BMW Sport

maciej1203, szczerze to bardziej bym się obawiał przedliftowego e60 i jego awarii niż takiej alfy

Powiedział co wiedział, ignorant.

Kolega obok ma warsztat samochodowy, przyjeżdza tam czarne e46 sedan 320d w pełnym m pakiecie wizualnie piekne, przynajmniej raz w tyg z czym. najierw wtryski, regenerowal, potem ostatecznie wymienili na nowe, dalej mocy nie było, zregenerowali turbo, okazało się, że dalekej mocy nie ma bo sie okazało ze wtrysków zakodowac nie mogą czy cos takiego, no to wymienili sterownik silnika ostatecznie i w koncu zaczeło jeździć. Niedługo bo dwumas się rozleciał, wymienili komplet ze sprzegłem, ostatnio widze przyjechał bo abs i dsc mu świeci, podejrzewają sterownik, masakra jakaś. Nie wspomne o pierdółkach typu podnośnik szyby kierowcy, alternator, wymiana łącznika elastycznego wału i podpory i jakieś tam wachacze przednie, ale to standard na polskich drogach.

Podobnie, natomiast w pełni otwierana tylna klapa to duży plus. kolega z forum, discrimen ma 1.9jtd, jeździ dobre kilka lat - wsiada, leje ropę i to wszystko.
My kupilismy 2.0 jts bo chciałem automat, natomiast zdecydowałem się na AR GT, bo u niego było problemów.

bosniak, kolega ma e60 530d z 2004r . Auto kupione początkiem roku za 6700e + opłaty i sprowadzenie. Auto z ori przebiegiem 280 kilka tyś. Mamy teraz wrzesień a do auta już wpadło z 10 tyś zł i nadal są problemy z elektroniką : a to blokada kierownicy a to drzwi nie działają a to żarówki się palą a to klapa bagażnika się nie otwiera...itd

i tak można bez końca...każde auto się psuje

Obawiam się tego strasznie , a na temat Alfy moją opinię już znasz . Tyle w temacie .

Dokładnie to samo chciałem powiedzieć. Inny kolegą kupił e39 530dA z Luksemburga, piękna błękitną w m pakiecie. W pół roku dołożył ponad 5 tys i sprzedał w cholere.

ale mnie nie interesuje Twoja opinia na temat alfy z którą jak widzę nie miałeś żadnej styczności. Prosiłem o opinie osoby które znają te auta lub użytkują. Tyle w temacie.

wcale nie głupio

sam myślałem o zmianie marki bo non stop te BMW ale jak widać się nie udało

jak Ci się wizualnie podoba, to ok, jedyny problem będzie z ponowną sprzedażą tego i utratą wartości

Akurat z dieslem nie ma dużego problemu przy sprzedazy, bo to dobry silnik, a jeśli chodzi o utrate wartości to już tyle straciły na wartości, że już więcej nie stracą, przynajmniej nie połowę ceny

Ty masz tylko jedno auto więc zmiana byłaby drastyczna , ja było nie było , mam jeszcze x3 no i e12 którego się nie mam zamiaru pozbywać wcale. Pewnie gdybym miał jedno bmw to za cholere nie myślałbym o przesiadce na inną markę

w sumie tak

rzadko spotykane są te alfy, mnie się podoba, silnik też spoko, zawsze to coś bardziej wyróżniającego się z tłumu niż astra czy golf

Cześć,

Mam GT od ładnych kilku lat. Myślę, że dużo się nie zmieniło i w kategorii value for money ta Alfa wymiata.
Polecam klekota, bardzo udana konstrukcja, całkiem dynamiczna, a przy okazji niewiele pali (np 5,1/100 prędkości autostradowe + klimatyzacja, na dystansie 1200km, mierzone empirycznie).
Zawieszenie jest bardzo precyzyjne, autem jeździ się trochę jak gokartem, niestety jest podatne na wybijanie - zwłaszcza dolne wahacze. Po prostu, co jakiś czas trzeba je wymienić. Auto jest dość sztywne i na słabych drogach wyraźnie traci komfort.

Co do usterkowości, poza rzeczami eksploatacyjnymi jakieś drobiazgi miałem, ale wynikały one raczej z niedbałości poprzedniego właściciela. Rozczaruje, ale lawety nie widziało i nie mam złotej karty klienta w warsztacie.

Aha kabina dość ciasna, jak planujesz kogoś wozić na tylnej kanapie, to zły wybór.

moze e46 compact? podobno w tej budzie 2.0d jedzie calkiem fajnie

hahaha

compact

pomimo tego ,że uważam kompota za najfajniejsze nadwozie w rodzinie e46 - to jednak e46 (nadwozie obojętne) już mi bokiem wychodzi.
Jedyną alternatywą dla tej alfy , ze stajni bmw którą biorę pod uwagę jest e87 ...ale znowu zacznę dłubać i skończy się jak zawsze...poza tym jedynek jest już pełno na każdym kroku - jak e90...

taaa jasne, mysle, ze jestes swiadom brzydoty tego auta i wiesz dobrze, ze z nim zostaniesz bo nikt go nie kupi