Zakończenie dysuty z mojej strony.
Podczas niej przeczytalem tu wiele bezczelnych uszczypliwosci, pokrętnych - pseudosprytnych zmian temetów, plytkich dygresji.
W sumie nie doczekalem sie na konkretną próbę odparowania moich wniosków.
Stwierdzilem - że kraje posiadające broń atomową w swoim arsenale są w lepszej pozycji, niż kraje jej nie posiadające.
Dodatkowo kraje ją posiadające, blokują innym dostęp do niej. Czysty Franiszkanizm

wiedzą jak niedobrze mieć broń A i z troski o innych blokują technologie....
Powyższy sarkazm jest ekstrapolacją tryby rozumowania ROberta.
Chcialem podsumować, już troche poza tą mierną dyskusją, że Polska zawsze zjandowala się miedzy mlotem i kowadlem - miedzy mocarstwem i wiecznym agresorem.
Dlatego musimy myśleć proakcyjnie, nie reakcyjnie - czyli wtedy, kiedy coś sie juz stanie.
Wsteczność kolegi w jego myśleniu wręcz idealnie pokazuje ten przyklad:
Ja: "W tym okresie to Niemcy byli w odwrocie, a front sukcesywnie sie cofal na Zachód. Sowieci od ponad roku parli na Zachód, przystawając aż się W-wa wykrwawi, bo wtedy bylo im latwiej komunizm u nas wprowadzać. "
Robert: "Mam rozumieć, że wtedy z góry zakładano o przyszłości Naszych terytoriów w Twoim rozumowaniu ?? "
D O K Ł A D N I E !!
Myśl polityczno strategiczna jest i byla stale obecne w dzialaniach naszych sąsiadów.
To my popelniamy wielki grzech mierząc swoją marną miarą innych.
Ja osobiście widzę, i wnioskuje, również czytam, skladając sobie w calość, trendy postępowań naszych najgorźniejszych sąsiadów.
Nie chce mi sie tu pisać, uczyć, lepiej zrobić to samemu.
Jednak każdy kraj zaczynając wojnę planuje do przodu co będzie po wojnie.
Temat ten jest tak oczywisty dla kogoś nawet troche interesującego się historią, że aż żenujące jest o tym sie rozpisywać.
Sikorski - zginąl na 99% z rąk Brytyjczyków, dlaczego, zapraszam do poczytania.
Robert: "Co teraz planują z Nami robić ??.....Twoim tokiem myślenia wyprzedzają Nas w taktycznym planowaniu......jaką obecnie intrygę szykują przeciwko Nam. "
Nie intryge ( kolejny sofizmat ).
Skąd to cholerne przekonanie że teraz świat sie już nie zmienia, że jest jakieś stauts quo ?
Skąd taka próżność, by siebie, teraźniejszość, traktować jako postać skończoną w sensie rozwoju, przemian ???
Nic nie stoi w miejscu !
Nie jestem geniuszem, nie posiadam zdolności przewidywania wypadków i dziejów świata.
Drażni mnie tylko, kiedy zastępy plytko myślących na silę wszytskim wmawiają stabilizacje iniezmienność.
Nic takiego nie ma. Zerknijmy na dzieje ostatnich 200 lat, jak wiele sie dzialo....
Jedyne co moge powiedzieć, to to, że Niemcy nas wykupują.
Z tego tak na prawdę śmieją sie inne kraje, że w Polsce nie ma polskiego banku, kiedy tu przyjeżdżają.
Rosja - trzbeba być totalnym ślepcem by nie widzieć ostatnicj wydarzeń z próbą przjecia calego sektora energetycznego przez PAŃSTWOWE firmy energetyczne z ROSJI.
Nie prywatne, a PAŃSTWOWE !
Co to oznacza ? biznes ???
A ostatnia afera, wyciszona jakoś, z umową PGNIGu z rosyjską mafią.
Umowa na dostawy do Polski gazu na pare mld PLN podpisano z firmą zarejestrowaną 3 dni wczesniej na węgierskiej wiosce na dwóch żuli i aktorkę.
Pomijam już kwestie agentury rosyjskiej w polskich wladzach.
I co to ma nuby być ?
Dzialania zmierzające do przejęcia kontroli nad polskim państwem.
Robert bredzisz bez końca.
Co ma do rzeczy kolejność wydarzeń w uzyskaniu broni atomowej, w świetle tych rozważań.
Ta rozmowa przypomina mi spieranie się ze szkolnym gówniarzem...
Czekam tylko, jak napiszesz że obudowy bomb atomowych są nieekologiczne.
Ekologie wtrąconą na zasadzie tańca pijanego odpuścileś, kwestie rozwalenia Rosji poprzez zniszczenie stolicy też.
Teraz jeszcze bzdura, że państwa będące mocarstwami atomowymi nie wykorzystują swej pozycji
Czlowieku, może nie oglądasz ziemskiej telewizji, sprawdź lepiej
Socjalizm sie zakońćzyl w 1989 ?
Piękny ten protokól z linku, kraje nie posiadające broni A, podpisują że nie będą jej rozpstrzestrzeniać. Euro gniot
Jest jeszcze takich pare. Gnioty nic nie dające, ani nie ustalające żadnej strategii.
W sumie na tym kończe, bo jeśli ktoś twierdzi że NIE WIDAĆ przewagi pozycji krajów z bronią A, to w sumie cala dyskusja byla jak gadanie ze ślepym o kolorach.
NIe jesteś dla mnie stroną do rzeczowej dyskusji strategicznej.
Koniec nauki.
Klaniam się poniżej biodra za uznanie mojej inteligencji, a w ramach uszczypliwości przypominam sobie pewne chińskie przyslowie :
nie ma większej obelgi, niż kiedy glupcy nas chwalą