BMW Sport

Forum dyskusyjne fanów marki BMW

Teraz jest 4 maja 2025, 23:05

Wszystkie czasy w strefie UTC + 1




Utwórz nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 336 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 12, 13, 14, 15, 16, 17  Następna strona
Autor Wiadomość
 Tytuł: Re: Coś o nieruchomościach, kredytach, zarobkach, itd.
PostNapisane: 20 lutego 2012, 21:04 
Offline
Zacna persona forum
Avatar użytkownika

Wiek: 38
Posty: 1249
Lokalizacja: Kielce
Moje BMW: e87
Kod silnika: n45b16
MLM to nie koniecznie kosmetyki - jest to fajny pomysł na sprzedaż ponosząc minimalne ryzyko oraz dużo mniejsze nakłady jak w przypadku sprzedaży tradycyjnej.

W Polsce opinie popsuł sporo Amway - kiedyś, na początkach kariery jak szukałem swojego miejsca to byłem na ich konferencji w Warszawie - zmienili nazwę na Webso czy Vebso - już nie pamiętam. Generalnie wyglądało to jak sekta - ludzie dziwnie się zachowywali. Od razu uciekłem.

Ale nie każdy MLM (multi level marketing) to zło - są różne produkty, a nawet usługi. MLM to tylko pomysł sprzedaży, mechanizm czy narzędzie - nazw jest parę. Z tego co zaobserwowałem to poważne pieniądze zarabiają ludzie, którzy są na szczytach piramid i włożyli w to mnóstwo pracy i energii. Na efekty niestety trzeba czekać, bo rzadko kiedy pojawiają się pieniądze od razu. Znam bardzo dużo ludzi, którzy próbowali w tym zaistnieć, ale palce jednej ręki to za dużo żeby policzyć tych, którzy mają z tego pieniądze, tak żeby tylko z tego się utrzymać. Ale tym którym się udało to wyglądają na bardzo zadowolonych z życia zawodowego. Sporo podróżują i cieszą się życiem. Oczywiście w tej branży każdy mówi, że jest super - na tym to polega. Reklamowaniu gdzie się da i tworzeniu dobrego image Firmy. Ale po ludziach widać czy robią coś poza tym, jak im się żyje i czy są zadowoleni.

_________________
zobacz moje byłe R4
zobacz moje byłe R6
a potem poświęć chwilę mojemu V8


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: Coś o nieruchomościach, kredytach, zarobkach, itd.
PostNapisane: 20 lutego 2012, 21:26 
Offline
Uzależniony od forum :)
Avatar użytkownika

Posty: 15986
Lokalizacja: Los Santos
Moje BMW: E30 E46 E83
Kod silnika: M20B25 FTMW!!!
Garaż: ᶘ ᵒᴥᵒᶅ
Podaj choć jeden przykład normalnie działającego MLM bo jak narazie to tylko potwierdziłeś o co w tym chodzi - piramidka na której na naiwniakach zarabiają Ci co są na szczycie a jedyną różnicą od nielegalnej piramidy jest to że nie ma kasy za werbowanie ludzi i sprzedaje się jakiś produkt (jakkolwiek badziewny i naciągany on nie był, np. szkolenie obiecujące gruszki na wierzbie).

_________________
BMW z duszą skończyły się na Kill 'em All.
Obrazek
Było: '92 E36 320i 2d diamantschwarz/stoff anthrazit; '98 E46 323i 4d farngruen/leder hellbeige, '97 E36 323i->328i 2d arktissilber/leder montana schwarz
Jest: '90 E30 325i 2d diamantschwarz/leder bison schwarz (M3), '05 E46 330ci stahlblau/leder schwarz, '08 E83 X3 3.0si alpinweiss 3/leder nevada tabak


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Coś o nieruchomościach, kredytach, zarobkach, itd.
PostNapisane: 20 lutego 2012, 21:54 
Offline
Zacna persona forum

Wiek: 40
Posty: 1322
Lokalizacja: śląskie
Moje BMW: L2PH2
Kod silnika: F4R
Garaż: Volvo 340 DL
Tomek napisał(a):
Podaj choć jeden przykład normalnie działającego MLM bo jak narazie to tylko potwierdziłeś o co w tym chodzi - piramidka na której na naiwniakach zarabiają Ci co są na szczycie a jedyną różnicą od nielegalnej piramidy jest to że nie ma kasy za werbowanie ludzi i sprzedaje się jakiś produkt (jakkolwiek badziewny i naciągany on nie był, np. szkolenie obiecujące gruszki na wierzbie).


Dokładnie jest tak jak piszesz. Np. jedna z firm sprzedaje "witaminy" w postaci "dżemu" (coś jak Centrum 9). Jeden koleś mnie chciał w to wkręcić. Jak mu sprawdziłem cenę na Allegro (podobno tego nie wolno w taki sposób sprzedawać), to się z tego wycofał, bo cena była sporo niższa, niż ta w hurcie dla niego.
Generalnie ten produkt naprawdę nieźle schodzi na Allegro. Aż wielkie oczy zrobiłem, że ludzie to biorą.
Cały MLM faktycznie robi wokół siebie piękną otoczkę. Teraz ciężko dorobić się na tym dużej kasy, ale Ci co zaczynali 10 lat temu myślę, że w większości doszli do dobrych pieniędzy.

_________________
Jeśli widzisz drzewo, w które za chwilę uderzysz to nazywamy to podsterowność. Jeśli go słyszysz i poczujesz to była nadsterowność.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Coś o nieruchomościach, kredytach, zarobkach, itd.
PostNapisane: 21 lutego 2012, 09:52 
Offline
Zacna persona forum
Avatar użytkownika

Wiek: 38
Posty: 1249
Lokalizacja: Kielce
Moje BMW: e87
Kod silnika: n45b16
Tomek, np. Herbalife, Lyoness. To są moim zdaniem dosyć fajne MLM.

MLM w Polsce ma jedną bardzo dużą wadę - werbuje tu się wszystkich. A wielu z nich się nie nadaję do tego i psują opinie całej marki, nie tylko marki - całemu systemowi.

P.S. Żeby było jasne - nie działam w żadnym MLM. Owszem myślałem, ale nie miałem na to czasu - tu naprawdę nie starczy godzinka dziennie, a ja nie lubię robić nic po łebkach. Ale potrafię docenić ludzi, którzy są w tym profesjonalni - bo wiem ile ich kosztowało wypracowanie swojego rynku.

_________________
zobacz moje byłe R4
zobacz moje byłe R6
a potem poświęć chwilę mojemu V8


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: Coś o nieruchomościach, kredytach, zarobkach, itd.
PostNapisane: 21 lutego 2012, 10:04 
Offline
Przyjaciel forum
Avatar użytkownika

Wiek: 36
Posty: 7390
Lokalizacja: Lublin
Moje BMW: E91 LCI
Kod silnika: N53B30A
Garaż: http://bmw-sport.pl/viewtopic.php?f=6&t=157967
KubaCK napisał(a):
Z tego co zaobserwowałem to poważne pieniądze zarabiają ludzie, którzy są na szczytach piramid


Na przykład prezes zusu zarabia 20k miesięcznie.

A w us&a gość który stworzył instytucje działającą na zasadach niemal identycznych jak zus dostał 150 lat pierdla :)

_________________
Obrazek

Typer EURO 2016 - I miejsce


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: Coś o nieruchomościach, kredytach, zarobkach, itd.
PostNapisane: 21 lutego 2012, 10:40 
Boogie napisał(a):
nugat18 napisał(a):
Powiedz to mojemu kumplowi który skończył technikum lotnicze na okeciu, i skończył budowe maszyn na polibudzie i pracuje na akcjach promocyjnych.

Wykształcenie jest ważne, nie napisalem że nie.

znałem osobe która skonczyla studia, ale mentalnie nie mogła wyjść z pracy ekspedientki (sprzedawcy) w sklepie, butiku, była kierownikiem zmiany pizzerii, potem out czy cos tam, i znowu szukala pracy wylacznie jako ekspedientka w sklepie....
Wykształcenie nie powinno nic gwarantować samo w sobie.


GP-T1000 napisał(a):
Na budowie na której pracuje jest 2 mgr. pracują jako monterzy czy deszcz czy słońce za najniższą monterską stawkę.


bo zawsze się podkreśla, że się jakąś szkołę SKOŃCZYŁO.

a jaki mają w ręku FACH ludzie, którzy coś skończyli? Co potrafili?

Czy przez cała szkołę ściągali na kołach, przychodzili z gotowcami na projekty, czy rozwijali swoje zdolności, zadawali pytania? Ile z nich piło wódkę prawie każdego dnia i odliczało dni do juwesraliów, a ilu z nich szukało w bibliotekach książek, by się dowiedzieć tego, czego prowadzący zapomniał dopowiedzieć na zajęciach??????????????????????

A w ogóle ilu z nich poszło na jakieś studia z zamiarem nauczenia się, żeby mieć papier, bo "wszyscy mają, ja nie będę jak debil ze średnim" - i robią, a potem psioczą?

777 napisał(a):
Mój kolega skończył Politechnikę i zarabia kilka tysięcy zł. Jakoś poradził sobie i znalazł prace tak?


Bo facet ma fach w ręku. To zarabia! Tak samo kucharz sushi, czy spawacz. Coś umie. Nie boi się pracy i pracuje. Dla mnie taki facet jest bardziej wartościowym obywatelem, bo jest użyteczny, o wiele bardziej, niż magister cholerawieczego.

A co taki ochlejus jeden z drugim po jakimś tam przepisywaniu od kolegów sprawozdań - umie zrobić? Przepisywać? No to niech przepisuje z urzędzie "nicnierobienia" kwity, lub promuje telefony komórkowe, bo na pewno dobrze się na nich zna, po latach guglowania odpowiedzi na egzaminach.

nugat18 napisał(a):
No właśnie ma zamiar wyjechać do Anglii tylko najpierw na wyjazd musi zarobić,
w POLSCE SZUKAŁ PRACY na okęciu, w locie,.
Niestety brak etatów, no i jest bez doświadczenia :)



a to jest kolejny feler młodych ludzi.

LENIE PATENTOWANE.

Narobią studiów (no bo każdy musi być mgr) - no i ktoś im nawciska do głowy, że oni są bardziej lepsi od innych, fizycznych pracowników czegokolwiek- że nadają się do czegoś większego, niż układanie kafelek, czy noszenia worków z gipsem. TYMCZASEM WERYFIKACJA ICH PRAWDZIWYCH UMIEJĘTNOŚCI JEST BRUTALNA.

Pracodawcę guzik interesuje jakiś papier, tylko czy powierzone zadanie jest wykonane.

A młodym się nie chce, nie pójdą do roboty zasuwać za lipną kasę, bo twierdzą, że to uwłacza ich godności. Zamiast pójść, zrobić stać, do jednej firmy, do drugiej, zdobyć doświadczenie, obycie, niech nawet będzie inna branża, ale zawód podobny, lub nawet na innym szczeblu, niech będzie niższy od wymarzonego, ale NIE!

Lepiej narzekać i czekać na ogłoszenie:

"Przyjmiemy na stanowiska dyrektora do firmy X. Płaca: 25k brutto. Wymagania: poczucie humoru i umiejętność klikania na forach internetowych"


Podsumowując.


Większość młodych ludzi to lenie bezużyteczne.

Zastanawiam się tylko, czy sami są sobie winni, czy po prostu nikt im nie wytłumaczył, że coś w życiu trzeba umieć, a nie SKOŃCZYĆ. Większość młodych chyba po prostu za lekko przeżyło dzieciństwo i okres dorastania... spokojnie czekając, aż dostaną dyplom i pójdą do wymarzonej pracy, która na pewno już na nich czeka............................


Góra
  
 
 Tytuł: Re: Coś o nieruchomościach, kredytach, zarobkach, itd.
PostNapisane: 21 lutego 2012, 10:51 
Offline
Uzależniony od forum :)
Avatar użytkownika

Posty: 15986
Lokalizacja: Los Santos
Moje BMW: E30 E46 E83
Kod silnika: M20B25 FTMW!!!
Garaż: ᶘ ᵒᴥᵒᶅ
KubaCK napisał(a):
Herbalife


Rzeczywiście jeden z lepszych ;) W statystykach są całkiem wysoko, tylko 99.42% uczestników (sprzedawców) traci na tym interesie pieniądze. Dla porównania Amway - 99.99% ;)
http://relivwatchdog.blogspot.com/2007/ ... hance.html

Fryderyk napisał(a):
Zastanawiam się tylko, czy sami są sobie winni, czy po prostu nikt im nie wytłumaczył, że coś w życiu trzeba umieć, a nie SKOŃCZYĆ. Większość młodych chyba po prostu za lekko przeżyło dzieciństwo i okres dorastania... spokojnie czekając, aż dostaną dyplom i pójdą do wymarzonej pracy, która na pewno już na nich czeka............................


Propaganda sukcesu pokolenia lat 90 ;) A potem taki młody adept oglądania TV mieszka na ulicy Batorego i nie ma zielonego pojęcia kto czy co to jest ten Batory. Przykład z życia wzięty :)

_________________
BMW z duszą skończyły się na Kill 'em All.
Obrazek
Było: '92 E36 320i 2d diamantschwarz/stoff anthrazit; '98 E46 323i 4d farngruen/leder hellbeige, '97 E36 323i->328i 2d arktissilber/leder montana schwarz
Jest: '90 E30 325i 2d diamantschwarz/leder bison schwarz (M3), '05 E46 330ci stahlblau/leder schwarz, '08 E83 X3 3.0si alpinweiss 3/leder nevada tabak


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Coś o nieruchomościach, kredytach, zarobkach, itd.
PostNapisane: 21 lutego 2012, 11:03 
Offline
Przyjaciel forum
Avatar użytkownika

Wiek: 42
Posty: 3233
Lokalizacja: Zabrze/Ludwigshafen
Moje BMW: Było E39. Jest E88
Kod silnika: N52B30
Garaż: viewtopic.php?f=6&t=171542
Fryderyk napisał(a):
GP-T1000 napisał(a):
Na budowie na której pracuje jest 2 mgr. pracują jako monterzy czy deszcz czy słońce za najniższą monterską stawkę.


bo zawsze się podkreśla, że się jakąś szkołę SKOŃCZYŁO.

a jaki mają w ręku FACH ludzie, którzy coś skończyli? Co potrafili?

Czy przez cała szkołę ściągali na kołach, przychodzili z gotowcami na projekty, czy rozwijali swoje zdolności, zadawali pytania? Ile z nich piło wódkę prawie każdego dnia i odliczało dni do juwesraliów, a ilu z nich szukało w bibliotekach książek, by się dowiedzieć tego, czego prowadzący zapomniał dopowiedzieć na zajęciach??????????????????????

A w ogóle ilu z nich poszło na jakieś studia z zamiarem nauczenia się, żeby mieć papier, bo "wszyscy mają, ja nie będę jak debil ze średnim" - i robią, a potem psioczą?


Bo ogólnie jest tak, że mgr (...) to znaczy tyle samo teraz co kilkanaście lat temu matura. Mieć mgr to znaczy że jesteś w miarę rozgarnięty. Zależy też czego mgr, ale w Polsce jest dużo kierunków po których nie możesz robić nic konkretnego i ludzie studiują to żeby tak jak piszesz mieć papier.

Ja jestem zadowolony bo zaraz po studiach znalazłem prace w moim fachu i w dużej firmie w której dużo się nauczyłem, choć nie powiem wolałbym trochę dłużej się od jakiegoś bardziej doświadczonego kolegi uczyć. Choć nie powiem że znajomość języków pomogła mi w znalezieniu pracy.

_________________
---->>>https://www.bmw-sport.pl/viewtopic.php?f=6&t=171542<<<----


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: Coś o nieruchomościach, kredytach, zarobkach, itd.
PostNapisane: 21 lutego 2012, 11:17 
Offline
Uzależniony od forum :)
Avatar użytkownika

Posty: 14408
Tomek napisał(a):
młody adept oglądania TV mieszka na ulicy Batorego i nie ma zielonego pojęcia kto czy co to jest ten Batory.


Myślałem że każdy wie że Batory to statek pasażerski, rzeczywiście nic nie wiedzą :mur:

















:rotfl:


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: Coś o nieruchomościach, kredytach, zarobkach, itd.
PostNapisane: 21 lutego 2012, 11:18 
Offline
Uzależniony od forum :)
Avatar użytkownika

Posty: 15986
Lokalizacja: Los Santos
Moje BMW: E30 E46 E83
Kod silnika: M20B25 FTMW!!!
Garaż: ᶘ ᵒᴥᵒᶅ
KotSylwester napisał(a):
Myślałem że każdy wie że Batory to statek pasażerski, rzeczywiście nic nie wiedzą


Wiesz, to nawet by zadowalająca odpowiedź była :rotfl:

_________________
BMW z duszą skończyły się na Kill 'em All.
Obrazek
Było: '92 E36 320i 2d diamantschwarz/stoff anthrazit; '98 E46 323i 4d farngruen/leder hellbeige, '97 E36 323i->328i 2d arktissilber/leder montana schwarz
Jest: '90 E30 325i 2d diamantschwarz/leder bison schwarz (M3), '05 E46 330ci stahlblau/leder schwarz, '08 E83 X3 3.0si alpinweiss 3/leder nevada tabak


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Coś o nieruchomościach, kredytach, zarobkach, itd.
PostNapisane: 21 lutego 2012, 11:42 
Offline
Zacna persona forum
Avatar użytkownika

Wiek: 38
Posty: 1249
Lokalizacja: Kielce
Moje BMW: e87
Kod silnika: n45b16
Tomek napisał(a):
KubaCK napisał(a):
Herbalife


Rzeczywiście jeden z lepszych W statystykach są całkiem wysoko, tylko 99.42% uczestników (sprzedawców) traci na tym interesie pieniądze. Dla porównania Amway - 99.99%
http://relivwatchdog.blogspot.com/2007/ ... hance.html


Tomek statystyka statystyką, ale na jakich danych to jest robione ? Jak badali tych ludzi, nie ma też info ile kto stracił a ile zarobił. Poza tym MLM tak działa - zostają najlepsi. To ciężki kawałek chleba, ale jest garstka ludzi którzy się w tym odnajdują.

Tak jak wspomniałem - podstawowy problem, że biorą wszystkich, a tak naprawdę nie wielu się nadaje - ale taka zasada tego biznesu.

_________________
zobacz moje byłe R4
zobacz moje byłe R6
a potem poświęć chwilę mojemu V8


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: Coś o nieruchomościach, kredytach, zarobkach, itd.
PostNapisane: 21 lutego 2012, 11:52 
Offline
Uzależniony od forum :)
Avatar użytkownika

Posty: 15986
Lokalizacja: Los Santos
Moje BMW: E30 E46 E83
Kod silnika: M20B25 FTMW!!!
Garaż: ᶘ ᵒᴥᵒᶅ
KubaCK napisał(a):
Tak jak wspomniałem - podstawowy problem, że biorą wszystkich, a tak naprawdę nie wielu się nadaje - ale taka zasada tego biznesu.


Kluczowa zasada dodajmy. Nabrać jak najwięcej ludzi z których wyciągnie się kasę dla garstki na szczycie piramidy. Dokładanie taka sama zasada działania jak sekty religijne.

_________________
BMW z duszą skończyły się na Kill 'em All.
Obrazek
Było: '92 E36 320i 2d diamantschwarz/stoff anthrazit; '98 E46 323i 4d farngruen/leder hellbeige, '97 E36 323i->328i 2d arktissilber/leder montana schwarz
Jest: '90 E30 325i 2d diamantschwarz/leder bison schwarz (M3), '05 E46 330ci stahlblau/leder schwarz, '08 E83 X3 3.0si alpinweiss 3/leder nevada tabak


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Coś o nieruchomościach, kredytach, zarobkach, itd.
PostNapisane: 21 lutego 2012, 13:06 
Offline
Zacna persona forum
Avatar użytkownika

Wiek: 38
Posty: 1249
Lokalizacja: Kielce
Moje BMW: e87
Kod silnika: n45b16
Tomek napisał(a):
Kluczowa zasada dodajmy. Nabrać jak najwięcej ludzi z których wyciągnie się kasę dla garstki na szczycie piramidy. Dokładanie taka sama zasada działania jak sekty religijne.


Tomek nie chce mi się bronić czegoś, czego nie jestem wielkim zwolennikiem. Ale nie można porównać sekty religijnej do idei biznesu MLM. Oczywiście możesz to porównać do konkretnej Firmy, która z takiego narzędzia biznesu jak MLM korzysta, ale znowu zaczyna się uogólnianie.

To tylko pomysł na biznes, a jak go dana Firma wykorzysta to już ich sprawa - każdy ma swój rozum i nie musi z czegoś takiego korzystać. Poza tym są różne poziomy MLM - nie każdy jest taki, że Ci na samym dole zarabiają dla każdego poziomu na górze. Czasem są to systemu np. 3 poziomowe - zarabiasz Ty, osoba która Ciebie zatrudniła, oraz osoba która zatrudniła tego co zatrudnił Ciebie no i oczywiście Firma jako Firma, czyli Prezes. Taką idee biznesu da się wprowadzić dla wielu rzeczy. Np. sprzedaż ubezpieczeń, czy usług prawniczych polegających na pozyskiwaniu kasy z odszkodowań.

W Polsce biorą wszystkich - w USA, gdzie sprzedaje się w taki sposób naprawdę bardzo dużo podobno już nie. Piszę podobno, bo nie czytałem tego w fachowych źródłach, a wynikło z rozmów ze znajomymi, którzy w stanach spędzili kupę lat. U nas są to początki systemu, bo na wiele lat drogę zamknął, a przynajmniej przymknął wszystkim Amway. Nie chciałbym tak pracować, ale np. ludzie którzy prowadzą Firmy są obarczeni podobnym ryzykiem - a czy każdemu się udaje ?

Moim zdaniem sama idea biznesu jest fajna. Jak w Polsce zaczną pracować w tej branży specjaliści, dla których jest to sposób na życie i mają o tym pojęcie to większość osób zmieni o tym opinie.

Np. Herbalife - działają tam różni ludzie - np. Ci którzy za jego pomocą schudli, albo po prostu stwierdzili że może się uda coś zarobić omamieni pięknymi szkoleniami. Nie mają przygotowania sprzedażowego, nawet często do końca nie rozumieją na czym polega MLM. Ale pracują też specjaliści - lekarze, dietetycy czy instruktorzy fitness. Oni odnoszą sukcesy, bo nie sprzedają tylko produktu - sprzedają siebie, swoje wsparcie merytoryczne, wiedzę, czas - opiekują się w całym procesie Klientem. Są zarówno specjalistami w tej dziedzinie, jak i posiadają umiejętności handlowe. Drugi wciśnie komuś jakieś batoniki i tabletki i to oleje - ale nikt go nie poleci i biznes legnie. Czasem źle doradzi, źle sprzeda - opinia Firmy oraz całego systemu MLM się psuje.

I teraz meritum sprawy, czyli do czego dąże - jak w Firmach, których idea opiera się na MLM prowadzone były rekrutacje takie jak do pracy na etat i pracowali w danej branży specjaliści, a nie ludzie z przypadku byłoby inaczej. Tylko jak prowadzić takie rekrutacje, wymagać nie dając od siebie nic i nie ponosząc ryzyka ? No właśnie, najpierw trzeba pokazać, że w tym da się zarabiać - ale nie każdy to może.

Dla mnie praca to praca - każdy biznes w którym się nie kradnie, nie oszukuje i tego typu rzeczy jest ciekawy. Nie mówię, że kiedyś będzie tak że będą sami specjaliści, ale ja np. w tym widzę jakąś szansę - ale jak juz pisałem parę razy, nie dla każdego. W każdym bądź razie nie ustannie trwają prace nad nowymi kanałami sprzedaży i będą trwały.

_________________
zobacz moje byłe R4
zobacz moje byłe R6
a potem poświęć chwilę mojemu V8


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: Coś o nieruchomościach, kredytach, zarobkach, itd.
PostNapisane: 21 lutego 2012, 13:25 
GP-T1000 napisał(a):
Bo ogólnie jest tak, że mgr (...) to znaczy tyle samo teraz co kilkanaście lat temu matura. Mieć mgr to znaczy że jesteś w miarę rozgarnięty.


Podobno kiedyś mgr to to samo, co dziś dr. Jedno jest za pewne konsekwencją drugiego, ale nie mnie oceniać.

W każdym razie, nie zgadzam się z tym stwierdzeniem:

GP-T1000 napisał(a):
Mieć mgr to znaczy że jesteś w miarę rozgarnięty.


Jak bardzo rozgarnięty jest gość, który NIC nie umie, nie chce mu się iść do roboty, która jego i jego umiejętności "obraża", więc pije mleko u mamy, dorabia na "eventach", by mieć na wódę, czekając przy na wymarzoną pracę (gdzie go ktoś doceni), a jak bardzo rozgarnięty jest gość, który jeździ taczką na budowie, gipsuje, gontuje itd. lub jeździ z kategorią C + E z towarem po europie, ale przy tym jeszcze utrzymuje 2kę dzieci?? Hmm?

Jakie kurna rozgarnięcie?? Mgr dla mnie osobiście... nic nie znaczy. Ale to nie jest wina zazwyczaj uczelni, tylko uczących się tam ludzi. Nikt nikogo siłą na studia nie ciągnie.

...a piramidki MLM- powinno się iść za to do więzienia. To moim zdaniem (+doradztwa finansowe) bardziej szkodliwe, niż poker :mur:


Góra
  
 
 Tytuł: Re: Coś o nieruchomościach, kredytach, zarobkach, itd.
PostNapisane: 21 lutego 2012, 14:25 
Offline
Uzależniony od forum :)
Avatar użytkownika

Wiek: 40
Posty: 4135
Lokalizacja: POznań
Moje BMW: e65
Kod silnika: N62
Garaż: 3er http://www.bmw-sport.pl/viewtopic.php?f=6&t=89854

7er http://bmw-sport.pl/viewtopic.php?f=6&t=100011&start=0
Pracuje od 14 roku zycia zaczynając w od najgorszych gówien obecnie ciesze sie całkiem dobrą pracą.

I wiem, że moje doświadczenie jest 10razy więcej warte niż wszystkie papierki począwszy od świadectwa maturalnego skończywszy na tytule magistra którego fakt faktem jestem w trakcie robienia.


Szkoła to jedno ale jak ktoś jest pizd... życiową to najlepsza szkoła mu nic nie da.

_________________
125p PRL-RWD viewtopic.php?f=55&t=130919

e65 745i http://bmw-sport.pl/viewtopic.php?f=6&t=127319
e38 http://bmw-sport.pl/viewtopic.php?f=6&t=116406&start=0

"To jest Polska stary, tu się ciężko oddycha..."

brak zgody na reklamę


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: Coś o nieruchomościach, kredytach, zarobkach, itd.
PostNapisane: 21 lutego 2012, 14:27 
Offline
Specjalista
Avatar użytkownika

Wiek: 49
Posty: 2607
Lokalizacja: Nysa Opolskie
Moje BMW: F07 535dx
Kod silnika: n57
Czołem Panowie ;)

Wykształcenie... :rotfl: :rotfl:
Teraz większość ma wykształcenie i papier, niestety nie przekłada się to na wiedzę ,inteligencję ,umiejętności a pracowitość to zupełnie inna bajka...

Tak jak wcześniej ktoś napisał ,dla prywatnego pracodawcy nie ma to już większego znaczenia.

Swego czasu prowadziłem działalność .... mała firma elektryczna , instalacje ,lan, telekomunikacja ,systemy alarmowe ,monitoring itd.
Temat ogarniałem wraz z przyjacielem i czasem jako wsparcie brałem jednego ogarniającego temat sąsiada w starszym wieku.
Jakoś to funkcjonowało i wychodziłem na czysto tyle co zarabiałem wcześniej na czarno w Wiedniu. Trzeba było naprawdę dużo pracować , warto było bo wracałem po pracy do domu do kobiety a nie do śmierdzącego wynajmowanego pokoju.
Zawsze są jakieś powiązania w branży , właściciel innej firmy (zaprzyjaźnionej) kolega z szkoły z większego miasta zadzwonił z propozycją.
Mówi -Krzysiek wygrałem przetarg, fajna robota dużo oświetleń dla sieci tesco ,reklamy ,halogeny itd. Do tego monitoring zaplecza.
Wezmę cię na podwykonawcę.... Panowie radość ogromna.
Jest praca potrzebna kadra, uwierzcie mi nie mogłem przez 2 miesiące znaleźć elektryka który wiedział co to zabezpieczenie różnicowo prądowe.
Przychodzili z dyplomami i uprawnieniami SEP do 1500V (DOZÓR POMIAR EKSPLOATACJA) na rozmowę a ja zadawałem pytanie : "Jaki mamy prąd w gniazdku" Wszyscy odpowiadali że 220 lub 230v.
Ręce opadają, napięcie międzyfazowe to jakiś kosmos był. Po prostu się za nich wstydziłem.
Zmieniłem podejście................
Postawiłem na tych bez papierka na ludzi z (kosmosu z innej branży) i powiedziałem że zostanę ich nauczycielem. Uwierzcie że dzisiaj nie robię tego co kiedyś a paru z tych ludzi złapało bakcyla ,nauczyło się i poznało zawód ,pracują w branży i mają się dobrze ....
Nie papier się liczy i nawet nie wiedza!! bo w większości przypadków potrzebne jest doświadczenie i gdzieś je trzeba zdobyć.

Pracowitość i wyobraźnia zdolność do samodzielnego myślenia ,komunikatywność . Takich młodych ludzi również jest niewielu ,łatwiej jest ich jednak znaleźć w śród nie wykształconych niż w śród magistrów z pustymi głowami i wielkimi aspiracjami.

Dodam jeszcze , koleś z papierkiem który na rozmowie robi za gwiazdora i a widać że nie ma pojęcia o czym toczy się rozmowa . To wyjątkowe ryzyko , on nie będzie rzetelnie uczciwie pracował ,zawsze będzie mu mało, a pracodawca to prywaciarz i ch.uj .. zapewniam że zamiast myśleć w pracy nad tym co robi będzie myślał jak wydymać i wyrwać kasę. Przez tyle lat studiowania ,przecież nieróbstwo szło mu doskonale.

Stara szkoła mojego ojca świętej pamięci, który miał warsztat samochodowy (stary samochodziarz i pasjonat) . Pamiętam praktykanci itd. (miłe wspomnienia)
Miał taki silnik na palecie pierwszy diesel z golfa I , a potem jeszcze z POLO 1,4D . Pamiętam jak go odpalał i mówił "widzicie -pracuje ,
a teraz przyszykujcie kubeczki ,weźcie klucze i go rozbierzcie do ostatniej śrubki . A jak skończymy to zaczniemy go składać i po złożeniu będzie musiał odpalić " Nie zawsze odpalał , ojciec robił różne ( myki) i obserwował kto jak kmini dlaczego nie pali.

Pozdrawiam Krzysiek

_________________
TEL. 600218347 Krzysiek


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: Coś o nieruchomościach, kredytach, zarobkach, itd.
PostNapisane: 21 lutego 2012, 14:38 
Offline
Pierwsze kroki

Posty: 75
Moje BMW: e46
Kod silnika: M57
Z powyższych wypowiedzi można wysnuć wniosek, że do biemdablju pasuje tylko łańcuch, dres i kij bo baseballa... niestety... Negowanie czyjegoś wykształcenia to nic innego jak zawiść, leczenie własnych kompleksów... :cisza:
ale po co iść w tę stronę... nie chcę nikogo urazić, a jedynie stanowczo zaznaczyć swoje zdanie.
Jest taka gazeta - Forbes. Jest też Wprost. W obu są robione rankingi "100 najbogatszych Polaków". Jak myślicie, ile osób z tej pierwszej setki skończyło studia? A teraz sprawdźcie ile % Polaków ma wykształcenie wyższe. Prosta zależność - jeżeli taki sam odsetek ludzi ogółem ma wykształcenie wyższe, co 100 najbogatszych Polaków, studia nikomu nic nie dają.
Oczywiście, wcale nie jest powiedziane, że studia gwarantują sukces, ale jest jedna ważna zasada - na żadnym stanowisku "posiadanie tytułu magistra" nie przeszkadza (można być przecież spawaczem, handlowcem, dyrektorem banku, prezesem spółki na GPW, księgowym, referentem, biegłym rewidentem, inspektorem nadzoru budowlanego, sprzątaczką, ochroniarzem w biedronce, kelnerem, kierowcą taksi, PKS lub kanalarzem) a na wielu stanowiskach brak "tego papierka" blokuje dostęp do zawodu (sprawdźcie powyższą listę).

To, czy ktoś się przykłada do nauki, czy nie, zweryfikuje życie, pierwszy, drugi, czy trzeci pracodawca. Ale na Boga, nie wmawiajcie ludziom że nawet samo SKOŃCZENIE studiów nic nie daje. Jeżeli NIE SKOŃCZYSZ studiów, zamykasz sobie drogę do wielu dobrze płatnych zawodów. Niezależnie czy masz FACH w rękach czy nie... Najlepszą sytuacją jest FACH zgodny z WYKSZTAŁCENIEM, ale widzę, że taki przypadek na tym forum nawet nie jest brany pod uwagę...

Co do pokolenia, które wkracza w dorosłe życie...
Raz na kilka miesięcy prowadzę rekrutacje pracowników... na 10 umówionych przychodzi 5, z czego 3 nie potrafi skonstruować zdania złożonego, a z tych dwóch jedna ma oczekiwania materialne na poziomie 3000 (po czym dodaje "brutto" - to znaczy na rękę :wstyd: ) Jedną osobę zatrudniam na 10 "chętnych". Wszystko ludzie po studiach... A właśnie... Bez studiów nikt nie ma szans na pracę w mojej branży... I że niby w Polsce bezrobocie...


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: Coś o nieruchomościach, kredytach, zarobkach, itd.
PostNapisane: 21 lutego 2012, 14:56 
Offline
Przyjaciel forum
Avatar użytkownika

Posty: 7544
Lokalizacja: Tarnów
Moje BMW: E12 520A
Kod silnika: m20b20
Garaż: E12
http://bmw-sport.pl/viewtopic.php?f=6&t=67421&start=400
e46 328ci Santorini Blue
https://bmw-sport.pl/viewtopic.php?f=6& ... &start=200
E36/7 2.8i
Mini countryman SE
F87
ja też dodam swoje "pięć groszy" odnośnie wyższego wykształcenia. Mam kumpla, psychologa który prowadzi prywatną pracownię badań psychologicznych. Nie idzie mu to rewelacyjnie bo działa na trudnym rynku i ma dużą konkurencję. Prowadzi badania operatorów różnych maszyn i sprzętów budowlanych. Sam również ma uprawnienia operatora żurawia (zrobił sobie kiedyś "dla jaj") i powiedział mi ostatnio ,że zawiesza działalność i idzie popracować jako operator bo ma propozycję za dobrą kasę...pierwsza moja reakcja była taka :przestraszony: :przestraszony: :przestraszony: :zakrecony: ale potem, na spokojnie doszedłem do wniosku ,że to właśnie jest "magia" wyższego wykształcenia : psycholog zawsze może zostać operatorem ; natomiast operator, psychologiem nie zostanie już tak łatwo ;)

_________________
Obrazek


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: Coś o nieruchomościach, kredytach, zarobkach, itd.
PostNapisane: 21 lutego 2012, 15:02 
Offline
Forumowy terrorysta
Avatar użytkownika

Posty: 15876
Roger-Nysa napisał(a):
Pracowitość i wyobraźnia zdolność do samodzielnego myślenia ,komunikatywność . Takich młodych ludzi również jest niewielu ,łatwiej jest ich jednak znaleźć w śród nie wykształconych niż w śród magistrów z pustymi głowami i wielkimi aspiracjami.


To bardzo wazne cechy jak rowniez checi do poszerzania wiedzy we wlasnym zakresie, problemem jest rowniez niski poziom nauczania. Wystarczy spojrzec na wyniki matur, nie potrafia zdac matury nawet znajac z wyprzedzeniem tematy prezentacji itd

Kolejna wazna sprawa to wygorowane wymagania pracodawców w tym wyzsze wyksztalcenie ( oczywiscie nie chodzi o to, zeby operowal ktos po zawodowce), wiec ida na studia ludzie,ktorzy wyznaja zasade ''zakuc, zdac, zapomiec'' bo papier musi byc.

_________________
Styl mojej wypowiedzi zależny od poziomu rozmówcy. Inteligentnych cenię.
Z szukających atencji, żałosnych frustratów, ignorantów kręcę bekę.LOL


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: Coś o nieruchomościach, kredytach, zarobkach, itd.
PostNapisane: 21 lutego 2012, 15:13 
Offline
Przyjaciel forum
Avatar użytkownika

Wiek: 42
Posty: 3233
Lokalizacja: Zabrze/Ludwigshafen
Moje BMW: Było E39. Jest E88
Kod silnika: N52B30
Garaż: viewtopic.php?f=6&t=171542
Ale do tego dąży świat jakbyście nie zauważyli. Do obniżenia poziomu ludzi, żebyśmy nie potrafili sami myśleć. Media to narzędzie polityków do ogłupiania narodu. Popatrzcie co teraz pokazują w Wiadomościach w Faktach, co piszą na onecie. O mały włos ACTA przeszło by bez rozgłosu podpisane, a dopiero potem byśmy odczuli w jakie g... się wpakowaliśmy. Jak też patrze na tych głupoli z Niemiec, mały problem a oni go roztrząsają, dyskutują i jak znajdą w końcu banalne rozwiązanie to wszyscy są z siebie dumnie że są tacy mądrzy, bo w końcu studia pokończyli. Takimi ludźmi łatwo jest sterować, łatwo im wmówić że coś robimy dla dobra narodu. Patrzcie USA, tak rząd tak steruje narodem że aż przykro patrzeć. Wystarczy wmówić im że Irak jest zły i zaraz 80% społeczeństwa popiera operacje militarne w Iraku dla ich dobra, dla ich bezpieczeństwa. U nas tak samo polikwidowali szkoły zawodowe, każdy chce mieć mgr i wydaje mu się że nie wiadomo jaki to on ekspert po studiach.

_________________
---->>>https://www.bmw-sport.pl/viewtopic.php?f=6&t=171542<<<----


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 336 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 12, 13, 14, 15, 16, 17  Następna strona


Wszystkie czasy w strefie UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zalogowanych użytkowników i 9 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Skocz do:  
Powered by phpBB © phpBB Group
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL