BMW Sport

Nie...strzelaj dalej...




Czyli jak...coś tam jednak dobrze robią

Najwięcej to widać jak ładnie UE zdaje egzamin na dojrzałość w działaniach wobec sytuacji w Europie...czyli głowa w piasek

A co dokladnie UE moze zrobic?

Jeśli niewiele to po co nam ona?

A kto powiedział, że niewiele?
To, że niewiele (?) robi to nie znaczy, że niewiele może. Zawsze znajdą się jakieś marudy - UE (czy choćby rząd krajowy) coś zrobi - źle, bo hamuje gospodarkę i sieje panikę. Nie zrobi - źle, bo... Bo nic nie robi.
WHO już kiedyś za swe działania została postawiona w ogniu krytyki. Nie za zaniechania.

Otóż to, UE robi coś gdzie ma kompetencje to źle. Nie robi nic w przypadku gdzie nic prawnie nie może, też źle.

Oczywiscie ze marudze bo mam do tego prawo. W mojej opinii UE ssie jako organizacja. Strukturalnie, ideologicznie, gospodarczo nas osłabiają na rynku światowym.
Jak coś robią, to robią to źle, dlatego marudze. Co UE zrobiła dobrego poza schengen?

Wiele rzeczy, o których nie wiesz. Polska zobowiązana była do inkorporowania do swojego systemu prawnego wielu rozwiązań prawnych wynikających z unijnych dyrektyw. Nie jestem na 100% pewien, ale przykładem jest chyba nawet przepis o możliwości zwrotu towaru zakupionego poza siedzibą przedsiębiorstwa w terminie 14 dni.
A takich przykładów są setki, jeśli nie tysiące, tyle że przeciętny Polak o tym nie wie (i trudno mieć o to pretensje, nie musi tego wiedzieć). UE to nie tylko kasa. Nie bronię przerostu unijnej biurokracji, bo też uważam, że czasami pożera swój ogon i pole do poprawy jest, niemniej, odsądzanie od czci i wiary bez żadnych argumentów jest słabe.

Tomek, Jak co może zrobić? Potrafi wszystko blokować (budowy, wycinki itd), a poległa raz z imigrantami, teraz z pandemią. Dziwne, że jeszcze komisja nie ukarała wirusa dziennymi karami, że bez ich zgody wszedł do UE Idealnie im idzie badanie krzywizn ogórków, bananów, natomiast w starciu z realnymi problemami, nawet prostych zarządzeń czy spotkań na szczycie nie ma.
Ogólnie ludzie od pogody jak i WHO to powinni charytatywnie pracować, bo mało kiedy potrafią trafić w pkt. Niech się dalej zajmują inicjacją masturbacji czterolatków, a choroby przemianowują na rzeczy normalne (homo), ale zupełnie za darmo, bo tyle są warte ich zalecenia.

Zgadzam się z kolegą wyżej, poza swobodnym przekraczaniem granic i wymianą handlową to raczej niuanse. Sama jakość żywności spadła, za to ilość chemii wzrosła.

Chiński zespół medyczny donosi o pomyślnym leczeniu pacjentów
z korona-wirusemwitaminą C w dużych dawkach:
http://2yuan.xjtu.edu.cn/Html/News/Articles/21774.html


- Zespół medyczny z drugiego stowarzyszonego szpitala Uniwersytetu Xi'an Jiaotong w Chinach poinformował o udanym leczeniu pacjentów z korona-wirusem witaminą C.
- W komunikacie prasowym opublikowanym na stronie internetowej szpitala, zespół opisuje, w jaki sposób pacjenci cierpiący na ciężkie zapalenie wieńcowe, potencjalnie śmiertelne powikłanie nowego koronawirusa COVID-19, wyzdrowiało po leczeniu dużymi dawkami witaminy. Zespół medyczny zaleca, aby u pacjentów w stanie krytycznym i z ciężkim zapaleniem płuc
u noworodków leczenie witaminą C zostało rozpoczęte jak najszybciej po przyjęciu do szpitala.
Co istotne, informacja prasowa potwierdza, że wczesne zastosowanie witaminy C może mieć silne działanie przeciwutleniające, zmniejszać reakcje zapalne i poprawiać funkcję śródbłonka. Opisuje także, jak liczne badania wykazały, że zastosowana dawka witaminy C ma wiele wspólnego z efektem leczenia.
- Zespół medyczny twierdzi, że ich wcześniejsze doświadczenia pokazują, Iż wysokie dawki witaminy C mogą nie tylko poprawić poziomy antywirusowe, ale co ważniejsze, mogą zapobiegać
i leczyć ostre uszkodzenie płuc i ostrą niewydolność oddechową - informuje dyr. NTHONY tAYLOR Z dr RATH FUNDATION.
- W ramach dalszego rozwoju Shanghai Medical Association (SMA) w Chinach opublikowała konsensus w sprawie kompleksowego leczenia choroby korona-wirusowej.
- W oparciu o badania ponad 300 pacjentów klinicznych
i opracowane przez 30 ekspertów w leczeniu nowego zapalenia płuc korona-wirusa, zaleca się stosowanie wysokiej dawki witaminy C w wypadku nawet lekkiej infekcji wirusem.
- Dawka zalecana w konsensusie wynosi od 50 do 100 mg na kilogram masy ciała na dzień.
W przypadku ciężkich i krytycznie chorych pacjentów zaleca się wstrzyknięcie dożylne do 200 mg na kilogram masy ciała na dobę. - SMA, określana jako „plan szanghajski”, twierdzi, że jej konsensus cieszył się szerokim zainteresowaniem, w tym
w telewizji w Szanghaju.

Wysokodawkowe terapie witaminą C na granicy głównego nurtu
- Informując o tych zmianach, niektóre strony internetowe poświęcone zdrowiu naturalnemu zdecydowały się zignorować fakt, że komunikat prasowy szpitala Xi’an Jiaotong University Hospital omawiając stwierdzone pozytywne skutki uboczne leczenia witaminą C i starają się dyskredytować sugerując, że podobno witamina C może spowodować powstanie kamienie nerkowych.Te aMW strony te nie wspominają, że konsensus ekspertów SMA zaleca również leki do leczenia nowego korona wirusa.
- Chociaż być może można zrozumieć ich rozumowanie, ponieważ mogą oni odczuwać, że aspekty te szkodzą pozytywnemu tematowi związanemu z naturalnym zdrowiem, nie docenili faktu, że wysokodawkowe terapie witaminą C są bliskie włączenia się iuznania przez główny nurt.
- Innymi słowy, medycyna ortodoksyjna będzie nadal używać chemikalii, ale inwazja witamin jest już w toku i nie można jej już powstrzymać.
Broni się jeszcze zwierz Alpuhary....
- W celu dalszego zilustrowania tego stanu rzeczy, National Cancer Institute rządu Stanów Zjednoczonych niedawno opublikował długi artykuł na temat dożylnej wysokiej dawki witaminy C w leczeniu raka.
Badając historię i zastosowanie witaminy C w leczeniu raka, autorzy doszli do wniosku, że „biorąc pod uwagę obecne wysokie koszty finansowe nowych leków przeciwnowotworowych, racjonalne wydaje się poprawienie skuteczności obecnych terapii poprzez badanie ich klinicznych interakcji z witaminą C.” i dodali, że ich zdaniem „wdrożenie paradygmatu leczenia może przynieść korzyści wielu pacjentom cierpiących z powodu raka”.
- - Jeszcze nie tak dawno nie byłoby nie do pomyślenia, aby amerykański Instytut Raka pisał o witaminie C w ten sposób. Najwyraźniej zatem, jak opisano w przełomowej książce „Victory Over Cancer”, opublikowanej przez dr Ratha i dr Aleksandrę Niedzwiecki w 2011 r., „Age of Intoxication” w leczeniu raka jest na drodze do zastąpienia go przez „ Wiek regulacji komórkowej ”.- - Podobna rewolucja medyczna ma miejsce w leczeniu sepsy, stanu zagrażającego życiu wynikającego z reakcji organizmu na infekcję. - Główną przyczyną śmierci wśród hospitalizowanych pacjentów, w ciągu ostatnich 3 dekad ponad 100 badań nad lekami nie poprawiło wyników klinicznych u pacjentów z sepsą.
Obecnie leczenie oparte na użyciu witaminy C przynosi niezwykłe rezultaty.
- Badanie opublikowane w czasopiśmie Chest w 2017 r.
Pod kierunkiem dr. Paula E. Marika, lekarza oddziału intensywnej terapii we Wschodniej Virginia Medical School
w Stanach Zjednoczonych, opisuje, w jaki sposób dożylne połączenie witaminy C, witaminy B1 i hormonu o nazwie hydrokortyzon odnotował zaledwie 4 zgony wśród 47 pacjentów z sepsą, którzy go otrzymali.
- Jak pokazują te zmiany, „dżin witaminowy” jest teraz gotowy do picia z butelki.
- A ponieważ światowa świadomość siły witamin szybko rośnie, nie ma już możliwości powstrzymania tego żywotnego procesu.
- W nadchodzących latach stosowanie witaminy C i innych mikroelementów będzie coraz powszechniejsze w medycynie ortodoksyjnej.* co przepowiadał dr n med Christan Steiner, twórca medydyny holopatycznej.
- Chociaż nie osiągnęliśmy jeszcze punktu, w którym choroba serca jest powszechnie akceptowana przez lekarzy jako wczesna postać szkorbutu związanego z niedoborem witaminy C, co zdecydowanie dowiodły badania dr Ratha,
w końcu to nastąpi.
- W międzyczasie przesyłamy nasze gratulacje zespołowi medycznemu z Drugiego Stowarzyszonego Szpitala Uniwersytetu Xi'an Jiaotong w Chinach.
Tam, podążą inne zespoły medyczne...
*) http://holopatia.blogspot.com/2014/11/p ... menty.html


To chyba za to Ziembie yt wykasował kanał?

Ja wysiadam.

UE zapewnila Niemcom naplyw pracownikow



pardąsik darmozjazdów

https://publicystyka.ngo.pl/15-lat-pols ... zyskalismy ale wiadomo krzywe ogórki

Ja ten spisek czuję tak wyraźnie ,ze aż mi nos zatyka




Widać już wyraźnie ,ze dalej będziemy brnąć w głąb piekła... Nie pozwolą się oczyścić rynkom, dalej będą prowadzić tę samą politykę... Dodruk, tańsze kredyty, inflacja i likwidacja gotówki to jest to co czeka nas w najbliższej przyszłości. Nieruchomości chyba nigdy nie potanieją. Tanie nieruchomości to kiełbasa, a kiełbasa nie dla psa ...








Czyli jednak idziemy w stronę ujemnych stóp procentowych...




Tak jak mówiłem globalny kryzys nie rodzi się z dnia na dzień, tak więc to dopiero początek ;/

Mówiłeś wiele rzeczy, i średnio co parę dni się coś nie zgadza haha

Mój cytat z pierwszej strony tego tematu.



Mówiłem , że są dwa możliwe rozwiązania. Jak narazie kai wygląda na to ,ze nie czytasz moich postów z uwagą... Jak będzie okaże się gdy dobijemy do 0%, ale po tym co się teraz dzieje raczej pewnym jest ,ze wybiorą pierwsze rozwiązanie. A co będzie to sami się przekonamy. Transfer bogactwa o który chodzi w kryzysie tak czy siak będzie miał miejsce , nie zależnie od tego którą drogę wybiorą.

A jakie mają być rozwiązania? Tylko 2 są w ogóle.
To tak jakbyś powiedział, masz dwie ręce. Albo lewa albo prawa.

To teraz jak zobaczycie tę inflację jaka się rozszaleje za miesiąc max dwa to być może zaczniecie rozumieć już ,ze to nie ja popadłem w paranoję

Że ja tego wątku wcześniej nie widziałem.
Wspaniała lektura- przepowiednie są świetnie- albo się sprawdzają, albo nie sprawdzają.
Dzięki!

Nie sprawdzają się? Jak jeszcze 2 tyg temu mówiłem ,ze czeka nas krach jakiego nie było to nikt nie reagował... A dziś Wig20 jest na 1300 punktów to juz dużo niżej niż za krachu w 2008 gdzie dobił chyba do 1600...Jak pisałem o tym wig20 byl na 1800-1900 punktów. Kto wiedział, że spadnie niżej niż podczas krachu w 2008?
Dolar rośnie , inflacja do góry Z inwestowaniem na zysk kapitałowy to jest jak z wróżeniem z fusów. Można jedynie zakładać jakie ruchy będą na rynku. Nikt nigdy nie ma pewności. Rozwiązania były dwa jedno rozsądne a drugie nie rozsądne. Skoro kryzys z 2008 powstał przez pożyczanie na lewo i prawo pieniędzy przez banki to niby rozwiązaniem problemu ma być jeszcze więcej pożyczania? Dlatego każdy rozsądny człowiek powie ,ze należy skończyć z pożyczaniem i zacząć oszczędzać! Ale nie! Wygląda na to, że będziemy dalej się zadłużać, bo dług to smycz na jakiej trzymają nas bankierzy - a tej smyczy likwidacja im nie jest na rękę...