BMW Sport

Do 80tyś honda civic/subaru impreza rs
Do 100tyś honda accord/subaru legacy

Posiadam oba auta marki Honda od roku i szczerze polecam.

Jeśli chodzi o auta z grupy VW to polecam poczytać stronę http://vwszrot.pl/
Mój ojciec posiada od nowośći Audi A5 3.0TDI oraz A6 3.0TDI oba z rocznika 2008 i 2009
Wizyty w ASO bardzo często. Non stop coś się dzieje. Auta oczywiście serwisowane w aso i tam też kupione. Pomimo serwisowania i dobrego paliwa usterki zdarzają się bardzo często i chodzi tu głównie o osprzęt silnika.Przy 40tyś zatarły się przepustnice.

suberp fajne auto tzn duzo miejsca

Wydać 90-100 tys na auto, które ze 3-4 lata bedzie warte 35.... Takie rzeczy to tylko w firmach, ale prywatnie...

eee masa takich ludzi jest

Dzisiaj byłem na jeździe testowej Octavia II 1.4 TSI. Według mnie materiały są niezłe w porównaniu z konkurencyjnymi autami klasy kompaktowej. Jeżeli brać Octavię to tylko z tym motorem, względnie niskie spalanie, a auto naprawdę ładnie jedzie, 170km/h chwilka, skrzynia 6b dużo daje. Jeżeli jednak mowa o klasie średniej to ja bym pomyślał o Superb... szkoda, że auto ma być koniecznie nowe.

Utrata wartośc zawsze będzie w nowych autach i prawie nowych.
Pamiętam Mondeo jak sprzedawałem, ten to miał utratę wartości.
Nowy za 91 tys sprzedany po 4 latach za 34 tys.

Z uwagi na podejście w Polsce do niech bierze Skodę, dobrze trzyma cenę. Ewentualnie jakiegoś japończyka: MAzda 6, Accord.

Teraz jest w trakcie sprzedawania 320d E91. Za używkę roczną dałem 120 tys a sprzedam pewnie za 60 tys. i 60 tys w plecy (no może mniej: jestem 6 tys na Vacie i 10 tys na dochodowym do przodu)

Nowego passata B6 można dostać za rozsądne pieniądze, ponieważ wchodzi niebawem nowy model. Ale tu się trzeba zastanowić czy warto kupić jeszcze ten model B6.

Wolałbym Focusa cabrio.
W pewnym salonie, starszy facet przyszedł po używkę Passata.
Stanął przy nowym Focusie cabrio i powiedział: "Kiedyś takiego sobie kupię". Dlaczego kiedyś? Teraz. -Powiedział handlowiec. No i tak się stało

na pewno zastanowiłbym się nad octavia rs 2.0 TDI 170:
http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C11776979
http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C11476324

rozwaliła mnie ta nazwa

Dlaczego ludzie kupują NUDNE samochody??

Temat rzeka ;p.

SZARZY ludzie kupują NUDNE samochody

Lepiej dołozyc i wziaść BMW 318d

Model BMW 318d OSTATNIE SZTUKI 2009 !!!
Pojemość silnika 1 995, 143KM
Rocznik 2009
Przebieg 0 km
Cena w PLN 119 900,-
Cena Cennikowa Samochodu 159 047,00 Brutto BMW Efficient Dynamics Reflektory ksenonowe Siedzenia sportowe dla kierowcy i pasażera Elektryczna regulacja wysokości siedzenia Automatyczna klimatyzacja Cruise Control Czujniki parkowania z tyłu Kierownica skórzana Automatyczne ściemnianie lusterka wewnętrznego Obręcze kół ze stopu lekkiego Radia Opony Runflat Alarmowy system antywłamaniowy Worek na narty Wysokociśnieniowe spryskiwacze reflektorów Czujnik deszczu Dywaniki materiałowe Podłokietnik z przodu Inne Wygląd zewnętrzny: inny Bagażnik; inny

Nigdy nie rozumiałem po co kupować nowy i płacić na wstępie kupę kasy żeby po paru latach tyle stracić. Chociaż na pewno musi być fajnie wybrać sobie kolor lakieru, tapicerki... wyposażenia.

Z drugiej stronie przy kupnie takiego z dupy samochodu jak Octavia czy Focus to jeden kij jakie jest wyposażenie byleby klima była automatic a kolor można przeżyć.

Ale jeśli kupujesz samochód, bez znaczenia czy nowy czy używany po paru latach i tak stracisz kupę kasy, więc równie dobrze mógłbyś zakwestionować sens kupna samochodu w ogóle. Zresztą gdyby wszyscy tak myśleli to zastanów się od kogo kupiłbyś używany samochód.
Kupno nowego samochodu ma na pewno więcej zalet niż kupno używanego, ma się wtedy mniej ograniczeń. Sam decydujesz o kolorze, felgach wyposażeniu itp. , twój nowy samochód będzie dokładnie taki jak sobie życzysz , nie musisz iść na kompromisy jak w przypadku używanego, szukać przez kilka miesięcy samochodu , który miałby dobry stan techniczny, odpowiedni silnik, przebieg ,wyposażenie, kolor itp. oraz rocznik i cenę, którą jesteśmy w stanie zapłacić, a podczas poszukiwań stracić masę czasu, pieniędzy i nerwów oglądając dziesiątki bezwypadków z niskim przebiegiem po dziadku z Niemiec, które w rzeczywistości nadają się na szrot. A satysfakcja z posiadania nowego samochodu , bycia pierwszym właścicielem jest raczej nieporównywalna z używką.

kupa kupie nie równa.

przez pierwsze 3. lata najwięcej tracisz na wartości, do tego koszty przeglądów, żeby była gwarancja



No właśnie, to trochę w tym przypadku zagmatwane, co innego kupując samochód z segmentu premium.

A jak sąsiadowi gul skacze - bezcenne.

W wartościach bezwzględnych na pewno najwięcej, ale myślę ,że procentowo utrata wartości jest mniej więcej stała, więc zakładając ,że kupuje się samochód na jaki naprawdę kogoś stać (w zależności od zarobków) utrata wartości będzie podobnie odczuwalna dla kogoś kto kupi używaną Pandę za 10 tys. zł, nowego Focusa za 60 tys. zł albo nowe BMW X6 za 300 tys. zł.
Ale zauważ ,że robić przeglądy i wymieniać części musisz także w tym używanym, w dodatku często od razu po zakupie dla pewności i bezpieczeństwa trzeba wymieniać niektóre rzeczy. W nówce nie robisz przeglądu w serwisie tak jak przed zakupem używanego, za który bulisz kilka stówek i nie ciągasz się nieraz po całej Polsce w celu obejrzenia jakiegoś samochodu, a więc oszczędzasz czas i pieniądze (kilka wypraw po Polsce i wydane kolejne kilka stówek) oraz nerwy, nie potrzebujesz brać urlopu w pracy i pewnie jeszcze kilka argumentów by się znalazło. Zresztą zakładam ,że jeśli kogoś stać na kupno nowego samochodu to stać też na przegląd raz na rok.

Co jest dziwnego w kupnie nowego samochodu? Ja kupiłem Bravo dla żony nowiutkie z salonu z jednego bardzo ważnego powodu. Żona dojeżdża kilka razy w tygodniu do pracy 80 km, często jeździ w nocy, zawsze z dziećmi i ważne jest by miała auto pewne, niezawodne. Ktoś mi kiedyś w rozmowie podniósł temat utraty wartości takiego auta. Pewnie teraz ze 30-35 tys bym wziął za jej Fiacika, czyli jakieś 40% jego ceny, ale większą stratę wartości ja sobie odebrałem w postaci VATu i podatku dochodowego biorąc auto na firmę. Kiedy jednak żonka wsiada i jedzie do pracy mam pewność, że niespodzianki ze strony auta jej nie dotkną, a tak zawsze miałem watpliwości jak swego czasu moją e39 śmigała.

Co do tematu: Avensis, Mondeo, Insignia i Fiat Croma. Jak większa gotówka wchodzi w grę to jeszcze Mazda 6 i Accord.

Nie wiem co w tym temacie robi Volkswagen Octavia II skoro mowa o aucie klasy średniej