BMW Sport

renoraines, no to "glas" już jest teraz trzeba je refil

Smokin, zamówienie w realizacji

kierownik projektu???


ja na dziś mam przygotowanego leszka chmielewskiego

renoraines,widziałem z pół roku temu chyba taki sam zestaw za ok.50 zł i miałem ochotę kupić,ale lepiej to wygląda na zewnątrz niż wewnątrz

Ja przez święta bardzo delikatnie,jedynie w jeden dzień przedobrzyłem,czysta plus bimber na przemian to nie najlepszy pomysł
A co do browara to już ponad dwa tygodnie nie piłem,ale kupiłem sobie ostatnio jedno małe i czeka na wypicie.
Etykieta mnie skusiła

Kierownik projektu ma alkoholomierz w smaku, po degustacji podaje od razu % .

U mnie dzis Tatra niepasteryzowana.




Wiadomo kryształ to nie jest, rzecz gustu

Dokładnie,ale za tą kasę się opłacało

byku1600, nic dziwnego. Trzy blondyny na pewno robią niezłą robotę


no właśnie miałem ochotę spróbować tego bronka jaki jest bo to nowość.

he he dokument hit

Dokładnie,ale jednak nie urzekło mnie szczególnie to piwo.
Za to bardziej podszedł mi ostatnio Grolsch
Dzisiaj jednak coś słodszego niż browar,a mianowicie Grant's + Schweppes Ginger Ale + cytryna + dużo lodu,polecam

nic dziwnego, Grolsch jest browarem z wyższej półki
a mi ostatnio renoraines, polecił GIN Lubuski + Tonic + lód + cytryna niby drink stary jak świat a ja go nigdy nie piłem. Muszę przyznać, że bardzo dobre!

Smokin, na zdrowie i za piękne kobiety z brzydkimi myślami



W filmiku ruskie giganty, piwo z psikiem .

Zdjęcie nadaje się na bilbordy "Piłeś, nie jedź"

Ćwiczę właśni to:
http://www.milerpije.pl/alkohol-wieczor ... label.html
na prawdę przyjemny blend. Nie wiem, czy piłem lepszą szkocką tej klasy cenowej.

z opisu i komentarzy wyglada mi na cos podobnego do the famous grouse - probowales?



sproboj ta kombinacje z gordon´s london dry gin, to wyskoczysz z kapci

Słyszałem o niej, ale jeszcze nie miałem okazji. Dewar's ma dość silny zapach, po sztachnięciu spodziewałem się takiego bimbrowego wykręcenia mordki w stylu singiel maltów, a tu zaskoczenie: taki faktycznie oleisty i zaskakująco delikatny. Wadą jest niemalże brak finiszu jak dla mnie. Ale jako palacz mam pewnie nieco upośledzone już kubki.

Co do london dry gin też piłem: fakt jest ok, ale i sam tonic jest ważny. Kinley, lub shweeps zółty ewentualnie bitter lemon. Osobiście jednak nie widzę większego sensu inwestowania w drogie markowe giny. Jak mieszkałem w Hiszpani namiętnie ćwiczyliśmy z kumplami Gordon;s Gin - u nas około 70PLN/0,7L a tam 3,20Eu/1L

ile pijakow, tyle opinii, ja uwazam, ze jest, bo i tak tego duzo sie nie wypje, tylko do smaku, a roznica do lubuskiego jest ogromna - przynajmniej ja tak uwazam



Bardzo Cie prosze, jak skosztujesz, napisz co sadzisz, wydajesz sie byc rozsadnym smakoszem, wiec ciekaw jestem jak ta ocenisz, a ja nie bede nic sugerowal

Kiedys bardzo rzadko widzialem ja w sklepach, obecnie coraz czesciej mam wrazenie

Moja ulubiona Whisky to wciaz Chivas Regal, ale polecono mi famous grouse i bylem bardzo zaskoczony i chetnie do niej wracam jak jest okazaja

najgorsze jednak jest to, ze w zadnym okoliczym sklepie nie moge znalezc czarnego kapitana morgana... zupelnie, jakby niemcy nie uznawali, ze jest cos takiego, wszedzie widze tylko Zloty, ktory mi z kolei w ogole nie smakuje

a mam juz dosc duzego smaka na moj ulubiony rum, dla mnie jest on pod kilkoma wzgledami lepszy od Whisky, jest bardziej uniwersalnym alkoholem uwazam

stroh 80's? Ten jest mój ulubiony, ale raczej nie jest w ogóle uniwersalny. Tylko i wyłącznie z herbatą z miodem i cytryną. Wystarczy 5ml dodać i w całej chacie pachnie tak jak w kajucie kapitana Sparrow'a
Słynną gąskę teraz już konkretnie skojarzyłem. Miałem ją właśnie kupować przed świętami, aby mieć coś zamiast popcornu do filmu, ale nie wiedziałem co to i w końcu zakupiłem wcześniej już poznaną: tullamore dew. Też fajna, wytrawna z bardzo słodkim finishem, ale nie tak spektakularna jak dewar's

nie, wyzej wspomniany kapiatan morgan w wersji black powinien tez byc na niemcy, ale jakos do tej pory czesciej polska wodke widuje, niz wlasnie ori kapitana morgana. Za to spiced Gold wszedzie

A Stroh 80, to nie rum, to srodladowy rumopodobny napoj z melasy, ktory dla mnie jest bardziej ciekawostka, niz dobrym trunkiem. Z takich mocnych alkoholi, o wiele gorszy, niz sliwowica, czy dobry bimber.

jeszcze więcej jałowca ? język cierpnie aż po gardło?
gordon´s london dry gin widziałem chyba 0,7 w Lidlu za 30 zł...tak coś mi się wydaje.


Piłem z Kinley i Jurajskim Faktycznie kinley to dobry tonic , jurajski to jakieś siki.