BMW Sport

Filmiki z twojego podpisu miazdza. I wlasnie o to mi chodzilo ze w UK umieja zrobic filmy z przeslaniem, ktore przemawiaja do wyobrazni a nie jak u nas ze Holowczyc odwraca kieliszek i mowi zeby nie pic Sorki za OT.

Czy wychodze rano, czy na wieczor, czy na uczelnie, albo czy do klubu wieczorem. A czasem po prostu nie mam ochoty na jakis intensywny "ciezszy" zapach, to psikam sie tym "lżejszym".

A zapachy załatwiam sobie sam, z zaufanego źródła. Tak żebym sam potem nie marudził ze co dwie godziny musze sie psikac bo wywietrzało

ja mam w tym momencie jakies 8 perfum ... jak ze wszystim kwestia humoru pogody godziny co użyje

Armani Acqua di Gio
ponadczasowy zapach pasujacy do kazdej okazji.

czasem sluzbowy Boss selection

Ja uwielbiam Placka o zapachu truskawkowym, zazwyczaj biorę tego dużego i dzielę się czasem z autkiem



A na poważnie to mam 3 rodzaje perfum (nie wliczając Placka ) i każdym z nich perfumuję się od zależności humoru w jakim jestem

D&G Light blue

Escada sunset heat , Coco Chanel 'Chance'.

Polo black.

No dobra czasem się czymś prysnę.. W chwili obecnej...

Na dzień: Lacoste Essential

Na wieczór: Escada Magnetism

Ja używam Lacoste czerwoną i bruno banani.

pacco rabana one milion obecnie i black code armaniego

a moj zapach to envy gucci

w zależności od nastroju :
Calvin Klein - IN2U
Escada - In To The Blue
Cacharel - Noa

jeżeli chodzi o Panów: b.lubię Eternity for Men Calvina Kleina , natomiast nie znoszę Fahrenheita

ja uzywam zapachu w zaleznosci od okolicznosci i sytuacji jakie planuje danego dnia.
Mam jakis flakonick od dziewczyny perfum meskich firma oczywiscie AVON

a dla siebie kupilem:
fahrenheit czerwony
fahrenheit srebrny
boss szary
amore pur (coś tam)

i chyba tyle...

Witaj w klubie

A apropos ciot to rozumiem że odwołujesz zeznania

paco rabanne one milion, hugo boss baldesarini ambre, cartier pasha

212,Burberry London

Lacoste Red

Hugo Energise,a niedlugo zakup Joop! Go

Hehe niewiem czy masz wersję męską, bądz co bądz ja mam damską -różowa butelka, Escada Magnetism. Fajny, trochę owocowy zapach.

Anya pierwszy raz zgodzę się z Tobą-nie znoszę Fahrenheita. Z męskich podobają mi się zielone Lacoste.

Koniec swiata