Wczoraj oglądałęm...
Najbardziej mnie przeraziły skutki tych wypadków.... Może to głupio zabrzmi, ale śmierć bliskiej osoby jest straszna ale z tego się wychdozi, kązdemu w końcu umierają rodzice, każdy sobie jakoś z tym radzi, oby jak najpóźniej... ale pomyślcie, że przez głupotę, można posłać dzieci do domu dziecka, zostawić matkę z dziećmi, bez środków do życia, przykuć kogoś lub siebie do wózka na cąle życie, zabić kogoś bliskiego, okaleczyć lub oszpecić siebie lub innych...
Z moim kolegą pracuje koleś któremu po wypadku oberwało min. skórę z połowy głowy, wszystko zszyte i prawie nie ma śladu, ale nie chccecie wiedzieć jak to boli jak się czeka na karetkę.....
Największym debilem z tego wszystkiego to chyba był jednak koleś z Accorda 2004r. Multum systemów, czujnik tak pika jak nie zapniesz pasów że sie nie da jechać, trzeba pas zapiąc za fotelem... A jednak po co?
Makabra.
Nie chciałbym żeby przez moją głupotę moi rodzice musieli mnie rozpoznawać w kostnicy z połową czaszki, oczami na wierzchu itp... takie rzeczy śnią się do końca życia.. a pogrzeb syna czy córki to największa makabra dla rodziców...
Tu działający link:
http://www.rsmjednosc.pl/pub/drogowka.zip