Cytuj:
inrzynjer, a wg Ciebie strajk to komuna???prosze Cię, widzę że jesteś oderwany od rzeczywistości kolego.
Nie kolego, związki zawodowe to ostoja komunizmu

Cytuj:
Według mnie wszystkich strajkujących należałoby ukarać przykładnie..
Oczywiście, a w szczególności wąsatych przygłupów w gumowcach , którzy przeszkadzają mieszkańcom Szczecina korkując miasto. Ja bym się w ogóle wstydził spojrzeć ludziom w oczy. Tym bardziej, że takie grupki najczęściej próbują ze wspólnych pieniędzy (które skradziono nam wszystkim, a im nawet mniej) wyłudzić coś wyłącznie dla siebie, a nie dla wszystkich; blokują wspólne drogi remontowane ze wspólnych pieniędzy i przeszkadzają zwykłym mieszkańcom, którzy nie tylko nie są winni żałosności ich życia, ale nawet nie znają powodu strajku. Niektórzy ich popierają... życzę takim osobom, żeby karetka pogotowia z ich potrzebującą nagłej pomocy matką utknęła w korku za ciągnikiem zaplutego wieśniaka dostającego orgazmu od naciskania klaksonu i nie zdążyła.
Cytuj:
Bo sytuacja wygląda tak, że najwięcej bezrobotnych jest z wyższym wykształceniem i kompletnym brakiem kwalifikacji..
Bo dla każdego normalnego człowieka jest jasne, że wiedza i umiejętność jej wykorzystania to towar na rynku, a papier uczelni jest tylko formalnością ułatwiającą weryfikację; w mniemaniu dzisiejszych młodych ludzi wydaje się być odwrotnie - istotny jest sam papier, a ewentualne umiejętności są miłym dodatkiem. Oni myślą, że to idzie jakoś tak "z automatu", że jest jakoś wyznaczone, że za taki papier dostaje się tyle, za taki tyle
Praca to towar identyczny jak masło i chleb, podlega takim samym prawom podaży i popytu.
Jedyny problem ze studentami jest taki, że mamy państwowe, centralnie planowane szkolnictwo i wynika z tego (pomijając żenujący poziom i przesiąknięcie propagandą), że musimy wszyscy płacić za te ich kilkuletnie "filozofowanie w imprezowniach". To jedyny problem, reszta to sprawa indywidualna każdego człowieka jak zadba o swoją wartość na rynku pracy - czy będzie jednym z nielicznych programistów wymiatających w jakimś opłacalnych języków, czy będzie tylko umiał siedzieć na kasie jak prawie każdy na globie.