BMW Sport

słodka jest, może dlatego

robię w takich proporcjach: 0,5L spirytu, 0,5kg cytryn, 0,4 kg cukru

sporo cukru - to ta druga proporcja z mojego przepisu (3/4) nie próbowałem jej zawsze robię na 2/3. Nie robi sie "ulepek" ? Dobra jest? Muszę spróbować.

OD siebie dodam jeszcze taki przepis. Polecam Ci bo trunek jest świetny!

no trochę jest ulepek, ale ja lubię na słodko

i ja wywalam skórę z tym białym, żeby nie było goryczki

sam miąższ podgrzewam z cukrem, aż się zrobi dżem, zalewam spirytusem i na 12 dni odstawiam

o widzisz takiego przepisu nie znałem. Spróbuję niedługo

tutaj zabutelkowana cytrynóweczka i śliwkówka

greenshot download

niedługo będę się zabierał za domowy browarek piłem u kumpla - z@jebi$ty!

Elegancko, zielony trunek - zielone etykietki Czerwony - czerwone nakrętki i banderolki

Że ja tego tematu wcześniej nie widziałem!

Smokin, Dawaj na PW!

Od siebie jedynie mogę dodać, że robie ..ujowy wybuchowy, bimber.

Dżordż - chyba stracisz tytuł

poszło

Jako wielki koneser wyrobów własnych a w szczególności bimbru, pragnę oświadczyć, że wychodzę z podziemia i udowodnię wraz ze Smokin, Polsce i temu forum co we dwóch potrafimy!

Bracie 23 lata Cię szukałem!


Trwają już rozmowy na PW.
Na ogólnopolskim spocie bmw-sport jak dobrze pójdzie zrobimy budkę, punkt bimbropoju!

oficjalnie destylujemy wodę do koncentratu płynu chłodniczego




Proponuję zmienić nazwę tematu na bardziej poetycką np "pędzę przez życie" albo "dokąd tak pędzimy"

Ja z ojcem pędzę cytrynówkę i lepsze to od tych sklepowych wynalazków Mocy ma ok 50 %.

Ty no Smokin, stałes sie moim (z reszta chyba nie tylko) mentorem,swojego czasu tez zajmowałem sie wyrobem wina,ale straciłem motywacje i sens i od 3 lat zastoj nieźle wyglądaja te Twoje wyroby,ciekaw jestem tego piwa bo słyszałem że piwo najciężej zrobić

faktycznie z browarem jest sporo zabawy ale efekt mega satysfakcjonujący. Swoje piwko jest przepyszne - zakosztowałem u kumpla i stwierdziłem, że muszę mieć swoje!
jeśli chodzi o wina Ja co roku schemat mam taki:
- zimą robię ryżowego wermutha (co rok staram się coś zmieniać ilość przypraw , proporcje ziół)
- lato winko malinowe (malina musi słodka ewentualnie półsłodka)
- jesień aronia i winogrono (białe i czerwone wytrawne i półsłodkie)

wszystkie wina jak skończą pracować butelkuję , dodaję etykietę jakie to wino i jaki rok i na półeczkę do piwnicy i tak się zbiera ogromną satysfakcją dla mnie jest odkorkować sobie i wypić swoje pięcioletnie winko

Naleweczki też robię cały rok rodzynki, sliwki, mieta, cytrynowka, pigwówka, wisniowka itd itp

Dżordż jak coś to do tego bimbropoju mogę dorzucić też i swój bimberek by było większe zróżnicowanie dla kubków smakowych A poza tym jak każdy szanujący się szaman drożdży robię też cytrynówke, aroniówkę, wiśniówkę, likier jajeczny, kawówkę i parę innych kwasów by było czym nogi kosić

Smokin no jak Tyś mnie w tym momencie zaimponował
Ja z kumplem robiliśmy pivo.Nie jest to trudne a pivko wysmienite.Niestety,za szybko się rozchodziło więc zaprzestaliśmy produkcji.

hehe dzięki widzę, że temat nabiera wiatru w żagle u mnie w beczułce powoli przestaje "pykać" nastawik założony na noeych drożdżach Moskva Style podobno bardzo dobre będę miał niedługo wieczorek poetycki "pędzę przez życie"

później dodam film na YT z takiego wieczorku

Tak jak wspomniałem, jako koneser wyrobów własnych napiszę coś od siebie.
Na zimne, jesienno-ziomowe chłodne wieczory polecam naleweczkę z wiśni.

Receptura prosta: swój najlepszy spirytus od Palikota tj Polmos Lublin
Świeże lub mrożone wiśnie i 12 tyg leżakowania.
Bywały przypadki, że kobitki padały po słoiku wiśni będących na spodzie, nie pijąc specyfiku




Kiedyś na imprezy dużo robiło się Ice'óweczki.
Icó'wka czyli spirytusik z cukierkami (landrynki lodowe) Kolor i smak first class.





I chyba najbardziej oklepany i najbardziej popularny przeze mnie specyfik spirytusik z karmelem czyli Warzonka kryształówka po Lubelsku.
Który za sprawą smaku, mocy, koloru, łatwości klasuje go na pierwszym miejscu w moim zestawieniu



Smród w mieszkaniu niesamowity, ze względu na woń skrobi.
Receptura prosta: 50%wody, 50% Spirytusu, cukru wg uznania.
Smak/Kolor super, nawet kobitki chętnie piją ze względu na zawarty w nim karmel.

Ostatnio z baniaka 5L wyszło nam 12L specyfiku, czyli 24szt 0.5L butelek, reasumując kilka weekendów picia

Ja bym więcej może specyfików produkował gdyby nie jedna rzecz: leżakowanie!

old school ja ten sposób też bardzo lubię ale dodaję jeszcze do butelki małą papryczkę chili grzeje podwójnie a smakuje niesamowicie



Może za mał robisz podwój ilości jedna niech idzie na przelew druga niech leżakuje

taki oto piękny bursztynoy kolor ma wino rodzynkowe

tutaj leżakowanie poszczególnych win



a tu 2 x ryzowe to wieksze jest mniej ziołowe , to mniejsze typowy bardzo mocny wermuth i ostatnie to czarna porzeczka (takie se)



upload