Dlaczego Krakowianie tak dziwnie jeżdżą samochodami ?

DanyU

Kamil ma rację. Pułkownik jeździ na PO, mam wielu znajomych ze swojej okolicy, którzy jeżdżą służbowymi samochodami z różnymi blachami.. większe znaczenie mają umiejętności kierowcy, bez względu na to czy jest z dużego miasta czy z wioski pod Krakowem

Benyy · **Wiek:** 37 **Posty:** 7257 **Kod silnika:** BCY+

Łuuh Złotówy to są dopiero pazery... :zdegustowany:

Wychodzę z założenia jak Kuba Bogu, tak Bóg Kubie.

DanyU

dziś się uśmiałem jak na ulicy Sokola w Wawie zobaczyłem stłuczkę, trzy auta, ostatnie (czyli teoretycznie winne) na blachach KR :rotfl:

smietnik

DanyU napisał(a):

Co do samochodów z Krakowa, to nie zauważyłem w wawie jakiś odstęp od normy, gorzej ze złotówami :wstyd:

No jak widzę taksiarza to wiem że na bank mnie nie wpuści, zajedzie drogę, albo będzie ruszał ze skrzyżowania z tempem ślimaka.

dokładnie, mam takie same spostrzeżenia.

DanyU napisał(a):

Na trasie natomiast mam złe doświadczenia z autami z okolic Białegostoku.. jak ktoś jedzie lewym 80km/h a prawy wolny to w 8 na 10 przypadków blachy B...

w sumie sam mam blachę B... ale w zasadzie też często to spotykam.
Moja dziewczyna jest z Lublina i ma strasznie złą opinię o kierowcach z tych okolic, więc nierzadko słyszę tekst tekst typu 'no co się dziwisz - LU'

BMW Sport

Dlaczego Krakowianie tak dziwnie jeżdżą samochodami ?

Kto przegląda forum