BMW Sport

[/quote]



aa no chyba że tak, ale to wsumie chlapnąć możesz conieco jak tylko 3 psy w towarzystwie hahah
dobra pijaki zawijam w kime, a Wy chlać sobie możecie tylko z umiarem

Trzeba dzisiaj spróbować

Czerwone bardzo wytrawne wino z colą w proporcjach od 50% wina w górę. Polecam: smacznie, zdrowo, a w upały chłodzi lepiej niż piwko.
Czysta wódka i białe martini: niezależnie, czy zmieszane, czy wstrząśnięte - smakuje rewelacyjnie, i tak też działa.
Z piwek to przede wszystkim bardzo zimny lech, dalej to kasztelan niepasteryzowany jest OK, pilsner, choć się popsuł, to i tak go lubię no i ostatni taki wynalazek w zasadzie: okocim "pszeniczne" dziwny smak, ale fajny, słodkawy, tak jakby z nutą gumy donald z dzieciństwa

Dziś wieczorem finlandia: -27stC

Co do historii ciekawych to miałem pełno, niestety żadnej nie pamiętam

Cóż ja z zawodu jestem barmanem wiec conieco o alko wiem. A co do tego co pije to najcześciej whisky, bardzo lubie też wszelkiego rodzaju"śmietanowce" czyli Grasshoper Screaming Orgasm, i tym podobne rzeczy, a na imprezach nie pogardze dobrym Long Island, Zombiem czy Bomberem jeśli już chce się maksymalnie upodlić

fajnie ktoś napisał: od 40% w górę

to ja tak mam

Finlandia Lime Fusion lub dobry bimber

ale nie za często, tak co drugi dzień najlepiej

Duch puszczy dla zdrowia Za sklepowymi nieprzepadam.
Z piwa to ostatnio Łomża Export, polecam

Tak na codzien to 2-4piwka (tyskie ,paulaner,warsteiner) a w wekendy to albo jakies whisky lub czysta z red bullem.

to faktycznie sporadycznie

Ostatnio piwko coś mi nie wchodzi, w ogóle nie mam ochoty na alko i to mnie przeraża
Jeśli chodzi o beer to Żywiec, Lech, Heineken, Carlsberg....wszystko
Natomiast wódeczka to tylko Czysta de Luxe , lubiłem sobie dodać do tego Red Bulla, ale pikawa mi mało nie wysiadła na drugi dzień

heh. raz tylko piłem czystą z redbullem. coś było nie halo. dwóch kompanów użygało się jak psy a mi chciało dwóje rozerwać

bimberek. ooo to lubie. bez popicia i ze wszystkiego. choć doświadczenia nie mam za dużego

POLECAM, bardzo mi smakuje o ile można tak powiedzieć o wódce.

ja piwko,wodka sporadycznie przy okazji jakis imienin etc,piwo rozne w zaleznosci ile mam w kieszeni,najlepiej mi smakuje warka strong a z tych bardziej gorzkich lech

A mi jakoś wczoraj na imprezie nie smakowała. Jednak król jest tylko jeden - Sobieski

Potwierdzam, nawet dobra jest

Ogólnie to nie pije za dużo,czasem dla smaku,ale ulubiony trunek-whiskey,Jameson i Tullamore Dew (wręcz bardzo fajne ),Jacka Danielsa kupiłem raz i wiecej tego nie kupie,a feee

Piwko-owszem,kiedyś Żywiec był no.1,teraz jest na drugim miejscu,bo od kilku tygodni wkreciła mi sie Perła lubelska-super piwko

Winko tez ok,ale czasem i przeważnie Rose kupujemy.
Wódka - hmm,czystą baaardzo rzadko,drina już częściej

Mi natomiast ostatnio Soplica podchodzi
A z piwek, to Lech lub Piast
Z różnych innych, to czasem na spróbowanie jakieś bardziej ekskluzywne trunki, takie jak wino za 3,90

Wódka+sprite+limonka+lód.

W tym momencie pije sobie Tyskie

Wczoraj z kumplem wywalilismy ok 100 kieliszkow kamikadze
Po czym do tej pory nie wiem jak do omu wrocilem a za 3h zbieram sie na pieczone ziemniaki , gdzie za pewne znow bedzie ostro

no no...

hehehe jest taka knajpa w wawie, ze placisz przy wejsciu okreslona kwote i ile dasz rade to pijesz...glownie teqile
obudzilem sie u kumpla w piasecznie a zona kolegi byla w takim samym stanie jak pamietalem z nocy...znaczy trup