BMW Sport

Dlatego bez miernika grubości lakieru po żadne auto się nie ruszam

ale niestety nawet na miernik lakieru są wytłumaczenia. np: przecierka, grad, dachówka itp. wykluczając regularna linie na wszystkich słupkach:)

To już zależy czy ktoś "kupuje" takie bajki

Ale najlepszą wymówką dla powypadkowego auta z jaką się spotkałem, było tłumaczenie jakie usłyszałem oglądając Skodę Felicję dla kolegi. Lakier był świeżo nałożony i nawet nie zapolerowany. Na pytanie o przyczynę takiego stanu rzeczy właściciel odpowiedział, iż znajdujący się na podwórku indyk (chyba, bo właściciel określił go jako "pow" ), widząc się w odbiciu na lśniącym lakierze atakował samochód i porysował lakier bijąc po nim skrzydłami! Kumpel był do końca przekonany, że chodziło o psa

dokładnie, jak ludzie taki kit kupują to tak jest. Ja osobiście jak jeżdze po auta czy w polsce czy do niemiec bez czujnika sie nie ruszam...
Wiadomo że to nie nowe auta, ze jakieś elementy moga być lakierowane, ale bez przesady... Passat którego ostatnio ogladałem chyba na 3 elementach miał oryginalny lakier, reszta to 0d 450-600um do powyżej 1000....

Możesz się śmiać i to mogło być kłamstwo oczywiście, ale ile razy byłem u znajomych na wsi, mówili żeby nie wjeżdżać bo indory dostaję zaj#$% jak samochód i nie jeden mu przerysowały

O lol, to może

Septua ma rację. Niejednokrotnie u dziadków muszę to ptactwo przeganiać.

To nie jest rzemieślnik- to jest artysta.