BMW Sport

Dokładnie.
To tylko będzie sprzyjać powstawaniu jakichś melin i miejsc gdzie będzie można kupić 'po godzinach'. Uciekną tylko wpływy z podatków. W stanach to już przerabiali, co prawda w wersji hard, i jak się okazało pomysł kiepski.

Mi to w niczym kompletnie nie przeszkodzi, generalnie mam to gdzieś, ale dla zasady jestem przeciw, bo to po prostu głupi pomysł.

rozumiem ,ze teraz nie ma melin????
bo z tego co mi wiadomo jest ich mnóstwo
a w takiej Skandynawii działa to od lat i jest dobrze
jedyny sensowny argument

to nie jest problem policji bo nie jest od tego żeby pilnować każdej grupki debili
tylko ze oni nie maja często z czego płacić ,wiec kar się nie boja

Policja jest od pilnowania porządku czyli między innymi właśnie od tego.

Akurat pod sklepami nocnymi i stacjami nie stoją typowi żule tylko szczeniaki które na pewno mają na mandaty.

Siedzą biurwy na stołkach, sztucznie utworzonych stanowiskach... to się dziwić, że debilizmy wychodzą co chwila jakieś.

ciekawe teoria, bo zazwyczaj szczeniaki mieszkają z rodzicami i nie maja nic co można im zabrać na poczet kary
widać u Ciebie mieszkają wypasione szczeniaki z domami ,furami i dlatego pewnie spędzają czas pod monopolowym

W Białymstoku tak kiedyś było za rządów prezydenta Tura, rycerza Zakonu Grobu Bożego. Wyglądało to tak że jak przyszli kumple i nikt nawet piwa nie kupił to trzeba było jechać na drugi koniec miasta do akademików na zakupy
Ale ogólnie to pomysł jest dobry, trzeba ludzi trochę przyzwyczaić. Następna w kolejce benzyna i olej napędowy Ciekawe co dalej

No oczywiście jak zwykle chodzi o ograniczenie wolności. Tak jestem za ograniczeniem wolności. Dlaczego? Dla dobra ogółu. Przykre ale ludzie nie potrafią żyć jak nie mają kagańca.

Wolność to była w prehistorii, teraz są SAME ograniczenia.

Nie możesz ściąć swojego drzewa
Nie możesz podnieść swojego terenu
Nie możesz na swojej działce postawić sobie domu
Nie możesz postawić sobie swojego domu za blisko ogrodzenia
Nie możesz postawić domu jaki Ci się podoba.

Nie możesz decydować czy płacisz OC
Nie możesz mieć grata, każą Ci robić przegląd
Nie możesz lać opałowego
Nie możesz parkować gdzie chcesz
Nie możesz sikać na środku ulicy
Nie możesz chodzić z k.. na wierzchu

Nie możesz rozkręcić sprzętu audio w środku nocy
Nie możesz nie płacić na emeryturę
Nie możesz kupować alkoholu i papierosów jak nie ma 18lat
Nie moższe kupować narkotyków
Nie możesz iść do apteki i powiedzieć że chcesz sterydy

Nie możesz pić i palić gdzie chcesz
Nie możesz bzykać lasek poniżej 16 roku życia
Nie możesz kupić ani sprzedać dziecka
Nie możesz okradać innych - w żaden sposób

Nie możesz jeszcze miliona innych rzeczy. Ale to ograniczenie wolności.

A co jest dobrego w sprzedaży alkoholu po 22giej?
Skoro komuś przychodzi do głowy iść się napić o pierwszej w nocy to niech się zaopatrzy w alkohol wcześniej i ma na czarną godzinę. A co jak mi się zachce Pizzę o 23:30?

Ja jestem tylko zwolennikiem ograniczenia sprzedaży alkoholu po 22giej oraz zwiększenia restrykcji pod względem karania za sprzedaż nieletnim. Nie wiem jak jest w realu ale na filmach pokazują że w USA małolat po prostu nie kupi alkoholu. Musi poprosić dorosłego. Oczywiście nie zmienia to faktu że kupują. Ale u nas wszyscy na to sr...

gdzieś tam w hameryce, zrobiłem postój w jakiejś mieścinie i poszedłem do baru. Tam dziewczę prawie, ze wieku mojego prawdopodobnego dziecka zażądało ode mnie dokumentu nie chciało mi się wracać na parking po dokumenty i piwka się nie napiłem
w SF wieczorem przed klubami duzi i czarni świecą w dokument latarka...jest 21 wchodzisz ,nie ma wiadomo.....

Nie możesz źle mówić o wodzu.
Nie możesz źle mówić o partii (bo partia to wódz a wódz to partia).



Czasami to nawet tabliczki wiszą że każdy kto wygląda na mniej niż 45 lat zostanie poproszony o ID

Przez chwilę wydawało mi się że rozmawiamy na poważnie...

KotSylwester, http://www.biletybilety.pl/m/bilety/bil ... gyang.3411
Zastanów się. Będziesz miał jeszcze więcej dobra ogółu

Gumiś,


Rozumiem że jesteś za wolnościa? Narkotyki, domy, samochody, ubezpieczenia, emerytury, cisza nicna - żadnych ograniczeń - wolność?

Chyba nie rozumiesz tematu. Mówimy o staniu pod sklepem tylko z alkoholami i stacji benzynowej po godzinie 22 a nie o staniu w samo południe po SPOŁEM na osiedlu. Widziałeś kiedyś menela na stacji benzynowej albo pod sklepem alkoholowym o 12 w nocy?

Bo każdy ma prawo do wolności, na świecie nie jest się samemu i np.

możesz w ten sposób zabrać szeroko rozumianą wolność a odnosząc to do głównego tematu to tak jakby Ci zakazali chodzić z gołą pytą po domu.
Podsumowując: moja wolność kończy się tam gdzie zaczyna się wolność drugiej osoby.

Bardzo dobre podsumowanie. Też tak uważam.


Nikt nie zabrania Ci spożywać alkoholu w Twoim domu. Ale w Twoim domu też Państwo Ci zabrania wielu rzeczy, np. posiadania broni, sadzenia marihuany, produkcji amfetaminy...

A od czego?



Miesiąc temu, żeby nie skłamać, żona poszła do sklepu i kupowała mi Karmi.... (tak, wiem, bezalkoholowe, babskie, Karmi to nie piwo, etc etc, ale nie ciągnijmy tego, po prostu lubię).

I pani poprosiła ją o dowód.

Oczywiście żona go ochoczo pokazała i uradowana z tego faktu przybiegła w podskokach do domu

Nawiasem mówiąc, to chyba żeby kupić Karmi, nie trzeba być pełnoletnim ?

Posiadanie broni - jestem jak najbardziej za. W swoim domu i na swojej działce mam prawo rozwalić łeb każdemu kto wejdzie w celu pobicia, okradzenia, zniszczenia.
Co do marihuany czy amfetaminy - jak na własny użytek to nic mnie do tego. Dla mnie może sobie heroinę z sikami do żył pompować, zawsze to idiotę mniej.
A apropo marihuany to jestem za tym żeby państwo położyło na tym łapę jak w Holandii ale to nie o tym temat

tak,widziałem ,menel czy szczeniak idzie tam gdzie może kupić/wyżebrać alkohol

tak gdzie są sklepy nocne z woda są cały czas awantury-niech handlarze wynajmą ochronę i pilnują porządku ,a nie oni zarabiają a z moich podatków idzie na sprzątanie tego miejsca i okolicy

Dobro ogółu?
Kto to jest ogół? Skoro ogół jest dobry to czemu ogółowi chcesz ograniczać wolność?
Skoro podzielasz zdanie, że wolność jednego kończy się tam gdzie zaczyna drugiego to czemu jesteś przeciwny prawu każdego do zmarnowania sobie życia? Poza tym negujesz te zdanie, właśnie chcąc ingerować w wolność drugiego człowieka.
Każdy ma prawo do decydowania o sobie i popełniania błędów. Jeżeli ten ogół rzeczywiście nie potrafi żyć już bez kontroli państwa, to jest to rezultat właśnie tej kontroli państwa.
Ciekawe, że dziś ludzie zawsze podnoszą larum o to jak nienawidzą państwa i jak mu nie ufają a jednocześnie wierzą, że państwo będzie dobrze decydować za innych. No bo przecież nie za nas samych? prawda? - Takie, cokolwiek dziwne przekonanie - "Ja bym robił dobrze - ale wszyscy prócz mojej rodziny i znajomych, w większości na pewno robili by źle ... "

becek mały ot zamiast kariery w policji nie myślałeś o polityce?

Dogman, Bo jestem za dobrem ogółu czyli społeczeństwa a nie indywidualnej jednostki. Jednostki mają ograniczenia aby społeczeństwu żyło się lepiej. A jednostka musi mieć dekalog lub w cywilizacji od czasów Hammurabiego - KODEKS, zestaw praw i ograniczeń żeby umiała żyć w społeczeństwie.

Wydaję mi się że dość jasno to napisałem w poście, w którym wymieniłem niewielki procent rzeczy, których Ci nie wolno robić.



A co ma zmarnowanie sobie życia do monopolowego do 22? To chyba nie jest zmarnowanie sobie życia bo nie można kupić wódki o 22:05 A jak dla kogoś jest to ma problem, jak ma z tym problem to straci w końcu robote, jak straci robote to z moich podatków będzie się utrzymywał - tu oczywiście wywód ironiczny.


Problem polega na tym że jednostka NIE ROZUMIE że jego "wolność" jest dla innego np. udręką. Jeżeli byłaby wolność w budownictwie, to kupiłbyś sobie domek a obok za rok powstałoby krematorium, cmentarz lub spalarnia śmieci bo nie ma czegoś takiego jak plan zagospodarowania.

A prawo do zmarnowania życia? Masz na myśli dostęp do narkotyków? Czy coś innego bo nie rozumiem?