Boogie, Twoja sprawa dotyczyła innego tematu - nie było fotoradaru, nie było w sumie nawet dowodu popełnienia wykroczenia - słowa policjanta przeciwko Twoim, to było jedyne, co sąd miał do dyspozycji.
Sprawę przegrałeś - sąd uznał Twoją winę, bo po prostu do niej się przyznałeś. Wyszedłeś na tym dobrze, bo sąd odstąpił od wymierzenia kary, na dodatek nie obciążył Cię kosztami i jest git. Sąd doszedł do wniosku, że za taką pierdołę nie ma co karać. Podstawa: art. 39 kodeksu wykroczeń:
W wypadkach zasługujących na szczególne uwzględnienie można - biorąc pod uwagę charakter i okoliczności czynu (np. incydentalny charakter czynu, brak niskich pobudek w zachowaniu sprawcy) lub właściwości i warunki osobiste sprawcy (czyli np. np. dobra opinia środowiskowa, dotychczasowa niekaralność) - zastosować nadzwyczajne złagodzenie kary albo odstąpić od wymierzenia kary lub środka karnego.
Gratuluję talentu retorycznego - przekonałeś sąd, aby Cię nie karał. Twój zysk. Ale innym razem możesz trafić na inny sąd albo być w gorszej formie.
Co do mandatu - postępowanie mandatowe jest jednym ze szczególnych postępowań karnych. Przewidziane zostało dla prostszych spraw. W postępowaniu mandatowym, jeżeli ustawa nie stanowi inaczej, funkcjonariusz uprawniony do nakładania grzywny w drodze mandatu karnego może ją nałożyć jedynie, gdy:
1) schwytano sprawcę wykroczenia na gorącym uczynku lub bezpośrednio po popełnieniu wykroczenia,
2) stwierdzi popełnienie wykroczenia naocznie pod nieobecność sprawcy albo za pomocą urządzenia pomiarowego lub kontrolnego (czyt. fotoradar między innymi), a nie zachodzi wątpliwość co do osoby sprawcy czynu - w tym także, w razie potrzeby, po przeprowadzeniu w niezbędnym zakresie czynności wyjaśniających, podjętych niezwłocznie po ujawnieniu wykroczenia (wezwanie do wyjaśnienia, kto pojazdem kierował). Nałożenie grzywny w drodze mandatu karnego nie może nastąpić po upływie 14 dni od daty ujawnienia czynu w wypadku, o którym mowa w pkt 1, i 30 dni w wypadku, o którym mowa w pkt 2.
Zaznaczam - ujawnienie wykroczenia to chwila odczytu z fotoradaru, nie chwila popełnienia
wykroczenia. Z praktyki wiadomo, że te dwie daty może dzielić nawet znaczny okres czasu.
Kodeks postępowania w sprawie o wykroczenia przewiduje 3 rodzaje mandatów:
1) gotówkowy - wydawany ukaranemu bezpośrednio, płatny również bezpośrednio do rąk funkcjonariusza (jedynie wobec osoby czasowo przebywającej na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej lub niemającej stałego miejsca zamieszkania albo pobytu; mandat staje się prawomocny z chwilą uiszczenia grzywny funkcjonariuszowi);
2) kredytowany - nakładany na osoby inne niż w pkt 1 - wiadomo, o co chodzi, dostajemy
blankiecik i wpłacamy grzecznie u pani w okienku; taki mandat staje się prawomocny z chwilą pokwitowania odbioru;
3) zaoczny - takim mandatem można nałożyć grzywnę w razie stwierdzenia wykroczenia, którego sprawcy nie zastano na miejscu jego popełnienia, gdy nie zachodzi wątpliwość co do osoby tego sprawcy; mandat taki pozostawia się wówczas w takim miejscu, aby sprawca mógł go niezwłocznie odebrać. Staje się prawomocny z chwilą uiszczenia grzywny we wskazanym w nim miejscu i terminie.
Prawomocny mandat karny podlega uchyleniu, jeżeli grzywnę nałożono za czyn niebędący czynem zabronionym jako wykroczenie. Uchylenie następuje na wniosek ukaranego złożony w zawitym terminie 7 dni od daty uprawomocnienia się mandatu lub z urzędu.
Zagadnienia związane z doręczeniem mandatu reguluje rozporządzenie PRM w sprawie nakładania grzywien w drodze mandatu karnego. Można w nim wyczytać, że:
§ 7. 1. Funkcjonariusz, nakładając na sprawcę wykroczenia mandat karny zaoczny, wypełnia go zgodnie z § 4 ust. 1, z tym że zamiast danych osobowych i adresu może wpisać na odcinku „C” formularza inne informacje wskazujące sprawcę wykroczenia.
2. Sprawcy wykroczenia ukaranemu mandatem karnym zaocznym pozostawia się odcinki „A”, „B” i „C” formularza.
3. Mandat karny zaoczny można pozostawić osobie pełnoletniej, która zobowiąże się do przekazania go sprawcy wykroczenia. Osoba ta potwierdza otrzymanie odcinków „A”, „B” i „C”, wpisując swoje imię, nazwisko i adres zamieszkania na odwrocie odcinka „E” oraz potwierdzając prawdziwość tych danych własnoręcznym podpisem.
4. W razie niemożności doręczenia osobiście sprawcy wykroczenia odcinków formularza mandatu karnego, o których mowa w ust. 2, na drzwiach mieszkania sprawcy wykroczenia lub w miejscu widocznym na nieruchomości lub ruchomości, w tym na pojeździe należącym do sprawcy bądź przez niego użytkowanym, umieszcza się zawiadomienie.
5. Zawiadomienie, o którym mowa w ust. 4, powinno wskazywać, gdzie i kiedy odcinki mandatu karnego pozostawiono, oraz że należy je odebrać w ciągu 7 dni, wraz z pouczeniem, że odcinki mandatu karnego nieodebrane w terminie uważa się za doręczone.
6. W przypadku stwierdzenia wykroczenia za pomocą urządzenia pomiarowego lub kontrolnego, rejestrującego obraz, funkcjonariusz, nakładając na sprawcę wykroczenia mandat karny zaoczny, może wysłać mu przesyłką poleconą odcinki „A”, „B” i „C” formularza, wraz z zarejestrowanym obrazem, po usunięciu z niego wizerunków innych osób niż sprawca zarejestrowanego wykroczenia.
W tym ostatnim przypadku, czyli właśnie m. in. przy rejestracji wykroczenia fotoradarem funkcjonariusz ma więc 3 opcje: albo wzywa sprawcę i nakłada mandat gotówkowy lub kredytowany, albo wysyła mandat pocztą - wówczas jest to właśnie mandat karny zaoczny.
Co do hierarchii prawa w PL - Wykroczenia przeciwko bezpieczeństwu i porządkowi w
komunikacji co do zasady zawarte są w kodeksie wykroczeń. Są tam m. in. takie wykroczenia, jak:
Art. 92. § 1. Kto nie stosuje się do znaku lub sygnału drogowego albo do sygnału lub
polecenia osoby uprawnionej do kierowania ruchem lub do kontroli ruchu drogowego,podlega karze grzywny albo karze nagany.
i inne, też ciekawe. Ale jest też art. 97, który stanowi, że:
Kto wykracza przeciwko innym przepisom o bezpieczeństwie lub o porządku ruchu na drogach publicznych,podlega karze grzywny do 3 000 złotych albo karze nagany.
Takimi "innymi przepisami" są w szczególności przepisy ustawy prawo o ruchu drogowym. Po prostu, kodeks wykroczeń odsyła do innej ustawy w takim zakresie, w jakim sam nie zawiera odpowiednich regulacji. I kodeks wykroczeń, i prawo o ruchu drogowym są ustawami, a zatem mają równą rangę. One się po prostu wzajemnie uzupełniają. Jeśli zachodzi kolizja pomiędzy przepisami jednej i drugiej ustawy (np. przepis jednej każe robić tak, a drugi inaczej), wówczas stosuje się odpowiednie reguły kolizyjne, które pozwalają usunąć sprzeczność.
Co do art. 183 - chodzi zapewne o art. 183 kodeksu postępowania karnego (KPK). Na podstawie odpowiednich przepisów stosujemy go również w postępowaniach o wykroczenia, nie tylko w postępowaniu karnym (które dotyczy przestępstw, nie wykroczeń). Przepis ten stanowi, że:
Art. 183. § 1. Świadek może uchylić się od odpowiedzi na pytanie, jeżeli udzielenie
odpowiedzi mogłoby narazić jego lub osobę dla niego najbliższą na odpowiedzialność za przestępstwo lub przestępstwo skarbowe.
Zwróć Boogie uwagę, że w przepisie tym nie ma mowy o wykroczeniach. Jest tylko mowa o
przestępstwie bądź przestępstwie skarbowym. A zatem, jeśli udzielenie odpowiedzi mogłoby narazić tę osobę albo jej osobę najbliższą na odpowiedzialność za wykroczenie, wtedy nie przysługuje nam prawo odmowy udzielenia odpowiedzi na pytanie.
Przepis w tym brzmieniu obowiązuje od chyba 1 lipca 2003 roku. Poprzednio brzmiał bardzo podobnie, tylko właśnie obok przestępstwa i przestępstwa skarbowego wymienione były również wykroczenie i wykroczenie skarbowe. Wtedy teoretycznie można było się uchylić od odpowiedzi na pytanie. Teraz - nie.
Odmowa udzielenia odpowiedzi na pytanie dotyczące sprawcy wykroczenia skutkuje
odpowiedzialnością z art. 65 kw:
Art. 65. § 1. Kto umyślnie wprowadza w błąd organ państwowy lub instytucję upoważnioną z
mocy ustawy do legitymowania:
1) co do tożsamości własnej lub innej osoby,
2) co do swego obywatelstwa, zawodu, miejsca zatrudnienia lub zamieszkania,
podlega karze grzywny.
§ 2. Tej samej karze podlega, kto wbrew obowiązkowi nie udziela właściwemu organowi
państwowemu lub instytucji, upoważnionej z mocy ustawy do legitymowania, wiadomości lub dokumentów co do okoliczności wymienionych w § 1.
Zgodnie bowiem z art. 78 ust. 4 prd, na żądanie uprawnionego organu, obowiązany jest wskazać osobę, której na ten czas „powierzył ów pojazd do kierowania lub używania”.
Reasumując, nie ma co generalizować. Każda sprawa jest inna, w PL nie obowiązują precedensy. Boogiemu się udało, innym nie. Może się Boogiemu uda po raz kolejny, może nie. Gdybym chciał być jeszcze trochę uszczypliwy, zapytałbym Boogiego, jako zwolennika PiS (o ile dobrze pamiętam), jak się mają jego poglądy polityczne i głoszone przez PiS hasła (Prawo i Sprawiedliwość, jakby nie patrzeć) do haseł głoszonych przez Boogiego w tym wątku - "tylko głupi płaci mandat" (przypominam - chodzi o mandat za wykroczenie przeciwko przepisom powszechnie obowiązującego PRAWA, bo za wykroczenia przeciwko regulaminowi allegro mandatów się nie płaci).
Pozdro i peace.
Ło do licha, nie wiedziałem, że mi taki długi post wyszedł
