Wania napisał(a):
jeszcze nie przyjechales a juz potrzebujesz wsparcia kolegow z innego komisariatu?
uważaj
Wania bo przyjedzie stępień z 13 posterunku
A co powiecie na to, że byłem świadkiem sytuacji w której kobieta zatrzymała radiowóz i "poinformowała" grzecznie psów, iż na końcu miejscowości (kilometr dalej) ostro pijani starsi panowie jeżdżą autem i pewnie zaraz w tą stronę będą jechać. Poprosiła o interwencję, bo akurat to był okres wakacyjny i sporo dzieciaków się kręciło. A wiadomo jak to dzieciaki, mogą wybiec na ulicę niepostrzeżenie i tragedia gotowa.
Oczywiście dosyć często powtarzała się i powtarza sytuacja gdzie właśnie pojadą panowie sobie pod sklep, wypiją sporawo i wracają autem do domku.
Zawszony pies ( bo inaczej nie można tego nazwać) stwierdził, że właśnie dostał zgłoszenie, iż ktoś strzela do psów(prawdziwych) z wiatrówki. Niestety oni nie mogą interweniować w kwestii pijanego kierowcy ale zadzwonił do oddalonego o 30km posterunku i za jakiś czas przyjadą inni policjanci. Może to jest regulaminowe zachowanie i takie mają wytyczne, ale dla mnie to właśnie tacy policjanci są psami nie godnymi noszenia munduru.
Policja z innego posterunku przyjechała po godz. ale pijaki już siedzieli grzecznie w domku.
Każdy z miejscowych wie, że ów pijaczek to dobry kolega policjanta, który nie chciał sprawdzić tego co kobieta mu przekazała.
Czy tak ma być?
Szkoda, że nie nagrałem tel. rozmowy-powiadomienia, bo bym psa usadził. Bym go podyebał wszędzie gdzie tylko by można było.
Ale jeszcze przyjdzie kryska na matyska
