BMW Sport

Oczywiście masz racje, swoją drogą trzeba osobiście wiedzieć czego się chce..., ale jest jeszcze kwestia kasy 10-12 tyś.

No i kwestia tego, że niekoniecznie warto ryzykować wierząc, że dziewczyna jest wyjątkiem... 90% babek to jednak totalne niedojdy motoryzacyjne i fatalni kierowcy.

jiGsaw, widać, że trafiałeś na złe kobiety
Widać w Twojej wypowiedzi ewidentny brak doświadczenia

Czemu jak dziewczyna to od razu jakieś 316, 318? Przecież tymi mułami strach wyprzedzać... Albo co gorsza do kompakta wsadzić ją Teraz tak a jak pojawiła sie dziewczyna też niewiele po zdaniu prawka z e46 m3 to każdy mało klawiatury nie zaślinił... Ja bym proponował jakieś e36 z r6 pod maską bo na e46 z normalnym silnikiem chyba za mało. Albo e39, zawsze bezpieczniejsze...

Może sam autor tematu BMW520gonzo podpowie co siostrze się podoba (seria, model)? Czym chciała by jeździć ? Czy w ogóle widzi się w takim Compacie ? Czy widzi się bardziej w er7 jak co poniektórzy proponują...



Ma siostra zajawkę na motoryzacje czy raczej jest z ludzi którzy auto traktują na dojazdy z punktu ''a'' do ''b'' ?

Autor już mówił że siostrze się 7er podoba chyba e38 z tego co pamiętam

Żeby po zdaniu prawka porwać się na E38, to trzeba mieć wielkie włochate kohones.
Ja sam przez dwa dni po przesiadce z E30 na E34 miałem opory przed dynamiczną jazdą, bo to kawał żelastwa do ogarnięcia i praw fizyki nie da się oszukać.

W normalnej jeździe takie auto nie różni się wiele od innych. Trzeba tylko pamiętać o jego szerokości i długości. PDC nie powstało jako bajer, lecz bardzo pomocne narzędzie kierowcy.

Sam ostatnio grzmotnąłem przodem w .. budynek, bo się okazało, że przód jest dłuższy niż mi się wydawało
Gdy jednak wyszedłem i obejrzałem miejsce zdarzenia, to poczułem się usprawiedliwiony.
W tym miejscu jest dość spore nachylenie i mimo że zza kierownicy maska jest dość daleko od budynku, to dół zderzaka już się z nim całuje.
Ściana jest dość konkretnie obita w tym miejscu (i tylko w tym), więc nie byłem pierwszy i pewnie nie ostatni.

E38 na pierwsze auto zaraz po zdaniu prawka to trochę przesada,
auto wielkie, szerokie wymagajace dobrej wprawy już za kółkiem,
to jest wielka locha.
Mysle że dla poczatkującego kierowcy takie duże ,komfortowe auto będzie wprost przeciwnie,nie komfortowe szczególnie w wąskich uliczkach i parkowaniu miejskim.

Ja poleciłbym jej E46 ,E36 ewentualnie E39

p.s-..E32 jeszcze jej doradżcie to tu chyba padne na głowe ..razem z wami

No trochę ich poznałem i jak dotąd to dwie ogarniały w miarę. A na drodze to tragedia, przecież widzę kto jak jeździ.

Co więcej, mówiąc też o e46- nie licząc zakupu, miałem na myśli koszty utrzymania i stan ogólny samochodu/ prostote itd., bo jakby na to nie patrzeć, to kupiłbym sobie od razu m3 A co do samych kobiet, to wiadomo, że jeżdżą, a nawet zapierdal@ją

do 12 tysi to jedynie moze byc jakies 520 e39 może 523 ale tu juz gorzej obstawiam ze LPG jest wymagane tez inaczej niechaciał bym znac tych aut o e38 raczej bym nie myslał i próbował jej to wybic z głowy koszta i jeszcze raz koszta a dwa młody kierowca do tego kobieta. Nastepnie to e36 znajdziesz ciekawe sztuki napewno , o e46 tez bym zapomnial raczej jesli nie ma byc to skarbonka która wyduśi kazdy grosz. Lub tak jak ktos juz wyżej napisal e32/e34 klasyka poprostu i kunszt i kupisz auto ktore przejedzie jeszcze wiele tyś. kilometrów , choć wydaje mi sie ze kontrola trakcji by sie przydała i nie mowie tu o zwyklym antypoślizgu ASC tylko ASC+T

Ja wczesniej napisalem bo to najfajniejsza opcja

ASC, ASC+T? Eee tam.. ja tam bym polecil zaspawany dyfer albo przynajmniej jakas konkret szpere i ogien! Niech sie dziewczyna uczy jak okielznac bestie! ;P

Tja, najlepiej E30 z M70 i klatką. ;]

Nie znacie dziewczyny, a robicie z niej ofiarę losu, która zaraz się rozwali.

Z drugiej strony pierwszym autem mojej żony była Vectra A, potem Vectra B kombi. Teraz ma Leona 1M i mówi, że nim się najlepiej jeździ.
Mi się tam zdecydowanie lepiej Vectrą B jeździło...

Tak więc podsumowanie tematu powinno być takie: Nie ważne co jej się podoba z wyglądu, ważne czym się jej będzie dobrze jeździć.
Dlatego bez prawka nie ma sensu niczego ustalać, bo jak będzie miała odrobinę niebiesko-białej krwi, to ogarnie nawet E38.
Jak natomiast okaże się bardziej typową kobietą, to zostanie jej kupić chociażby Leona, bo może nie ma śmigła na masce, ale jest ładniejszy od E46 compact ;]

e38 to duży ponton, którym ciężko się parkuje, także będzie miał ciężkie życie u kobiety-z dnia na dzień będzie przybywać rys, obcierek i wgniotek

Nie kazdy tez ma koniecznosc czestego parkowania.. Moze parkuje pod domkiem jednorodzinnym (i tak chyba jest z tego co widzialem po fotkach brata), a mialaby dojezdzac glownie do pracy gdzie ma plac i mnostwo miejsca..? Poza tym tak jak juz bylo mowione, w E38 czy E39 dosc czesto bylo PDC wiec nie widze problemu. Jak nie ma, mozna sobie zamontowac kamerke z tylu (mialem w E39 i sprawzdala sie wysmienicie). A juz calkiem na koniec - czego sie Jas nie nauczy, tego Jan nie bedzie umial.. Jak zacznie jezdzic duzym autem (a z tego co bylo mowione lubi wlasnie takie, wiec nie jest z tych co musza sie turlac fordem Ka albo Micra) to w mig sie nauczy normalnie parkowac. A jak sie nauczy na pierdziku, to potem bedzie ciezej. Moja zona np, zawsze chciala wlasnie te male... wsadzilem ja wrecz na sile do 7ki jak jechalismy po E34 bo ktos musial nia wrocic. Wsiadala z przerazeniem na twarzy - wysiadla z wielkim bananem Ale to po trasie.. parkowac dalej sie boi.. Wiec lepiej niech sie uczy od razu jak sie to robi. Moze nie koniecznie 7er, ale jakis 5er to juz moim zdaniem minimum

No widzisz..i tyle w temacie ,e38 jest za duże i nie praktyczne-obudżcie sie ludzie
e38 do jazdy z pkt. A do pkt.B?
po buły rano do marketu,po leki do apteki?
do pracy pare km?

Nie bez powodu e38 brali jako auta rządowe,w delegacje prezesów i dyrektorów,
w długie i szybkie trasy po autostradach...

ale nie po buły i do pracy dla dziewczyny co dopiero kiere ogarnia

Skoro jedziemy po bandzie to do 12 tys powinna znaleźć ładne E30 dwa i pół, wybebeszyć, pospawać i w sam raz na zimę.

Ja tam jezdze do pracy dzien w dzien, i bardzo sobie chwale.. i po bulki tez jezdze wszedzie jezdze hehe.. Co prawda 50% trasy do roboty robie autostrada, ale skad wiesz, ze kolezanka rowniez nie bedzie dojezdzala po trasie, jakies dluzsze dystanse? Moze np zamierza zaczac studia dzienne w Hannoverze i nocowac w domu? Nie znamy szczegolow.. Moim zdaniem moral tego calego watku jest taki: Niech se kupi co chce!


Taaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaak!

jiGsaw:
Kilka postów wyżej polecałem to samo, tylko z M70. ;]

Waldek100581:
Ja jeżdżę 13-15km (w zależności od trasy przejazdu) i stwierdzam, że E39 jest za mało wygodne na takie trasy ;]
Niepraktyczne to są kompakty. ;]

Jak to dobrze, że zamiast pytać o zdanie na temat pojazdu dla żony losowych ludzi, których ani ja, ani moja żona nie obchodzimy i piszą brednie żeby tylko pisać, kupiliśmy samochód, który ogarnia bez ASC, kamerek, szpery i popuszczania w kaleson ze strachu. Miesiąc po zakupie miałem już ofertę kupna od jakiegoś mądrali, który wcześniej kupił swojej babie Insignię kombi do miasta i dziwił się bardzo, że źle jej się manewruje takim lotniskowcem.

Stara, wielka, ciężka, kosztowna w utrzymaniu krowa na pierwsze auto dla świeżego kierowcy? Pomyślałbyś, forum miłośników Skody A6 w dyzlu i kombiku.