Prawo Pracy: Bójka na wycieczce z pracy

klamra

Bobby_Valentino napisał(a):

Aaaa właśnie może zgadać się z nim w pracy na kielicha :chytry:

Łyknąć H20, poczekać aż walnie parę kolejek i zadzwonić pod 112 żeby ktoś się zjawił z alkomatem.

i zielsko mu podrzucić

darcyn

qqiz, 3 lata minęły a wciąż go widze jak stoi przy prezesie i pokazuje na mnie palcem, po czym zadowolony słucha jak mi prezes cos tam nawija.
taka buteleczka starczyła by mi na 1 godz

Rider_85

Lepiej dziada nie tłucz, szczególnie w firmie.
Dla gościa to dobry sposób na zarobek.
Spróbujcie go męczyć psychicznie. Spuścicie mu parę razy powietrze z kół wykręcając wentyle. Przejeżdżajcie często koło jego domu i takie tam. Lepiej to działa jak gość jest prymitywem niż agresja.
Jak prezes go lubi to wam się dostanie po tyłkach.
Jak on was wyzywa i takie tam, to można dać mu po mordzie, ale jak tylko kabluje to znajdźcie inny sposób.

BMW Sport

Prawo Pracy: Bójka na wycieczce z pracy

Kto przegląda forum