BMW Sport

to prościej by było wygrać w totka niż wyjechać z podporządkowanej

To by OC podniesli po roku o 400%.

A czy teraz ta "grupa idiotów" nie ma pola do popisu? A co niby stanowi naszą codzienność?
O czym niby jest np. program "Uwaga, Pirat"? Zazwyczaj o takich co gnają 120/50 albo 160/90.
Czy ograniczenie jest w stanie powstrzymać idiotę? Analogicznie, czy rozsądny człowiek pojedzie z prędkością maksymalną jeśli by ograniczenia nie było? Samo ograniczenie ani kary pieniężne czy punktowe nie są w stanie powstrzymać nikogo jeśli będzie chciał pojechać szybko. Nawet bez prawa jazdy pojedzie.
Poza tym trzeba jeszcze powiedzieć, że droga drodze nierówna, tak w terenie zabudowanym jak i poza nim. Na przykład, drogi południowej i północnej Polski mocno się różnią. Nie chodzi mi wyłącznie o stan nawierzchni, raczej o widoczność i wynikający z tego ewentualny czas reakcji. O ile na północy Polski, gdzie są długie proste i dobra widoczność, prędkość 90 jest bezpieczna, o tyle na krętej, górskiej trasie na południu taka prędkość już może stanowić niebezpieczeństwo, bo co chwila zakręt, górka itd.
U nas w obecnej sytuacji, ewentualne usunięcie ograniczeń to spory problem. Brak jest edukacji. Wielu sądzi, że znaki stawia się na złość, lub na wszelki wypadek, i trochę w tym racji jest. Są również tacy, którzy wierzą że jadąc z prędkością widniejącą na znaku zawsze będą bezpieczni, bo przecież ktoś to przemyślał za nich i oni już nie muszą analizować warunków ruchu ani atmosferycznych itd. Jeszcze inni jadą z połową prędkości dozwolonej, bo się boją. Jeszcze inni jadą z podwójną, bo są mistrzami kierownicy i zawsze się im wszystko uda. To od kierowcy powinna zależeć prędkość z jaką się porusza, tylko że zanim się zacznie od niego posiadania takiej umiejętności wymagać, powinno się go tego nauczyć.
Brakuje edukacji, nauki o zmianie w zachowaniu pojazdu/drodze hamowania/drodze przebywanej w ciągu 1s., wynikającej ze zmiany prędkości itp.
Oczywiście brakuje też dobrego szkolenia. Kurs nauki jazdy jest jak liceum, uczy jak zdać egzamin.

Pozdrawiam

Ma poled do popisu ale w Rosji, nie chcemy takiej codzienności, pierwszy z brzegu przykład:

Ruscy to miszczowie lewoskrętów i wyjazdów z podporządkowanej. .............

Ruscy na drodze to "miszczowie" mania przepisów w d... - krótko mówiąc.

no i prędkości oraz wyprzedzania na 4

Oczywiście że da.
Jak idiota zapłaci 5000zł, bo tyle powinno być, za przekroczenie o 50 to poczuje to. Wąską grupę ludzi będzie stać by co chwila wywalać po 5 kafli na mandat. Za którymś razem się opanują.
A heńki które mało zarabiają i ich na nic nie stać będą musieli sprzedać taczkę i jednego idiotę na drodze będzie mniej.

Wysoki mandat za wysokie przekroczenia - będzie skuteczny.
Druta rzecz - nieuchronność - jak będzie wiedział, że go złapią, że to będzie rzeczywiste, a nie na niby, bo szwagra złapali, kolege złapali, kogoś złapali, to też się zastanowi, a jak nie, to zapłaci.

Kyo jak czasem czytam twoje posty to twój avatar mi co raz bardziej pasuje ( bez urazy )

5 koła za 50 to przesada. Lepsze będzie miesiąc bez prawka.

Etam przesada, ponad 50 to trzeba się postarać, to nie są przypadki (chociaż ja taki zaliczyłem 7 lat temu ) Ale jakbym dostał 5 koła zamiast 500zł to pewnie by starczyło nauki dłużej... Trzeba patrzeć na znaki i tyle, a ja sobie je wtedy trochę olewałem.



To jest świetne rozwiązanie, w Niemczech ono się znakomicie sprawdza. Za cośtam miesiąc czy dwa bez prawka, ale jak złapią to wtedy jest już na jakiś długi czas z ponownym egzaminem.
Jakby się taki przetłukł w ikarusach zimą czy upalnym latem miesiąc, by mu się też odechciało.

Aktualny(01/2013) katalog mandatow w DE:

w terenie zabudowanym (wazny takze dla strefy 30 km/h)
do 10 km/h 15,- EUR
11-15 km/h 25,- EUR
16-20 km/h 35,- EUR
21-25 km/h 80,- EUR, 1 punkt
26-30 km/h 100,- EUR, 3 punkty
31-40 km/h 160,- EUR, 3 punkty, 1 miesiac zakazu jazdy
41-50 km/h 200,- EUR, 4 punkty, 1 miesiac zakazu jazdy
51-60 km/h 280,- EUR, 4 punkty, 2 miesiace zakazu jazdy
61-70 km/h 480,- EUR, 4 punkty, 3 miesiace zakazu jazdy
powyzej 70 km/h 680,- EUR, 4 punkty, 3 miesiace zakazu jazdy



poza obszarem zabudowanym (np. drogi lokalne, autostrady, jak i budowy)
do 10 km/h 10,- EUR
11-15 km/h 20,- EUR
16-20 km/h 30,- EUR
21-25 km/h 70,- EUR, 1 punkt
26-30 km/h 80,- EUR, 3 punkty
31-40 km/h 120,- EUR, 3 punkty
41-50 km/h 160,- EUR, 3 punkty, 1 miesiac zakazu jazdy
51-60 km/h 240,- EUR, 4 punkty, 1 miesiac zakazu jazdy
61-70 km/h 440,- EUR, 4 punkty, 2 miesiace zakazu jazdy
powyzej 70 km/h 600,- EUR, 4 punkty, 3 miesiace zakazu jazdy

Niektórzy przyjmują swoje wyobrażenia za fakty. Tak samo niektórzy wyobrażali sobie, że obowiązek włączania świateł przez całą dobę poprawi bezpieczeństwo (nie mówię o tym całym lobby dojącym pieniądze ze zwiększonego zużycia paliw, niektórzy autentycznie w to wierzyli), bo przecież to "logiczne" - widzimy zapalone światła, więc pojazd jest w ruchu. Statystyki nie świadczą jednak o poprawie bezpieczeństwa, a raczej o jego pogorszeniu (szczególnie dla pieszych). Tak samo niektórzy mogli uważać, że więcej znaków = większe bezpieczeństwo, przecież to "logiczne" - kierowcy będą lepiej doinformowani!
Nie wolno mylić rzeczywistości ze swoimi fantazjami, czy przeczuciami i innymi emocjami. Czasami to, co wydaje się "logiczne" to tylko urojenie poczynione na nieprawdziwych założeniach. Jakby nie było autostrad bez ograniczeń prędkości i chciano by je właśnie wprowadzić, to wiele osób pisałoby teraz na forum o nadchodzącej tragedii - przecież na takiej autostradzie wszyscy się pozabijają, bo nikt nie będzie używał hamulców! Szczególnie posiadacze empałerów, oni to w ogóle przylutują wtryskiwacze do masy.
Poza tym wydaje mi się, że niektórzy uważają że bez szczegółowych przepisów regulujących każdy, nawet drobiazgowy aspekt naszej egzystencji, nie istniałoby już dawno życie na Ziemi (a w szczególności bez osobnego ministerstwa od wszystkiego).

Ja zaliczyłem ponad 40 i 80pkt we wrześniu 112km/h na 70tce. Trasa katowicka 2ga w nocy i nagle 70.... Zdarza się, teraz jeżdżę 5 razy ostrożniej, żadnych zakazów ruchu, lewoskrętu itp... chociaż ostatnio jak pisałem w tym temacie troche zanrozrabiałem

Bul shit gadasz. Przejrzyj statystyki. Maleją zgony z roku na rok. Składa się na to wiele czynników, między innymi światła, radary i takie tam.
A to całe pier.lenie że to pogarsza albo nic nie sprawia powtarzają non stop jacyś dziwni z choinki urwani ludzie wierzący w teorie spiskowe.

Również nowe drogi poprawiają bezpieczeństwo, tylko ciężko to zawrzeć w statystyce, bo niby w jaki sposób. Czekam na czasy, gdy będę mógł włączyć tempomat na drodze ekspresowej i dojechać bez ceregieli nad morze.

Na mniejszą liczbę śmiertelnych wypadków składa się większa liczba dróg ekspresowych i autostrad. Dalej ponad 95% wypadków ze skutkiem śmiertelnym popełnianych jest na drogach "jednopasmowych".
Najwięcej ludzi ginie w skutek nieudzielenia pierwszeństwa przejazdu i potrącenia pieszego, o co jest trudno na exp i autobahnach.
Chciałbym zobaczyć statystyki pokazujące jak to zwiększenie prędkości max na autostradzie miało zwiększyć liczbę wypadków. Dużo "ekspertów" i mediów się tym jara, że to skandal, że takie wysokie limity wprowadzili.

Ja mysle ze cena paliwa najbardziej wplynela na statystyki. Mniej heńkow swoimi zagazowanymi padlinami jeździ i tyle. A heńki i kamizelkach w kapeluszach z Pb i ON robią eko rajdy.

Masz rację, ale chodziło mi o aktualny taryfikator, bo jak widać mamy wielu recydywistów. Moim zdaniem 5 tys. to za dużo w naszych realiach.
Samo podniesienie mandatów to też tylko częściowe działanie. Powinno być poprzedzone stworzeniem np. odpowiedniej infrastruktury. Później kary dla ryzykantów. Oczywiście, stan obecnej infrastruktury nie może być powodem do łamania przepisów.
I dalej, nieuchronność kary, a nie karanie na zasadzie "łapanek" - "dziś miał pan pecha".

Pozdrawiam

Budowa dróg to lata, zaostrzenie kar i ich nieuchronności to miesiące.
Poza tym, szkoda wpuszczać bydło na nowe drogi, najpierw wypada ich nauczyć poruszania się po drogach ogólnie, tych które mają.

A już zupełnie logiczne by było, żeby na gorszych drogach bardziej pilnować prędkości, bo jej przekroczenie właśnie tam może być groźne, a nie na świetnej dwupasmowej ekspresówce.