BMW Sport

To chyba zależy od regionu i zaleceń miejscowego komendanta. W lecie pomalowano podwójną ciągłą na DK nr 8 za miejscowością Łagiewniki, oczywiście prosta droga a na pobliskim parkingu można spotkać mundurowych. Teraz trzeba się ciągnąć, bo nie wyprzedzisz.

Oczywiście. Ale nie wszystko komentuję.

Nie rozumiem o co ta piana? Łamiesz przepisy dostajesz mondat. Cieszyć się trzeba że się dostaje za jedno wykrocznie na 1000 a nie 1 na 100, wtedy byśmy nie zarobili na rocznie na mandaty za jeden miesiąc.

Czemu nie macie pretensji że w piekarni się ktoś czepnie za kradzież bułki? czemu nie robicie prostestu że ktoś kradnie paliwa za liche 100zł i się go łapie i sądzi? Przecież to nielogiczne - za głupie 100zł? Pewnie po to żeby statystyki podnieść. Może jakiś protest ?

Wg.mnie należy iść o krok dalej i w autobusach podmiejskich należe wprowadzić tacho i powinni wyrywkowo tajniaczy jechać. Raz na rok mi się zdarzy jechać do domu albo z domu do Wawy podmiejskim prywatnym busem i na 20km spokojnie zliczę kierowcy 24pkt. Jak kiedyś jechałem z małżonką i skomentowałem że zapi... jak debil i gada przez tel i przejechał na czerwonym to się ludzie oburzyli że się czepiam a chłop dobrze jedzie

Może dlatego, że z jednego końca naszego kraju na drugi, będziesz jechał cały dzień. I nie chodzi tu wcale o zap... tylko o normalną jazdę zgodną z przepisami, bo jakiś debil z urzędu ustawił 60 lub 70 km/h na prostej drodze. Próbowałem jechać zgodnie z przepisami do Poznania (240km), moja podróż zakończyła się po 4 godzinach a musiałem jeszcze wrócić. Byłem praktycznie spychany z drogi przez pędzących debili, bądź musiałem jechać 50km/h za zawalidrogą w seicento tam gdzie można 90km/h. Ludzie mają dość tego idiotyzmu i czasami przekraczają prędkość.

W sumie zaobserwowałem podobne zjawisko co Gumiś. Policja naprawdę wydaje się dbać o bezpieczeństwo i jeśli już stoją, to tam gdzie powinni. Podobnie nieoznakowane radiowozy policji, jeśli jedzie się "sensownie", nawet jeśli nieznacznie przekraczasz prędkość, często nie zatrzymują.
U mnie w regionie prawie codziennie rano jest akcja "trzeźwy poranek", tzn. policja zatrzymuje na danej ulicy KAŻDE auto aby dmuchnąć w alkomat. Oczywiście codziennie na innej ulicy, nie wiadomo na której. Moim zdaniem genialna inicjatywa, to jest prawdziwa próba poprawy bezpieczeństwa. Ostanio wymyślili nawet kolejną akcję "bezpieczne przejście", ustawiając się w pobliżu najniebezpieczniejszych przejść dla pieszych w Zielonej Górze

Natomiast straże wiejskie i ITD to typowe maszynki nastawione na robienie kasy... Chociaż straż wiejska u mnie w mieście, po aferze na całą polskę z panem Emilem (awantura w biurze w Sulechowie) i po wizycie Uwagi przestała się czaić w krzakach Przynajmniej ja od tamtej afery nigdy ich nie spotkałem, ewentualnie jak wkładali fotoradar do stacjonarnego masztu.

Kyo, wiem właśnie, że u nas w kraju politycy myślą "na 5min do przodu", i nikt nie zainwestuje w drogi które dadzą zyski długoterminowe, skoro na radarach można zarobić w rok. Niestety, dopóki rządzą nami tacy ludzie, będziemy tak samo zacofani jak jesteśmy, albo wręcz bardziej. W końcu inni nie stoją w miejscu, tylko idą do przodu, więc my nie rozwijając się, będziemy coraz bardziej w tyle...
Może w końcu będzie tu rządził ktoś, komu naprawdę będzie zależało na dobru społeczeństwa, a nie własnym stołku i wyciąganiu pieniędzy podatników...

Co do drogich autostrad, wiem, że sporą część A2 posiada Autostrada Wielkopolska i zostały one wybudowane w systemie partnerstwa publiczno-prywatnego. Jeśli tak ma wyglądać to partnerstwo, że mamy drogi kilkanaście (dziesiąt?) razy droższe niż w bogatszych państwach to ja dziękuję, pieprzę to partnerstwo. Skoro korzyści są jednostronne (tylko dla zarządcy), to nawet partnerstwem nie powinniśmy tego nazywać. Co z tego, że autostrada jest, skoro jest tak droga, że stać na nią 1 na 10 osób... Równie dobrze mogłoby jej nie być i wyszłoby na to samo.

Może zgłoszę swoją kandydaturę w wyborach? Postuluję budowę dróg zamiast radarów, wprowadzenie czasowych winiet na wszystkie płatne drogi i likwidację progów zwalniających, tudzież budowę możliwych do przejechania

Niestety, ale głosujemy na listy wyborcze danej partii, więc szanse są minimalne. Jeżeli to się kiedyś zmieni to, może coś się w kraju ruszy. Na razie musimy patrzeć na te same mordy i możemy skomentować w zacnym towarzystwie na forum ich poczynania. Głosy oddane na mniejsze zło zapewne nic nie dadzą, bo władza nie odda przywilejów i wpływów budżetowych.

Czyli rozumiem że skoro jedziesz daleko to możesz łamać przepisy bo szkoda Ci czasu? Ciekawa logika. To może zmieńmy przepisy: Jak ktoś jedzie daleko to może łamać przepisy. jak ktoś nie ma na paliwo a mu potrzebne może kraść. Jak ktoś przedzurawi spodnie a ma spotkanie o prace może je ukraść...

A może jednak skoro WSZYSCY wiecie jakie mamy koszmarne drogi to może zacznijcie wyjeżdżać wczęsniej, jeździjcie pociągami ale zrezygnujecie z wyjazdu skoro nie akceptujecie warunków.

Ktos pisał o cenach autostrad. Polecam wyjazd do Włoch i zrobić 1000km po autostradzie. W polsce taniej

Dobrze obiecasz i wygrana gwarantowana.



Lepiej się tego ująć nie da.

Czy gdzieś było zawarte takie stwierdzenie? Jeśli tak to proszę o wskazanie tego fragmentu.

Tzn. o której godzinie, bo jeżeli mam spotkanie o 9:00, to muszę wyjechać wcześniej, to chyba zrozumiałe, ale taki wyjazd zajmuje cały dzień i o tym własnie wspominam, a nie o przekroczeniu prędkości.

To może ogólnie lepiej się zwolnić z pracy i iść do marketu za 1100zł miesięcznie, ciekawe stwierdzenie, tyle że często do marketu też trzeba dojechać, aby rozpocząć prace.

Proponuję do Norwegii, ceny prawie takie same wg niektórych, tylko zarobki nieco inne.

Ale nie rozumiem w czym problem. Jak masz spotkanie o 9 a jedziesz tam cały dzień, to wychodzisz dzień wcześniej. Przecież nie teleportujesz się tam.

Już zaczynam rozumieć

W Niemczech, Holandii i Belgii za darmo Nie oczekuję, że u nas też tak będzie, ale proporcjonalnie do zarobków mamy kosmicznie drogie autostrady...

łatwo się pisze wyjdź wcześniej wyjedź wcześniej a potem się okazuje, że będzie trzeba wydłużyć dobę o kilka godzin

ja jestem zwolennikiem spokojnej ale dynamicznej jazdy tzn jak jest pusta łądna droga nie jest ślisko to jade 100-110 bo przy 90 zasypiam w 7er po drugie przy 90 pali więcej jak przy tych 100-110 jak jest zima i snieg ogólnie ślisko nawet latem bo np pada to zawsze jadę albo przepisowo albo jak trzeba to i sporo wolniej bo nie rozumiem kretynów napieprzających w zimie bo ma zimówki i esp to mysli, że go to uratuje

co do komunikacji miejskiej tu akurat masz rację wioząc kilkadziesiąt osób wypadałoby zachowywac się inteligentnie i dpowiedzialnie a nie jak szympans

czasem tez lubie przycisnąć w końcu nie po to kupiłem V8 żeby jeździc jak tico ale do tego wybieram sobie takie miesjca w 99% przypadków, że najwyżej sam siebie załatwie i tyle

dobija mnie fakt, że jak Gumis napisał ITD nie będzie kontrolować miejsc, gdzie wypadków i zgonów masa tylko miejsca gdzie można szybko nawalić zdjęć w 5 minut taka smutna prawda także bronienie ich jest bez sensu wg mnie

Tak, od d.py strony. Skok na kase co potwierdzili wpisujac do budzetu wplywy z mandatów 1,2 mld zl za 2012 ( cisnienie im skoczylo, bo nie zarobili ) wiec na 2013 wpisali 1,5 mld zł i stąd nowe fotoradary, nieoznakowane policyjne i ITD.

Placimy w paliwie podatek drogowy. Powyzej 3,5 T płaca i podatek drogowy osobno i równiez w paliwie, i ciągle kasy brak. Drogi przelotowe biegną przez miasta ( nie mylic z ulicami) zamiast poza, bo to wymaga budowy obwodnic i zjazdów. Jeśli uda się wybudowac obwodnice to okazuje się ze to porażka, jak w Poznaniu, gdy górny odcinek jest, dolny jest, ale srodkowego brak i nie połączono całości http://bmw-sport.pl/viewtopic.php?f=10& ... &start=560 , czas pokaze czy i kiedy złączą.



Otoż to placi sie za odcinek, a nie za ''sztuke''/1km. Jak ktoś nie rozumie to na przykładzie, płaci sie za pęczek rzodkiewek, a nie za 1 rzodkiewkę.





Kulczyk dobroczyńca , nie wylozyl kasy,
http://wyborcza.biz/biznes/1,100896,737 ... lczyk.html


--------------------------------------
-------------------------------------
http://prawo.rp.pl/artykul/757715,97151 ... rowcy.html

Ciekawe jak to rozwiążą, zapewne dojdzie do szybkiej nowelizacji przepisów.

dokładnie szybka zmiana prawa co by kasa płynęła szerokim potokiem

A ja postuluje za możliwością wykupu osobistego ograniczenia prędkosci. Tylko trzeba ceny ustalić. Fotoradary nie były by potrzebne.

Będzie to szybciej ogarnięte niż nam sie wydaje.

Gumiś spoko spoko wiem, ocb - napisałem tylko że w moich okolicach jeszcze są takie niecne praktyki, że albo krzaki, albo staną za czymś co ich zasłania

W mojej okolicy też jest tak samo, rzadko można spotkać mundurowych w widocznym miejscu.

Polowania na kierowców ciąg dalszy - http://moto.onet.pl/1674824,1,koniec-up ... ml?node=13