BMW Sport

zdejmi tablice i zglos ze wrak stoi to zabiora

Na zaciszu w Poznaniu stoi E30-ponad rok...ostatnio zrobili tam strefe i co?i nic...autko stoi tam dalej ze swistkami pod wycieraczka....A co do okradania aut porzuconych-to jezeli ulica nie jest ruchliwa to auto stoi na ceglach,bez swiatel itd ostatnio ogolocili u mnie Mazde MX3-nawet fotel kierowcy zaj....li

W Polsce porzucone auta się rozkrada.

Nie dawno w mojej okolicy facio rozbił primere- zostawił ją na tydzień przy krajowej 8 w okolicach Bełchatowa za rowem na skraju lasu, jednego dnia stała jakby nigdy nic, drugiego otwarta maska i drzwi, pomazana graffiti. Zabrali ją po ok tygodniu lawetą- codziennie tamtędy przejeżdzam to z ciekawości monitorowałem sprawę.

Akurat przejeżdżałem jak zabierali go lawetą.. tzn. stała autolaweta przy drodze, ale chyba gość miał kłopot go wyciągnąć i dzwonił po pomoc .

Albo: W Polsce porzucone auto się rozkłada.

Rybik jak ja jechałem to stał juz na lawecie i było też drugie auto. To Ty chyba z moich okolic jestes ??

Rzut beretem

rozglądałem się na ssaki leśne, których na odcinku Bełchatów-Piotrków jest mnóstwo.. do koloru, do wyboru i właśnie w głębi lasu stał Nissan...

U mnie na osiedlu stoi porzucone Porsche 924

W bytomiu przy obwodnicy stała kiedyś skoda, po kilku dniach stała już spalona, po następnych 2 dniach zabrała wrak laweta.

W ustaleniu własciciela może pomóc znajomy policjant.

Kumpel miał Fiata 127p. Postawił w Wawrze koło domu - osiedla szeregowców. Nie miał kasy na naprawę, chyba 200zł, czasy liceum. Po kilku dniach postawili koło auta KIBEL i worki z gruzem. Śmiał się. Wraca ze szkoły, któregoś razu a ojciec mówi: Ukradli Ci samochód. A on ze smutkiem: oooo... A ojcieć: ale się znalazł. On z radością: OOOO!! A ojciec: Stoi spalon 3 ulice dalej.. A on ze smutkiem: ooo.... Po tygodniu Straż Miejska go wezwała że ma uprzątnąć śmieci - czyli wrak. Po kilku dniach patrzy auta nie ma. Znowu je ukradli, tym razem pewnie na złom.

Wiem gdzie stoi porzucone E60 V8, nikt go nie rusza... części szyb już nie ma, kół nie ma...

Kolo mnie stalo kilka dni e39 ale zanim sie zaorietowalem to juz je zabrali

a niedaleko mojego bloku stoi juz od conajmniej marca tamtego roku e39 w kombi. nieruszane przez nikogo. mam niesamowita chrapke na ten samochod, tylko nie wiem, jak go mozna prawnie zabrac. ;/

prawnie to pojdzie na parking a potem na szrot nic tylko okrasc po nocy, chociaz BMW to szkoda nawet szybe zbic ;p

w Koszalinie to za dużo tego by wymieniać stoi xD

jak ktos chce to moge pomóc odszukac właściciela o ile blachy sa.
Info na PW

http://wyborcza.pl/1,91446,10977500,Warszawa__Licytacja_porzuconego_mercedesa.html

Z tego co wiem to poszedł chyba za 27000, bo nikt go nie chciał kupić.