BMW Sport

Zgadzam sie. Co z tego, ze sprawca ma pokryć koszty naprawy, skoro sprawca może nie posiadać majątku: nie jest zamożny lub też jest cwany i aby uniknac odpowiedzialnosci przepisał majątek na osoby trzecie (oczywiście przy bardzo duzych kosztach napraw).

OC dla rowerzystów popieram i oczywiście bzdurnym przepisem jest jazda na światłach w mieście.

Bzdurne to jest 80% kierowcow.Ostatnio ogladalem program na temat motoryzacji w krajach skandynawskich.W jakims okresie czasu nie pamietam jakim zginelo tam na drogach w wyniku wypadku 300 osob.W tym samym czasie w Polsce zginelo 5tys. Ta ogromna roznica o czyms swiadczy

dawno temu czytałem artykuł odnośnie tego ...

zatytułowany był bodajże tak ... Szwedzi postawili na jakość dróg Polacy na organiczenia

co było lepszym rozwiązaniem widać u góry

Weź jeszcze do porównania dodaj gęstość zaludnienia i jakość sieci drogowej.

To że u nas jest dużo wypadków to jedno, a to że gęstość zaludnienia i co za tym idzie ruch mamy bardziej na poziomie Francji czy Niemiec niż tej północnej pustyni to drugie.
A infranstruktura jest wciąż na poziomie kilkudziesięciu lat wstecz.

Dokladnie tak jest. I trzeba dodac bzdurne ograniczenia. Niestety ale u nas masz 70 na rownej, szerokiej dwupasmowej drodze a pozniej 90 na podziurawionej jednopasmowce. I wszyscy maja te ograniczenia w D...e. A w DE? Jest 130 jada 130 jest 90 jada 90. Tylko ze tam wiesz ze skrecisz na Higway i bedziesz na drugim koncu Niemiec za te x godzin. A u nas wyjezdzasz i nie wiesz czy pojedziesz 10 czy 15 godzin zalezy jaki bedzie ruch, zatory i inne rzeczy. Dopoki nie bedzie dobrych drog, to nikt nie bedzie respektowal przepisow.

A nie przypadkiem nadmierna prędkość jest w Polsce głównym powodem śmiertelnych wypadków?

Sama predkosc nie zabija. Slabe umiejetnosci (kurs PJ), stan drog, infrastruktura przy drogach, czy ograniczenia w bezsensownych miejscach to wszystko pomaga w utrzymaniu tej ponurej statystyki.

Jako przyklad podam wiadukt obok mnie. Pod wiaduktem jest lekki zakret, droga dwupasmowa. Po deszczu praktycznie zawsze jest tam dzwon. Ostatnio w ciagu jednego dnia byly 3 powazne wypadki, w tym Terenowka Strazy pozarnej wyladowala na dachu. Dlaczego chodzi mi o bzdurne przepisy? Otoz 300 m przed swiatlami jakies 800 m od wiaduktu jest Fotoradar. Wszyscy tam zwalniaja a pozniej rura. A gdyby ten fotoradar postawic kawalek przed zakretem liczba wypadkow zmalalaby prawdopodobnie o jakies 90% gdyz przy 70km/h nie da sie z tego zakretu wyleciec, chyba ze sie bardzo o to prosisz.

Sam napisałeś że zaraz za fotoradarem wszyscy rura-to chyba nie wina przepisów prawda?
A poza tym łatwo krytykować a trudniej wykonać, ot chociażby prosty przykład wątek kille na tym forum-już tyle prób zachowania w nim ładu i nic -ciągle zamykany bo nie nie umieją sobie zarządzające osoby dać z tym rady

P.S. nie twierdzę że przepisy są idealne, ale myślenie "muszę złamać przepisy ponieważ nie zdążę" mówi samo za siebie.

Chodzi mi bardziej o to, ze policja, fotoradary itp maja sprzyjac bezpieczenstwu. W takim wypadku moim zdaniem fotoradar powinien stanac te 500m dalej zeby ludzie zwalniali na niebezpiecznym zakrecie.

temat wchodzi w fajne rejony... o ktorych nie macie pojecia bynajmniej niektorzy:) powodzenia

Bynajmniej?

Mam kolege policjanta i wiem jak wyglada np sprawa wytycznych przy kontrolach drogowych. Kilka razy uniknalem mandatu przez to ze radiowoz zatrzymywal w niedozwolonym miejscu. Ostatnio o malo nie roztrzaskalem samochodu przez policjantow schowanych za przystankiem, zatrzymujacych samochody na zjezdzie z dwupasmowki. Oj mieli ciekawie jak sie wrocilem i zadzwonilem na komende glowna podajac ich dane. Najpierw strasznie mnie zbesztali ze smiem im zwrocic uwage, pozniej usilowali zbierac sie poki nie zalatwie sprawy, tyle ze umiejetnie ich zastawilem. Miny mieli nie tegie jak przyjechal drugi radiowoz i spisywali panow wielmoznych policjantow Nadmienie ze to nie pierwsza tego typu akcja w tym miejscu, wczesniej tylko dzwonilem na komende ale w koncu mnie za mocno wkurzyli za ntym razem. I o dziwo od dluzszego czasu patrole tam nie staja

Taki maly OT

Edit: A najbardziej podobalo mi sie ze wracalem ze spaceru z psem wiec bylem ubrany w dres. I tak to "dresiarz w Bmw" ud....l jasnie wielmoznych strozow prawa

Sama prędkość nie zabija, ale prędkość powoduje wypadki w Polsce. Większa prędkość --> większa energia --> więcej ofiar. Kółko się zamyka, proste.

jiGsaw racja prędkość nie zabija, zawsze to błąd kierowcy decyduje o nieszczęściu.
Jedynie przy większych prędkościach nawet drobny błąd kierowcy jest bardzo niebezpieczny w skutkach.

wydaje mi się, że lekko odchodzimy od tematu

jigsaw ma racje.

Kiepska droga, durna infrastruktura -> wolniej jadę, nie odwrotnie.

Bogu dziękuję, że się nie natknęłam na Ciebie....i że zimy nie ma................................uff....
Czyli jednak świat wariatami nafaszerowany jest.................

Gdy poprawi się sięc dróg z obwodnicami i bezkolizyjnymi skrzyzowaniami to bedzie mniej wypadków. Bardziej zmeczony jest kierowca co jedzie wolniej, ale pare godzin po dziurawych drogach i tkwiac w korkach, niż ten co jechalby szybciej ''trasą'', ale dużo krocej.

A jeszcze bardziej zmęczony jest ten który jedziesz szybciej po dziurawych drogach, wyprzedzając i skacząc po pasach w korkach.

a najbardziej jest zmeczony ten co w tym czasie pcha jego samochód...

Jeśli to jest ta sama trasa, dziurawa, bardziej uciążliwa będzie dla kierowcy, który jedzie szybciej, mniej więcej czas uciążliwości zmieni się o taką krotność, jak stosunek prędkości.

Natomiast czas, po którym trasa staje się uciążliwa oczywiście zależy nie tylko od zawieszenia, ale także i od drogi