Tytuł: Re: Nie będziesz miał nic - będziesz szczęśliwy
Napisane: 8 listopada 2023, 21:18
Specjalista ds osiągów
Posty: 4118 Moje BMW: M5 Kod silnika: S62/S63
-Jak się nie ma konkretów, to po co pchać się w demagogię? - Konkretne liczby które wypierasz, bo nie pasują Twojej wizji. - Italia nie jest cywilizowana? - Podałem czas na 1/4, tak samo jak różnicę w wypadkach w kilku aspektach, więc proszę doinformuj się.
_________________ I miejsce Zlot BMW-Sport 2013, w sumie II miejsce, bo Waldek wygrał finał III miejsce Zlot BMW-Sport 2014 (pow. 3L) Mistrz Grand Prix Polski 2014 Street RWD II wicemistrz GPP 2015 Street RWD Wicemistrz GPP 2016 Street RWD Mistrz Polski PZM 2024 Street RWD
- Kamienie milowe to fakt, nie demagogia - Przecież niczego konkretnego nie podałeś. Piszesz coś o jakiejś Norwegii, co jest oderwane od rzeczywistości. Jest to również wyjątkowo nietrafny przykład, ponieważ koszty życia są w Norwegii dla norwega istotnie niższe niż koszty życia w Polsce dla Polaka, co generalnie dowodzi, a nie zaprzecza tezie, którą postawiłem na początku. - Żaden kraj który konfiskuje mienie nie jest cywilizowany - Zdania na temat podania przez Ciebie tych wyników są bardzo podzielone
A teraz: Bezpieczeństwo - nie ma absolutnie żadnych przesłanek by twierdzić że zaostrzenie mandatów wpływa na liczbę wypadków. Trend jest malejący od lat, i wynika z lepszego parku maszyn i lepszego stanu dróg. Istotna jest nie wysokość kary, a jej nieuchronność, a nieuchronność nadal jest bliska zeru, zmiany to nic innego jak skok na kasę.
Załącznik:
1.png [ 56.41 KiB | Przeglądane 1348 razy ]
Załącznik:
2.png [ 64.79 KiB | Przeglądane 1348 razy ]
Załącznik:
3.png [ 29.21 KiB | Przeglądane 1348 razy ]
Trend jest niezmienny. Ani w 2008 nie podnoszono kilkukrotnie stawek mandatów, ani w 2017, a trend spadkowy wypadków i zabitych był taki sam, zatem efekt który przypisujesz temu czynnikowi jest bzdurny, ponieważ ten czynnik w ogóle nie zachodził, kiedy efekt również miał miejsce.
Przeciwnie, na wykresie uwzględniającym populację, liczbę pojazdów i wypadki, widać odbicie, co sugeruje że ogólne zmiany zachodzące na drogach oraz w PoRD dały efekt negatywny.
Piesi W kwestii pieszych - mimo spadkowej ogólnej liczbie, która by wynikała z trednu, również widać odbicie od trednu dokładnie w czasie wprowadzenia zmiany (wypadki na przejściach, oraz wykres niżej). https://www.money.pl/gospodarka/zaostrz ... 4544a.html
Tak więc bezwzględne liczby to jest jedno, ale umknął Ci szerszy kontekst.
Ta typowa propaganda to hasło przewodnie któregoś ze spotkań World Economic Forum na które zjeżdżają się właśnie Ci o których Ci od lat Kuba opowiadam.
Tytuł: Re: Nie będziesz miał nic - będziesz szczęśliwy
Napisane: 9 listopada 2023, 09:04
Przyjaciel forum
Posty: 1368
A co jeśli to wszystko ma sens?
Co jeśli problem klimatyczny faktycznie istnieje i nie ma innego sposob jak albo odgornie wszystkiego zakazać albo skutecznie zniechęcić do korzystania? A co jeśli "nie będziesz miał nic - będziesz szczęśliwy" ma faktycznie dobre intencje? bo ukieruje Twoje zycie w taki sposob ze nie bedziesz uzalezniony od prozni materialnej a bedziesz mogl skupic sie na rzeczach ktore kochasz albo ktore daja Ci satysfakcje i faktycznie - nie posiadając niczego będziesz mógł być szczęśliwy? Co jesli "wielkie korporacje" nie wymyśliły tego trendu a podążają za tym co chcą klienci? Co jeśli to ludzie wolą wynajmować, użytkować, abonamenty, leasingi a nie posiadać?
Co jeśli to wina ludzi? A korporacje wyczuły tu trend do zarabiania kasy po prostu?
Mozna by tak w nieskonczonosc
Świat jest złożonym mechanimzem i nie mozna go analizować tylko pod jednym punktem widzenia, wszystko ma sens ale nie wszystko się będzie każdemu podobać.
Mi też się wiele rzeczy nie podoba, niektore nie chcial bym zeby weszły/zaczęły funkcjonować ale z punktu widzenia społecznego/racjonalnego: mogą mieć sens.
no tyle, długich wiadomosci i tak nikt nie czyta xd
Waldek już Cię widzę jak oddajesz wszystko co masz i w imię obrony klimatu przechodzisz na współdzielenie czyli życie na spółkę z lokatorem w kawalerce i spędzanie uroczego życia grając w gry komputerowe naćpany za kasę z podstawowego dochodu według zapowiedzi Noacha Harariego
Niestety, ale problem z klimatem to fakt. Fikcją jest jedynie wmawianie ogółowi ,że to my szarzy ludzie za to odpowiadamy i przez zmianę nawyków życia codziennego sytuacja się odmieni.
wujekwaldus napisał(a):
A co jeśli "nie będziesz miał nic - będziesz szczęśliwy" ma faktycznie dobre intencje?
Ależ oczywiście ,że to są dobre intencje. Kto mówił ,że jest inaczej? Chodzi o zmniejszenie presji na pozostałe na ziemi dobra naturalne.
_________________ Styl mojej wypowiedzi zależny od poziomu rozmówcy. Inteligentnych cenię. Z szukających atencji, żałosnych frustratów, ignorantów kręcę bekę.LOL
Tytuł: Re: Nie będziesz miał nic - będziesz szczęśliwy
Napisane: 9 listopada 2023, 11:21
Fan włoszczyzny
Posty: 2292
Kyo tj. właśnie dziś główny problem młodych ludzi, którzy tylko w teorii są obrotni. Mieszkania wynajęte, samochody w leasingu, albo najmie długoterminowym, telefony i droższa elektronika też w abonamencie. Na własność mają tylko ciuchy, i jakieś drobne pierdoły, nie mają nic na własność. A później podwija się noga takiemu dzieciakowi, i zostaje z niczym.
_________________ Mi sono guardato intorno e non sono riuscito a trovare l'auto che sognavo per me. Ecco perché ho preso una decisione: lo costruirà da solo. E.Ferrari
Tytuł: Re: Nie będziesz miał nic - będziesz szczęśliwy
Napisane: 9 listopada 2023, 11:48
Tangiers Casino Manager
Posty: 5373 Moje BMW: Giulia Veloce
Rost napisał(a):
Kyo tj. właśnie dziś główny problem młodych ludzi, którzy tylko w teorii są obrotni. Mieszkania wynajęte, samochody w leasingu, albo najmie długoterminowym, telefony i droższa elektronika też w abonamencie. Na własność mają tylko ciuchy, i jakieś drobne pierdoły, nie mają nic na własność. A później podwija się noga takiemu dzieciakowi, i zostaje z niczym.
W ogóle się z Tobą nie zgodzę.
Po pierwsze to sprecyzuj w porównaniu do jakich lat piszesz "dziś".
Dla młodych ludzi bez kasy na start zawsze było ciężko kupić własne mieszkanie i dalej jest dlatego proszę powiedz do jakich lat się odnosisz pisząc "dziś" ? Lata 00' gdzie mieszkania były znacznie tańsze ale gdzie stopy procentowe wynosiły prawie 20% a pensja minimalna kilkaset zł? Było równie ciężko jak i dzisiaj, moim zdaniem dzisiaj jest łatwiej kupić, niestety problemem jest wciąż zbyt mała ilość mieszkań . . .
Piszesz o autach w leasingach albo o telefonach w abonamencie . . .w tamtych czasach to był luksus i mało kto miał komórkę, sam pamiętam pierwsze telefony mieli nieliczni w szkole teraz to po prostu produkt za grosze, do auta w leasingu nikt Ci nie zmusza ludzi stać to biorą, teraz taki leasing można porównać właśnie do zajebistegoo telefonu w tamtych czasach w abonamencie
Denerwuje mnie jak ludzie tak narzekają na dzisiejsze czasy, kiedyś było gorzej i biedniej i taka jest prawda. Jeszcze kilkadziesiąt lat temu w Polsce była bieda z nędzą i korupcją a Ty piszesz o dzisiejszym dzieciaku, który nie ma nic A CO MIAŁ "KIEDYŚ" ? Nie miał nawet możliwości posiadania tego co dzisiaj ... NO COMMENT
Tytuł: Re: Nie będziesz miał nic - będziesz szczęśliwy
Napisane: 9 listopada 2023, 12:05
Fan włoszczyzny
Posty: 2292
Ale ja nie piszę tego po to żebyś ty się zgadzał z tym czy nie, tak wynika z moich obserwacji i tyle. Akurat mam styczność z młodymi ludźmi. Poza tym ty rzadko ostatnio się z czymkolwiek zgadzasz na tym forum.
_________________ Mi sono guardato intorno e non sono riuscito a trovare l'auto che sognavo per me. Ecco perché ho preso una decisione: lo costruirà da solo. E.Ferrari
Kuba ma po części rację bo prawdą jest, że nigdy nie było tak łatwo zostać milionerem jak dziś. Nigdy nie było tylu możliwości i szans na odmienienie swojego losu jak właśnie w obecnych czasach. Widać to wyraźnie po ilości osób bogatych, których szybko przybywa i z całą pewnością można stwierdzić ,że jutro będzie tylko lepiej. Z tą tylko różnicą ,że mówimy o ludziach przedsiębiorczych, a zwykłym zjadaczom chleba, którzy nie za bardzo chcą lub potrafią prowadzić biznesy i zdobywać nowe umiejętności przynajmniej w naszym kraju żyje się myślę niewiele lepiej niż kiedyś. Moja ciocia w 92 roku chwaliła się ,że za 12 pensji pielęgniarki mogła kupić albo 3 pokojowe mieszkanie w Poznaniu, albo dom we Wirach i kupiła dom. Dziś nie ma takiej mozliwosci, aby zwykły szaraczek mógł sobie zapewnić kawał dachu nad głową z własnym ogrodem za tyle pracy jaką w tamtych czasach wystarczyło wykonać.
15 sierpnia 1971 Richard Nixon ogłosił, że Stany Zjednoczone nie będą już wymieniać dolarów na złoto. To "odłączenie od złota" miało być tymczasowe. Trwa jednak do dziś.
Ogłoszenie Nixona miało trwałe konsekwencje. Był to jasny sygnał dla świata, że USA są zbyt słabe, aby nadal zakotwiczać globalny system monetarny w złocie. To doprowadziło do serii wstrząsów gospodarczych, od decyzji w Waszyngtonie o zerwaniu związku ze złotem, przez stworzenie euro, wydrążenie amerykańskiej produkcji, aż po pojawienie się zdolności banków centralnych do drukowania pozornie nieograniczonych ilości pieniędzy.
Poniższy wykres obrazuje, jak od momentu odłączenia dolara od złota rośnie produktywność w firmach i krajach, co jednak nie przekłada się na wynagrodzenia przeciętnych obywateli. A przynajmniej nie w takim tempie, jak powinno.
Tak się realnie prezentuje sytuacja tj w usa w 1971 r. dom kupowałeś po dwóch latach pracy. Nowy samochód – po paru miesiącach, a dziś?
Oto problem obecnych czasów, kiedy bogaci stają się coraz bogatsi, a biedni – coraz biedniejsi. Klasa średnia zmuszona jest z kolei do życia na kredyt.
W ostatnich latach na rynek trafiło mnóstwo pieniędzy wprost z maszynek drukujących, co doprowadziło do tego, że firmy zaczęły dźwigać ceny, wynagrodzenia zaczęły rosnąć, a niemal wszystkie wykresy pokazują tylko rozwój i stały wzrost. Wszystkiego jest coraz więcej, ale wszystko też coraz bardziej traci na wartości i musimy płacić za to większe kwoty.
Nie mogę sobie przypomnieć nazwiska, ale mowa o znanym prezesie jakiegoś funduszu inwestycyjnego. Oglądałem z nim wywiad na yt i mówił, że jego dziadek utrzymywał dziesięcioosobową rodzinę jako cieśla w tartaku. Mieli wielki dom i na wszystko było ich stać. Dziś taka sytuacja może być jedynie wspomnieniem tamtych czasów.
Coś więcej na ten temat:
Ten film poniżej jest z polskim lektorem - gorąco polecam.
Proszę, nawet znalazłem ten wywiad. Miałem na myśli Petera Schiffa i dodam przy okazji, że to właśnie ten film z tych wszystkich jakie Wam zaproponowałem poleciłbym bym Wam obejrzeć w pierwszej kolejności.
Tytuł: Re: Nie będziesz miał nic - będziesz szczęśliwy
Napisane: 9 listopada 2023, 14:31
Tangiers Casino Manager
Posty: 5373 Moje BMW: Giulia Veloce
Rost napisał(a):
Ale ja nie piszę tego po to żebyś ty się zgadzał z tym czy nie, tak wynika z moich obserwacji i tyle. Akurat mam styczność z młodymi ludźmi. Poza tym ty rzadko ostatnio się z czymkolwiek zgadzasz na tym forum.
Ale ja tylko piszę, że to nie prawda bo piszesz o takich rzeczach, które kiedyś były niedostępne dla młodych ludzi, dokładnie przykłady jakie podałeś
Alduwiel zwykli "zjadacze chleba" też mają lepiej, zobacz ile jest socjali, z których nic nie robiąc się utrzymują . . .
Co jeśli problem klimatyczny faktycznie istnieje i nie ma innego sposob jak albo odgornie wszystkiego zakazać albo skutecznie zniechęcić do korzystania?
Otóż jeśli problem klimatyczny faktycznie istnieje, co dowiedziono że jest bzdurą, to emisja z prywatnej motoryzacji to promil w stosunku do emisji z fabryk czy statków. 10 kontenerowców emituje więcej niż wszystkie samochody jeżdżące po świecie.
Nie ma potrzeby aby ludzie wracali na drzewa. Wystarczy że przestaną kupować dziadostwo z aliekspresa.
Dowiedziono również że bardziej ekologiczna jest jazda dziesiątki lat jednym, współczesnym samochodem, niż produkcja i kupowanie nowych, elektrycznych, z przewidzianą żywotnością baterii na 1500 cykli.
Bazując zatem na faktycznych danych do których mamy dostęp, zakładając że problem o którym nam się mówi istnieje, i jest poważny, dochodzimy do wniosku że wdrażane rozwiązania są nieefektywne, bzdurne, i nie mające prawa rozwiązać problemu.
Mam nadzieję że pomogłem
Zresztą, kto chce nich jeździ w zimę rowerem w imię bożka klimatu. Gwarantuję wszystkim tu obecnym, że Waldek nie będzie z Wami na rowerze cargo jeździł z rodziną do kościoła, wakacje, czy pracy, w noc listopadową. Ja zresztą też nie zamierzam.
A to wydrukujcie sobie i powieście nad łóżkiem:
alduwiel napisał(a):
15 sierpnia 1971 Richard Nixon ogłosił, że Stany Zjednoczone nie będą już wymieniać dolarów na złoto. To "odłączenie od złota" miało być tymczasowe. Trwa jednak do dziś.
renoraines napisał(a):
Temat mandatow byl juz omawiany, w Polsce nie sa najdrozsze.
Tytuł: Re: Nie będziesz miał nic - będziesz szczęśliwy
Napisane: 9 listopada 2023, 20:41
Specjalista ds osiągów
Posty: 4118 Moje BMW: M5 Kod silnika: S62/S63
Kyokushin napisał(a):
- Kamienie milowe to fakt, nie demagogia - Przecież niczego konkretnego nie podałeś. Piszesz coś o jakiejś Norwegii, co jest oderwane od rzeczywistości. Jest to również wyjątkowo nietrafny przykład, ponieważ koszty życia są w Norwegii dla norwega istotnie niższe niż koszty życia w Polsce dla Polaka, co generalnie dowodzi, a nie zaprzecza tezie, którą postawiłem na początku. - Żaden kraj który konfiskuje mienie nie jest cywilizowany - Zdania na temat podania przez Ciebie tych wyników są bardzo podzielone
-to demagogia, bo nie ma konkretnych stawek, może to być 0.10zł za auto z Euro 2. -Podałem konkretny przykład oparty o średnią krajową obu krajów i stawkę mandatów w tych krajach za te same wykroczenia, takich krajów jest więcej, więc twierdzenie, ze są najwyższe w Europie jest błędne. - nie jest cywilizowany, ponieważ? Jak Ci konfiskują pieniądze na poczet mandatu to już pełna "cywilizacja"? -Przez kogo? Konkretnie. Nie słyszałem by wynik z Dragy z nachyleniem, temperaturą i cząstkowymi wartościami ktokolwiek podważał, no poza ludźmi z zerową wiedza i poważnym bólem dupy.
Możesz wrzucić jeszcze setkę wykresów, które nic nie zmienią w kwestii pozytywnych zmian na drogach i ich powodów - ludzie "zdjęli" nogę z gazu, podobnie jak to robią jadąc na wakacje za granicę.
KU84 napisał(a):
Tytuł tematu i filmiku na YT to typowa bolszewicka propaganda mająca wywołać strach u widza, ŻAŁOSNE
_________________ I miejsce Zlot BMW-Sport 2013, w sumie II miejsce, bo Waldek wygrał finał III miejsce Zlot BMW-Sport 2014 (pow. 3L) Mistrz Grand Prix Polski 2014 Street RWD II wicemistrz GPP 2015 Street RWD Wicemistrz GPP 2016 Street RWD Mistrz Polski PZM 2024 Street RWD
Tytuł: Re: Nie będziesz miał nic - będziesz szczęśliwy
Napisane: 9 listopada 2023, 21:47
Specjalista ds osiągów
Posty: 4118 Moje BMW: M5 Kod silnika: S62/S63
Kyokushin, Podałem dane powszechnie dostępne, przecież to nie przedszkole żebym Ci paluszkiem pokazywał co i jak. Pytanie nadal aktualne: jaki "geniusz" podważa wyniki z Dragy?
_________________ I miejsce Zlot BMW-Sport 2013, w sumie II miejsce, bo Waldek wygrał finał III miejsce Zlot BMW-Sport 2014 (pow. 3L) Mistrz Grand Prix Polski 2014 Street RWD II wicemistrz GPP 2015 Street RWD Wicemistrz GPP 2016 Street RWD Mistrz Polski PZM 2024 Street RWD
Co do zasady mandaty powinny być względnie niskie a nieuchronne, nie odwrotnie.
w PL masz może nie najwyższe na świecie, ale jedne z wyższych, w uwzględnieniu do zarobków i kosztów życia.
Mandaty nie byly najwyzsze w 2022 i tym bardziej nie sa w2023 przy wzroscie wynagrodzen . A jesli artykul nie pasuje do z gory postawionej tezy tym gorzej dla artykulu.
_________________ Styl mojej wypowiedzi zależny od poziomu rozmówcy. Inteligentnych cenię. Z szukających atencji, żałosnych frustratów, ignorantów kręcę bekę.LOL
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 42 gości
Nie możesz rozpoczynać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników