BMW Sport

Forum dyskusyjne fanów marki BMW

Teraz jest 5 maja 2025, 20:31

Wszystkie czasy w strefie UTC + 1




Utwórz nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 50 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3  Następna strona
Autor Wiadomość
 Tytuł:
PostNapisane: 27 kwietnia 2009, 08:37 
Offline
Forumowicz
Avatar użytkownika

Posty: 195
Lokalizacja: Zdolny Śląsk ;)
el Presidente napisał(a):
Masz lekko nagrabione w papierach, jestes karany za male wykroczenie w ruchu drogowym, ale jednak jestes karany.

Nie, tylko przestępstwa są rejestrowane, a taki mandacik to jest wykroczenie. Sprawdziłem to przed chwilka, bo kiedyś strażnicy (albo ja-nie pamiętam) nie zdążyli w m-c i poszło do sądu grodzkiego.
Ale mandacików nie rejestrują, kartoteka czyściutka ;)


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 27 kwietnia 2009, 10:12 
Offline
Specjalista
Avatar użytkownika

Posty: 4257
Lokalizacja: Warszawa
Moje BMW: M6
Kod silnika: S85 S62 M60
Garaż: było: M5e39 '01,
e34 540i '94
Nie cwaniakuje, ale moge coś pokręcić, a kiedyś byl o wątek.

Presidente, ja już takich tekstów slyszalem multum, nie do wygrania bla bla i mam ich dość,

el Presidente napisał(a):
Masz lekko nagrabione w papierach, jestes karany za male wykroczenie w ruchu drogowym, ale jednak jestes karany


Niestety, ale taki stan Twojej świadomości nie dziala dla Ciebie najlepiej :)


Nie wiem czy pisalem ze wygralem w sadzie sprawe o ksenony w e34.
Sorry, ale ja Was myślenia uczyl nie będę, bo nie mam coś do tego talentu.

Pierwsza sprawa to taka, że mandat wręcza się osobiście jak kara za wykroczenie, bo wykroczenie popelnia sie umyslnie i w momencie jego popelnienia - stwierdzenia jego popelnienia przez sluzby, od razu się karze.
Druga sprawa, że mamy w Polsce hierarchiczność prawa, i PRDrogowego jest na końcu, co oznacza że przywilej odmowy zeznań nie dziala na naszą niekorzyść jeśli nie ma dowodów. O art. 183 (?) bodajrze KC(?) juz nie wspomne, bo on pozwala na nieskladanie zeznać obciążających swoich bliskich.

Niedawno mialem fotke z trasy, rozmazaną, sprawa nawet nie dotarla do sądu grodzkiego, nie zpalacilem ani grosza.
Dlatego powtórze, kto glupi ten placi.
Ode mnie tyle.

_________________
Obrazek

http://imageshack.com/a/img689/1772/78er.jpg

Sprzedam MANUAL 6-b z M5e39 ~ 3.000 PLN


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 27 kwietnia 2009, 14:33 
Offline
Naczelny bimbrovnik
Avatar użytkownika

Posty: 9076
Lokalizacja: PTU
Moje BMW: e30
Kod silnika: m52b28
Garaż: http://www.bmw-sport.pl/viewtopic.php?f=6&t=77118
Boogie, Twoja sprawa dotyczyła innego tematu - nie było fotoradaru, nie było w sumie nawet dowodu popełnienia wykroczenia - słowa policjanta przeciwko Twoim, to było jedyne, co sąd miał do dyspozycji.
Sprawę przegrałeś - sąd uznał Twoją winę, bo po prostu do niej się przyznałeś. Wyszedłeś na tym dobrze, bo sąd odstąpił od wymierzenia kary, na dodatek nie obciążył Cię kosztami i jest git. Sąd doszedł do wniosku, że za taką pierdołę nie ma co karać. Podstawa: art. 39 kodeksu wykroczeń:
W wypadkach zasługujących na szczególne uwzględnienie można - biorąc pod uwagę charakter i okoliczności czynu (np. incydentalny charakter czynu, brak niskich pobudek w zachowaniu sprawcy) lub właściwości i warunki osobiste sprawcy (czyli np. np. dobra opinia środowiskowa, dotychczasowa niekaralność) - zastosować nadzwyczajne złagodzenie kary albo odstąpić od wymierzenia kary lub środka karnego.
Gratuluję talentu retorycznego - przekonałeś sąd, aby Cię nie karał. Twój zysk. Ale innym razem możesz trafić na inny sąd albo być w gorszej formie.

Co do mandatu - postępowanie mandatowe jest jednym ze szczególnych postępowań karnych. Przewidziane zostało dla prostszych spraw. W postępowaniu mandatowym, jeżeli ustawa nie stanowi inaczej, funkcjonariusz uprawniony do nakładania grzywny w drodze mandatu karnego może ją nałożyć jedynie, gdy:
1) schwytano sprawcę wykroczenia na gorącym uczynku lub bezpośrednio po popełnieniu wykroczenia,
2) stwierdzi popełnienie wykroczenia naocznie pod nieobecność sprawcy albo za pomocą urządzenia pomiarowego lub kontrolnego (czyt. fotoradar między innymi), a nie zachodzi wątpliwość co do osoby sprawcy czynu - w tym także, w razie potrzeby, po przeprowadzeniu w niezbędnym zakresie czynności wyjaśniających, podjętych niezwłocznie po ujawnieniu wykroczenia (wezwanie do wyjaśnienia, kto pojazdem kierował). Nałożenie grzywny w drodze mandatu karnego nie może nastąpić po upływie 14 dni od daty ujawnienia czynu w wypadku, o którym mowa w pkt 1, i 30 dni w wypadku, o którym mowa w pkt 2.

Zaznaczam - ujawnienie wykroczenia to chwila odczytu z fotoradaru, nie chwila popełnienia
wykroczenia. Z praktyki wiadomo, że te dwie daty może dzielić nawet znaczny okres czasu.

Kodeks postępowania w sprawie o wykroczenia przewiduje 3 rodzaje mandatów:
1) gotówkowy - wydawany ukaranemu bezpośrednio, płatny również bezpośrednio do rąk funkcjonariusza (jedynie wobec osoby czasowo przebywającej na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej lub niemającej stałego miejsca zamieszkania albo pobytu; mandat staje się prawomocny z chwilą uiszczenia grzywny funkcjonariuszowi);
2) kredytowany - nakładany na osoby inne niż w pkt 1 - wiadomo, o co chodzi, dostajemy
blankiecik i wpłacamy grzecznie u pani w okienku; taki mandat staje się prawomocny z chwilą pokwitowania odbioru;
3) zaoczny - takim mandatem można nałożyć grzywnę w razie stwierdzenia wykroczenia, którego sprawcy nie zastano na miejscu jego popełnienia, gdy nie zachodzi wątpliwość co do osoby tego sprawcy; mandat taki pozostawia się wówczas w takim miejscu, aby sprawca mógł go niezwłocznie odebrać. Staje się prawomocny z chwilą uiszczenia grzywny we wskazanym w nim miejscu i terminie.

Prawomocny mandat karny podlega uchyleniu, jeżeli grzywnę nałożono za czyn niebędący czynem zabronionym jako wykroczenie. Uchylenie następuje na wniosek ukaranego złożony w zawitym terminie 7 dni od daty uprawomocnienia się mandatu lub z urzędu.

Zagadnienia związane z doręczeniem mandatu reguluje rozporządzenie PRM w sprawie nakładania grzywien w drodze mandatu karnego. Można w nim wyczytać, że:
§ 7. 1. Funkcjonariusz, nakładając na sprawcę wykroczenia mandat karny zaoczny, wypełnia go zgodnie z § 4 ust. 1, z tym że zamiast danych osobowych i adresu może wpisać na odcinku „C” formularza inne informacje wskazujące sprawcę wykroczenia.
2. Sprawcy wykroczenia ukaranemu mandatem karnym zaocznym pozostawia się odcinki „A”, „B” i „C” formularza.
3. Mandat karny zaoczny można pozostawić osobie pełnoletniej, która zobowiąże się do przekazania go sprawcy wykroczenia. Osoba ta potwierdza otrzymanie odcinków „A”, „B” i „C”, wpisując swoje imię, nazwisko i adres zamieszkania na odwrocie odcinka „E” oraz potwierdzając prawdziwość tych danych własnoręcznym podpisem.
4. W razie niemożności doręczenia osobiście sprawcy wykroczenia odcinków formularza mandatu karnego, o których mowa w ust. 2, na drzwiach mieszkania sprawcy wykroczenia lub w miejscu widocznym na nieruchomości lub ruchomości, w tym na pojeździe należącym do sprawcy bądź przez niego użytkowanym, umieszcza się zawiadomienie.
5. Zawiadomienie, o którym mowa w ust. 4, powinno wskazywać, gdzie i kiedy odcinki mandatu karnego pozostawiono, oraz że należy je odebrać w ciągu 7 dni, wraz z pouczeniem, że odcinki mandatu karnego nieodebrane w terminie uważa się za doręczone.
6. W przypadku stwierdzenia wykroczenia za pomocą urządzenia pomiarowego lub kontrolnego, rejestrującego obraz, funkcjonariusz, nakładając na sprawcę wykroczenia mandat karny zaoczny, może wysłać mu przesyłką poleconą odcinki „A”, „B” i „C” formularza, wraz z zarejestrowanym obrazem, po usunięciu z niego wizerunków innych osób niż sprawca zarejestrowanego wykroczenia.


W tym ostatnim przypadku, czyli właśnie m. in. przy rejestracji wykroczenia fotoradarem funkcjonariusz ma więc 3 opcje: albo wzywa sprawcę i nakłada mandat gotówkowy lub kredytowany, albo wysyła mandat pocztą - wówczas jest to właśnie mandat karny zaoczny.

Co do hierarchii prawa w PL - Wykroczenia przeciwko bezpieczeństwu i porządkowi w
komunikacji co do zasady zawarte są w kodeksie wykroczeń. Są tam m. in. takie wykroczenia, jak:
Art. 92. § 1. Kto nie stosuje się do znaku lub sygnału drogowego albo do sygnału lub
polecenia osoby uprawnionej do kierowania ruchem lub do kontroli ruchu drogowego,podlega karze grzywny albo karze nagany.

i inne, też ciekawe. Ale jest też art. 97, który stanowi, że:
Kto wykracza przeciwko innym przepisom o bezpieczeństwie lub o porządku ruchu na drogach publicznych,podlega karze grzywny do 3 000 złotych albo karze nagany.
Takimi "innymi przepisami" są w szczególności przepisy ustawy prawo o ruchu drogowym. Po prostu, kodeks wykroczeń odsyła do innej ustawy w takim zakresie, w jakim sam nie zawiera odpowiednich regulacji. I kodeks wykroczeń, i prawo o ruchu drogowym są ustawami, a zatem mają równą rangę. One się po prostu wzajemnie uzupełniają. Jeśli zachodzi kolizja pomiędzy przepisami jednej i drugiej ustawy (np. przepis jednej każe robić tak, a drugi inaczej), wówczas stosuje się odpowiednie reguły kolizyjne, które pozwalają usunąć sprzeczność.

Co do art. 183 - chodzi zapewne o art. 183 kodeksu postępowania karnego (KPK). Na podstawie odpowiednich przepisów stosujemy go również w postępowaniach o wykroczenia, nie tylko w postępowaniu karnym (które dotyczy przestępstw, nie wykroczeń). Przepis ten stanowi, że:
Art. 183. § 1. Świadek może uchylić się od odpowiedzi na pytanie, jeżeli udzielenie
odpowiedzi mogłoby narazić jego lub osobę dla niego najbliższą na odpowiedzialność za przestępstwo lub przestępstwo skarbowe.

Zwróć Boogie uwagę, że w przepisie tym nie ma mowy o wykroczeniach. Jest tylko mowa o
przestępstwie bądź przestępstwie skarbowym. A zatem, jeśli udzielenie odpowiedzi mogłoby narazić tę osobę albo jej osobę najbliższą na odpowiedzialność za wykroczenie, wtedy nie przysługuje nam prawo odmowy udzielenia odpowiedzi na pytanie.
Przepis w tym brzmieniu obowiązuje od chyba 1 lipca 2003 roku. Poprzednio brzmiał bardzo podobnie, tylko właśnie obok przestępstwa i przestępstwa skarbowego wymienione były również wykroczenie i wykroczenie skarbowe. Wtedy teoretycznie można było się uchylić od odpowiedzi na pytanie. Teraz - nie.
Odmowa udzielenia odpowiedzi na pytanie dotyczące sprawcy wykroczenia skutkuje
odpowiedzialnością z art. 65 kw:
Art. 65. § 1. Kto umyślnie wprowadza w błąd organ państwowy lub instytucję upoważnioną z

mocy ustawy do legitymowania:
1) co do tożsamości własnej lub innej osoby,
2) co do swego obywatelstwa, zawodu, miejsca zatrudnienia lub zamieszkania,
podlega karze grzywny.
§ 2. Tej samej karze podlega, kto wbrew obowiązkowi nie udziela właściwemu organowi
państwowemu lub instytucji, upoważnionej z mocy ustawy do legitymowania, wiadomości lub dokumentów co do okoliczności wymienionych w § 1.

Zgodnie bowiem z art. 78 ust. 4 prd, na żądanie uprawnionego organu, obowiązany jest wskazać osobę, której na ten czas „powierzył ów pojazd do kierowania lub używania”.

Reasumując, nie ma co generalizować. Każda sprawa jest inna, w PL nie obowiązują precedensy. Boogiemu się udało, innym nie. Może się Boogiemu uda po raz kolejny, może nie. Gdybym chciał być jeszcze trochę uszczypliwy, zapytałbym Boogiego, jako zwolennika PiS (o ile dobrze pamiętam), jak się mają jego poglądy polityczne i głoszone przez PiS hasła (Prawo i Sprawiedliwość, jakby nie patrzeć) do haseł głoszonych przez Boogiego w tym wątku - "tylko głupi płaci mandat" (przypominam - chodzi o mandat za wykroczenie przeciwko przepisom powszechnie obowiązującego PRAWA, bo za wykroczenia przeciwko regulaminowi allegro mandatów się nie płaci).
Pozdro i peace.

Ło do licha, nie wiedziałem, że mi taki długi post wyszedł :shock:

_________________
Obrazek

One redline a day keeps a mechanic away.


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 27 kwietnia 2009, 16:00 
Offline
Przyjaciel forum
Avatar użytkownika

Posty: 6186
Lokalizacja: Otwock
Moje BMW: e36 328i cabrio
Kod silnika: M52B28
Garaż: http://www.bmw-sport.pl/viewtopic.php?f=6&t=49287
Boogie, tak czytam Twoje posty i doszedłem do wniosku że zamiast określać się mianem "Gagatka", bardziej by Ci pasował przydomek "Pyszałek"....

_________________

A może chciałabyś kupić
Ramki 3D z logo forum
albo
Smycze z logo forum?


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 27 kwietnia 2009, 16:28 
Offline
Specjalista
Avatar użytkownika

Posty: 4257
Lokalizacja: Warszawa
Moje BMW: M6
Kod silnika: S85 S62 M60
Garaż: było: M5e39 '01,
e34 540i '94
Maaad ja mialem inna sprawe, ksenony to inna bajka, fotka byla z fotoradaru z trasy i przekroczenie prędkości. Sprawa ksenonów to zupelnie inny wątek, niemniej wszyscy mnie wtedy dolowali, ze przegram itd. itp. Chociaż przyznaje że można bylo iść na calość i wyjść totalnie czystym z tej sprawy... ale to może ku przyszlości.
Fotka byla z fotoradaru, tyle ze nieczytelna = jakby od tylu, nie mozna bylo stwierdzić kto prowadzi pojazd.

Co do pytania o sprzeczność - chce mieć dobre prawo w kraju.
Jeśli KC jest sprzeczne w PRD to coś tu nie gra, i ja nie zamierzam na tym tracić.
A na pewno sprzeczne wewnętrznie są przepisy o sposobie wręczenia mandatu, z tym co wymyślają urzędnicy na bieżąco.
Przyznasz że tak jest.
Druga sprawa, żaden przepis nie wymusi na nikim pamięci, i niepamięcią można sie wymówić z udzielania odpowiedzi odnośnie tego, kto prowadzil pojazd w danej chwili, ba! niewiedzą, bo nie pamięta sie akurat tej chwili, kiedy to akurat fotoradar nam zrobil fotke.
I zaloże się, że niekonstytucyjny jest przepis nakladający kare, mandat, grzywne 100 pln za niepamięć.
Co innego samo wykroczenie, a co innego aparat represji stworzony przez urzędników - temu aparatowi nie bede posluszny i będę go torpedowal jak tylko będę mógl.

_________________
Obrazek

http://imageshack.com/a/img689/1772/78er.jpg

Sprzedam MANUAL 6-b z M5e39 ~ 3.000 PLN


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 27 kwietnia 2009, 16:31 
Offline
Specjalista
Avatar użytkownika

Posty: 4257
Lokalizacja: Warszawa
Moje BMW: M6
Kod silnika: S85 S62 M60
Garaż: było: M5e39 '01,
e34 540i '94
Pułkownik Zuber napisał(a):
Boogie, tak czytam Twoje posty i doszedłem do wniosku że zamiast określać się mianem "Gagatka", bardziej by Ci pasował przydomek "Pyszałek"....


to czytaj dalej i nie trolluj

_________________
Obrazek

http://imageshack.com/a/img689/1772/78er.jpg

Sprzedam MANUAL 6-b z M5e39 ~ 3.000 PLN


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 27 kwietnia 2009, 16:44 
Offline
Forumowicz
Avatar użytkownika

Posty: 195
Lokalizacja: Zdolny Śląsk ;)
Reasumując jeżeli zdjęcie z fotoradaru jest nieczytelne to nie musimy nic nikomu płacić? Na jakiej podstawie? Bo nie pamiętamy i wystarczy?


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 27 kwietnia 2009, 17:35 
Offline
Naczelny bimbrovnik
Avatar użytkownika

Posty: 9076
Lokalizacja: PTU
Moje BMW: e30
Kod silnika: m52b28
Garaż: http://www.bmw-sport.pl/viewtopic.php?f=6&t=77118
Ale co jest na fotce nieczytelne? Rejestracja? Wtedy fakt, d..a blada, nic policja nie zrobi. Dlatego motocykliści mają je czasami pozaginane. Jeśli rejestracja jest czytelna, nie zostałą skradziona i da się ustalić właściciela pojazdu - napisałem wyżej, co się wtedy robi.
A co do niepamięci - przytoczyłem przepis:
art. 78 ust. 4 ustawy z dnia 20 czerwca 1997 r. prawo o ruchu drogowym:
Właściciel lub posiadacz pojazdu jest obowiązany wskazać na żądanie uprawnionego organu, komu powierzył pojazd do kierowania lub używania w oznaczonym czasie, chyba że pojazd został użyty wbrew jego woli i wiedzy przez nieznaną osobę, czemu nie mógł zapobiec.
Boogie, komu Ty chcesz bajki wciskać o tym, że nie pamiętasz, komu auto pożyczyłeś? Warte pewnie ok. 80 tys, które jest Twoim oczkiem w głowie, jak mniemam? :) Uwierzyłbyś w coś takiego na miejscu sądu?
Jeśli wykażesz, że ktoś Ci zabrał pojazd siłą, ukradł, NIEZNANA Ci osoba wzięła go bez Twojej wiedzy - luz. Tylko jak wytłumaczysz, skąd auto się później znalazło z powrotem w Twoim posiadaniu? Ktoś nieznajomy "pożyczył" i pod dom odstawił?
Wydając w sprawie rozstrzygnięcie, sąd też kieruje się m. in. zasadami logiki i doświadczeniem życiowym. Nie zawsze, co prawda, ale taki ma obowiązek i taka jest reguła.
Fotka może być od tyłu, z boku, z góry, nawet od dołu - byle dało się ustalić sprawcę, a jeśli nie sprawcę - właściciela pojazdu.
Boogie napisał(a):
Jeśli KC jest sprzeczne w PRD to coś tu nie gra, i ja nie zamierzam na tym tracić.

A gdzie widzisz sprzeczność? Kodeks nie jest ważniejszy tylko dlatego, że nazywa się "kodeks" (nie KC to kodeks cywilny, Tobie zapewne chodziło o kodeks wykroczeń, w skrócie KW, ale to detal). Dla ścisłości - jest to ustawa z dnia 20 maja 1971 r. kodeks wykroczeń - tak brzmi jej pelny tytuł. Nie rozumiem więc, gdzie Ty widzisz sprzeczność, gdy oba te akty normują inne kwestie, są aktami prawnymi tej samej rangi i się wzajemnie uzupełniają?
Boogie napisał(a):
A na pewno sprzeczne wewnętrznie są przepisy o sposobie wręczenia mandatu, z tym co wymyślają urzędnicy na bieżąco.
Przyznasz że tak jest.

Nie wiem o co chodzi z "tym co wymyślają urzędnicy na bieżąco" - przepis jest przepis, urzędnik może sobie wymyślać, co chce, ale póki obowiązuje przepis, jest obowiązek jego stosowania.
Wkleiłem wyżej, które przepisy dotyczą doręczania mandatów. Nie wiem, z czym miałyby być sprzeczne. Jeśli z innymi przepisami - sąd nie stosowałby ich ze względu na reguły kolizyjne wykładni przepisów prawa - np. "przepis szczególny uchyla przepis ogólny" albo "przepis późniejszy uchyla przepis wcześniejszy", albo "przepis nadrzędny uchyla przepis podrzędny" (hierarchia aktów prawnych to z grubsza konstytucja->ustawa->rozporządzenie).
Boogie napisał(a):
I zaloże się, że niekonstytucyjny jest przepis nakladający kare, mandat, grzywne 100 pln za niepamięć.

Dlatego nie jest to kara za "niepamięć", tylko za odmowę wskazania. Jeżeli wytłumaczysz sądowi racjonalnie, logicznie i spójnie, że naprawdę nie wiesz, kto Ci wziął Twoje auto, a później odstawił je na miejsce - żadnego mandatu nie dostaniesz. Wiadomym jest, że są to śliskie zagadnienia, trudne do udowodnienia i oceny. Jeśli się ktoś czuje na siłach, jak najbardziej może wymyślać teorie s-f. Ale sąd naprawdę kieruje się logiką. Niekiedy wbrew pozorom :D
Boogie napisał(a):
Co innego samo wykroczenie, a co innego aparat represji stworzony przez urzędników - temu aparatowi nie bede posluszny i będę go torpedowal jak tylko będę mógl.

Przekraczasz dozwoloną prędkość, czynisz wbrew przepisom obowiązującego prawa, to dlaczego mają Cię nie spotkać represje? Przecież o to właśnie tu chodzi ;) Kara to represja za zachowanie odbiegające od przyjętych norm prawnych.
Urzędnik ma zakichany obowiązek działać na podstawie obowiązujących przepisów. Jeśli wyda jakąś decyzję z ich naruszeniem, przysługują środki odwoławcze.

_________________
Obrazek

One redline a day keeps a mechanic away.


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 27 kwietnia 2009, 18:18 
Offline
Forumowicz
Avatar użytkownika

Posty: 195
Lokalizacja: Zdolny Śląsk ;)
Chodziło mi o to że nieczytelne kiedy nie widać kierowcy-skrót myślowy. Gdyby nic nie było widać to nie byłoby sprawy przecież.
W praktyce dopóki jest tak, że za odmowę wskazania jest stówka bez pkt. karnych to jest to "do zaakceptowania" :) Nie wyobrażam sobie żebym doprowadził taką sprawę aż do sądu gdzie robiłbym z siebie durnia :( (oczywiście są wyjątki, ale ja mówię tutaj o znakomitej jak sadzę większości przypadków gdy nam się ..noga omskła na pedale gazu ;) )
P.S. Maaaad powtarzasz jak mantrę że pkt. to nie kara tylko ewidencja kierowców łamiących przepisy ok, ale przekroczenie tejże ewidencji powyżej pewnego poziomu pkt. skutkuje wiadomo jakimi konsekwencjami, co powoduje że jest to jednak - być może niechcący ;)- w pewnym stopniu środek dyscyplinujący kierowców, w moim mniemaniu w dużo większym stopniu niż mandaty.
Mam tutaj na myśli luźne i potoczne znaczenie tej punktowej kary :)
Dziękuję Ci za elaborat, zrobię sobie z tego plakat na ścianę hi hi


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 27 kwietnia 2009, 22:31 
Offline
Naczelny bimbrovnik
Avatar użytkownika

Posty: 9076
Lokalizacja: PTU
Moje BMW: e30
Kod silnika: m52b28
Garaż: http://www.bmw-sport.pl/viewtopic.php?f=6&t=77118
Cytuj:
Dziękuję Ci za elaborat, zrobię sobie z tego plakat na ścianę hi hi

No problem, autograf 30 zł.

_________________
Obrazek

One redline a day keeps a mechanic away.


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 28 kwietnia 2009, 00:04 
Offline
Specjalista
Avatar użytkownika

Posty: 4257
Lokalizacja: Warszawa
Moje BMW: M6
Kod silnika: S85 S62 M60
Garaż: było: M5e39 '01,
e34 540i '94
Sorry Maaad, ale chyba przesilenie wiosenne Cie dopada :) nie wiem skąd ten nihilizm.

Po pierwsze, ale nie mówie tu o żadnej wierze, bo wierzyć to można w UFO, a sąd dziala na bazie dowodów.
I jeśli ja kategorycznie twierdze że nie jestem w stanie wskazać kto kierowal pojazdem w chwili kiedy zrobiono fotkę - a chcę, ale nie pamietam - bo nikt mi w
tamtym momencie nie dal znać że wlasnie coś rejestruje moje wykroczenie (?).
"Nie popełnia wykroczenia sprawca czynu zabronionego, jeżeli nie można mu przypisać winy w czasie czynu." - to chyba dalej dziala, nie ?


Maaad dla Ciebie kilka wersji zeznań dla sądu:

Wykroczenie to można popełnić tylko z winy umyślnej. Nie popełnia wykroczenia osoba, która nie może lub nie potrafi wskazać kierującego. A może to występować w kilku
sytuacjach.
1. Z pojazdu może korzystać kilka osób tzn. właściciel, żona, dzieci, ojciec itd. Można nie pamiętać, kto tego dnia prowadził pojazd zwłaszcza, że
z reguły zdjęcia z fotoradarów docierają do domu po kilkudziesięciu dniach.
2. Jadąc w daleką trasę z drugą osobą możemy prowadzić na zmianę i nie ma obowiązku pamiętać, czy na drodze w jakimś Pcimiu Dolnym kierowałem akurat ja, czy kolega.

Takich hipotetycznych sytuacji można wskazać jeszcze wiele :)
Żadne z takich zeznań nie jest możliwe do podważenia - bo to nawet nie zeznanie w sumie nie jest.

Sprzeczności ? proszę:
A nie jest tak, że mandat za wykroczenie należy dostarczyć do sprawcy osobiście, a nie wystawić go i domniemywać wine ? domniemuję się chyba niewinność, nie ? :)
I to nie do mnie należy udododnienie mi winy, ja jestem niewinny, bo to że mam pojazd nie implikuje mojej winy ! To do powoda - tak nazwę Policje, czy inny urząd, należy postępowanie dowodowe z którego wyniknie niezbicie że to ja popelnilem wykroczenie.
Próbowano wprowadzić w Polsce przepis, że o domyslnej winie wlaściciela, ale nie przeszlo to i nie przejdzie, bo tak samo można wprowadzić przepis, że każdy posiadacz noża jest zabójcą, każdy posiadacz penisa gwalcicielem etc.

Na forum nie będę opisywal jak uniknąlem kary za zdjecie z fotoradaru, gdzie nie bylo widac twarzy, ale jedna uwaga Maad - ja nie odmawiam wskazania !!!!!!! ja nie jestem w stanie wskazać, bo nie pamiętam, bo... patrz wyżej.
Chce wspópracować, chce wskazać, ale nie pamiętam.
A ponieważ jak wkleilem wyżej, w chwili wykroczenia sprawca jego nie jest możliwy do ustalenia, bo fotka nieczytelna, i owo ustalanie to dzialanie wedle widzimisie urzędniczego, to ja nie bede w tym pomagal.

Co innego lamanie prawa, co innego znajdowanie sie w chorej rzeczywistości nie pozwalającej na normalne fukncjonowanie. Niestety, jestem wolnościowcem totalnym, i chce mieć porządek w kraju na który łożę z wlasnej kieszeni, wnerwia mnie burdel w znakach, oznaczeniach, zlych interpretacjach, zlych przepisach, niebezpiecznych miejscach etc. To wszytsko powoduje balagan i straty u ludzi, finansowe, zdrowotne spoleczne. Nie ja robilem ten balagan, wiec bede sie bronil jak tylko moge przed jego odzzialywaniem na mnie. Dlatego z uporem maniaka będe torpedowal wszytskie takie niezgodności w przepisach.


Kiedyś zaparkowalem na trawniku, niecelowo, tuż obok miejsca parkingowego, ciemno bylo, nie pamietam dokladnie, w każdym bądź razie niespecjalnie.
Straż miejska zrobila mi fotke, i nalepila nalepke. Nalepke zdarlem. Nie zglosilem sie do Straży. Po paru miesiącach zglosilem sie po poleconym do Straży - oświadczylem z calą powagą, że nie pamiętam kiedy to bylo, kto kierowal, kto zaparkowal, a nalepki nie widzialem. Nikt mi nie udowodni że nalepke widzialem.
Brzmi to dość przewrotowo może, ale sytuacja byla wlasnie taka że totalnie nie zgodzilem się z tym mandatem, szczególów Wam oszczędze.
Niemniej strażnik wysluchal z powagą moich zeznań i tyle, nie można bylo ustalić sprawcy wykroczenia. Nalepiony mandat na szybe (dla kogo?) nie jest sposobem jego dostarczenia, pare lat temu jakaś wyższa instancja jasno sie w tej materii wypowiedziala.


Czekam na jakąś konkretną analize takiego czegoś - za niemożność wskazania sprawcy, wlaściciel pojazdu otrzymuje mandat 100 pln czy ponoć ostatnio 500 pln.
Mandatu nie przyjmujemy, i jest sąd.
Dla mnie,wynika z tego że każdy kierowca ma obowiązek prowadzenia ewidencji używania swojej wlasności :)

_________________
Obrazek

http://imageshack.com/a/img689/1772/78er.jpg

Sprzedam MANUAL 6-b z M5e39 ~ 3.000 PLN


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 28 kwietnia 2009, 07:38 
Offline
Uzależniony od forum :)
Avatar użytkownika

Posty: 17755
Lokalizacja: Ciućkowo
Moje BMW: E46 325 CiA
Garaż: https://bmw-sport.pl/viewtopic.php?f=6&t=170039&start=0
Boogie napisał(a):
Kiedyś zaparkowalem na trawniku, niecelowo, tuż obok miejsca parkingowego, ciemno bylo, nie pamietam dokladnie, w każdym bądź razie niespecjalnie.
Straż miejska zrobila mi fotke, i nalepila nalepke. Nalepke zdarlem. Nie zglosilem sie do Straży. Po paru miesiącach zglosilem sie po poleconym do Straży - oświadczylem z calą powagą, że nie pamiętam kiedy to bylo, kto kierowal, kto zaparkowal, a nalepki nie widzialem. Nikt mi nie udowodni że nalepke widzialem.
Brzmi to dość przewrotowo może, ale sytuacja byla wlasnie taka że totalnie nie zgodzilem się z tym mandatem, szczególów Wam oszczędze.
Niemniej strażnik wysluchal z powagą moich zeznań i tyle, nie można bylo ustalić sprawcy wykroczenia. Nalepiony mandat na szybe (dla kogo?) nie jest sposobem jego dostarczenia, pare lat temu jakaś wyższa instancja jasno sie w tej materii wypowiedziala.


Boogie ma całkowitą rację. Ukaranym musi zostać ktoś kto popełnił dane wykroczenie a nie posiadacz samochodu, czy chodzi o zdjęciu z foto radaru czy parkowanie w nie dozwolonym miejscu. Jeżeli chodzi o fotkę z foto radaru to nie miałem jeszcze wątpliwej przyjemności jej dostać ;) Ale w kwestii parkowania tak :P

_________________
I Don`t Suffer From Insanity... I Enjoy Every Minute Of It..
Obrazek


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 28 kwietnia 2009, 08:38 
Offline
Przyjaciel forum
Avatar użytkownika

Wiek: 36
Posty: 15835
Lokalizacja: Gdynia
Moje BMW: M3
Kod silnika: S65B40
Jak dla mnie to w wypadku niewskazania sprawcy powinien mandat dostać właściciel - trzeba odpowiadać za to, komu się auto daje, a ktoś w końcu zasłużył na mandat. Inaczej to zawsze możnaby grzać w kominiarce 200km/h i nigdy nie dostać poważnego mandatu, bo "nie wiem kto kierował moim autem przebrany w kominiarkę" :zalamany:

_________________
Piszę jak jest.

Bezpośredni link do galerii Audi S4 Łepka —> viewtopic.php?f=55&t=173434

Jeszcze nie witom, a już żegnom.:
WitoM napisał(a):
Ja póki co galerii M4 nie planuje bo jestem zajęty słuchaniem dziwieku silnika z głośników


Argumentum ad maiorem:
DamianTra napisał(a):
Kolego jestem inzynierem. Naukowcem. Nie bazuje na sci-fi, autobiografiach czy jakiejkolwiek nie naukowej literaturze w celu wyksztalcenia swiatopogladu...


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 28 kwietnia 2009, 08:43 
Offline
Uzależniony od forum :)
Avatar użytkownika

Posty: 17755
Lokalizacja: Ciućkowo
Moje BMW: E46 325 CiA
Garaż: https://bmw-sport.pl/viewtopic.php?f=6&t=170039&start=0
jiGsaw napisał(a):
Jak dla mnie to w wypadku niewskazania sprawcy powinien mandat dostać właściciel - trzeba odpowiadać za to, komu się auto daje, a ktoś w końcu zasłużył na mandat. Inaczej to zawsze możnaby grzać w kominiarce 200km/h i nigdy nie dostać poważnego mandatu, bo "nie wiem kto kierował moim autem przebrany w kominiarkę" :zalamany:


No to popłynąłeś...

_________________
I Don`t Suffer From Insanity... I Enjoy Every Minute Of It..
Obrazek


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 28 kwietnia 2009, 12:34 
Offline
Częsty bywalec
Avatar użytkownika

Wiek: 35
Posty: 830
Lokalizacja: Kluczbork
Moje BMW: e34
Kod silnika: M50B20
jiGsaw napisał(a):
Jak dla mnie to w wypadku niewskazania sprawcy powinien mandat dostać właściciel - trzeba odpowiadać za to, komu się auto daje, a ktoś w końcu zasłużył na mandat. Inaczej to zawsze możnaby grzać w kominiarce 200km/h i nigdy nie dostać poważnego mandatu, bo "nie wiem kto kierował moim autem przebrany w kominiarkę" :zalamany:

To tak jakbyś miałbyć karany za cudze błędy,
Podobnie np. do kradzieży doszło w twoim domu i Ty jesteś sprawcą.. :wstyd:

_________________
Pozdrawiam Mateusz.

Check my 5er; viewtopic.php?f=6&t=80673 :D

Obrazek


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 28 kwietnia 2009, 12:44 
Offline
Administrator
Avatar użytkownika

Posty: 16994
Moje BMW: mityczne
Kod silnika: tłuste konie
Garaż: Było: E36 318i sedan, E36 316i Compact, E39 528i sedan, E46 328Ci, E92 325Xi
Jest: F32 420i, F32 428i
Bardziej to tak jakbyś miał pozwolenie na broń, zostawił sobie gdzieś naładowaną i ktoś by wziął i kogoś lub się zastrzelił...

_________________
Obrazek


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 28 kwietnia 2009, 13:18 
Offline
Zacna persona forum

Posty: 2410
Lokalizacja: Warszawa
Moje BMW: e39 530dAt
Kod silnika: M57
jiGsaw napisał(a):
Jak dla mnie to w wypadku niewskazania sprawcy powinien mandat dostać właściciel - trzeba odpowiadać za to, komu się auto daje, a ktoś w końcu zasłużył na mandat. Inaczej to zawsze możnaby grzać w kominiarce 200km/h i nigdy nie dostać poważnego mandatu, bo "nie wiem kto kierował moim autem przebrany w kominiarkę" :zalamany:



ja mam w firmie zarejestrowanych na siebie i wspólnika 8 aut, jeżdża nimi pracownicy - na zmianę zgodnie z potrzebą. póki co prawo nie nakazuje ewidencjonowania kto kiedy jakim autem jeździ - i dobrze, wiązało by sie to z dość znacznymi kosztami. a jak właścicel w takiej sytuacji ma sprawdzić kto kiedy danym autem jechał? a gdyby to było nie 8, ale 80 albo i 800aut?


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 28 kwietnia 2009, 13:32 
Offline
Specjalista
Avatar użytkownika

Posty: 4257
Lokalizacja: Warszawa
Moje BMW: M6
Kod silnika: S85 S62 M60
Garaż: było: M5e39 '01,
e34 540i '94
Kyokushin napisał(a):
broń, zostawił sobie gdzieś naładowaną i ktoś by wziął i kogoś lub się zastrzelił...


to porównanie powiedzmy daje pewną furtkę do takiego myślenia - masz obowiązek wiedzieć kto kierowal Twoim samochodem, bo samochód to jakby broń, ale...
Chwile sobie pomyślalem i dla mnie to wyglada tak:
Każdy kto ma broń obowiązany jest za pewne do trzymania jej w miejscu bezpiecznym.
Ale, nie istnieje zabezpieczenie idealne, i na pewno ktoś kto chce nam tę broń ukraść jest w stanie to zrobić odpowiednimi nakladami kosztów i czasu.
Tak więc w przypadku użycia naszej broni przez osobę trzecią, sprowadzi się to do analizy, czy dolożyliśmy należytej staranności z użyciem wszytskim dostępnych nam środków, by owa broń nie byla dostępna dla osób trzecich.

A co w przypadku auta będzie takim dolożeniem staranności, i co ma spowodować dolożenie tej należytej staranności ?
Auto zabezpieczając przed użyciem osób trzecich zamykamy, kluczyki zabieramy ze sobą, szyby zamykamy. Nic więcej zrobić nie możemy. Zamki i immobilizer mają atesty, nikt nam nie powie że zamknięcie drzwi to nie jest dolożenie staranności.
Czasami garażujemy auto, stawiamy na parkingu strzeżonym, ale to element dodatkowy, nie zawsze dostępny, i nieobowiązkowy.
Czyli co ? Nie możmy dać innej osobie auta do użycia która posiada prawo jazdy, czy to jest jakaś niestaranność z naszej strony, czy nie dbanie o bezpieczeństwo ??
Na pewno nie. serwisujemy, kupujemy dobre opony, dbamy o hamulce etc. tym dbamy o bezpieczeństwo użycia samochodu, inaczej nie możemy.
Samochód sluży w swej glównej cesze do jazdy, nie powodowania wypadków.
Broń jest nieporównywalna, bo ona sluży wylącznie do zabijnia :|

_________________
Obrazek

http://imageshack.com/a/img689/1772/78er.jpg

Sprzedam MANUAL 6-b z M5e39 ~ 3.000 PLN


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 28 kwietnia 2009, 14:20 
Offline
Administrator
Avatar użytkownika

Posty: 16994
Moje BMW: mityczne
Kod silnika: tłuste konie
Garaż: Było: E36 318i sedan, E36 316i Compact, E39 528i sedan, E46 328Ci, E92 325Xi
Jest: F32 420i, F32 428i
Furtka jak zawsze się znajdzie, można sobie, do butelek strzelać, przykłady użycia różnych broni można mnożyć... ale fakt faktem, jak sama nazwa wskazuje broń służy do obrony, samochód do jeżdżenia (nie do chodzenia, jak nazwa może wskazywać, kolejny furtko-wyjątek).

Zamykasz auto, ale jak ktoś je ukradnie to nie Twoja wina i nie widzę sensu by płacić kare za złodzieja który bez naszej wiedzy jechał autem. Tu się zgadzamy w całej rozciągłości i wątpliwości tu nie ma.

Co do tego czy osoba która nie wie kto prowadził jej auto i kiedy powinna płacić karę za niewiedzę czy nie, nie mam wyraźnego zdania na ten temat.

Z jednej strony uważam że właściciel powinien wiedzieć kto wsiada i ma dostęp do kluczyków i dowodu jego samochodu i kiedy z niego korzysta, właśnie z uwagi na to że tym urządzeniem można również sporo szkód wyrządzić, podobnie jak bronią.

Z drugiej strony, równie dobrze funkcjonariusza, sędziego, można się zapytać o stolicę jakiegoś egzotycznego państewka ameryki południowej, której nazwy znał nie będzie i kazać mu wystawić sobie mandat za niewiedzę.... przecież jakbym miał jedno auto to nie wiedziałbym kiedy jechalem ja, kiedy żona i pewnie nigdy byśmy do tego nie doszli...

Wie ktoś, jak mówią przepisy na temat tego, czy właściciel pojazdu powinien wiedzieć co się dzieje z jego autem czy nie (na zasadzie, wiedzieć komu je daje do użytku, na ile i kiedy)?

_________________
Obrazek


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 28 kwietnia 2009, 14:45 
Offline
Specjalista
Avatar użytkownika

Posty: 4257
Lokalizacja: Warszawa
Moje BMW: M6
Kod silnika: S85 S62 M60
Garaż: było: M5e39 '01,
e34 540i '94
Kyokushin napisał(a):
Z jednej strony uważam że właściciel powinien wiedzieć kto wsiada i ma dostęp do kluczyków i dowodu jego samochodu i kiedy z niego korzysta, właśnie z uwagi na to że tym urządzeniem można również sporo szkód wyrządzić, podobnie jak bronią.


Tylko że tu trzeba dwie kwestie rozdzielić.
Na zadane przez sędziego pytanie - kto teraz kieruje Twoim samochodem, jest duża szansa że wiemy co się dzieje z naszym mieniem. Nie musimy, bo to nasze mienie i możemy z nim robić co chcemy, nawet zniszczyć.
Ale jesteśmy w stanie coś powiedzieć - zostawilem żonie, ona będzie wiedziala czy stoi przed domem auto, czy szwagier pojechal gdzieś.
I druga strona medalu, to taka, że rząda się od nas byśmy w momencie rejestracji wykroczenia, o czym w danej chwili nie wiedzieliśmy że coś nas rejestruje, który to moment byl w przeslości wiedzieli co się dzialo z naszym mieniem.
Generalnie możemy wiedzieć, że ostatnio autem jeźdil szwagier, żona, wujek i my, ale kto akurat dokladnie w momencie tego wykroczenia jechal nie mamy szansy wiedzieć.
A nie chcąc zmyślać, bo zeznajemy, z calą uczciwością mówmy że nie wiemy, bo nie pamiętamy, kto dokladnie w tamtym momencie kierowal autem, nie zapamietaliśmy, jak i nie pamiteamy kto kierowal 2 dni wcześniej, czy 3 dni potem.

Kyokushin napisał(a):
Wie ktoś, jak mówią przepisy na temat tego, czy właściciel pojazdu powinien wiedzieć co się dzieje z jego autem czy nie (na zasadzie, wiedzieć komu je daje do użytku, na ile i kiedy)?

Pewnie jest jakiś przepis który można pod to podpiąć z jakichś ogólnych warunków używania bezpiecznego auta, typu zamykanie drzwi ( jak Wam urwie inne auto otwarte drzwi to odszkodowania nie dostaniecie, bo auto bylo użyte niezgodnie z przeznaczeniem i w sposób niebezpieczny) czy robienie przelądów.
I tam pewnie stoi gdzieś, że użytkownik pojazdu zobowiązany jest celowo go używać, że świadomością, bezpiecznie, świadomie dysponować itd.

Tyle że to sie tyczy chwili obecnej, czyli ja wiem teraz co sie dzieje, gdzie jest, kto jeździ, wiem że mi nie ukradli (!!! to może być też ciekawy casus - wiedza - zgloszenie kradzieży - odpowiedzialność za zgloszenie {ale wydaje mi sie, że nie mamy obowiązku zglaszania kradzieży auta} ).
Co innego kiedy ktoś podaje nam jakąś date, godzine z przeszlości i każe nam powiedzieć, kto dokladnie w tej minucie użytkowal auto :)

P.S. jest do udowodnienia kto kierowal danym autem w danej chwili, ale nie bede pisal publicznie jak heheh, tyle że to nie do nas należy udowodnienie nam winy.
Kiedy nam udowodnią, to wtedy wlasnie się o tym dowiemy, i nie będzie to nic co nas pogrzebie apropo's naszej niewiedzy.


Acha, to co tu piszemy wszytsko opiera sie na nie lamianiu prawa - wszytsko jest ok.
Można i inaczej temat ugryźć, i podać imie i nazwisko jekiegoś cudzoziemca, a Policja czy Straż mają obowiązek tak zanotować :)

_________________
Obrazek

http://imageshack.com/a/img689/1772/78er.jpg

Sprzedam MANUAL 6-b z M5e39 ~ 3.000 PLN


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 50 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3  Następna strona


Wszystkie czasy w strefie UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zalogowanych użytkowników i 5 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Skocz do:  
Powered by phpBB © phpBB Group
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL