BMW Sport

jeździłem, panta rei . Za 5 zł niestety nie, ale jezdzilem taniej niż by kosztował parking za 8 godzin pod sklepem. Od trzech miesięcy mam inaczej zorganizowany dzień, dzięki czemu odkryłem że 600tka pali 19,42 L / 100km w cyklu miejskim. To jako ciekawostka, zeby zburzyc mity o 40 litrach

Ja powiem tylko tyle stones1 - jestem z Tobą!

Może nie mam samochodu z aż tak wysokiej półki jak Ty, ale rozumiem i szanuje Twoje zdanie. Każdy ma swoje pasje. Dla mnie mówienie o S klasie Coupe, że jest brzydka to profanacja. Choć jeżdże BMW mam wielki szacunek do Mercedesa i wydaje mi się, że to właśnie te prawdziwe marki (oczywiście dla zwykłych śmiertelników).

"S" klase głównie cenię za to, że większość nowoczesnych technologii możemy zastać jako pierwsze właśnie w tym modelu. Cenię również elegancję, szyk i jakość wykonania, a kto mówi, że to "krowa" pozostawie bez komentarza...

MaRio-sKaTe, naprawde miło posłuchać wyważonej opini.

To i ja się wypowiem

Osobiście nie podoba mi się eSka Stonesa. Nie podoba mi się jej nadwozie, wnętrze a przede wszystkim felgi Ale co za różnica skoro podoba się właścicielowi i cieszy się za każdym razem gdy do niego wsiada. Stones nie jeździ jaką starą C klasą w dieslu i nie wmawia sobie że jest najlepsza bo to mercedes, ale lepszy samochód to wyrzucanie pieniędzy, tylko zżył się z tym samochodem i cieszy się pewnie nawet jak go sprząta, jak się nim toczy w korku. Nie ważne gdzie jedzie byleby tylko tym samochodem i to jest ważne.

Z tego co się orientuje to ta eSka była chyba jednym z ostatnich dobrych Merców.
Jakiś czas temu porównywałem nową eSkę z e65 po face liftingu. I moim zdaniem eSka to szmelc w porównaniu do beemki.

Kostek masz sporo racji w tym co napisałeś.

Jesli chodzi o e65 uważam je pod każdym względem za najgorszą serię 7. F01 utwierdza mnie w tym przekonaniu.

hmm, czy ja wiem? Na pewno przed liftem była paskudna, ale po już jest fajna z zewnątrz. Natomiast w środku dalej jest taka sobie. Ale pisałeś coś o technologi która ponoć jest kiepska. Mógłbyś napisać coś więcej na ten temat bo z tego co się orientuje to w f01 jest niemalże to samo tylko trochę poprawione i bardziej dopracowane.

Ja za takie uważam e38, może wielu osobom się naraże w tym momencie (z góry przepraszam ), ale uważam, że e38 po tak znakomitym poprzedniku zostało jakoś na siłę ugrzecznione i ugładzone.
E32 było bardziej zadziorne i miało duszę, moim zdaniem stokroć ładniejsze od e38 w niezależnie jakiej kombinacji wyposażeniowej.

Żeby usprawiedliwić częściowo brak rewolucji technicznych w e65, powiem że większy nacisk w tym modelu kładziono na elektronikę i komfort.

w F01 to samo? Moim zdaniem silniki z E65 sprzed i po FL nie były dostosowane do konkurencji. Gdy debiutowało e32, rozłożyło konkurencje na łopatki. A E65? Np. 740i, co to ma byc? Po co ta wersja? Albo zduszone 750i? Po co? Nie można było chociaż zostawić temu v8 tyle mocy ile miał początkowo? Nie mówiąć już o tym że powinni prędzej go wzmocnić niż osłabić. Wersja v12 za to przy Audi w12 czy MB biturbo wypada bardzo blado. F01 moim zdaniem zapowiada prawdziwą rewolucję i podjęcie walki z konkurencją. V12 dostanie duuuuuużo mocy, a wersja z 4,4 Twin Turbo jest wreszcie krokiem w przód, a nie wstecz jak np. 740i e65 w porównaniu do choćby 740i e32. Chodzi mi o "dominacje" w klasie limuzyn z v8, o moc, osiągi w porównaniu do równoległych konkurentów z epoki.


-RobertO-, zgodze się z Tobą że e38 nie jest tak wspaniałe za jakie uchodzi, jednak uważam że na tle konkurencji wypadało lepiej niż e65 kilka lat później.

dokładnie...ja po slubie musiałem od razu z 730 sie przesiasc na 740 a przed drugim smerfem na 544...ah te niedostatki mocy...

Chyba w serii siedem nie chodzi głównie o powera i przyspieszenie....

stones1, mówisz tylko o silnikach i niewątpliwie masz rację. Nie wiem jak w przypadku A8, ale eSka ma o niebo gorsze zawieszenie, układ kierowniczy od e65. O pracy automatu nie ma co mówić, a o wtrącaniu się w nacisk pedału hamulca w eSce czy wyłączanie powoli podgrzewania siedzeń wole już nie wspominać.

strach pomysleć czym będzie jeździł Aleks ale na pewno kill będzie okrutny

aha, czyli chodzi o zastąpienie listwy drewnianej biegnącej od deski poprzez drzwi i słupki środkowe przez całe wnętrze w e38 żałosnym polimerowym sreberkiem w e65?

masz racje. Chodzi o połaczenie " powera i przyspieszenia" z komfortem .

Ja jednak gustuję aktualnie bardziej w tym, co ma do zaoferowania seria 5 i tak chyba zostanie na dłuzszy czas.

Frank, to tylko chwalić że wraz ze zwiększeniem rodziny, zwiększył się zasób portfela, jednak nadal w Polsce kobiety często zarabiają mniej, poświęcają się dzieciom, co owocuje zmniejszeniem dochodów "na głowę".

Jednak jak wiesz, sporo ludzi decydując się na założenie rodziny nie ma pięknego startu, nie mam racji?

Zresztą przeprowadzono badania z których jasno wynika że single zdecydowanie więcej wydają na siebie i na swoje zachcianki, typu auta, sprzęty, wycieczki, zabawę itp.

powiedz więc co sądzisz o poszukiwaniu D, R i P po kilkunasty km przebiegu rozklekotaną gałeczką w e65

nie rozumiem tej odpowiedzi? Co ma piernik do wiatraka?

NIe zazdroszcze nikomu kto dostał ten "piękny start" . Skutki przeważnie są opłakane....

W e65 jest dźwigienka przy kierownicy i nie trzeba szukać. W górę jest R, w dół D (drugi raz w dół S) do siebie N, a przycisk to P. Więc nie wiem w czym problem.

MOja Zona w tym roku skonczyła studia i jest aktualnie na bezrobociu, poswiecając sie Dzieciom