Używając słowa gnębienie, miałem na myśli indoktrynację młodych pokoleń i niszczenie ich mózgów przez koedukację, co wykazały badania już nie raz; zresztą wystarczy obserwacja - wśród młodzieży coraz trudniej odróżnić dziewczynkę od chłopaka: chłopcy nie tylko zachowaniem i charakterem, ale i wyglądem zaczynają przypominać dziewczynki.
Ogólnie chodziło mi o proces, na który składa się wiele różnych czynników. Co do bicia - mnie to akurat nie spotyka, bo jestem zbyt silny fizycznie i charakterem, ale przemocą domową częściej dotknięci są mężczyźni (wiem, możesz być bardzo zdziwiony). Wśród młodziutkich pokoleń da się już zauważyć, że dziewczynki pomiatają chłopcami, bicie też jest już coraz częściej, nie tak dawno było nawet głośno o damskich ustawkach.
Wiem, że wiele osób uzna to za zabawne, ale na dłuższą metę nie będzie ani trochę, szczególnie biorąc pod uwagę zakompleksienie i chore ambicje wieeeeeeeeeelu kobiet. Proszę mi też nie wyskakiwać z jakimiś biednymi kawałkami, typu: ja chodziłem do szkoły z dziewczynami i nic mi nie jest

Można by się długo rozpisywać, ale ktoś tam chciał konkrety, co mi się nie podoba, otóż np. nie podoba mi się:
http://magazyn.kreatura.net/?c=120&a=1173
Badania nad inteligencją emocjonalną wskazują, że kobiety osiągają lepsze od mężczyzn wyniki niemal we wszystkich składowych takiej inteligencji, a więc:
* mają większą empatię (rozpoznawanie i odczytywanie uczuć innych)
* lepiej rozpoznają i nazywają uczucia własne
* lepiej znoszą frustrację i stres
* mają większą zdolność koncentracji
* lepiej rozwiązują konflikty i problemy międzyludzkie
Niewiarygodne kocopoły.
http://kopalniawiedzy.pl/informatyka-student-8312.html
Proszę zwrócić uwagę na początek tekstu, szczególnie pogrubioną czcionką

Rzeczywiście największą tragedią dla informatyki, jest brak w niej kobiet
http://zdrowie.onet.pl/1410804,2041,0,1 ... logia.html
http://manager.money.pl/strategie/psych ... 52175.html
http://www.pracaizdrowie.com.pl/content/view/2/2/
http://kopalniawiedzy.pl/negocjacje-sty ... -5125.html
http://www.rmf.fm/fakty/?id=68344
http://kopalniawiedzy.pl/perfekcjonizm- ... -7637.html
http://praca.wp.pl/kat,18453,title,W-cz ... caid=18a23
http://www.ey.com/PL/pl/Newsroom/News-r ... sze-wyniki
http://www.papilot.pl/article/2246/W-cz ... czyzn.html
http://www.newsweek.pl/artykuly/sekcje/ ... n-,37776,1
http://www.wiw.pl/delta/meska.asp
http://www.pozytywy.com/artykuly/1038-j ... isniewskim
http://kobieta.interia.pl/news/kobiety- ... ia,1057036
To wszystko tak na szybkiego, niektóre z syfiastych stron, niektóre z bardziej szanujących się portali, chodzi mi o zauważenie trendu. Jeśli ktoś jest zainteresowany, to zapewniam że jak poszuka znajdzie o wiele lepsze kawałki
Jeśli zbierzemy to wszystko do kupy, to wyjdzie że kobiety są we wszystkim lepsze (szkoda, że w praktyce nie da się tego zauważyć).
Tutaj coś od naszych kochanych polek:
http://religiapokoju.blox.pl/2008/07/Se ... etapl.html
http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3190455&start=990
i wiele, wiele innych
http://www.dziennik.pl/nauka/article869 ... glada.html
http://www.dziennik.pl/kobieta/emocje/a ... vice=print
http://kobiety-kobietom.com/forum/viewt ... 33e6ea5e9d
aż się boję pomyśleć co by było, gdyby ktoś zajął się szukaniem na poważnie, ktoś kto miałby czas i byłby w tym lepszy ode mnie
trochę skutków:
http://www.dziewczynynapolitechniki.pl/ ... 1&Itemid=1
Cios w samo serce

:
Prof. Antoni Tajduś, rektor AGH:
Kto powiedział, że dobry inżynier musi być mężczyzną? Kobiety z natury są bardziej dokładne, lepiej zorganizowane, patrzą z innej perspektywy, a to bardzo cenne.
Powoli do przodu
http://www.bobery.pl/bobery/1,94676,641 ... ieje_.html
http://pl.wikipedia.org/wiki/Dyskrymina ... C5%BCczyzn
http://gniewni.org/kobieta-cud-ewolucji-vt1288.htm
W swojej ostatniej książce znany angielski zoolog Desmond Morris spojrzał na kobietę, jak gdyby chodziło o samicę jakiegokolwiek innego gatunku.
Ale właśnie tą metodą badawczą doszedł do konkluzji: w naturze nic wspanialszego nie występuje.
http://maskulizm.blog.onet.pl/Plec-a-ed ... 01486756,n
Bowiem feministki twierdzą już nie tylko, że przeciętnie niższa płaca kobiet jest wynikiem dyskryminacji, ale również, że dyskryminacją jest fakt, że kobiety, jako te „lepiej” wykształcone, nie zarabiają więcej niż mężczyźni. Ja natomiast się pytam, jak to miałoby być możliwe, że prywatny pracodawca byłby w stanie przepłacać pracowników ze względu na płeć i nie splajtować, a co do publicznej oświaty czerpiącej pieniądze z podatków i nie zmuszonej do jakiejkolwiek konkurencji feministki nie mają wątpliwości, że nie dyskryminuje ona mężczyzn? Oczywiście jest zupełnie odwrotnie, pracodawca nie jest w stanie płacić pracownikom więcej niż warta jest ich praca, a oświata faktycznie dyskryminuje mężczyzn i to już od najmłodszych lat.
Mianowicie styl nauczania, w którym zamiast inwencji, kreatywności i działania ceni się posłuszeństwo, pilność i słuchanie nauczycielki (90% stanowisk w tym zawodzie pozostawiono kobietom) dyskryminuje uczniów płci męskiej. W pewnym eksperymencie przeprowadzonym przez Leonarda Saxa (Forum nr 11 z 2008 roku) dzieci z rodzin ochotników posyłano do losowo wybranych klas: bądź koedukacyjnych bądź jednopłciowych. Postępy w nauce otrzymywanej w tych klasach zbadano testem sprawdzającym, w którym: chłopcy z klas koedukacyjnych otrzymali średnio 37 punktów, dziewczynki z tych samych klas średnio 59 punktów, dziewczynki z klas jednopłciowych 75 punktów natomiast chłopcy z jednopłciowych klas aż 86 punktów! Zmiana klas na jednopłciowe znacząco podniosła wyniki dzieci, mimo że nie stosowano w nich żadnych specyficznych programów dopasowanych do płci dzieci z danej klasy. Zmianie uległy nie programy lecz jedynie uczniowie, zatem wszelkie różnice w sposobie edukowania mogły wynikać jedynie z nieświadomej adaptacji nauczycielki do potrzeb dzieci, a już sama ta adaptacja dała zdumiewające rezultaty. Chłopcy w swoich klasach wyrażali większy entuzjazm dla działania i próbowania rzeczy nowych, więc nauczycielki, nie mając wsparcia dziewczynek, które byłyby skłonne do pilnego siedzenia w ławkach, uginały się. Zmiana klas na jednopłciowe pokazała jednak przede wszystkim, że nauczanie w klasach koedukacyjnych jest znacznie bardziej skrzywione w stronę dziewcząt niż w stronę chłopców: chłopcy tracili znacznie więcej punktów na umieszczeniu ich w klasie koedukacyjnej. Oburzające jest nie tylko to, że styl nauczania stawiający na konformizm i bierne przyjmowanie treści jest niedopasowany do chłopców, ale też to, że kiedy to niedopasowanie wyjdzie na jaw, wini się za nie chłopców (!) a nie styl nauczania, który przecież ma służyć uczniom a nie oni jemu. W ostatnich latach spowszedniało „diagnozowanie” ADHD. Przy czym tego typu „diagnozy” znacznie częściej dotyczą chłopców niż dziewczynek. Można by zapytać, co takiego się stało, że kiedyś chłopcy rodzili się bez ADHD a teraz rodzą się z nim, ale oczywistym jest, że zmiana taka zajść nie mogła.
http://liberalis.pl/2008/04/12/adam-haj ... c-placowa/
http://www.feminoteka.pl/news.php?readmore=3438
A tu coś o tytułowym SPONSORINGU, pierwsza lepsza strona po wpisaniu:
http://www.dwaserca.pl/dzial.php?cat=SP ... =&as=&a=16
SPONSORING - Szukam sponsora
znaleziono: 2938 na 98 stronach
Nikola Kobieta 18 Mazowieckie panna
Małgorzata Kobieta 19 Mazowieckie panna
Przepraszam za chaotyczność mojego wpisu, ale nie mam czasu na takie pierdoły
Nie mam też w tym żadnego interesu, żeby ktoś na forum zobaczył co chciałem pokazać.
Nie tak dawno była jakaś manifestacja w związku z dyskryminacją ojców w Polsce, kto wie czego będą dotyczyły takowe w przyszłości (pod warunkiem, że "mężczyźni" nie będą się bali odezwać)
