BMW Sport

Dr hab. Andrzej Szczurek

mamy nie odpowiednich ludzi na nie odpowiednich stanowiskach, którzy nie widzą nawet prostych rozwiązań
to tak jak by większość nas wrzucić do salonu kosmetycznego, i kazać robić pannie młodej balejaż
efekt był by taki, że panna młoda poszła by do ślubu z niezła kupa na głowie

renoraines, moze jeszcze rozmiar majtek beda sprawdzac? ogolnie "niezapowiedziane" kotrole to dla mnie kpina ale to nie o tym temat. Twoj sposob tez latwo ominac, wystarczy kupis sobie "fejsik" i codziennie rano cofac przebieg o dzien wczesniejszy...

Przyklad z majtkami jak nazwa wskazuje to przyklad z d.py . Masz z tym problem, zeby spisali kilka cyferek?

ale kto by się w to bawił? może paru psycholi
mi się wydaje, że większość ludzi w Polsce tak samo jak ja jeździ i nie patrzy na przebieg, auto trakuje tak samo jak telefon, czy laptopa
najwięcej liczników cofają handlarze
sam sprzedaje zawsze auto z takim przebiegiem jaki jest na liczniku, muszę zejść z ceny i już
najbardziej mnie boli kiedy sprzedałem auto a za tydzień widzę je na allegro z obszytą kierownica 100tys km mniej, wyczernionymi oponami, naklejkami AMG i ceną większą o 7000 zł, bo tak ostatnio handlarz sprzedał moje auto
za takich ludzi powinni się głównie wziąć
bo facet nawet w skarbówce nie istnieje, sprzedał auto na mnie a nową umowę przysłał mi pocztą

renoraines, uzyje Twojego porownania; ten pomysl z spisywaniem przy kontroli przebiegu uwazam ze jest z du.y bo tak jak napisalem, latwo go obejsc a oprocz tego "gra nie warta swieczki".

mile_end, czemu psycholi? to tak jak z myciem auta, jedni myja systematycznie a inni maja to w du.ie

Czyli nie warto dokonywac zmian w tym pociagac do odpowiedzialnosci nieuczciwych sprzedawcow krecacych liczniki?

hehe dobre ladnie wnioski wysowasz

chodzilo bardziej o to ze Twoj sposob sie nie sprawdzi; jest trudniejszy do realizacji niz spisywanie przebiegow przy przegladach a tak samo latwy do obejscia, wiec lepiej juz odnotowywac przebieg przy przegladzie, co napewno duza ilosc powstrzyma przed cofaniem. nie zapominajmy, "polak potrafi"

Jest to sposób bardzo łatwy do realizacji, z ktorego realizacją nie wiążą sie dodatkowe koszty czy tez utrudnienia. Policjant podczas kontroli drogowej i tak podchodzi do auta zatrzymanego kierowcy, a poza spisywaniem podczas kontroli drogowej tego co spisuje do tej pory, spisuje tylko kilka dodatkowych cyfr przebiegu.


Czyli podrobił Twoj podpis na umowie.

Toś frajer, bo ja bym typka postraszył grubo i albo ściągnął od niego conajmniej połowę jego "zarobku" albo poszedł z tym na policję.

a kto ci broni takie cos robic?


bynajmniej.. pewnie kolega podpisal umowy sprzedazy auta inblanco a koles tylko wpisal nowe dane Klienta i odeslal mu umowe..

renoraines, zapomniales o tym, ze policja ma inna baze danych...
przybajmniej nie spotkalem sie z sprawdzaniem vinu na policji
lekko poplynales


dokladnie

po prostu sprzedaje auto w takim stanie jakie jest, a takie praktyki to dla mnie zwykłe oszustwo, na które sam kiedyś dałem się nabrać

tak, nie wypisywałem z nim żadnych umów inblanco, ja do urzędu złożyłem pierwszą umowę spisaną z handlarzem, to co mi wrzucił do skrzynki podarłem, także w jednym urzędzie auto sprzedane jest komu innemu, a w drugim rejestruje je zupełnie inna osoba, ale minął już rok i nikt się nie odzywa więc zapewne nie maja, żadnej bazy danych, albo wymieniają się danymi za pomocą kodu morsa

sprzedajesz tez brudne i nieumyte auto? nieodkurzone? czy jedziesz na myjnie przed wizyta klienta?

jest różnica między wymyciem auta odkurzeniem a:
- cofaniem licznika
- wsadzaniem kawałka styropianu między belkę a zderzak żeby dało się wyrównać strzeliny
- obszywaniem zużytej kierownicy
- wypełnianie pianką izolacyjną zgniłych progów, szpachlowanie i pomalowanie tego elementu
- podpinanie żarówki od airbagu pod żarówkę abs
- mycie silnika, skrzyni z wycieków oleju,

mógł bym tak bez końca wymieniać, z każdym z tych przypadków zetknąłem się, i prawie zawsze były to auta z komisów, i od drobnych handlarzy
ostanie moje poszukiwania e46 coupe, skończyły się fiaskiem, prawda jest taka że dobre auto kosztuje, a to co kosztuje nie ma wielu nabywców i jest mało atrakcyjnym towarem zarobkowym

Czytamy ze zrozumiemiem . Czy obecnie diagnosta przy badaniu tech spisuje przebieg? Nie, bo nie ma gdzie go zapisac w bazie.Czyli mowa jest o wprowadzeniu system komp/danych dla calej UE + spisywanie przebiegu przez diagnoste i policje. Na dziś nie spisuje przebiegu diagnosta to tym bardziej nie bedzie spisywac policja.

W cepiku już chyba można wpisywać przebieg, tylko przymusu nie ma

skoro cofanie licznika to jak umycie auta, to gratuluje rodzinie...

ja mówiłem o twoim konkretnie przypadku bo masz pretensje ze handlarz

i to mialem na mysli ze nie cofanie licznika

bez sensu takie wybiórcze cytowanie dwa poprzednie sformułowania to obszył kierownice i cofnął licznik o 100tys...
mam pretensje bo nabił kogoś w butelkę, auto sprzedawałem bo miało sporo wad, które wymieniłem w aukcji, padająca skrzynia zarejestrowany na LKW (2 osoby)
u siebie w aukcji opisywał auto w samych superlatywach
ja po prostu wiem jak to jest przejechać się 200 lub więcej kilometrów i zobaczyć wraka który na zdjęciach wygląda ok, stracony, czas pieniądze paliwo, a bywa i tak że jak się pokona naprawdę wiele km to już przymyka się oko na wiele rzeczy i bierze się auto, które nie odpowiada naszym wymagania

mam inne spojrzenie może na to, jedno jest pewne do handlu autami się nie nadaje za uczciwe podejście mam do szarych ludzi, i szybko bym wypadł z tego biznesu

http://otomoto.pl/mercedes-benz-e-220-d ... 63209.html

ten napisał prawdziwy przebieg, czy fura ma 1.000.000 lub lepiej?