BMW Sport

I znaki interpunkcyjne. Też ich nie ma!

A ludzie i tak nigdzie nie wyjdą. Mieli wyjść jak będzie po 4zł/l, potem jak przekroczy 5zł/l. Po Nowym Roku będzie 6zł/l i dalej nikt nie wyjdzie. A VAT już 23% (a niedługo 24%). W 2012r pewnie wejdzie katastralny i każdy będzie musiał wyskoczyć z conajmniej 300-600zł miesięcznie dodatkowego podatku.
Trzeba się szybciej o broń myśliwską starać

Od paliwa się zaczyna, a skutkiem tego droższa produkcja, transport i tak dalej i tak dalej i niestety błędne koło się zamyka Jeszcze troszkę i aut na ulicy będzie jak w Korei ....tej z północy....





i podatek od życia też niedługo waszmość tusk wprowadzi.....nie wiem gdzie ten kraj zmierza, ale na pewno w mega c ym kierunku.

Dobra koniec mojego politykowania .

w usa wyszli i poszli pod wall steet. W paru krajach w europie też wychodzą i protestują, co prawda guzik z tego wyszło, ale, to co, u nas szlachta nie da rady?

Dokładnie. Tym bardziej, że o krzyż to potrafią się bić i protestować.

Tak - zdecydowanie potrzebny jest bunt!
Z tym, że jak ludzie mają wychodzić z takimi postulatami jak "Oburzeni" to już lepiej niech siedzą na d*pach.
http://mises.pl/blog/2011/11/06/tucker- ... untownicy/

Gostek cośtam pod nosem sobie stwierdził - niech zbierze ekipe i sam wyjdzie jak wie lepiej - mam na myśli Tuckera.

Dobrze że w ogóle ktoś gdzieś po coś wyszedł... coś się ruszyło.

Oj. Są i protestujący o poglądach Tuckera. Ale jest ich za mało i są ignorowani przez media.

Buntuje się przeciw buntownikom!

Pisalem Ci juz wczesniej, ze nie jest to dobre rozwiazanie, takie demonstracje zawsze powoduja, ze pokrzyk tlumu zyskuja te najbardziej skrajne ugrupowania (historycznie bylo to juz przerabiane). Widac to na Wall Street, gdzie wiekszosc postulatow jest naprawde smieszna.

Zreszta





Zobacz ta tabelke



nie mam zastrzezen co do wiarygodnosci tego opracowania. Zdrozaly te produkty, ktore drozeja w calej Europie.

Tankowałem dzisiaj swoją padlinę na Shellu - 5,45 za litr ON
A benzynka 5,35
Shell v-pover 5,69 za litr.

Czy postulaty są śmieszne - może niektóre mało realne, ale nie ma to nic do rzeczy w tym przypadku. Podczas rewolucji francuskiej tez postulaty protestujących wydawały się zabawne, a później z tego śmiechu potracili głowy.

Niech razem z tymi produktami idą w górę ludziom wypłaty.

O ile żyjąc w jakimś rozwiniętym kraju, możesz nie czuć tak podwyżki cen ponieważ podwyżki 20% nie czujesz tak jak zarabiasz 200%, tak w żyjąc w polsce taką podwyżkę ludzie odczuwają.

No przecież to m.in. pokazuje ta tabelka.

No i pokazuje ta tabelka że Twoja siła nabywcza maleje, nie rośnie.

2011 a 2010 - wyraźny spadek. 2009 i 2008 było by to samo.
Popatrz na procentowe wzrosty i spadki których nie ma w tabelce.... w ogóle ktoś idiotycznie ją zatytułował, bo coś przeciwnego z niej wynika.

2006 to 6 lat temu i mogłeś kupić nieco mniej. Jakby to było więcej była by jakaś w ogóle masakra a i w niektórych przypadkach można było....

Obawiam się że ceny paliw są odczuwalne na całym świecie, mam na myśli amerykę północną i europę

Chętnie bym zobaczył wykres tego, tak od 1990 roku. Bo że światowy kryzys się odbił na sile nabywczej to nie jest wielkie odkrycie, nawet mimo tego że w Polsce nie było recesji.

Tabelka jest spoko, jak porównasz 2006 z 2011 to wyraźnie widać wzrost. Raptem tylko mąka/chleb idzie w dół, ale to każdy wie co było z cenami zboża dwa, trzy lata temu.

Sa smieszne, bo wiele z nich kieruja w zle miejsce. Najwiekszym problemem jest chyba bezrobocie, w USA amerykanie juz dawno wyeksportowali miejsca pracy, a dzis okazuja sie, ze nagle ich brakuje i ktos zada, aby je utworzyc. W Hiszpanii, Grecji czy Wloszek ludziom pracowac sie poprostu nie chce, robia to malo wydajnie. Przyklad Grecji jest chyba najciekawszy, gdzie do kryzysu mocno przyczynilo sie spoleczenstwo - np. polecam szczegoly zwiazane z przekretem emerytalnym (pobieraniem swiadczen za zmarlych od lat czlonkow rodzin).



Dobrze, patrzac w ten sposob masz racje, z mojej tabelki z 18 na 32 produkty mogles kupic mniej w 2011 niz w 2010 (w przypadku wielu z nich zmiana jest niewielka), jednak bardziej chodzilo mi o % wzrost cen, ktory podales, tutaj tez to widac



porownywanie samych cen jest trudne, najlepszym sposobem jest wlasnie porownywanie sily nabywczej. Poszukam moze wykopie gdzies taka tabelke z ostatniej dekady (tez chetnie na nia spojrze).

A do Czego zmierzacie?

Ja nie wiem, zmierzają że to źle że ktoś protestuje, bo poszedł pod nie to, ich zdaniem, miejsce. Moim zdaniem, pójście pod wall street bylo miejscem dobrym. Do tego powinni pójść na wiejską.



Przeanalizuj wzrost siły nabywczej w kontekście PKB to raz, dwa to że w ciągu 6 lat minimalnie wzrosła siła nabywcza to normalne, natomiast w ciągu 3 lat okaże się że zmalała (co zresztą widać w tabeli), najbardziej to widać w ciągu ostatniego roku. Gwarantuję też że w ciągu kolejnych lat, ta siła będzie maleć, ponieważ zarobki będą stać w miejscu lub rosnąć w nieproporcjonalnie małym stopniu w stosunku do wzrost cen towarów, usług.

Dzis mi kolega na stacji powiedzial ze niestety ale ropa ma kosztowac 6zł,przeciez oni są pojebani na maxa zobaczycie ze naprawde ludzie wyjdą na ulice albo zrobia tak jak kiedys bedą tankowac po 10zł i placic po groszu i jak takich sie zbierze 30ludkow to pprzez caly dzien ale niestety stacja bedzie miala male straty no coz ale trzeba tak chociaz zaprotestowac

a chwile temu w tv podali ze ceny ropy idą w dół ... a na stacjach 5.50 już widuje ... a przecież na zimę było trochę taniej zawsze