A ja się nie dziwię tej opini.
Długi czas jezdziłem do Niemiec do Freiburga. Miasto bardzo bezpieczne mimo że dużo Turków i innych dziwnych nacji. Auto przez prawie 4 lata trzymałem na tym samym parkingu i nic. Dostałem wezwanie na policje czy mi przypadkiem nie próbowano ukraść emblematów z auta i żeczywiście próbowano (były częściowo podażone i porysowane wokół). Na policji dowiedziałem się że już złapano sprawców. Kradli tej nocy znaczki i anteny samochodowe, przy moim ktoś ich spłoszył. Grupą ta była polsko-rusko-czeska badna nastolatków

byłem 900 km od Polski a polscy wandale/złodzieje mnie dopadli.
Tą reklamę traktował bym z dystansem. Chyba nie będziemy się obrażać jak L. Kaczyński
