Na początek witam wszystkich.
Tak, zarejestrowałem się tutaj, bo chciałem kilka słów sprostowania.
Kolego ROGER-NYSA nie znasz mnie, nigdy się nie widzieliśmy, a wysyłasz mnie do psychologa. Czemu? Dlatego, że napisałem rozmowę, która miejsce miała? Opisana zresztą została przeze mnie na forum od razu po powrocie z traski. Jak widzisz data z maja 2009. Bo wtedy to miało miejsce. Wyglądała ona dokładnie tak:

W topicu ją przytoczyłem niedokładnie (sens zachowany), bo pamięc ludzka zawodna jest. Zamieściłem także na forum kilka słów sprostowania. Pomiżej można je przeczytać:

Dla tych, którzy mnie nie znają - jeżdżę na wózku inwalidzkim. Po wypadku. Nie będe mówił, jakie auto mi wtedy na czołówę wyjechało, bo powiecie, że się czepiam. Wypadek był w 2001 roku. I co? Miałem nie pomóc człowiekowi w posylwestrową noc (02.01), była godzina koło 3 w nocy rok 2006, odcinek Elbląg - Ostróda tylko dlatego, że jechał w białym BMW? Pomogłem. Podpiął się pod mój haczyk z przodu i jakoś wyjechaliśmy. Podziękował serdecznie i rozjechaliśmy się w pokoju. Tak samo dlaczego nie mam opisywać buraka, który dostał CB i musiał pokazać co to nie on.
No i jeszcze - jak wiecie, albo i nie u nas prężnie działa sekcja MPWR. Czasami ostro szaleją. I co? Mam dzwonić po Policję, bo hałasują nocą? Nie dzwonię, czasami wyłażę na pobliskie rondko i patrzę sobie jak chłopaki pomykają. Nie robią nikomu krzywdy, więc jest fajnie.
http://www.youtube.com/watch?v=jJFUFJxOZTgTutaj filmik z ich osiągnięć.
A i że co? Mam
Puchara nie lubić, bo ma Z4 i na BMW się ściga? Jakoś tak się składa, że to jeden z moich lepszych kumpli, zawsze sobie pogadamy serdecznie jak się spotkamy.
Dlatego też kolego bacz na słowa. I nie obrażaj ludzi, których nie znasz...