sln napisał(a):
Z youngtimerów jednocześnie spełniających podane wymagania, wrzuciłbym W124 coupe
kri100s napisał(a):
Jak dla mnie wszystkie powyższe kryteria spełnia W124, które za ok 15 tys dostaniesz naprawdę ładne. Samochód mega wygodny, ceny części są normalne, doktoratu z mechaniki na pewno nie trzeba żeby to ogarnąć. Pytanie czy łapie się w Twoje rozumienie pojęcia - niezbyt stare
Łapie się, osobiście mam ochote właśnie jeździć czymś w takim stylu, jakimś pomnikiem motoryzacyjnym hehehe ze spokojną wersją silnikową np. W140 nawet, ale to moze byc temat za bardzo yountimerski i wcale nie budżetowy, w sensie za duzo bedzie do robienia przy aucie, ale w takich klimatach min. e23, e32 bym sie najlepiej czuł...
Tematów takich zakupowych mam w sumie teraz trzy w rodzinie, łącznie z sobą

Kyokushin napisał(a):
Citroen C5.
Alfa GT 1.9jtd
No właśnie, to taka ciekawostka ten C5 I generacji , bo do 10 tys można miec 10 letnie auto, nawet te najwyzsze wersje wyposażone na maxa....
Widuje sie wcale nierzadko te samochody, ciekawy jestem ewentualnie dalszych opinii o nim...
No i Alfy sie przewijały u nas na forum, Kucharz miał 166, GTV itp. może to dobra opcja...
A jak z francuzami ? VelSatis kiedys byl chwalony chyba

one jakoś strasznie potraciły na wartości...
Podobnie Saab, 93 2003-2006 miesci sie cenowo spokojnie w widełkach...zadziwiająca utrata wartości....i takie modele są w dupowozianych kryteriach najciekawsze...
Subaru ??
rorafalki napisał(a):
Ja bym poszedł w Primere P11,
Super propozycja rzeczywiście, auto ogólnie wyglądem i wielkością bije na głowe wiele młodszych aut i dwa razy droższych.
j27 napisał(a):
Poza tym Boogie nie pyta o auto dla siebie, tylko ogólnie założył temat. Kiedyś się "chwalił", że ma służbówkę z tego co kojarzę
Sikora napisał(a):
Ja na miejscu Boogiego wolałbym octavie dwójkę, nawet gorzej wyposażoną. Boogie ma fajne auto, dobrze wyposażone, więc szukając dupowozu za takie pieniądze wie, że i tak będzie mu mało
Nie mam służbówki już

i jeśli chodzi o poczciwy dupowóz to mam bardzo realne i praktyczne spojrzenie na te kwestie hehe
BMW odpada zupełnie, bo nie widze sensu jezdzenia beemka ze 100 paru koniami, i te auta wcale nie są bezproblemowe, za dużo psujących sie drogich pierdół w segmencie aut o którym piszemy, za duża awaryjność. No chyba ze to 7ka...ale wtedy trzeba odpuscic budżetowość i cieszycsie segmentem limo