BMW Sport

Forum dyskusyjne fanów marki BMW

Teraz jest 7 maja 2025, 11:10

Wszystkie czasy w strefie UTC + 1




Utwórz nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 49 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3  Następna strona
Autor Wiadomość
 Tytuł: Re: Język czatów int. i jego wpływy na współczesną polszczyznę.
PostNapisane: 7 lutego 2013, 17:10 
MATTU napisał(a):
Takiemu dziecku wmawia się potem że jest dyslektykiem, dysortografikiem czy ma inne dysmózgowie, a nie powie mu się prawdy, że jest tłuk.


No, co do dysfunkcji, to ostrożnie. Ja mam dysgrafię w dużym stopniu, a także dysortografię - nie aż tak mocną - stwierdzone naukowo. Co do dysleksji i dyskalkulii, to oficjalnie to chyba nie koniecznie, ale nieoficjalnie wiem, że mam z tym trudności.

To nie jest kwestia, że rodzice "załatwiają". Mnie wysłali nauczyciele. Szereg różnych badań i wniosków na ten temat powstało. Testy na to, na tamto, inteligencję itd.

...a się okazuje, że jednak jestem po prostu tłukiem.... heh :)


Góra
  
 
 Tytuł: Re: Język czatów int. i jego wpływy na współczesną polszczyznę.
PostNapisane: 7 lutego 2013, 17:18 
Offline
Przyjaciel forum
Avatar użytkownika

Wiek: 39
Posty: 9999
Lokalizacja: Kaszëbë
Moje BMW: X5
Fryderyk napisał(a):
...a się okazuje, że jednak jestem po prostu tłukiem

spojrz na swoje posty
mozna? mozna!
mozna pisac jak czlowiek majac komplet "dys"
jestes wyjatkiem doskonale potwierdzajacym regule

zaslanianie sie cale zycie dokumentem jest zalosne i godne pogardy
ja moge robic bledy mam dys, ja nie musze uczyc sie zasad- mam dys, ja moge walic byki na forum bo mam dys

pokazujesz, ze mozna miec prawdziwe dys i potrafic sie wypowiedziec :ok:
a tym samym pokazyjesz, ze reszta to lenie

polecam lekture
http://www.sweetbrokacik.fora.pl/

_________________
Obrazek


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: Język czatów int. i jego wpływy na współczesną polszczyznę.
PostNapisane: 7 lutego 2013, 17:29 
Offline
Uzależniony od forum :)
Avatar użytkownika

Wiek: 36
Posty: 3604
Lokalizacja: Sin City
Moje BMW: E39 525I
Kod silnika: M54B25
Garaż: http://www.bmw-sport.pl/viewtopic.php?f=6&t=146009
Myślę, że nie jest to wpływ komunikatorów, forów itp rzeczy. Jest to raczej swoisty rodzaj choroby, albo nazywając to wprost: szerzący się idiotyzm społeczeństwa. O ile nie denerwuje mnie slang taki czy inny i skróty typu "cze" czy "bro", to jak widzę jak ktoś z premedytacją pisze "piffo, paczeć, koffam", to nóż mi się w kieszeni otwiera. Ciężko jest się pogodzić, że żyje się w społeczeństwie w którym ludzie tak chcą być zauważeni, że celowo kaleczą język ojczysty. Ciąć języki, albo palić na stosie.

_________________
Obrazek
OCEŃ MOJE E39


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: Język czatów int. i jego wpływy na współczesną polszczyznę.
PostNapisane: 7 lutego 2013, 18:28 
Offline
Uzależniony od forum :)

Posty: 3826
W szkole miałem nauczycielkę, która po zrobieniu dyktanda stawiała lufy i kazała po 300 razy napisać wyraz, w którym popełniło się błąd - tym razem już poprawnie. Po kilku takich akcjach oduczyła nas pisania który, bochater, z kąd, etc.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Język czatów int. i jego wpływy na współczesną polszczyznę.
PostNapisane: 7 lutego 2013, 18:44 
Offline
Przyjaciel forum
Avatar użytkownika

Wiek: 34
Posty: 9899
Moje BMW: E46Coupe
Garaż: /E46Turbo
320Cd @ 2.5 M50Turbo.
http://www.bmw-sport.pl/viewtopic.php?f=86&t=94261
StreetFire7 napisał(a):
paczeć



No to akurat się tak wyszło przez internet, tego kota :D Ale jak ktoś tak 4fun napisze to nie dramatyzuj Piotrze, bo ja sobie języka nie dam uciąć! :rotfl:

_________________
Obrazek


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: Język czatów int. i jego wpływy na współczesną polszczyznę.
PostNapisane: 7 lutego 2013, 19:33 
Offline
Forumowy terrorysta
Avatar użytkownika

Posty: 15876
StreetFire7 napisał(a):
Myślę, że nie jest to wpływ komunikatorów, forów itp rzeczy. Jest to raczej swoisty rodzaj choroby, albo nazywając to wprost: szerzący się idiotyzm społeczeństwa.


Zgadza się, czerpią przykład z tych, którzy mówią ''bylim'', ''poszlim'' itd, itp.

_________________
Styl mojej wypowiedzi zależny od poziomu rozmówcy. Inteligentnych cenię.
Z szukających atencji, żałosnych frustratów, ignorantów kręcę bekę.LOL


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: Język czatów int. i jego wpływy na współczesną polszczyznę.
PostNapisane: 7 lutego 2013, 19:39 
Offline
Przyjaciel forum
Avatar użytkownika

Wiek: 46
Posty: 7448
Lokalizacja: Toruń
Moje BMW: e39 530d
Kod silnika: M57D30
Garaż: www.tinyurl.com/podol-e39
A może to "bunt młodzieńczy"? Młodzież się teraz tak buntuje przeciw establishmentowi a my stare pryki nie ogarniamy tego.

_________________
Obrazek
Kupię deskę w skórze.


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: Język czatów int. i jego wpływy na współczesną polszczyznę.
PostNapisane: 7 lutego 2013, 19:54 
Offline
Zacna persona forum

Wiek: 39
Posty: 1721
Moje BMW: E46
Kod silnika: M47N
podol napisał(a):
przeciw establishmentowi


Myślę, że to wyrażenie dałoby się napisać w naszym języku :)


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: Język czatów int. i jego wpływy na współczesną polszczyznę.
PostNapisane: 7 lutego 2013, 19:55 
Offline
Uzależniony od forum :)
Avatar użytkownika

Posty: 6262
StreetFire7 napisał(a):
Myślę, że nie jest to wpływ komunikatorów, forów itp rzeczy. Jest to raczej swoisty rodzaj choroby, albo nazywając to wprost: szerzący się idiotyzm społeczeństwa. O ile nie denerwuje mnie slang taki czy inny i skróty typu "cze" czy "bro", to jak widzę jak ktoś z premedytacją pisze "piffo, paczeć, koffam", to nóż mi się w kieszeni otwiera. Ciężko jest się pogodzić, że żyje się w społeczeństwie w którym ludzie tak chcą być zauważeni, że celowo kaleczą język ojczysty. Ciąć języki, albo palić na stosie.


Mi też nie przeszkadza slang różnych subkultur społecznych. Ale wprost niedzierżę jak ludzie pisząc, totalnie olewają podstawowe znaki interpunkcyjne. Dochodzi do tego pisanie w jednym ciągu - całej swojej wypowiedzi :zakrecony: Pomijając polskie znaki - Bo do tego już sam jestem przyzwyczajony. Sam czasami albo i często nie używam ich. Chodzi Mi tutaj o: stawianie kropek, przecinkow, dużych liter kiedy rozpoczyna się nowe zdanie. Do tego dochodzą te wszystkie dysfunkcje w postaci walenia byków na lewo i prawo. Ja rozumiem, że ktoś ma problemy z pisaniem i ortografią ... AAaaaaale Ja się pytam od czego mam Wuja Googla ??? Zauważyłem, że im większy postęp technogologiczny tym ludzie robią się bardziej ograniczeni, a powinno byc na odwrót ;/

_________________
...bo przyjemności z jazdy nie mierzymy ilością spalanego paliwa ;)


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: Język czatów int. i jego wpływy na współczesną polszczyznę.
PostNapisane: 7 lutego 2013, 19:57 
Offline
Uzależniony od forum :)
Avatar użytkownika

Wiek: 38
Posty: 5693
Lokalizacja: Ciechanów
Moje BMW: e39
Kod silnika: m52b28
Garaż: http://www.bmw-sport.pl/viewtopic.php?p ... 0#p2043810
Jak na goscia o ksywce "kszyhu" to dosyc wymagajacy jestes :rotfl:


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: Język czatów int. i jego wpływy na współczesną polszczyznę.
PostNapisane: 7 lutego 2013, 20:01 
Offline
Uzależniony od forum :)
Avatar użytkownika

Posty: 6262
ded'ku, Prawda :P :rotfl: Ale mój nick powstał dawno temu... I wynika on z tego, że Krzyśków jest jak mrówków, A chcąc uniknąć nicka w postaci krzysio1234567 wymyśliłem taki oto patent ;)

_________________
...bo przyjemności z jazdy nie mierzymy ilością spalanego paliwa ;)


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: Język czatów int. i jego wpływy na współczesną polszczyznę.
PostNapisane: 7 lutego 2013, 20:11 
Offline
Zacna persona forum

Posty: 2197
Moje BMW: e60 f25
Kod silnika: m54b30 n52b30
AD/HD napisał(a):
zaslanianie sie cale zycie dokumentem jest zalosne i godne pogardy
ja moge robic bledy mam dys, ja nie musze uczyc sie zasad- mam dys, ja moge walic byki na forum bo mam dys

Zgadzam się w 100%
Też mam szereg dys. potwierdzonych przez różne poradnie pedagogiczne ale mimo to się staram i najbardziej denerwuje mnie jak ktoś się tym zasłania w ogóle nie przykładając się i nie pracując nad sobą.


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: Język czatów int. i jego wpływy na współczesną polszczyznę.
PostNapisane: 7 lutego 2013, 20:22 
Offline
Przyjaciel forum
Avatar użytkownika

Wiek: 46
Posty: 7448
Lokalizacja: Toruń
Moje BMW: e39 530d
Kod silnika: M57D30
Garaż: www.tinyurl.com/podol-e39
Daniel_85 napisał(a):
podol napisał(a):
przeciw establishmentowi


Myślę, że to wyrażenie dałoby się napisać w naszym języku :)

To na co czekasz ? ;)
kszyhu napisał(a):
Ale wprost niedzierżę
Raczej "nie mogę zdzierżyć", niedzierżę jest od słowa dzierżyć (np. coś w dłoni) i pisze się to rozdzielnie nie dzierżę ;)

_________________
Obrazek
Kupię deskę w skórze.


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: Język czatów int. i jego wpływy na współczesną polszczyznę.
PostNapisane: 7 lutego 2013, 20:29 
Offline
Uzależniony od forum :)
Avatar użytkownika

Posty: 6262
podol, :ok: ciągle się człowiek uczy.

_________________
...bo przyjemności z jazdy nie mierzymy ilością spalanego paliwa ;)


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: Język czatów int. i jego wpływy na współczesną polszczyznę.
PostNapisane: 7 lutego 2013, 20:52 
Offline
Przyjaciel forum
Avatar użytkownika

Wiek: 46
Posty: 7448
Lokalizacja: Toruń
Moje BMW: e39 530d
Kod silnika: M57D30
Garaż: www.tinyurl.com/podol-e39
kszyhu, żeby nie było, nie czepiam się, ale od zawsze lubiłem poprawną polszczyznę ;)

_________________
Obrazek
Kupię deskę w skórze.


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: Język czatów int. i jego wpływy na współczesną polszczyznę.
PostNapisane: 7 lutego 2013, 21:24 
AD/HD napisał(a):
Fryderyk napisał(a):
...a się okazuje, że jednak jestem po prostu tłukiem

spojrz na swoje posty


no przecież mówię, że jestem :D

AD/HD napisał(a):
zaslanianie sie cale zycie dokumentem jest zalosne i godne pogardy
ja moge robic bledy mam dys, ja nie musze uczyc sie zasad- mam dys, ja moge walic byki na forum bo mam dys

pokazujesz, ze mozna miec prawdziwe dys i potrafic sie wypowiedziec
a tym samym pokazyjesz, ze reszta to lenie


No bo dys to skomplikowana sprawa, nie, że się pisze ól, sul, krul, kasóje, który itd. Dys nie polega na braku możliwości zapamiętania reguł ortografii - a przypominam, że tego najbardziej się człowiek uczy przez czytanie itd. i nawet nie znając reguły, wyraz "który" się w oczy rzucza, jak się czyta, co się pisze.

Dys polega na tym, że to się doskonale wie, ale od czasu do czasu popełnia się specyficzne błędy. spowodowane to jest pewnymi wadami wzroku, słuchu lub inne, myli się pewne litery. Ja czasami mam tak, że prosty wyraz jest banalnie oczywisty w pisowni, a napiszę go źłe - jak kliknę "wyślij" to się czerwienię i edytuję, bo oczy bolą. Zastanawiam się, jak w ogóle przeszło mi to przez palce?

Tak to działa.

Z dyskalkulią - to nie mam oficjalnie stwierdzone, ale czasami mam problem dodać 17 + 26, czy przemnożyć 3 x 17 i potrafię się walnąć... ale na studiach rozwalałem niesamowite całki. Kiedyś miałem zadanie na diagno - pytałem kumpli jak to robić - odpowiedzieli, że to nierozwiązywalne - trzeba zrobić MMSem zdjęcie, wysłać do aka i wtedy ktośw akademiku robi to w MatchCADzie i odsyła odpowiedź... nie posiadając zbyt wielu materiałów pomocniczych, rozwaliłem wszystkie możliwe warianty (a było ich kilka) tego zadania. Zajęło mi to całe 2 dni, ale serio, od samego patrzenia na nie robiło się ciepło (rozwiązanie na 3 strony A4 ).

Najgorzej mam z dysgrafią. Tutaj mam masakrę. Jak muszę szybko notować, pisać - najczęściej tylko sam siebie potrafię odczytać. Jak muszę pisać, żeby ktoś mnie zrozumiał, nauczyłem się pisać pseudotechnicznym pismem. Zajmuje mi to jednak o wiele więcej czasu - ale da się!!

...swoją drogą ale parodia, nie umiem pisać, ani postawić w miarę prostej kreski, a mój zawód polega m.in. na rysowaniu :rotfl:

Z dysleksją czytam czasami stronę i nie wiem o czym to było. Wówczas czytam jeszcze raz.

Powyższe przykłady wszystkie opisują pewne trudności, ale raczej wątpię, abym szedł na łatwiznę... tak mi się wydaje....

StreetFire7 napisał(a):
O ile nie denerwuje mnie slang taki czy inny i skróty typu "cze" czy "bro", to jak widzę jak ktoś z premedytacją pisze "piffo, paczeć, koffam", to nóż mi się w kieszeni otwiera.


Mnie to nie denerwuje... po prostu chyba nie siedzę na takich forach, gdzie ktoś by używał takich slangów :D

Mimo wszystko dalej jestem zdania, że jeśli język internetowy zostaje w internecie, to jest okay. Jak ktoś co chwile mówi "lol" to wtedy już zaczyna być źle. Takie jednak skróty typu wtf, afk, brb, w8, thx m8, ty, np, wtf, pwn, czy inne są potrzebne i upraszczają pewne rzeczy.

Denerwuje mnie jednak jak np. ktoś mówi "siema" na pożegnanie się. To słowo powstało jako skrót "jak się masz" i nie wyobrażam sobie, żeby można było się tak żegnać. Nie jarzę tego.

...najbardziej jednak denerwuje mnie, jak ktoś ignoruje język techniczny, jeśli jest związany z techniką w jakiś sposób. Strasznie mnie taka ignorancja i używanie wyłącznie obcych słów, lub polskich, które tak naprawdę co innego znaczą.


Góra
  
 
 Tytuł: Re: Język czatów int. i jego wpływy na współczesną polszczyznę.
PostNapisane: 7 lutego 2013, 22:55 
Offline
Uzależniony od forum :)
Avatar użytkownika

Posty: 6262
podol napisał(a):
kszyhu, żeby nie było, nie czepiam się, ale od zawsze lubiłem poprawną polszczyznę

no problemo.. Ja również lubie jak się ktoś przykłada do tego co robi, bo wg mnie wszystko co człowiek piszę - staje się to jego wizytówką.

Ja nie mam obiekcji do czyjejś obiekcji... jeśli ktoś ma racje, po prostu przyjmuje sprawe na klate. Aaaa Niektórzy niestety nie potrafią. Wtedy masz dwie wersje ... zostajesz przez takiego delikwenta zbesztany - jak mogłeś zwrócić Mu uwagę. Lub druga wersja - osoba Ta zachowuje sie jakby nigdy nic się nie stało i wydaje jej się, że takie błędy to nic nadzwyczajnego. Nie wiem co jest gorsze :(

Fryderyk napisał(a):
wyraz "który" się w oczy rzucza.
Fryderyk napisał(a):
No bo dys to skomplikowana sprawa, nie, że się pisze ól, sul, krul, kasóje, który itd


no który rzuca się w oczy wśród tych rarytasków ;)


Ja ostatnimi czasy zauważyłem... że właśnie przy prostych/oczywistych wyrazach zaczynam się zastanawiać.
Niby wiem... ale Zara "gugluje" co i jak. Czuje że właśnie wynika to z tego wszechobecnego nowocznesnego słownictwa.
Jest tego coraz więcej i zaczyna przenikać normalną polszczyzne :dobani:

_________________
...bo przyjemności z jazdy nie mierzymy ilością spalanego paliwa ;)


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: Język czatów int. i jego wpływy na współczesną polszczyznę.
PostNapisane: 8 lutego 2013, 01:20 
Offline
Zacna persona forum
Avatar użytkownika

Posty: 1436
Lokalizacja: Augustów
Moje BMW: e30,e36
Kod silnika: m40,m41,m43,m62
Fryderyk napisał(a):
Denerwuje mnie jednak jak np. ktoś mówi "siema" na pożegnanie się. To słowo powstało jako skrót "jak się masz" i nie wyobrażam sobie, żeby można było się tak żegnać. Nie jarzę tego.


Pracuje z często z młodziakami, którzy tak mają. No nie szło im wyjaśnić :kwasny:
W ramach wyrównania krzywd witam się z nimi od tej pory zawsze słowem "narta" ;)
Są postępy...

W temacie powitań, to drażni mnie jeszcze ogromnie wyrażenie "Witam" we wstępie mejla
Najlepsze jest to, że jest to zwrot stosowany w jakichś 90% wiadomości, które dostaję :mur:
Czy naprawdę tak trudno zastanowić się nad sensem stosowanych słów? Zerknąć do słownika? :zdziwko:

I tak, kilkanaście razy dziennie pięść mi się zaciska przy odbieraniu poczty. I weź tu człowieku się nie uprzedzaj do nadawcy i gadaj z nim potem sympatycznie :kwasny:

Jest jeszcze językowe mistrzostwo świata, w postaci absolutnie idiotycznego stosowania "bynajmniej" w znaczeniu zbliżonym do "przynajmniej". Na moje oko z połowa tego narodu nie kuma znaczenia tego słowa, a z lubością je stosuje. Wywracają sens i logikę z uśmiechem na twarzy, kaleczą mowę tonem mądrali.
A to już wywołuje odruch wymiotny wręcz :mur:
Czasem wydaje mi się, że znaczenie "bynajmniej", to jakaś wiedza tajemna, którą posiadł drobny odsetek narodu :(


Ale te przypadki akurat z siecią mają niewiele wspólnego.


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: Język czatów int. i jego wpływy na współczesną polszczyznę.
PostNapisane: 8 lutego 2013, 08:02 
kszyhu napisał(a):
Fryderyk napisał(a):
No bo dys to skomplikowana sprawa, nie, że się pisze ól, sul, krul, kasóje, który itd


no który rzuca się w oczy wśród tych rarytasków ;)


No właśnie, to wchodzi tak w krew, że nawet nie chce przejść przez palce :rotfl:

qqiz napisał(a):
W ramach wyrównania krzywd witam się z nimi od tej pory zawsze słowem "narta" ;)
Są postępy...


:super:


Góra
  
 
 Tytuł: Re: Język czatów int. i jego wpływy na współczesną polszczyznę.
PostNapisane: 8 lutego 2013, 13:16 
Offline
Uzależniony od forum :)

Posty: 3826
kszyhu, dlaczego część zaimków piszesz z wielkiej, a część z małej i w dodatku niepoprawnie?


Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 49 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3  Następna strona


Wszystkie czasy w strefie UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zalogowanych użytkowników i 10 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Skocz do:  
Powered by phpBB © phpBB Group
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL