DamianTra napisał(a):
Ale jak ja mam z was polewke w 100%, bo nie macie pojecia zielonego o czym mowicie, a krzyczycie najglosniej. Poza tym wybieracie losowo jakies wysrywy, dodajecie do siebie i sie cieszycie jak glupi, ze znalezliscie prawde objawiona.
Mowisz o braku merytorycznosci? A to ja wszystkich bogatych wrzucam do jednego wora bez podania JAKICHKOLWIEK suchych faktow, stojacych za tymi teoriami z tylka? Butow nie wachaliscie tym bajecznie bogatym, przez was znienawidzonym, a mowicie, ze wiecie jak to w tych butach jest. No slabo. To ja mam merytorycznie odnosic sie do polaczen pandemii z chlebem, tama na Nilu i rakiem i raudupem? No bez jaj. Wez ogarnij sie i zanim zarzucisz komus brak merytorycznosci, sprawdz u siebie pod kopula czy ta merytorycznosc jest.
O ile ze szczepionkami to jeszcze mozna normalnie przejsc obok, to teraz w czasie pandemii robicie wiecej szkody ogolowi niz pozornie sobie dobrze.
Popatrz wyzej na cytat, z Twojego linku. I co do niego powiesz? A jak za ciezko ze znajdowaniem konkretnych informacji to powtorze wklejony fragment wywiadu. Wywiadu ktory Ty wrzuciles. Co do drugiego linku to nawet nie bede sie odnosil, bo w 15 minut w Wordpressie moge zrobic nawet bardziej wiarygodna witryne www:
"Przede wszystkim wypełniać te zalecenia, które są proponowane przez ministerstwo zdrowia - to są naprawdę mądre i logiczne zalecenia. Czyli to regularne mycie rąk przez co najmniej 20 sekund, stosowanie środków odkażających, które należy nosić z sobą i używać po kontakcie z innymi osobami. Nosić maseczki, nawet jeśli są wątpliwości, co do ich protekcji i jak najczęściej te maseczki zmieniać."
Z jakiej racji do MNIE sie odnosisz z tym co pisali INNI?! Jakiś upośledzony jesteś, czy jak? Odnieś się do MOICH wypowiedzi, a o chlebie i niebie gadaj z INNYMI, mnie to w nie mieszaj.
Co gorsza - jak słusznie zauważyłeś (tylko na to czekałem) nawet ten profesor z Łodzi wspomina o tych maseczkach, co tak sobie logicznie i spójnie się ma do pozostałej części jego wypowiedzi. Dlaczego tak się dzieje? Dlatego, że lekarz jest urzędnikiem w tym kraju, a szpital urzędem. Urzędnik podlega swoim podwładnym - urzędnikom wyższej rangi - ordynatorom, dyrektorom/prezesom szpitali itp. itd., a oni podlegają ministerstwu zdrowia. Ministerstwo zdrowia podlega ministrowi zdrowia. Minister zdrowia odpowiada przed Kaczorem, Morawieckim itp. itd. Prawidłowo maski powinni nosić ci, którzy się boją, a maski powinny być przystosowane do ochrony noszącego. Maski ze szmatki/gaci, a nawet te chirurgiczne nie zabezpieczają przed wirusem. Gdybym się bał tego wirusa to nosiłbym maskę, która ma dużą szansę mnie uchronić (np. takie jak w załączniku poniżej). W "społeczeństwie powszechnie demokratycznym" (czyli tam, gdzie rządzą głupcy) bojący się wirusa noszą maski, które nie działają. No i w związku z tym, że ich maski nie działają to... NAKAZUJĄ nosić takie same niedziałające maski tym, którzy się wirusa nie boją. NO ABSURD NAD ABSURDY, jest to bezeceństwo wobec fundamentów logiki.
A zatem - jak wyobrażacie sobie, że lekarz, który jest najniżej w tym biurokratycznym łańcuchu powie do kamery, czy oficjalnie "no słuchajcie, w sumie to noszenie maseczek, a już szczególnie pozostałe procedury i obostrzenia niewiele dają, jest to strata zainteresowania i pieniędzy, niepotrzebne straszenie ludzi i więcej szkód to przyniesie gospodarczych oraz społecznych niż pożytku apropo krzywej zachorowań, a już zwłaszcza krzywej zgonów."? NO NIE POWIE tak. Nie powie tak, dlatego, że jest zakneblowany, a jeżeli powie to będzie sankcjonowany, represjonowany. Nie może występować przeciwko decyzjom swoich przełożonych. Kazali mu siedzieć w NFZ w masce albo robić teleporady? To będzie je robił, bo za to mu płacą aby słuchał tych, co wyżej. Jak się zbuntuje to będzie okrzyknięty medialnie SZUREM albo innym nawiedzonym, jego kariera zostanie zniszczona, a on sam jeżeli to się powtórzy albo będzie zbyt głośno mówił, to straci prawo wykonywania zawodu. TO JUŻ SIĘ DZIEJE. Śmieszą mnie ludzie, którzy od 30 lat głosują za tym aby lekarz był urzędnikiem, a później płaczą, że szpital działa tak samo źle jak poczta, albo że lekarze wykonują polecenia głupich rządzących. Głupi ludzie wybierają dla siebie głupie rządy, które mają zaspokajać emocje głupich ludzi. Głupich ludzi zawsze jest więcej, niż mądrych. Zatem rządzą głupcy wybrani przez głupców. Oni wszyscy chcą tylko chleba i igrzysk. Dlatego właśnie jeszcze żadna powszechna demokracja się nie udała, ile razy Europa ma jeszcze odrabiać tę samą lekcję?
Na szczęście - w związku z tym, że stan wyjątkowy nie został wprowadzony, NIE MUSICIE nosić tych materiałowych szmatek na twarzy. Mandaty i kary są nielegalne, należy ich odmawiać. Rozporządzenie jest w tej chwili aktem sprzecznym prawnie z prawodawstwem wyższej hierarchii, czyli ustawami i konstytucją. Noszenie maski, dla celów, zwanych przez zwolenników kolektywizmu/komunizmu "dobrem społecznym, ochroną innych itp." ma - z logicznego punktu widzenia - mniej więcej takie samo uzasadnienie jak nie korzystanie z auta aby ochronić jakąś staruszkę, która wejdzie na pasy na czerwonym świetle wprost pod nasze koła. Każdy ma prawo bać się tego, czy dowolnego innego wirusa i nosić maskę, oczywiście. Najlepiej jednak - jeżeli już się chronić - to robić to skutecznie, zachęcam zainteresowanych do zakupu maski profesjonalnej. Sądzę, że w przypadku osób naprawdę poważnie chorych lub bardzo starych - takie środki ochrony MOGĄ mieć uzasadnienie, jeżeli te osoby muszą z jakichś powodów wchodzić w bliskie relacje z innymi osobami. Generalnie, jeżeli chcemy zachować resztki naszej cywilizacji i zarazem wolności, to powinniśmy pamiętać o kanonie prawodawstwa rzymsko - łacińskiego - Volenti non fit iniuria ("chcącemu nie dzieje się krzywda"). Jednocześnie stoję na straży tego aby zachować higienę, nie kaszleć na siebie, nie zbliżać się zanadto, myć ręce. Można też, DOBROWOLNIE, założyć na twarz COKOLWIEK, nawet jeżeli sami się wirusa nie boimy, jeżeli mamy uzasadnione podejrzenia, że w konkretnej sytuacji ma to jakiekolwiek sensowne zastosowanie - np. żyjemy bardzo aktywnie, normalnie, a wieczorem idziemy odwiedzić schorowaną 80 letnią babcię, która z jakichś powodów nie jest w stanie sama się skutecznie ochronić maską profesjonalną, a my z jakichś powodów musimy do niej się zbliżyć na więcej niż te dwa do kilku metrów i chcemy jej w ten sposób pomóc (choćby to nawet miała być forma czysto psychologicznej pomocy). Natomiast powszechne zabranianie ludziom dostępu do świeżego powietrza i swobody oddychania, jest barbarzyństwem, co więcej uderzającym wprost w konstytucję, która nam gwarantuje swobodne oddychanie.
Zachęcam również do zapoznania się z art. 135/137/139 kodeksu wykroczeń, jak dobrze pamiętam. Chodzi o karanie sprzedawców za bezpodstawne odmówienie usługi lub sprzedaży towaru. To na wypadek gdyby ktoś np. Was nie chciał obsłużyć w związku z brakiem na twarzy szmatki ograniczającej dopływ powietrza. Najskuteczniej tutaj jednak działa głosowanie portfelem - negatywna opinia na wizytówce google maps plus skorzystanie z konkurencji.
Załączam zdjęcia masek, które mają dużą szansę powtrzymać wirusa zalecanych do ochrony osobistej osobom, które się obawiają (z dowolnych przyczyn) oraz kilka dokumentów prawnych dotyczących bezzasadności kar w postaci mandatów lub kar administracyjnych. Jako bonus statystyki zgonów w ujęciu ogólnym w Polsce, w porównaniu z zeszłymi latami. Jako ciekawostkę lub do zastosowania przykładowe "inne dokumenty", co ciekawe ważne prawnie, zaświadczające brak konieczności noszenia maseczki, w przypadku braku zaświadczenia o stanie zdrowia. To na wypadek gdyby ktoś chciał mieć święty spokój i już w ogóle nie przejmować się tym nielegalnym rozporządzeniem.
Ps. Co ciekawe - nawet samo rozporządzenie dopuszcza tzw. "inny dokument" stwierdzający przeciwskazania. Prawnie znamiona innego dokumentu wypełniają pisma, które załączam. Można stosować w praktyce albo potraktować humorystycznie. Rozporządzeniem można prawnie jedynie nałożyć obowiązek na osoby chore albo podejrzane o chorobę, tutaj jednak jest wymagane zaświadczenie lekarskie. Podsumowując - nie ma w tej chwili narzędzi prawnych nakładający powszechny obowiązek ograniczania sobie swobody oddychania.

Takie maski powinni nosić bojący się wirusa aby mogli czuć się w miarę bezpiecznie:





