BMW Sport

nie jestem pewien ale kojaży mi sie że B też dotyczy...co więcej palenia chyba też zakazuje..ale dokąca nie jestem pewien bo mnie to nigdy nie interesowało...

z paleniem to jest tak że jak sam jedziesz to możesz , jak z pasażerami to nie:)

O ile dobrze pamiętam. Podobnie apteczki nie musisz mieć ale jak jeździsz zawodowo czy w służbowym musisz...

dokładnie. powiem więcej, wg polskich przepisów nie wolno utrudniać jazdy innym pojazdom, więc policyjne tempo tzw patrolowe 30km/h powinno być karane mandatem, szczególnie w dużych miastach w godzinach szczytu.


dotyczy on także kategorii B jeśli poza kierowcą jest w aucie jeszcze jakaś osoba.


u mnie chcieli kiedyś coś znaleźć i nie udało im się. po kontroli auta, i jego obowiązkowego wyposażenia kiedy juz nie mieli do czego sie przypiąć spytali czy mam komórkę, odpowiedziałem że tak i to dwie. poprosili więc o jej numer imei. wyjąłem więc swojego siemensa M65 i podyktowałem im imei. kiedy poprosili o drugi odparłem że druga moja komórka nie żadnego numeru bo stoi na działce i trzymam w niej drewno do kominka. po sprawdzeniu telefonu, kupionego przeze mnie w sklepie niestety musieli przełknąć gorycz porażki za stracony czas i brak prowizji. kiedyś jeszcze przy okazji opiszę wam swoje potyczki z psiarnią, ich finał w sądzie, ale to może przy okazji.
pozdrawiam

co do telefonów to fajna sprawa. jadąc można gadać przez cb ale przez komórkę już nie.

pozdrawiam

Własnie te telefony sa najgorsze, jade sobie raz a tu dzwoni telefon, powiedziałem tylko oddzwonie jak będe w domu, i pech chciał ze zostałem złapany, ale nie było aż tak strasznie 50zł

ten poscig za hołkiem super,przejchal 2 miasta zanim go złapali super policje mamy

ja mialem 2 miesiace temu kontrol,a to dlatego ze stalismy w miejscu gdzie odbywaja sie wyscigi ,stalismy i gadalismy,nagle podjechalo 2ch bardzo powaznych panow i przetrzepali mi calutkie auto,nawet koło zapasowe musialem wyciagac.a jeden z policjantow sprawdzal mi stan bieznika palcem ,czułem sie jak na badaniu technicznym.co za paranoja.
a najlepsze jest to jak jedzie 40letni Żuk przełamany w połowie od węgla to nawet go nie zatrzymaja.
dziwny kraj,dziwne przepisy

Proste nie zatrzymuja bo wiedza ze taki ktoś nie bedzie miał pieniedzy, a Policja myśli ze Ci co jezdza BMW to sami nadziani gangsterzy

i troche nie znaja sie na modelach bo gdy moją kupilem to w tej samej cenie byl w salonie Matiz

To że nie zatrzymują przełamanych żuków to mało. Zobaczcie czym jeżdżą samochody, które należą do państwowych organów, lub dla nich wykonują usługi:

Autobusy miejskie - czasem tak kopcą że się oddychać nie da
Ciężąrówki od naprawy dróg, itp itd....

a jeszcze przeładowane dymiące tiry.Ale sprowadzane auta osobowe z niemiec muszą spełniać jakieś normy czystości spalin.Bardzo przyjemnie stac kolo takiego pojazdu w lecie na switłach