maaaad napisał(a):
W świetle tego, co napisałeś, jaki przymus?

Powodzenia w szukaniu sensownej roboty bez znajomości języka obcego. Można oczywiście robić za 1500 brutto na taśmie, jeśli komuś wystarcza, więc racja, jaki przymus.
maaaad napisał(a):
No to jest Twoje zdanie, poza tym - widzisz lepszy sposób na zyskanie poparcia społeczeństwa, niż referendum? Jakby referendum nie było, to byś płakał, że "niedemokratycznie".
Ale przecież to było niedemokratycznie i tak dalej, bo było postanowione, że wstępujemy. Dlatego referendum w tej sprawie uznałem za jaja z pogrzebu.
maaaad napisał(a):
Rosja nie była jeszcze przygotowana do szerzenia bratnim narodom idei komunizmu. A my mieliśmy Piłsudskiego, który sam miał większe jaja, niż wszyscy obecni politycy razem wzięci.
Przygotowana nie była? A jednak zebrali hordę i ruszyli na zachód, do pewnego momentu nawet dobrze sobie radzili.
Jajec Piłsudskiego nie neguję, to zresztą on lub ktoś z jego otoczenia myślał o sprzymierzeniu się z hitlerowcami i uprzedzającym uderzeniu na Sowietów. Po upadku UE, który nastąpi prędzej czy później, pojawi się gdzieś w Europie ktoś taki, ewentualnie nowy Hitler.
maaaad napisał(a):
partii napisał(a):
Rozumiem, ze strata polowy terytorium, wyrzniecie kilku milionow obywateli, inteligencji, zburzenie Warszawy, bylo lepszym rozwiazaniem.
Lepszym niż ewentualny anschluss. Ale to tylko moje prywatne zdanie

Jak widać, odosobnione

Wybór jak między AIDS a rakiem, ale mimo wszystko wolałbym germańskich oprawców. Mniejsza dzicz i zegarków nie kradli.
maaaad napisał(a):
Dla Hitlera byliśmy podludźmi, ot co. Dla Stalina - tanią siłą roboczą.
Czyli też podludźmi, obywatelami jednej z kilkunastu republik radzieckich.
partii napisał(a):
Jezeli kolejna zamiana cial to rzecz normalna, pytam co by bylo wg. Ciebie nienormalne oraz warte podania tej informacji w mediach?
Jakby podmienili na półtuszkę wołową, to by się działo.
Daniel_85 napisał(a):
Tam pewnie jeszcze niejedno ciało jest zamienione.
A co do tematu Hitlera to żabojady się z nim dogadały i jakoś im kraju nie zniszczył, i mówią w swoim języku. A tchórzami są chyba największymi na świecie, no może zaraz po naszym obecnym rządzie.. Więc może i nasz kraj nie byłby tak zdemolowany jak dzięki przyjaciołom ze wschodu..
Francuski żołnierz z rękami w górze to w ich armii "postawa zasadnicza".
Ale nie trzeba szukać tak daleko, Czesi i Słowacy poddali się bez wystrzału, dlatego mają teraz niezdemolowaną stolicę (byłem, widziałem, polecam, Piotr Fronczewski) i niewyrżnięte elity narodowe. Oczywiście też oberwali, też byli mordowani, też trafili do szufladki "untermenschen" w kancelarii papy Adolfa, ale mimo wszystko wyszli na tym dużo lepiej, niż odważni i nieustępliwi Polacy.