BMW Sport

.. i Tuska
Ja sie nie martwie... na nowe mnie nie stac A moje bmw laczy sie conajwyzej z blootothem w tel

Ciekawe ile jeszcze potrzeba by ludzie wyszli na ulice. Nie mówię już o pisuarach u nas rządzących, a o eurokołchozie... Przecież to normalnemu człowiekowi się w głowie nie mieści co oni wymyślają. Komuś to się podoba? Ograniczenia, nakazy, coraz to nowe technologie, nie ułatawiające życie, a je komplikujące, dodatkowo dodające możliwość kontroli nas na każdym kroku, no pięknie. Zaczęło się od kont bankowych i wglądu na parę lat wstecz, poprzez telefony komórkowe, idąc aż po motoryzację. Świetnie. A elektryki produkują z zachowaniem norm unijnych, wytwarzając oczywiście mniej substancji chemicznych i zanieczyszczających środowisko. Skąd biorą prąd do nich? Z elektrowni wiatrowych? Z paneli słonecznych? To jest tak głupie i błędne koło, że ja nie wiem. Czuję się jak marionetka, sterowana przez ludzi w garniturkach, pieprzących od rzeczy, za grube pieniądze, chodzących na rauszu ciągłym. I najlepsze jest to, że bez nas by ich nie było... A my co? A my okej, nie jest źle, za peło było gorzej. Unia przynajmniej daje. Unia chce dobrze, tak jak karakan. Wszyscy chcą dobrze i najlepiej oddać im portfele, oszczędności, akcje i inne dobra, by oni mogli zadecydować co z tym zrobić i jaki kawałeczek nam dać by pójść sobie kupić biodegradowalnego lizaka.

Sorry za wtrącenia polityczne, ale chcąc nie chcąc, jest to powiązane jak debilizm z wyborcami pisuarów.

A odnośnie ograniczeń, to jakby nie było to co wyżej napisałem, tyczy się mojego stanowiska w tej sprawie Na drzewo niech spierdzielają. Ale jeśli dalej tak pójdzie, to tak jak koledzy wcześniej wspomnieli, nałożą chore podatki, restrykcje, czy wysokie ubezpieczenie na starsze samochody, że mało kogo będzie na to stać i trzeba będzie stać się pedaliarzem albo korzystać z komunikacji miejskiej, ewentualnie wziąć krechę jedną na mieszkanie a drugą na magicznego elektryka, który rozwiązuje problemy ludzkości. Prędkość zabija, nie jest nikomu potrzebna. Mnie uczono, że jej nagła utrata ale co ja tam wiem. Za F1 się wzięli, silniki 1.6, kersy srersy... I co Panowie? Lepiej się oglądało przez ostatnie parę lat F1, dzięki naszym kochanym restrykcjom i poprawności politycznej, czy ochronie środowiska?

Zobacz co się dzieje we Francji z kamizelkami czy marsze w Londynie i cały ruch Tommiego Robinsona, wszystko jest skrzętnie zamiatane przez media pod dywan. Jest super !

Przyklepane.

https://autokult.pl/33444,przeglosowane ... ieczenstwa

Co za durnota. Auto będzie hamować a kierowca przyspieszać. Na pewno na spalanie i ekologię to świetnie wpłynie. Nie mówiąc o bezpieczeństwie i płynności jazdy...

To czajcie to... W DDR co chwila jest atak na predkosc autostradowa... a to opozycja... a to pedzie... a to emeryci w swoich skodach 1.0...
Teraz do tego grona dolaczyl kto? KOSCIOL KUTWA! No ja pitole Petycje srycje zeby do 130 km/h ograniczyc
Zajeliby sie ministrantami juz lepiej

Koniec swiata juz blisko

Mój ojciec mówi, że cieszy się, że już jest w swoim wieku bo nie będzie musiał oglądać jak daleko ta karuzela spierdoliny się posunie.

Ja tam nie wierzę w te 'elektronike'... Może gdzieś w jakimś cywilizowanym kraju: Japonia itp.
U nas nawet pomiędzy podwójny liniami ciągłymi jest przerywana, a znaki...pfffff....no znaki, za znakami znaków...
Zawodowo za dużo jeżdżę żeby uwierzyć w elektroniczne ograniczenia? Oparte na znakach-jakich znakach...to choinka. Na dystansie 150m 3 różne ograniczenia prędkości-włącznie z 30kmh po czym 80 i znowu 50....
Jak ja się nie mogę doczekać pojazdów z czymś takim na polskich drogach.... ale będą jaja

"Europosłanka Róża Thun uważa, że dzięki temu zarówno producenci aut, jak i kierowcy zostaną lepiej przygotowani na ruch autonomiczny, który jest celem ostatecznym komisarzy unijnych."
Podoba mi się zwłaszcza określenie "cel ostateczny"
Kur.a, po to kupuję samochód by nim kierować i mieć z tego frajdę. Jak chcę by mnie wożono to zamawiam taxi, wsiadam w pociąg, itp.

Ta von wartburg und trabant lepiej żeby miała usta zamknięte i wydawała się głupia, niż je otworzyla i rozwiala wątpliwości.