BMW Sport

moja waga? w życiu nie zgadniecie...

57kg przy 180cm wzrostu

Ale szczupak z Ciebie
Rzucisz palenie - moze przytyjesz... mi tam sie w okresach niepalenia na wadze przybrac nie udalo

pzdr
GreenEvil

Nie chciałbym Ciebie zobaczyć w tej E32...

kumpela paliła przez 3-4 lata. w aptece kupiła tabletki na receptę. po tych tabletkach mówi że ma obrzydzenie do papierosów

haha wiele osób mówi że kupiłem sobie wóz pancerny, bo w razie stłuczki, to kości chociaż będą całe

co do tabletek czy plastrów - są też niquitin, dawki 4 lub 2 mg nikotyny.
e-fajki to sobie można wsadzić.... kumple palili. Jak szybko zaczęli tak szybko skończyli i wrócili do normalnych
Jeden pali jak lokomotywa, czasami 2 paczki na dzień mało. Stwierdził że przy e-fajce rzuci. efekt był taki że nawet wpadł w większy nałóg bo liquid czyli to co się spala w e-fajce kupił 2x mocniejszy niż normalne mocne (czerwone) fajki. W dodatku się nie ograniczał i palił to non stop - miał 2 baterie, jedna w fajce, druga w ładowarce i cały zbiorniczek olejku. Jak padła bateria to podmieniał, zabrakło olejku - dolewał. Efekt - wg jakiegoś przelicznika wychodziło że palił pół wagona dziennie
Poza tym to paplanie że niby nieszkodliwe to też jest ściema. Wiadomo co jest w tym olejku?
Rzuć z dnia na dzień. Żadne wspomagacze Ci nie pomogą jak sam nie będziesz chciał rzucić

Skoro zalozyl temat tzn ze chce, a wspomagacze mu to ulatwia.

Huuu,jaki temacik ,mnie też to czeka za niedługo.A najgorsze jest to,że są sytuacje,kiedy te pieprzone fajki naprawde "smakują" .Np. poranna kawa+papierosek,zajebiaszcza sprawa ....chyba nie bez powodu nakręcili film "Kawa i papierosy" (swoją drogą,bardzo fajny film)

A co do tej,jak ktoś wcześniej wspomniał-kuracji odwykowej z prądami w głowie i rękach ,to więcej napisze jutro(w sumie to dzisiaj,ale później),bo byłem,moja mama była,mój wujek był....ale to nie teraz,bo późno już i ide spać

Ja ze swojej strony polecam Tabex, 3 lata temu rzuciłem na nim i nie paliłem rok, z własnej głupoty wróciłem... Teraz od 2 miesięcy znowu nie palę, znowu dzięki Tabexowi:) A z rękami też coś trzeba zrobić, grunt to mieć jakieś zajęcie Co do wagi to ostatnim razem faktycznie, po 3 miesiącach miałem +8kg ale się nie pilnowałem ze słodyczami typu snickersy etc. Tym razem jest ok +0.5kg po 2mcach. Powodzenia

ja kupowalem takie gumy do zucia w ksztalcie paierosow i caky czas chodzilem z tym w gebie-a nawet wykonywalem ruchy jakbym mial fajki prawdziwe
generalnie nie pale wiec w jakims tam stopniu pomoglo

nic nie zastapi po prostu naszej silnej woli,zadne srodki,szkoda kasy.

Ja już jakiś czas noszę się z zamiarem odstawienia papierosów, więc dzisiaj zaczynam z Tabexem, zobaczymy jak to będzie

Osobiście nie palę i nigdy nie miałem problemu z rzucaniem. Ostatnio natknąłem się na temat jak skutecznie rzucić palenie. http://www.allen-carr.pl/ Mam nadzieje, że wam pomoże. Powodzenia

Ja tam mam system na palenie.

Dwa dni nie palę a trzeciego dnia jest nagroda, czyli papierosek I tak w kółko haha

Paczka na tydzień mi tylko idzie

Moze wez sie za siebie, zacznij uprawiac jakis sport. W moim przypadku byla to silownia. Pamietam jak jeszcze 4 lata temu wazylem 63kg, palenie i picie na porzadku dziennym. Pozytywne efekty treningu jakie odnotowalem na poczatku jeszcze bardziej zmotywowaly mnie do rzucenia palenia. Napic sie za to czasem trzeba jednak teraz nie towazyszy temu obowiazkowy kiedys papieros

Był Czwartek rano zadzwoniłem rano do firmy ze źle się czuje i nie przyjdę do pracy. Faktycznie źle się czułem wiec pojechałem do lekarza w drodze do lekarza zapaliłem papierosa sztachnąłem się dwa razy i nie mogłem więcej bo się dusiłem, wiec postanowiłem tego KIEPA wyrzucić. Krótka wizyta u lekarza spokojnie wychodzę, wchodzę do samochodu zapalam drugą fajkę patrze na nią i mówię sobie że nie będzie silniejsza ode mnie. fajkę wyrzuciłem. Paliłem od 1 klasy szkoły gimnazjum po 9 latach udało się rzucić nie pale już 2 miesiące czuje się lepiej i strasznie mi lżej na kieszeni

Miałem podobną sytuację do Twojej.Po wyjściu od lekarza ,na drugi dzień rzuciłem palenie,a paliłem 10 lat.W styczniu minie 15 lat jak się nie truję tym gównem.Chociaż czasami mi się śni że zapaliłem

Tabex mogę z czystym sumieinem polecić. Kumpel mnie jakoś namówił, żebym spróbował z tymi tabletkami.
Dla świętego spokoju się zgodziłem, ale zaznaczam, że wogóle o rzuceniu palenia nie myślałem. Efekt??
Nie palę już od 13 miesięcy i nie ma chyba takiej opcji żebym wrócił do tego gówna. A koledze do dziś jestem wdzięczny że mnie namówil...

Kurde u mnie największy problem jest taki, że praktycznie wszyscy znajomi palą...

Jak już np. nie palę parę dni to jak się z nimi spotkam to normalnie muszę zajarać Słaby jestem

Z miłą checią będę sledził temacik. Też chcę rzucić palenie. Kiedys nie paliłem przez 5 dni i głupi byłem że się skusiłem a tak bym miał to za sobą. Zamiast na fajki wolał bym wydawać na samochod bo jakoś moje bmw nie ma nawet zamiaru rzucać palenia