BMW Sport

Mnie nawet jak się przez zimę uda złapać trochę mięska to i tak przy wycince wracam do stanu przed "masowego"
Wiem że problem polega w 70% na diecie której nie mogę opanować
może kiedyś znajdę ten "złoty środek"

A co sądzicie o pasach usztywniajacych z materiału, nie skóry? Mam taki materiałowy, bo akurat taki był dostępny w sklepie i dużo osób wmawia mi, że one do niczego się nie nadają. Co sądzicie?

Mam taki z Olimpu zapinany na rzep i jedyna roznica jaka zauwazylem to ze jest wygodniejszy od skurzanego

Mam taki sam i również to zauważyłem, naprawdę wygodny jest
Podobno dobrym sposobem na unikanie bólu w barkach jest stosowanie przed treningiem maści rozgrzewających, unikanie wyciskania sztangi zza karku a niektórzy mówią o spaniu w koszulkach z długim rękawem Co o tym myślicie? Wczoraj zagrałem na wf w siatkę (rozgrzewka była konkretna, zeby nie było) potem poszedłem na trening i po zrobieniu jednej serii zza karku poczułem kłucie w barku i na tym koniec treningu

Najwazniejsza jest zaprawa. Dobra rozgrzewka to podstawa., wtedy wyciskanie zza karku smialo mozesz robic
Tez spie zawsze w bieliznie termoaktywnej, nie nawidze jaki mi w nocy marzna ramiona. Ba, kupilem koc elektryczny taki wkladany pod przescieradlo - jak dla mnie fajnie grzeje w plecy i relaksuje. Sprawdza sie szczegolnie zima gdy wbijam sie do juz cieplego wyrka
Ps. przed wyciskaniem zrob pare pre-serii, z malym obciazeniem (mi to zawsze pomaga,tez kiedys mialem problemy z lewym barkiem.)

Sęk w tym że prawy bark odczuwam po każdej grze w siatkówkę, nie wiem czemu tak jest ale potem mam wymuszoną kilkutygodniową przerwę w treningach Wczoraj zagrałem pierwszy raz od kwietnia, rozgrzewałem się naprawdę konkretnie a jak przyszła pora treningu wieczorkiem to bark zaczął boleć przy wyciskaniu zza karku

Teraz mam tak np. podczas treningu tricepsa, francuskie do czola lezac sprawialo mi ogromny bol w 1 serii, teraz zawsze robie 1-2 malym ciezarem i jest

Cenna uwaga, dzięki

No probs, Zdrowia

ja od dziś zaczynam 6-tygodni walki z brzuchem. - Anatomiczna 6 Weidera polecam. Pierwszy dzień za mną

Po pierwszym i chyba ostatnim (ze względów $) spotkaniu na fitnessie prowadzący utwierdził mnie w przekonaniu że mam słabe ręce i brzuch. Wiedziałem o tym doskonale ale nie wiedziałem że jest aż tak źle. A że moja kobita na AWF jest to po części zmuszony jestem wziąć się za siebie, ale też dla samego siebie.

Dodatkowo planuje pompować na bicka i tricepsa bo zakwasy od czw mam do dziś.

Trzymajcie kciuki żebym wytrwał w tym bo z tym u mnie najgorzej.

Dobrze że nogi chociaż mam "mocne" - efekty codziennego rowerka

Dotrwałem do 23 dnia i powiedziałem "Pier... nie robię"

czemu ? a jak efekty ? bo ja mam lekką oponkę i chciałbym to zlikwidować.

No u mnie zamiast kaloryfera był bojler, więc A6W na taką ilość tłuszczu nie pomogła

Nieźle Ja za pierwszym razem 11 dzień, za drugim 16

Największy problem miałem z tym, że cholernie bolał mnie kręgosłup (część lędźwiowa) przy tym... Może przez to, że na dywanie robiłem..

A6W to strata czasu jak komuś nie zależy na wytrzymałości.

Dokładnie miałem ten sam ból A jak zaczęło przeskakiwać to dałem sobie spokój już...

Ręce mają kobiety, facet ma RAMIONA, chociaż jak dla mnie to brzmi nieco hmm 'dziwnie'. Już lepiej lewe i prawe ramię

Nie zapominaj o mięśniach klatki piersiowej, naramiennych, mięśniach pleców, korpusu.

Zdziwiłbyś się jak te mocne nogi padają pod naporem technicznych przysiadów i całego arsenału ćwiczeń na kończyny dolne
Grunt, że pomykasz rowerem. Możesz zmodyfikować trening na rowerze w celu spalenia opony. Jak dla mnie wygodniej rowerkiem jeździć niż biegać, a efekty tylko trochę słabsze wg mnie. Oczywiście oprócz tego tyraj brzuch, a w zasadzie to cały korpus. Powodzenia

Przyłączam się do tej wypowiedzi

właśnie myślałem że polegne bo na początku były ćw na ręce (ramiona) ze sztangą , a potem na nogi. Fakt faktem łatwo nie było ale spokojnie dawałem radę, przynajmniej nie bolą do teraz jak ręce (ramiona)

Reszte robie raz w tyg. na siłowni sekcyjnej bo zima idzie.