Ja przyjechalem z Angli na swieta swoja e32 z 91 roku,nieraz widze jak ludzie sie odwracaja z dziwnym usmiechem,ze z Angli a takim starym autem.Pod blokiem widze trzy prawie nowe
auta na angielskich blachach,bo przeciez to wstyd przyjechac czym innym.Mijal mnie dzisiaj koles dwuletnia vectra z jednoznacznym usmiechem na twarzy.Ludzie,ale ja nie chce innego auta,mam je ponad rok,wlozylem w nie naprawde duzo funtow i nigdy nie zamienie sie na dwuletnia mydelniczke.Naprawde mam gdzies co inni o mnie mysla,nigdy nie bedzie ich stac na jazde autem z silnikiem powyzej 1.3 na instalacji gazowej.Zalosne
