BMW Sport

w moim przypadku odszkodowanie bylo 1700zl ktore to pomniejszyli o franszyzę redukcyjna (udział własny) 1000zł,
sprawę kieruje do sadu, tyle ze moje roszczenie wzrośnie do min 10tys zl, to może pójdą na ugodę..

Wczoraj wpadlem w dosc gleboka dziure, od razu poczulem ze opona pekla, ale okazalo sie ze pekly dwie z prawej strony. Policja przyjechala, zrobila notatke. Auto jest moje, ale uzywane w calosci do dzialalnosci gospodarczej. Poniewaz bylem ponad 100km od domu tego samego dnia zakupilem 2 opony i zalozylem je u wulkanizatora- na wszystko mam faktury. Konieczne bylo prostowanie 2 felg, co jest ujete na fakturze. Cala zabawa kosztowala mnie ponad 700zl.

Poniewaz opony na obydwu osiach mialem roznych producentow to parka, ktora pozostala powedrowala na przod, ale wiadomo ze jezdzic tak nie mozna. W zwiazku z tym czeka mnie zakup opon na przod i zapewne tez prostowanie (nie musi byc ujete na fakturze). Przymierzalem sie do wymiany amorow przod i tyl, a pewnie i jakis wahacz sie znajdzie. Czy warto probowac uznac te elementy za uszkodzone w czasie "zdarzenia"? W koncu wymiana amorow takze jest konieczna parami, wahacz jesli juz to przysluguje tylko jeden.

Czy ktos z was wie jak taka szkode wycenia firma ubezpieczeniowa? Na peknietych oponach musialem dojechac do wulkanizacji, co za tym idzie calkiem je zniszczylem. Z reszta i tak dziura z boku opony byla pokazna- nie do naprawy. Bieznika na tych oponach zostalo nie za duzo- czy TU wyceni stare opony i usluge naprawy felgi i wymiany gum czy oprze sie na moich fakturach? Co do amorow, to jest to troche "na sile" z mojej strony, ale pytanie jest takie same. Amory mialy swoje lata, na jednym nawet byl niewielki wyciek (akurat z drugiej strony) czy wycenia stare na jakies grosze?

Przy zmianie amorow a w zasadzie nawet przy silnym uderzeniu konieczne jest sprawdzenie/ustawienie zbieznosci, rozumiem ze firma powinna tez to pokryc.

Czy warto wstrzymac sie z wymiana drugiego kompletu opon i amorow do przyjadzu rzeczoznawcy? Zrobic i tak to musze a wtedy z eskpertyza nie ma problemy bo wszystko na wierzchu. Czy piszac pismo do TU zalaczyc faktury napraw czy lepiej oszacowac 2x bbs rs 17, 4 opony (byly pzero i conti), kpl amorow i np wahacz dolny wszystko ori wg cen realoem.

ded, musisz zglosic szkode i poczekac na rzeczoznawce. Jest szansa, ze przyjmie, ze amor zniszczyl sie po wpadnieciu w dziure (tylko palcem mu go pokaz).
Zdecydowanie z robieniem czegokolwiek poczekaj na rzeczoznawce - inaczej beda probowali sie wykrecic sianem.
Jesli chodzi o moje 0,03 - oszacuj wartosc pojazdu, oszacuj sobie wartosc naprawy w ASO (w sensie zweryfikuj, czy nagle nie wystawia f-ry na ponad 100% wartosci pojazdu) i tam zrob - te faktury najciezej podwazyc.

pzdr
RZaba

Jak masz faktury to dadzą Ci tyle ile masz na fakturze i ani grosza więcej.
Poczekaj lepiej na rzeczoznawcę,niech sam oszacuje straty,nic na razie nie kupuj.
Do tego jeśli masz na fakturze nowe opony to odliczą z tego jeszcze 10 proc. za zużycie,mimo tego,że są to nowe opony Takie durne przepisy.
Nie wiem w jaki sposób chcesz im udowodnić,że amorki albo wahacze straciły swoje właściwości po wpadnięciu w tę akurat dziurę. Na 99.9 proc.nic za to nie dostaniesz. Chyba,że wahacz jest pogięty,połamany...

zacytuj te przepisy

pzdr
RZaba

Nie chcę mi się szukać,zresztą i tak bym pewnie nie znalazł
Sam miałem taką sytuację.Kupiłem nowe opony na fakturę,zapłaciłem za jedną 690zł i mi odliczyli automatycznie 10 proc. za zużycie. Pan z ubezpieczalni mi mówił,że tak jest zawsze.Według mnie to jakiś absurd
Ubezpieczalnia to Inter Risk.

JarekBDG, dales sie przerobic. Odrobina cierpliwosci i mialbys 100% Orzeczenia sadu wyraznie mowia, ze w przypadku faktury nie ma mowy o odliczaniu amortyzacji.
Dla pocieszenia powiem - po tym jak pan byl laskaw zatrzymac mi sie w zderzaku, Warta na dzien dobry policzyla mi .. 80% amortyzacji na czesci ;P

pzdr
RZaba

Oponki ktore mialem stare nie byly, ale "miesa" to duzo nie zostalo na nich. Jak by mi odjeli 10% to akurat nie duza strata. Co do amorow to z jednej strony ciezko udowodnic, z drugiej zaden problem wynik z szarpakow zaprezentowac. Opinie mechanika na pismie tez moge miec. Kiedys mialem do czynienia z rzeczoznawcami w innych sprawach i wogle nie wnikali w szczegoly, nie wychwytywali drobnych sprzecznosci- rzeklbym ze nie znali sie na tym co robia. Jak mi rzeczoznawca z firmy ubezpieczeniowej by napisal ze amory sa ok, to bardzo latwo to podwarzyc, w koncu ogledzinami czy nawet przejazdzka to sie tego nie sprawdzi. Z ocena sprawnosci amorow na stacji diagnostycznej jest tylko ten problem, ze BMW zaleca sprawdzanie amorow z nivo po wymontowaniu, bo glupoty wychodza. Mimo to mysle ze rozbieznosci w stronach bylyby juz jakas sugestia.

Wahacz tylko wstepnie obstawiam, wulkanizator zwrocil na to uwage ale nie byl pewien. Amory i tak konczyly swoj zywot, sa to ori sachsy, maja logo bmw. Jak wstepnie skalkulowalem to 2 felgi, 4 opony i kpl amorow wychodzi ok 8 tys na ori czesciach. Duzo, ale przeciez nie mozna zaczac rozmowy od kwoty ktora mnie satysfakcjonuje