BMW Sport

Forum dyskusyjne fanów marki BMW

Teraz jest 2 maja 2025, 17:37

Wszystkie czasy w strefie UTC + 1




Utwórz nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 80 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4  Następna strona
Autor Wiadomość
 Tytuł: Re: nowe auto klasy średniej
PostNapisane: 21 marca 2010, 11:13 
Offline
Uzależniony od forum :)
Avatar użytkownika

Posty: 14408
PiotrekW napisał(a):
Kupno nowego samochodu ma na pewno więcej zalet niż kupno używanego, ma się wtedy mniej ograniczeń. Sam decydujesz o kolorze, felgach wyposażeniu itp. , twój nowy samochód będzie dokładnie taki jak sobie życzysz , nie musisz iść na kompromisy


Dobe dobre!!! Kupowałeś kiedyś nowe auto?

-Chcielibyśmy zderzaki w kolor.
-to dopiero w wersji XX - Dopłata 10tys zł

-Chcielibyśmy grzane dupy
-Przyko mi to dopiero jako pakiet w wersji XX - dopłata 10tys

-Chciałbym skórę
-Przykro mi to dopiero w wersji XXXXX i jeszcze za dopłatą.
-Ale ja chce 1.4 a tamta wersja ma 2.5litra
-no niestety

-Chciałbym kolor XX
-To na zamówienie za 3 miesiące.

-Chciałbym LPG
-Oczywiście instalacja u nas 7tys zł :przestraszony: :przestraszony:

Kolejna zaleta. U nas w firmie kupowali Avensisy po 98tys zł. Oczywiście bez navi bo ta w wesji XXX. Kolory dwa bo na inne XXX czasu trzeba czekać :) Odbiór 1.02.2005. W 2009 sprzedali jednego do drugiej firmy po cenie rynkowej - 35tys zł :) :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl: Pomijam przeglądy w ASO - kpl klocki tarcze p+t - 2tys zł :)


PiotrekW napisał(a):
a podczas poszukiwań stracić masę czasu, pieniędzy i nerwów oglądając dziesiątki bezwypadków z niskim przebiegiem po dziadku z Niemiec


Lepiej stracić 70tys (z przeglądami płatnymi) niż stacić miesiąc czasu i 2tys zł na paliwo. Można skorzystać z ofert komisów przy ASO, gdzie masz gwarancję 3 miesiące i gwaancję bezwypadkowości - mają czujnik na życzenie pokażą. Można też zapłacić komuś za pojechanie i fachowe pomierzenie lakieru i ogólną ocenę auta jak ktoś jest laikiem. Ja np. świadczę amatorsko takie uługi, np. dla znajomych znajomych.

PiotrekW napisał(a):
A satysfakcja z posiadania nowego samochodu , bycia pierwszym właścicielem jest raczej nieporównywalna z używką.


A ile trwa? Bo jak auto ma 3 miesiące to już nie jest nowe. A jak ma rok to już jest stare?

PiotrekW napisał(a):
Ale zauważ ,że robić przeglądy i wymieniać części musisz także w tym używanym, w dodatku często od razu po zakupie dla pewności i bezpieczeństwa trzeba wymieniać niektóre rzeczy.


No tak na przykładzie Avensisa w ASO 2tys zł, a u "mechanika" - 600-800zł. :cwaniak:

PiotrekW napisał(a):
W nówce nie robisz przeglądu w serwisie tak jak przed zakupem używanego, za który bulisz kilka stówek i nie ciągasz się nieraz po całej Polsce w celu obejrzenia jakiegoś samochodu, a więc oszczędzasz czas i pieniądze (kilka wypraw po Polsce i wydane kolejne kilka stówek) oraz nerwy, nie potrzebujesz brać urlopu w pracy i pewnie jeszcze kilka argumentów by się znalazło.


No napisałem wyżej ile co kosztuje a jaka jest utrata wartości.


To czy kogoś stać czy nie nie ma nic do rzeczy. Albo bierzemy pod uwagę ekonomię albo nie. Czy jak idę do sklepu i mam 200zł mam kupić farbę do ścian za 200zł czy za 80zł. Kupić za 200 bo mnie stać? Jak mam 2 tys na przegląd a są do zrobenia tylko klocki i hamulce to mam wydać 2tys jak mogę 60% mniej? To jest GŁUPOTA :przestraszony:
Kucharz, co innego brać na firmę, co innego prywatnie. W dodatku auto Twojej żony nie jest już nowe, tylko używane :D

Co do pewności o to że się nie popsuje, to skąd ta pewność. Auta kupione w salonie się nie psują a auta z rynku wtónego się psują? Mojej mamie załatwiłem Fusiona tdci 1,5 rocznego. Kupiony w ASO z przebiegiem 50tys. km. Teraz ma 80tys km i nie popsuło się NIC.


Ostatnio edytowano 21 marca 2010, 11:16 przez KotSylwester, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: nowe auto klasy średniej
PostNapisane: 21 marca 2010, 11:19 
Offline
Przyjaciel forum
Avatar użytkownika

Wiek: 44
Posty: 13996
Lokalizacja: Ostrów Maz.
Moje BMW: e31 850i
Kod silnika: M70B50
KotSylwester napisał(a):
A ile trwa? Bo jak auto ma 3 miesiące to już nie jest nowe. A jak ma rok to już jest stare?


powiem Ci Radku, że mój ojciec kupuje zawsze nowe auta, które zwykle po 3-4 latach zostawia w salonie biorąc kolejne auto

powód tego jest jeden: nie wyobraża sobie wsiąść do auta, którego ktoś już używał

nie można krytykować kogoś tylko dlatego, że ma inne podejście do tematu :)

_________________
http://firmaorchidea.pl
http://www.zajazdpodsosnami.pl
http://www.chodowiak.pl
Obrazek


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: nowe auto klasy średniej
PostNapisane: 21 marca 2010, 11:28 
Offline
Częsty bywalec

Posty: 581
Lokalizacja: znad morza
Moje BMW: G31
Kod silnika: B58
Ja już kupiłem kilka nowych.
Przeginacie że ASO kasuje jakieś kosmiczne pieniądze za przeglądy.
Dostawcze ducato, berlingo do firmy biorę tylko nowe. Wychodzi taniej niż jakaś używka.

Na przykładzie swojej E91 widzę jaki był koszt serwisu.
Od 0 do 116 tkm.
Kwota przeglądów hamulców olejów filtrów wycieraczek zawieszenia 11 tys zł.
2 kpl opon 5 tys zł
nieplanowana wymiana turbo (prowdopodbnie coś uszkodziło wirnik) 6 tys

Wcześniej miałem Mondeo koszt serwisu porównywalny.

Niestety zakupu nowego BMW jest bardzo kosztowny.
Masa opcji które kosztują krocie, a przy odsprzedaży niewiele to zmienia - tylko szybciej sprzedamy auto.


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: nowe auto klasy średniej
PostNapisane: 21 marca 2010, 11:57 
Offline
Forumowicz
Avatar użytkownika

Wiek: 36
Posty: 325
Lokalizacja: Warszawa
KotSylwester napisał(a):
PiotrekW napisał(a):
Kupno nowego samochodu ma na pewno więcej zalet niż kupno używanego, ma się wtedy mniej ograniczeń. Sam decydujesz o kolorze, felgach wyposażeniu itp. , twój nowy samochód będzie dokładnie taki jak sobie życzysz , nie musisz iść na kompromisy


Dobe dobre!!! Kupowałeś kiedyś nowe auto?

-Chcielibyśmy zderzaki w kolor.
-to dopiero w wersji XX - Dopłata 10tys zł

-Chcielibyśmy grzane dupy
-Przyko mi to dopiero jako pakiet w wersji XX - dopłata 10tys

-Chciałbym skórę
-Przykro mi to dopiero w wersji XXXXX i jeszcze za dopłatą.
-Ale ja chce 1.4 a tamta wersja ma 2.5litra
-no niestety

-Chciałbym kolor XX
-To na zamówienie za 3 miesiące.

-Chciałbym LPG
-Oczywiście instalacja u nas 7tys zł :przestraszony: :przestraszony:

Kolejna zaleta. U nas w firmie kupowali Avensisy po 98tys zł. Oczywiście bez navi bo ta w wesji XXX. Kolory dwa bo na inne XXX czasu trzeba czekać :) Odbiór 1.02.2005. W 2009 sprzedali jednego do drugiej firmy po cenie rynkowej - 35tys zł :) :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl: Pomijam przeglądy w ASO - kpl klocki tarcze p+t - 2tys zł :)


PiotrekW napisał(a):
a podczas poszukiwań stracić masę czasu, pieniędzy i nerwów oglądając dziesiątki bezwypadków z niskim przebiegiem po dziadku z Niemiec


Lepiej stracić 70tys (z przeglądami płatnymi) niż stacić miesiąc czasu i 2tys zł na paliwo. Można skorzystać z ofert komisów przy ASO, gdzie masz gwarancję 3 miesiące i gwaancję bezwypadkowości - mają czujnik na życzenie pokażą. Można też zapłacić komuś za pojechanie i fachowe pomierzenie lakieru i ogólną ocenę auta jak ktoś jest laikiem. Ja np. świadczę amatorsko takie uługi, np. dla znajomych znajomych.

PiotrekW napisał(a):
A satysfakcja z posiadania nowego samochodu , bycia pierwszym właścicielem jest raczej nieporównywalna z używką.


A ile trwa? Bo jak auto ma 3 miesiące to już nie jest nowe. A jak ma rok to już jest stare?

PiotrekW napisał(a):
Ale zauważ ,że robić przeglądy i wymieniać części musisz także w tym używanym, w dodatku często od razu po zakupie dla pewności i bezpieczeństwa trzeba wymieniać niektóre rzeczy.


No tak na przykładzie Avensisa w ASO 2tys zł, a u "mechanika" - 600-800zł. :cwaniak:

PiotrekW napisał(a):
W nówce nie robisz przeglądu w serwisie tak jak przed zakupem używanego, za który bulisz kilka stówek i nie ciągasz się nieraz po całej Polsce w celu obejrzenia jakiegoś samochodu, a więc oszczędzasz czas i pieniądze (kilka wypraw po Polsce i wydane kolejne kilka stówek) oraz nerwy, nie potrzebujesz brać urlopu w pracy i pewnie jeszcze kilka argumentów by się znalazło.


No napisałem wyżej ile co kosztuje a jaka jest utrata wartości.


To czy kogoś stać czy nie nie ma nic do rzeczy. Albo bierzemy pod uwagę ekonomię albo nie. Czy jak idę do sklepu i mam 200zł mam kupić farbę do ścian za 200zł czy za 80zł. Kupić za 200 bo mnie stać? Jak mam 2 tys na przegląd a są do zrobenia tylko klocki i hamulce to mam wydać 2tys jak mogę 60% mniej? To jest GŁUPOTA :przestraszony:
Kucharz, co innego brać na firmę, co innego prywatnie. W dodatku auto Twojej żony nie jest już nowe, tylko używane :D

Co do pewności o to że się nie popsuje, to skąd ta pewność. Auta kupione w salonie się nie psują a auta z rynku wtónego się psują? Mojej mamie załatwiłem Fusiona tdci 1,5 rocznego. Kupiony w ASO z przebiegiem 50tys. km. Teraz ma 80tys km i nie popsuło się NIC.

Nie, niestety nigdy nie kupowałem nowego samochodu, ale w przyszłości chciałbym.
Zderzaki w kolorze auta za 10 tys. ? Chyba sobie jaja robisz. Przecież to obecnie standard. Nawet w Pandzie czy Fabii masz lakierowane zderzaki (może z wyjątkiem najtańszej wersji).
Chyba nie myślisz ,że dostaniesz dodatkowe wyposażenie za darmo, oczywiste jest ,że trzeba za nie zapłacić. Zresztą wszystko zależy od oczekiwań. Mi bardziej zależałoby na tym by samochód był nowy, a nie super wyposażony. Gdybym kupował np. nowy samochód kompaktowy wystarczyłaby mi najbardziej bazowa wersja (ewentualnie druga). Powód jest prosty, obecnie nie posiadam swojego samochodu :rozpacz: i nie zmieni się to w nalbliższym czasie :rozpacz:, poza tym miałbym porównanie do Astry I 1.7 TD 1996 rok moich rodziców, w której nic nie ma, jest to samochód,który po prostu jeździ i nic więcej. Więc gdybym kupił nowy samochód kompaktowy nawet bazowy poczułbym się pewnie jak w luksusowej limuzynie.
Przeglądy nie musisz robić w ASO, możesz pojechać do tego mechanika, który robi za 800 zł.
KotSylwester napisał(a):
Lepiej stracić 70tys (z przeglądami płatnymi) niż stacić miesiąc czasu i 2tys zł na paliwo.

A w jaki sposób tracisz miesiąc czasu i 2 tys. zł na paliwo przy kupnie nowego samochodu?
Bez przesady,3-miesięczne auto nie jest stare. Zresztą nawet jak będzie 3-letnie to faktem jest ,że jesteśmy pierwszym właścicielem.
Oczywiście wszystko,że jest kwestią gustu i oczekiwań co do samochodu. Wiem, że ja jeśli kiedyś będę kupował samochód i moja sytuacja będzie mi na to pozwalała to tylko nówkę.
Oczywiście nie ma sensu kupować farby za 200 zł,jeśli można kupić za 80 zł. Aczkolwiek cena nie powinna być jedynym kryterium zakupu. Jeśli ta za 200 zł jest renomowanej firmy i masz pewność ,że po remoncie mieszkania , który miał starczyć powiedzmy na 10 lat nie będziesz musiał po roku jeszcze raz malować tak jak w przypadku farby za 80 zł firmy "krzak" z Chin to bardziej opłaca się zainwestować w jakość i wydać raz 200 zł niż "na raty" 280 zł i na własnej skórze przekonać się o jakości takiej taniej farby.


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: nowe auto klasy średniej
PostNapisane: 21 marca 2010, 14:05 
Offline
Forumowy terrorysta
Avatar użytkownika

Posty: 15874
DAN V8 napisał(a):
-ekonomiczne (diesel) ok 2,0l 130-150KM (spalanie w miescie ma nie przekraczac 8l)


Poza kosztem przejechania 100km, ważna jest tez cena zakupu. Co z tego, że diesel spali mniej, skoro jest droższy w zakupie i pytanie czy ta różnica w zakupie się zwróci przez okres użytkowania auta.
Przy tym samym wyposażeniu np:
-laguna expression: 2.0 benz/70,5 tys zl-2.0 diesel/81 tys zł
- 318i/123 tys zl -318d/134 tys zl, 320i/132 tys zl-320d/146 tys zl itd, itp.

_________________
Styl mojej wypowiedzi zależny od poziomu rozmówcy. Inteligentnych cenię.
Z szukających atencji, żałosnych frustratów, ignorantów kręcę bekę.LOL


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: nowe auto klasy średniej
PostNapisane: 21 marca 2010, 16:21 
Offline
Uzależniony od forum :)
Avatar użytkownika

Posty: 14408
Kucharz, ja nie kytykuję, poruszam kwestię ekonomii. Co do oddawania auta w salonie i zakup nowego. Bogatemu wolno. Ja bym tak nie zrobił nigdy. Nie stać mnie na to żeby salon zarobił na moim aucie 6-12tys zł, wolałbym poczekać 2 tygodnie i je sam sprzedać kilka tys drożej niż mi proponuje salon. Ale jak mówię - każdy obi jak uważa, jak mu wygodnie. Ja poruszam kwestię ekonomii - co się opłaca a co nie.


PiotrekW napisał(a):
Zderzaki w kolorze auta za 10 tys. ? Chyba sobie jaja robisz. Przecież to obecnie standard. Nawet w Pandzie czy Fabii masz lakierowane zderzaki (może z wyjątkiem najtańszej wersji).


96 rok, rodzice kupowali Megane RL. W RN za dopłatą a standat w RT - podałem dla przykładu.


PiotrekW napisał(a):
Gdybym kupował np. nowy samochód kompaktowy wystarczyłaby mi najbardziej bazowa wersja (ewentualnie druga). Powód jest prosty, obecnie nie posiadam swojego samochodu i nie zmieni się to w nalbliższym czasie


Fabia z klimą ile kosztuje? Podstawa wg.mnie w aucie to klima.

Zamiast Fabii która po 5 latach będzie kosztowała 40% bazowej ceny.... lepiej kupić Octavie tdi - ale nie nową.

PiotrekW napisał(a):
w jaki sposób tracisz miesiąc czasu i 2 tys. zł na paliwo przy kupnie nowego samochodu?


Nowego nie, używanego.

PiotrekW napisał(a):
Oczywiście nie ma sensu kupować farby za 200 zł,jeśli można kupić za 80 zł. Aczkolwiek cena nie powinna być jedynym kryterium zakupu. Jeśli ta za 200 zł jest renomowanej firmy i masz pewność ,że po remoncie mieszkania , który miał starczyć powiedzmy na 10 lat nie będziesz musiał po roku jeszcze raz malować tak jak w przypadku farby za 80 zł firmy "krzak" z Chin to bardziej opłaca się zainwestować w jakość i wydać raz 200 zł niż "na raty" 280 zł i na własnej skórze przekonać się o jakości takiej taniej farby.


Mieszkanie zaleca się malować co 4-5 lat, niezależnie od farby. Jak masz kominek to częściej.

PiotrekW napisał(a):
Oczywiście wszystko,że jest kwestią gustu i oczekiwań co do samochodu. Wiem, że ja jeśli kiedyś będę kupował samochód i moja sytuacja będzie mi na to pozwalała to tylko nówkę.


Jak będzie Cię stać - to pewnie. Jak zakup będzie dla Ciebie kosztowny i będziesz musiał "uzbierać" to nie polecam, bo po 3-5 latach znowu będziesz musiał zbierać na następny.

Jakoś sobie nie wyobrażam zamiast Mercedesa SL 500 z V8 320 końmi, skórą, trakcją, w cabrio, el fotelami, grzanymi dupami, tylnym napędem, audio BOSE, fajnymi kółkami i innymi pierdoletami kupić.... nową Fabię :oczami: Ale na pewno byłbym zadowolony :cwaniak:

W dodatku wiedziałbym żekiedy nie sprzedam to dostanę finansowo po d... jak sie masz :)


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: nowe auto klasy średniej
PostNapisane: 21 marca 2010, 16:32 
Offline
Przyjaciel forum
Avatar użytkownika

Wiek: 17
Posty: 6536
Lokalizacja: Warszawa
Moje BMW: 6 coupe
Kocie dobrze prawisz :ok:

_________________
The Unattainable Is Invariably Attractive!


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: nowe auto klasy średniej
PostNapisane: 21 marca 2010, 16:42 
Offline
Przyjaciel forum

Wiek: 42
Posty: 2868
Lokalizacja: Opole
Moje BMW: 530iA
Kod silnika: M54B30
Kucharz napisał(a):
Co jest dziwnego w kupnie nowego samochodu? Ja kupiłem Bravo dla żony nowiutkie z salonu z jednego bardzo ważnego powodu. Żona dojeżdża kilka razy w tygodniu do pracy 80 km, często jeździ w nocy, zawsze z dziećmi i ważne jest by miała auto pewne, niezawodne.


Kucharz napisał(a):
Kiedy jednak żonka wsiada i jedzie do pracy mam pewność, że niespodzianki ze strony auta jej nie dotkną, a tak zawsze miałem watpliwości


Identyczne podejscie do tematu jak u mnie :)

_________________
[you] luknij na moją srebrną strzałe


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: nowe auto klasy średniej
PostNapisane: 21 marca 2010, 16:49 
Offline
Forumowicz
Avatar użytkownika

Posty: 132
Lokalizacja: Poznan
Moje BMW: E30
Kod silnika: M20B20
wipeer napisał(a):
Kocie dobrze prawisz :ok:


dokładnie :ok: .
Tylko musicie sobie zdać sprawę z tego, że dla niektórych ludzi nokautem technicznym mógłby okazać sie wóz pokroju SL'a :hyhy: , dziwiłem sie , wręcz śmiałem kiedyś z mojej nauczycielki od chemii że kupiła sobie nowe CLIO za 38tyś , ale niektórzy ludzie nie mogą mieć aut z klasy premium bo czasami jak sie cos w nich popsuje to całą wypłatę musieliby przeznaczyć na samochód. (mówie tu o klasie wyższej średniej od E39 w góre).


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: nowe auto klasy średniej
PostNapisane: 21 marca 2010, 16:57 
Kucharz napisał(a):
KotSylwester napisał(a):
A ile trwa? Bo jak auto ma 3 miesiące to już nie jest nowe. A jak ma rok to już jest stare?


powiem Ci Radku, że mój ojciec kupuje zawsze nowe auta, które zwykle po 3-4 latach zostawia w salonie biorąc kolejne auto

powód tego jest jeden: nie wyobraża sobie wsiąść do auta, którego ktoś już używał

nie można krytykować kogoś tylko dlatego, że ma inne podejście do tematu :)


Racja, trzeba przekalkulować co jest dobre dla konkretnej osoby, nie dla każdego jest sens kupować nowe auto, nie dla każdego też kupno nowego jest właściwym rozwiązaniem.

Np. mój ojciec kupując trójkę nie wiele stracił, bo auto 18 lat użytkowane cały czas, wiec się zwraca wszystko, podobnie jak Kucharza ojciec, też sobie nie wyobraża po kimś jeździć, więc kolejne auto też nowe, no i po dotychczasowej eksploatacji też nie widzę, żeby to był zły pomysł, a na maluchu w 90r. nawet zarobił sprzedając na giełdzie :hyhy: to były czasy hehe

renoraines napisał(a):
Poza kosztem przejechania 100km, ważna jest tez cena zakupu. Co z tego, że diesel spali mniej, skoro jest droższy w zakupie i pytanie czy ta różnica w zakupie się zwróci przez okres użytkowania auta.


O! That's the point przy kupowaniu diesla :hyhy: trzeba nim jeździć dużo, lub mieć lewą ropę heh


Góra
  
 
 Tytuł: Re: nowe auto klasy średniej
PostNapisane: 21 marca 2010, 17:03 
Offline
Przyjaciel forum
Avatar użytkownika

Wiek: 44
Posty: 13996
Lokalizacja: Ostrów Maz.
Moje BMW: e31 850i
Kod silnika: M70B50
Borsuk napisał(a):
Kucharz napisał(a):
Co jest dziwnego w kupnie nowego samochodu? Ja kupiłem Bravo dla żony nowiutkie z salonu z jednego bardzo ważnego powodu. Żona dojeżdża kilka razy w tygodniu do pracy 80 km, często jeździ w nocy, zawsze z dziećmi i ważne jest by miała auto pewne, niezawodne.


Kucharz napisał(a):
Kiedy jednak żonka wsiada i jedzie do pracy mam pewność, że niespodzianki ze strony auta jej nie dotkną, a tak zawsze miałem watpliwości


Identyczne podejscie do tematu jak u mnie :)



nie po raz pierwszy, nieprawdaż :?: ;)

_________________
http://firmaorchidea.pl
http://www.zajazdpodsosnami.pl
http://www.chodowiak.pl
Obrazek


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: nowe auto klasy średniej
PostNapisane: 21 marca 2010, 17:07 
Offline
Uzależniony od forum :)
Avatar użytkownika

Posty: 14408
Jasne, nie karzę wszystkim kupować SL-a.

Ale kupić za 30tys Pandę bo nowa czy lepiej Passata B6, Octavię tdi?

Co do bezawaryjności, to mamy w firmie mondeo 2005, które już 3 razy nie dojechało 120km do naszej fabryki. W międzyczasie padła turbina/silnik/wydech - koszt napawy ASO był w okolicy nowej pandy. :oczami:

Nasza Corolla (niecałe 2 lata) stanęła bo turbina poszła :) Przy 15tys km :)

A ile nowych aut jedzie lawetą do ASO, to wiedzą Ci co tam pracują :super:

ALe jak mówię, jeden lubi jedno a drugi drugie.

Natomiast totalnie nie rozumiem ludzi, których nie stać na nowe auto a biorą kedyt i bulą raty. Co zrobią po 4 latach jak spłacą auto, kupione za 80tys zł? Sprzedadzą je za 30? A koszt kredytu wyszedł ich kolejne 10tys?

Potrafię jeszcze zrozumieć kogoś kto nie ma kasy na auto, idzie kupić Pandę, jest emerytem, auto kosztuje go 500zł miesięcznie i ma mu służyć "do końca" a kedyt był 0% (drzwi otwarte fiata).


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: nowe auto klasy średniej
PostNapisane: 21 marca 2010, 17:11 
Offline
Forumowicz
Avatar użytkownika

Posty: 132
Lokalizacja: Poznan
Moje BMW: E30
Kod silnika: M20B20
awaryjność aut nowych i używanych w dzisiejszych czasach to mniej wiecej to samo. Mój wuja ma X3 2.0d 2008, które przez pierwsze 2lata użytkowania równe 3miesiące stało w serwisie(zliczając dni gdy było popsute), padła turbina, coś z układem chłodzenia, coś z egr i jeszcze na dodatek padła skrzynia.


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: nowe auto klasy średniej
PostNapisane: 21 marca 2010, 19:47 
Offline
Forumowicz
Avatar użytkownika

Wiek: 36
Posty: 325
Lokalizacja: Warszawa
KotSylwester napisał(a):
Co do oddawania auta w salonie i zakup nowego. Bogatemu wolno. Ja bym tak nie zrobił nigdy. Nie stać mnie na to żeby salon zarobił na moim aucie 6-12tys zł, wolałbym poczekać 2 tygodnie i je sam sprzedać kilka tys drożej niż mi proponuje salon

Nie przesadziłeś z tym zarobkiem salonu? Oczywiście przed taką transakcją trzeba sobie policzyć co jest korzystniejsze. Jeśli bardziej opłaca się sprzedać samemu to należy tak zrobić.
KotSylwester napisał(a):
96 rok, rodzice kupowali Megane RL. W RN za dopłatą a standat w RT - podałem dla przykładu

Ale teraz mam rok 2010. :rotfl: Przez 14 lat trochę się zmieniło.
KotSylwester napisał(a):
Fabia z klimą ile kosztuje? Podstawa wg.mnie w aucie to klima.

Dla mnie klima nie jest czynnikiem decydującym o kupnie samochodu. Klimą sie nie przejedziesz, a samochodem bez klimy tak.
KotSylwester napisał(a):
Mieszkanie zaleca się malować co 4-5 lat, niezależnie od farby. Jak masz kominek to częściej.

Zalecenia a rzeczywistość to dwie różne sprawy. Samochody poruszające się po drogach też powinny być w dobrym stanie technicznym, podobnie jak drogi. Jakie drogi są w Polsce wiadomo, średnia wieku samochodu w Polsce też mówi sama za siebie - 14 lat.
KotSylwester napisał(a):
Jakoś sobie nie wyobrażam zamiast Mercedesa SL 500 z V8 320 końmi, skórą, trakcją, w cabrio, el fotelami, grzanymi dupami, tylnym napędem, audio BOSE, fajnymi kółkami i innymi pierdoletami kupić.... nową Fabię Ale na pewno byłbym zadowolony

W dodatku wiedziałbym żekiedy nie sprzedam to dostanę finansowo po d... jak sie masz

Ale użytkowanie takiego samochodu nie jest tanie, potrzebne jest solidne zaplecze finansowe, zresztą większość ludzi potrzebuje samochodu aby dojechać do pracy, po zakupy , przewieźć rodzinę oraz przede wszystkim był jak najtańszy i bezproblemowy w eksploatacji , a Mercedes SL 500 taki na pewno nie jest.
Utrata wartości przez 3-4 lata faktycznie jest bardzo duża , ale przy wydłużonym okresie eksploatacji do 7-8 lat straty są wyraźnie mniejsze. Dla przykładu sprawdziłem ile kosztuje Opel Vectra C z rocznika 2007 oraz 2002, 3-latek kosztuje około 35 tys. zł,a 8-latek około 20-22 tys. zł. Jeśli nówka kosztowała około 90 tys. zł to z 3-latkiem traciło się rocznie około 18 tys. zł, a z 8-latkiem około 8,5 tys. zł. Różnica jest bardzo duża. Więc jeśli ktoś chce jeździć nowym samochodem ,ale nie chce zbyt dużo tracić powinien po prostu rzadziej zmieniać swój samochód na nowy. Zamiast raz na 3-4 lata (po liftingu albo nową generację) raz na 7-8 lat ( tylko przy zmianie generacji).
KotSylwester napisał(a):
Jasne, nie karzę wszystkim kupować SL-a.

Ale kupić za 30tys Pandę bo nowa czy lepiej Passata B6, Octavię tdi?

Najlepiej kupić samochód,który spełni zadania,które przed nim postawimy, jeśli jest to samochód do miasta, dla kobiety, brak dzieci to Panda wystarczy, jeśli są dzieci i ma to być samochód dla całej rodziny to warto zainwestować w kompatkowego minivana albo kombi itd.
KotSylwester napisał(a):
Natomiast totalnie nie rozumiem ludzi, których nie stać na nowe auto a biorą kedyt i bulą raty. Co zrobią po 4 latach jak spłacą auto, kupione za 80tys zł? Sprzedadzą je za 30? A koszt kredytu wyszedł ich kolejne 10tys?

Koszt kredytu na 4 lata z 80 tys. zł nie będzie wynosił 10 tys. zł tylko około 35 tys. zł.


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: nowe auto klasy średniej
PostNapisane: 21 marca 2010, 20:29 
Offline
Administrator
Avatar użytkownika

Posty: 16994
Moje BMW: mityczne
Kod silnika: tłuste konie
Garaż: Było: E36 318i sedan, E36 316i Compact, E39 528i sedan, E46 328Ci, E92 325Xi
Jest: F32 420i, F32 428i
Mi jeszcze nie udało się jeździć autem dłużej niż 3 lata.
Albo przestaje mi się podobać a jak mi się podoba to ktoś mi je kasuje.

Tak więc - planowanie zakupu auta na 7 lat - to jest jakaś rzecz abstrakcyjna.

Jakbym miał pewność, że żaden matoł we mnie nie pieprznie przez te 7 lat, już bym brał sobie nówkę e92 lub x1 i miał na 7-10 lat albo i dłużej, bo nie lubię aut zmieniać i byłbym zadowolony.
Niech nikt nie próbuje pisać że przecież mogę sobie ubezpieczyć.. - co z tego - ja już swoje wiem, że nawet jak ktoś Wam skasuje auto to i tak się około 30% traci, taki złodziejski system jest.
Nagle się okazuje że wasze auto było dużo mniej warte niż na za nie daliście, naprawiać się nie opłaca, więc kasacja i zostajecie z psimi pieniędzmi i bez auta.

Auto w tej rzeczywistości powinno być takie, że jak się jednego dnia kasuje, to drugiego można iść, położyć kapustę i mieć takie samo.

_________________
Obrazek


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: nowe auto klasy średniej
PostNapisane: 21 marca 2010, 21:04 
Offline
Uzależniony od forum :)
Avatar użytkownika

Posty: 14408
PiotrekW, z zarobkami salonu nie przesadzam. Znam kilka salonów "od zaplecza" :hyhy:

PiotrekW napisał(a):
KotSylwester napisał(a):
96 rok, rodzice kupowali Megane RL. W RN za dopłatą a standat w RT - podałem dla przykładu

Ale teraz mam rok 2010. Przez 14 lat trochę się zmieniło.


A co się zmieniło? Bo z tego co wiem auta nadal niby są tanie, ale jak chcesz coś exta to zaraz się okazuje że musiz kupić wersję "trend" "sol" "avantgarde" "exclusiv" czy inną super hiper.

PiotrekW napisał(a):
KotSylwester napisał(a):
Fabia z klimą ile kosztuje? Podstawa wg.mnie w aucie to klima.

Dla mnie klima nie jest czynnikiem decydującym o kupnie samochodu. Klimą sie nie przejedziesz, a samochodem bez klimy tak.


A ja nigdy nie kupię auta bez klimy, dla mnie BRAK klimy jest wyznacznikiem. Kupić nowe auto i jeszcze nie mieć klimy? :wstyd:

PiotrekW napisał(a):
Utrata wartości przez 3-4 lata faktycznie jest bardzo duża , ale przy wydłużonym okresie eksploatacji do 7-8 lat straty są wyraźnie mniejsze. Dla przykładu sprawdziłem ile kosztuje Opel Vectra C z rocznika 2007 oraz 2002, 3-latek kosztuje około 35 tys. zł,a 8-latek około 20-22 tys. zł. Jeśli nówka kosztowała około 90 tys. zł to z 3-latkiem traciło się rocznie około 18 tys. zł, a z 8-latkiem około 8,5 tys. zł.


Mówisz o utracie 68tys zł przez 8 lat.
PiotrekW napisał(a):
Koszt kredytu na 4 lata z 80 tys. zł nie będzie wynosił 10 tys. zł tylko około 35 tys. zł.


Mówisz o utracie 100 tys zł przez 8 lat. (Utrata wartości + koszt kredytu).

Dla mnie to jakiś kosmos.


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: nowe auto klasy średniej
PostNapisane: 21 marca 2010, 21:34 
Offline
Przyjaciel forum
Avatar użytkownika

Wiek: 40
Posty: 10684
Moje BMW: E46 | E46 M3
Kod silnika: M54B30| S54B32
KotSylwester napisał(a):
Kupić nowe auto i jeszcze nie mieć klimy?

dla mnie to tez rzecz nie do pomyslenia, ale skoro ja mma poglad ze nowe auto to tylko dla naprawde bogatych ludzi, a ja robie lepiej kupujac tansze uzywane. to
a: ktos musi bupic to nowe auto zeby
b: ja mogl kupic auto uzywane

ps. naprawde wole jedzic 330Ci ni np dobrze wyposarzana panda :)

_________________
Obrazek
Because life is too short to drive boring cars.


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: nowe auto klasy średniej
PostNapisane: 21 marca 2010, 21:36 
Offline
Administrator
Avatar użytkownika

Posty: 16994
Moje BMW: mityczne
Kod silnika: tłuste konie
Garaż: Było: E36 318i sedan, E36 316i Compact, E39 528i sedan, E46 328Ci, E92 325Xi
Jest: F32 420i, F32 428i
Santino napisał(a):
a: ktos musi bupic to nowe auto zeby
b: ja mogl kupic auto uzywane


Dlatego My w stosunku do Niemców, jesteśmy o tyle w korzystniejszej sytuacji, że My wiemy, czym będziemy jeździć za 10 lat a oni nie.

:hyhy:

_________________
Obrazek


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: nowe auto klasy średniej
PostNapisane: 21 marca 2010, 21:38 
Offline
Uzależniony od forum :)
Avatar użytkownika

Posty: 9443
Lokalizacja: PL
KotSylwester napisał(a):
Natomiast totalnie nie rozumiem ludzi, których nie stać na nowe auto a biorą kedyt i bulą raty. Co zrobią po 4 latach jak spłacą auto, kupione za 80tys zł? Sprzedadzą je za 30? A koszt kredytu wyszedł ich kolejne 10tys?

Nie kazdy moze sobie pozwolic na kupno auta za 80tys gotowka
Kyokushin napisał(a):
Tak więc - planowanie zakupu auta na 7 lat - to jest jakaś rzecz abstrakcyjna.

Niestety sa ludzie ktorych nie stac za zmiane auta co kilka lat.
Tak wiec punkt widzenia,zalezy od punktu siedzenia...a w tym przypadku od grubosci portfela

_________________
BMW E46 Touring
viewtopic.php?f=6&t=150081&start=0


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: nowe auto klasy średniej
PostNapisane: 21 marca 2010, 21:40 
Offline
Administrator
Avatar użytkownika

Posty: 16994
Moje BMW: mityczne
Kod silnika: tłuste konie
Garaż: Było: E36 318i sedan, E36 316i Compact, E39 528i sedan, E46 328Ci, E92 325Xi
Jest: F32 420i, F32 428i
Spider, nie zrozumiałeś. Chodzi o to, że jest zbyt wiele zdarzeń losowych, by wykładać kasę, której w dodatku ludzie nie mają i kredytują, w obszarze 7 lat, na rzecz której jutro może nie być.

_________________
Obrazek


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 80 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4  Następna strona


Wszystkie czasy w strefie UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zalogowanych użytkowników i 60 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Skocz do:  
Powered by phpBB © phpBB Group
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL