BMW Sport

po przekrecie jest jednym z moich ulubionych aktorow

top gear- indie
kurde coraz bardziej widac, ze to wszystko perfidnie zaplanowane i odgrywane

Walking Dead...

Nie lubie tematu zombie, wlaczylem bo w czasach acta trzeba cenic to co sie juz ma
I zanim sie nie spostrzeglem minely juz 3 odcinki:)

Wczoraj ogladałem "Adwokat z lincolna" jak dla mnie 8 /10
i "jeden dzień" jakieś romansidło ale oglądało sie fajnie 7/10

"Kret"

Polski film. Bez fajerwerków ale bardzo przyzwoity. Mi się podobał i spokojnie daję mu 7,5 / 10

Krótki opis filmu...

"Odkąd Paweł (Szyc) rozkręcił wraz z ojcem Zygmuntem (Dziędziel) wspólny interes, jego rodzina zaczyna coraz optymistyczniej patrzeć w przyszłość. Ich marzenia o dostatnim życiu przekreśla pewnego dnia artykuł, który godzi w dobre imię Zygmunta. Z dnia na dzień współpracownicy Pawła odwracają się od niego, a małżeństwo z Ewą (Czerwińska) przeżywa poważny kryzys. Paweł zrobi wszystko, żeby odkryć prawdę i oczyścić ojca z zarzutów. Tropy z przeszłości prowadzą do zagadkowego człowieka (Pszoniak), który od pewnego czasu zdaje się potajemnie kierować losami Pawła i Zygmunta. W zamian za odpowiedzi na pytania spędzające Pawłowi sen z powiek, złoży on zdesperowanemu mężczyźnie zaskakującą propozycję..."

Kreta też oglądałem bardzo dobry film jak dla mnie dawno nie oglądałem nic tak dobrego w polskim wykonaniu 8 / 10.

a jakie filmy polecicie na dzisiejszy walentynkowy wieczor? dość mam tłumów w restauracjach, kinach itp miejscach... tylko z tego powodu ze sa walentynki...
kominek sie pali, szampan sie mrozi a i truskawki tez sie znajda:)

Co wy gadacie? Przecież tylko transporter 1 można było obejrzeć. Wszystkie inne filmy z tym gościem to totalne gnioty, pisane pod publiczność nastoletnią. Sam aktor też szału nie robi i nie mylmy tutaj 2 spraw: jak ktoś się umie bić, to nie znaczy, że jest wyBITnym aktorem. Ja kładę go niżej od Jackie Chana, może gdzieś w okolicach Seagala: jedno jest pewne, jak kogoś z nich widzę - przełączam.

Dziś obejrzałem "Małżowine", film Jacka Smarzewskiego (podajże pierwszy). Mi się w miarę podobał, ale to offowe kino i nie ma nic wspólnego z dalszymi poczynaniami pana Jacka. Także jak ktoś lubi off, to polecam Występuj: Świetlicki, Dziędziel, Jakubik, Maleńczuk, gdzieś tam pod drodze jeszcze Muniek z T.love..

Darek, obejrzyj dzisiaj, "Kocha, lubi, szanuje" - mozna sie posmiac mimo ze film powinien byc o 30min krotszy nisz jest
http://www.filmweb.pl/film/Kocha,+lubi, ... 011-564225

Świetny

Nie no, nie porownuj go do Seagala, jego filmy nie sa krecone i wydawane od razu na DVD.

Zreszta Stathama nie parodiuje sie jeszcze w ten sposob

Powiem Ci, że ja kiedyś nie przepadałem za naszymi filmami ale od jakiegoś roku, dwóch jak zacząłem oglądać... komedie romantyczne , staram się obejrzeć każdy nasz nowy film, który wyszedł, a i oglądanie tych z przeszłości nadrabiam

Mam jeszcze do obejrzenia w najbliższym czasie "Różyczkę" z m.in. Więckiewiczem. Oglądał ktoś ??

mroova81, nie zgodzę się z Tobą jeśli chodzi o porównywanie Stathama do Seagala. Ten pierwszy, moim zdaniem jest świetnym aktorem i gra fajne role w ciekawych filmach. Seagala osobiście nie bardzo cenię. Każdy ma oczywiście swoje zdanie

Dziewczyna z tatuażem..
Jak dla mnie 10/10 ... film oglądać tylko w towarzystwie dorosłych.. ma kilka mocnych scen

Właśnie wróciłem z kina, fakt - film fajny, ale dla mnie to bardziej 8+/10 Mnie osobiście rozczarowało zakończenie, i momentami trochę przynudnawy był. Ale ogólnie ja polecam

Ogólnie na polskie filmy chodzę bardziej patriotycznie niż z ciekawości Po "och karol 2 " i "wojna rzeńsko-męska" (czy jakoś tak) to miałem pół roku mdłości... No ale nie zawsze jest takie straszne to nasze rodzime kino...

Dzisiaj zaliczyłem "Sztos 2" ogólnie jak zobaczyłem, że Pazury to wiedziałem, że może być fajne. No i w sumie się nie pomyliłem, film ciekawy, trochę zaleciało mi "gangiem olsena" no i oczywiście powtarzający się wątek, że jak film jest kręcony wstecz to musi się pojawić jakaś baby-gwiazda (w np. "ile waży koń trojański" był kubica) to tutaj pojawił się... Mały Adam Małysz... No ale nie będę się czepiać...

"Senna" swietny dokumentalny film o prawdziwych czasach F1.
Az sie lezka w oku zakrecila bo wlasnie w tamtych czasach zaczalem sie interesowac tym sportem. Film pokazuje nie tylko historie Ayrtona i jego ciaglej walki z Prostem ale takze szara polityke formuly1.
POLECAM!

co Ty gadasz? przekret, porachunki, adrenalina- z tych filmow go zapamietalem, transportera 2 itd fakt- nie da sie, death race nie da sie, ale jakos przez te podane wyzej daze go sympatia

ja bardziej się zgodzę z mroova81, no może nie aż tak bardzo żeby porównywać go z Seagalem, ale jednak nie uważam go za dobrego aktora. Przekręt i porachunki same w sobie są na tyle dobre, że jego rola aż tak dużo tam nie wnosi. Transporter 1 był ok, ale adrenaline to ledwo dokończyłem oglądać i chyba po obejrzeniu tego filmiu jakoś mniej go zacząłem lubić.

Fajność Stathama zaczyna się i kończy na tym, że gdzieś tam na swojej drodze trafił raz na Luca Beson (transporter 1), a raz Guy'a Ritche (porachunki i przekręt). Filmy te są dobre, ale nie dlatego, że on tam zagrał! Pozostałe kino typu adrenalina (chyba o zgrozo 2 części), czy transporter (o zgrozo, druga i trzecia), oraz inne, których tytułów nie chcę znać, to kino wybuchów, i efektów świetlnych. To może się podobać, niektórym, ale jeżeli mamy tutaj dyskutować o choćby minimalnie ambitnym kinie, to raczej porzućmy wątek Stathama.
Dobry aktor to wg mnie: Gajos, Sthur z zagranicznych De Niro, Dauglass, Wiliams, Pit, Norton, nie wiem, tak na szybko mi Ci przyszli do głowy. Nawet jak ktoś ma całkiem inny gust od mojego, to chyba wyraźnie widać, że Statham znajduje się w "innym worku"?

mroova81, ale czemu łączysz Sathama z kinem ambitnym? Jego kino to kino AKCJI a takie nie musi mieć z ambitnym wiele wspólnego, chociaż oczywiście są filmy akcji, które są ambitne. Ja osobiście lubię kino oderwane od rzeczywistości bardziej niż kino opowiadające o życiu, problemach itp. Włączam kino po to żeby od rzeczywistości się oderwać a nie w nią zagłębiać, chociać nie jednokrotnie wciąga mnie film, w którym akcji brak... Natomiast Sathama, Diesla ogląda się dla akcji, tak jak Sandlera czy Stillera dla komedii a swego czasu Carreya czy Pazurę dla debilnych min.

Ale jest akcja dobra i akcja zła. Zobacz jaka jest różnica między transporterem pierwszym a drugim i trzecim, lub terminatorem 2 a 3. Ja również lubię zarzucić sobie czasami coś z akcji, ale niestety filmy w których jeździ się na wagonach samochodem, lub po dnie jeziora, lub też baba terminator potrafi zdalnie sterować starym dodgem wywołują u mnie tylko zażenowanie.
No a wracając do aktorstwa i Stathmana: myślisz, że sprawdziłby się w komedii, romansidle, teatrze, lub kurde czymkolwiek innym niż obecnie gra? Wątpię. Dlatego jest to wg mnie kiepski aktor, grający (z wjątkiem 3 w/w) w kiepskich filmach. Do Carreya, czy Pazury to on nawet do pięt nie dorasta. Doskonałe przykłady odnajdywania się aktora w naprawdę przeróżnych produkcjach.