BMW Sport

Forum dyskusyjne fanów marki BMW

Teraz jest 5 czerwca 2025, 17:51

Wszystkie czasy w strefie UTC + 1




Utwórz nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 90 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5  Następna strona
Autor Wiadomość
 Tytuł: Re: Sprzedaż auta w Polsce - wlasne obserwacje i przemyślenia
PostNapisane: 26 maja 2011, 23:21 
Offline
Forumowicz
Avatar użytkownika

Posty: 183
Moje BMW: e46 330d
Kod silnika: M57
ostatnio sprzedawaliśmy golfa 3 vr6 kolegi..cena wyjściowa 7k. Juz po rozmowie telefonicznej wiedzieliśmy co za typ klienta nas odwiedzi :D przyjechały 2 fifarafy z Sochaczewa, wiedziałem już że będzie sie dzialo ;d wyskoczył młody typ ze śwagrem, śwagier energicznym ruchem wyrzucił peta z ust i na 10metrów przed podejściem do auta wydał pierwszy osąd" dzwon jak w mordę strzelił " następne pytanie czy ma gaz??? no jest.. brzmiała nasza odpowiedź. Śwagier jak sie okazało był adwokatem/lekarzem/sędzią piłkarskim i najlepszym mechanikiem..szczerze powiedziawszy chyba niuchnął coś w sapę ,bo dawno nie widziałem takiego człowieka ,który wyrzuca z siebie słowa z predkościa dobrego kałasznikova:) Śwagier jednak postanowił organoleptycznie zbadać auto, naczytałsię w biuletynie ze słomczyna jak wywierać naciski na psychikę sprzedajacego i zaczeły padać kolejne werdykty :D" prawy tył szpachla, przód kombinowany. podłużnice prostowane, wspawany w podłogę kawałek rozpiski pks-u... na koniec rzucił porozumiewawczo w stronę Miecia spojrzenie "bieremy"? i wydał werdykt ostateczny sądu najwyższej instancji" Panie, igła to to nie jest, dajemy 3,5 tysiąca i radyjko zostaje" :wstyd: Kumpel nie wytrzymał " Panie k*rwa czy ja mam nalepkę na furze 50% gratis?? Żart został zupełnie nie zrozumiany, śwagier obruszony wrócił z Mieciem do swojego golfa II jeszcze coś wygrażał ,że będziemy za gaz oddawać im do Socho.. :wstyd:

_________________
moje e36

http://img413.imageshack.us/i/323ge.jpg/


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: Sprzedaż auta w Polsce - wlasne obserwacje i przemyślenia
PostNapisane: 30 maja 2011, 13:39 
Offline
Uzależniony od forum :)
Avatar użytkownika

Posty: 14408
ml87, umiał się targować nie ma co. :ok: Czasem nie rozumiem po co ludzie wystawiają auta do sprzedania :)


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: Sprzedaż auta w Polsce - wlasne obserwacje i przemyślenia
PostNapisane: 30 maja 2011, 18:23 
Offline
Forumowicz
Avatar użytkownika

Wiek: 35
Posty: 192
Lokalizacja: Warszawa
Moje BMW: E46 Convertible
Kod silnika: M54
sprzedawałem dwa samochody w życiu, kupowałem kilka. Pierwszy jak sprzedawałem, to kupcy zaczęli się targować i wyglądało to tak że:

Kupiec 1: Pan coś opuści z tych 3400.
Ja: Nie, to już ostateczna cena.
Kupiec 1: Może chociaż 3300.
Kupiec2: Daj panu spokój 3400 i zabieramy :rotfl:

Pomagali sobie nawzajem :hurra:

A drugi samochód, to przyjechało dwóch oczywiście kupiec ze szwagrem, i na wstępie nawet nie zobaczył go z bliska nie podszedł, tylko od razu jak cena za samochód i że pieniądze ma w banku i dopiero jutro będzie mógł je pobrać i czy zaczekam do jutra :rotfl:


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: Sprzedaż auta w Polsce - wlasne obserwacje i przemyślenia
PostNapisane: 30 maja 2011, 19:51 
Offline
Forumowicz

Posty: 304
Lokalizacja: Wawa
Moje BMW: E38 740iA [m62]
tommo21 napisał(a):
jak ktoś planuje sprzedarz to tu pomocne info:
http://pokazywarka.pl/3fuybd/
:rotfl: :rotfl: :rotfl:

Ostatni Ninja przebił nawet sałatę :ok:

_________________
Prowadzę swoje życie, a nie... BMW


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: Sprzedaż auta w Polsce - wlasne obserwacje i przemyślenia
PostNapisane: 30 maja 2011, 21:10 
Offline
Częsty bywalec
Avatar użytkownika

Posty: 602
Lokalizacja: Ilawa
Moje BMW: e32
Widząc temat sprzedaży chetnie można poruszyć cholerny temat wypraw po nic..jak to zachwalane auta okazują się dziwnymi wytworami..może opowiem swoja historie wyprawy po auto..
sprzedałem e36..
i moje serce które dzieli też japońskie samochody z niemieckimi...skłoniło..mnie do hondy preludy IV Gen..ponieważ posiadałem taki model..
szybko na allegro..i jest..sliczna IV gen czarna bez gazu ideał..540km od domu..
dzwonie do pana..no jest elegancka samochód mój.Doinwestowany.
bez namysłu..telefon do znajomego..odpala e38 i jedziemy w trasę..
dojeżdzam na miejsce...juz widze nie halo!
to nie poznań..to drewniany przewracający się płot 3 kury...ale hmmm..jest honda tylko po to tu jestem..
Poznań jak to poznań..technologia nawet na wsi..wypada jakiś gość w podkoszulce..i ze słuchawką bluetoth.
mówie oj nie nie... :mur: :mur:
wita sie slowami...nie wyjmując papierosa z buzi..
-hehehe witam pan po pralke?
:cisza:
dobra oglądam samochód...maska w góre i?
noo..własnie chłodnica ma tyle dziur jak żyd stojący pod sciana..
ale mówie co tam..to chłodnica..da rade wymienić...
otwierając drzwi zauwazyłem..ze...
ogromne dziury w drzwiach po głosnikach..smacznie to wyglądało..
po tym jak spytałem od czego te dziury...usłyszałem tylko..
hehehehe panie tu szwagier miał takie radio..ze szyby same sie otwierały..ale wyciągno.
mysle sobie jaki szwagier?
bo auto jest szwagra a on tera za granico za pieniądzem wie pan jak to jest..
wiedzac ze umowy nie spisze...chociaz sie przejechałem..
silnik 2.0 znajoma mi jednostka ruszam..1...2....3
hamowanie...i co?
koła stają auto płynie..na kazdej gumie zawieszenia na każdym łaczniku..blee ohyda..
w srodku sam płyn chłodniczy..którego woń..tylko podkrecała moją złość..
Nie poddawałem sie..mimo neonów w bagazniku..i dziury po kepie w tapicerce..mówie to pana..
słucha pan..6 tysiecy za ten stan nie widzi mi sie...4 i kupuje bez namysłu..
nagle..niebieska dioda na słuchawce bluetooth sie zaswieciła..telefon do szwagra..
czesc tomek!
no cześc
tu pan po honde przyjechał..
a radio wyciągnołeś?
tak...mowi ze da 4 tysiace..
nie toć i tak chce za nio mało..
podziekowałem odpalilismy e38 i hejoo..

_________________
Obrazek


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: Sprzedaż auta w Polsce - wlasne obserwacje i przemyślenia
PostNapisane: 31 maja 2011, 09:25 
Offline
Częsty bywalec
Avatar użytkownika

Posty: 529
Lokalizacja: PL
Moje BMW: E46
Kod silnika: M47
Najlepsi są kupcy którzy przyjeżdżają z okolicznym znawcą szpachli i młotka :rotfl:

Przykład I:
Sprzedawałem Sharana 1.9 TDI, 2000r od pierwszego właściciela z przebiegiem 150 tyś, tylko strasznie zaniedbanego. Cena 28,5 tysi (4 lat temu). Zajeżdżają kupcy Audi A4 z Przeworska, którzy boją się wjechać w najmniejszą dziurkę bo zawiecha kosztowna. Oglądają wózek, słyszę szepty i narady. Werdykt: :rotfl: był bity po same lampy tylne :zdziwko: , wspawana ściana grodziowa, zalany bo miał kilka plam na wykładzinie, nieoryginalna szyba (miałem zdjęcie z ubezpieczalni-kamyk), przebieg 13 razy cofnięty, książka nieoryginalna :szok: . Dajemy 18 i zabieramy :cwaniak: . Dostali kilka ch..i na plecy i pojechali. Za 3 godziny przyjechał gość i za 28,3 zabrał bo chciał żeby spuścić na polerkę i dobry obiad.

Przykład II:
Sprzedawałem swoje E46. Pierwszy właściciel, 180 tyś na blacie, książka serwisowa. Cena 28 tysi (spory czas temu). Przyjechał młody niuniu ze siwagrem. Co robią? Wyciągają magnez i jazda po każdym elemencie. Zaprosiłem ich również do garażu aby weszli pod auto i zobaczyli spód. Werdykt: za czysta jak na ten przebieg i odpicowana do sprzedaży. Więc im tłumaczę,że auto odkurzam kilka razy w tygodniu bo krew mnie zalewa jak mam jakiś okruszek w nim, myję go karcherem, do mycia szyb używam płynu i ręczników papierowych. Jak mu pokazałem ilość kosmetyków to powiedział,że jestem handlarzem :szok: Do książki też się przyczepił bo wyglądała jak nowa :mur: (wożę ją w pokrowcu skórzanym). Po krótkiej wymianie zdań wyprosiłem szanownych kupców z garażu i podziękowałem za chęć kupna,ale za bardzo dbałem o Bumera,żeby oddawać go Cześkowi za pół darmo.

Przykład III:
Znalazł teść Seata Ibizę 2000 w Poznaniu. "Full opcja bez skóry" :hyhy: ,przebieg 44 tyś.
Gonimy 500km. Przyjeżdżam na miejsce i co? Przebieg cofnięty chyba z 544tyś, brak książki serwisowej,a miała być (gdzieś się zapodziała jak jechaliśmy), syf w aucie jak w stajni, klima ledwo dyszy, każdy zderzak trzyma się na słowo honoru. A typ to totalny handlarz. Porządna zjeba i pojechałem po innego Seata.

Przykład IV:
Mondeo 1.8 TD. Cena 7 koła. W miarę zadbany,ale chciałem się go pozbyć. Przyjechało małżeństwo z synami (auto było kupowane dla najmłodszego). Szybki rzut oka, 5-cio minutowa przejażdżka, kasa do ręki i ciao bambino. Po tygodniu gość dzwoni i mówi,że są bardzo zadowoleni, musiał tylko wymienić łożysko i dobić klimę.

Przykład V: Audi 80 mojego ojca. 2.0 benzynka, zawiecha porobiona na maxa, zero luzów, felga 18 :hurra: kupiona od znajomego w bardzo atrakcyjnej cenie. Bardzo ładnie wyglądała+czarna szybka. Przyjechało trzech gości, pooglądali, pożartowali, z rozmowy wynikało,że ludzie na poziomie. Kasa na stół i na odchodne: Szczęść Boże. :zdziwko: Dwóch z nich to księża. Jeden jest proboszczem niedaleko mnie.

Przykład VI: Moja Astra GSI. Ciemny granat, teraz już rzadko spotykany w tym modelu. Przebieg 264 tyś, odrobiła się bardzo szybko. Zostawiłem ją na podwórku jak wyjeżdżałem zagranicę z wizją,że jak wrócę to porobię co trzeba, zachowam ją dla siebie i kupie sobie inny wóz. Na drugi dzień pobytu w Szkocji dostałem smsa od gościa,że daje 8 tysi i zabiera bo wie,że wyjechałem i auto stoi. Zero namysłu. Nie przeszkadzało mu nawet,że była bita z każdej strony po kilka razy (nie groźnie).

Przykład VII: Miałem za zadanie znaleźć Hondę Civic dla swojego śiwagra. Małolat, dopiero prawko zrobił. Cena do 7 koła. Znalazłem 2 takie odpowiednie. Jedną w Wawie, drugą koło Wołomina. Pojechałem oglądać tą w Wawie. Miernik lakieru na magnez nie chciał się nawet trzymać. Na 4 elementach z 5 wybranych losowo było tyle szpachli,że mógłbym hurtownię budowlaną otworzyć. A właściciel w żywe oczy,że ona tak jak z salonu wyszła tak teraz wygląda :hurra: . Automat ledwo chodził, klima jak się załączyła to myślałem,że coś odpadnie z auta. Drzwiami trzeba było dobrze trzepnąć,aby zamknąć. Do drugiej Hondy się spóźniłem. Jak zadzwoniłem do gościa to mało nie płakał z nerwów bo przyjechał kupiec który oglądał i badał auto przez 5 godzin.

_________________
Mężczyzna ma wał,a nie jakieś przeguby. Z poważaniem Bruce Wszechmogący ;-)


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: Sprzedaż auta w Polsce - wlasne obserwacje i przemyślenia
PostNapisane: 2 czerwca 2011, 10:39 
Offline
Zacna persona forum

Posty: 2740
Lokalizacja: Oświęcim
Moje BMW: F10 550i
Ja zamierzalem sprzedać swoje auto jakoś pod koniec tamtego roku (szczerze mówiać nic się nie psuło).. poprostu czasami miałem zły dzien i się tak wk :cenzura: że z ciekawości pojechałem na giełde zobaczyć ile ludzie będą chcieli dać $$ za moje auto i niewierzyłem poprostu w to co ludzie mówili :szok:

BMW e46 320d 99r
Zainteresowanych było chyba z 10 osób... większość mówiła że cena za wysoka ( nie chciałem zejść ani grosza, ponieważ niezależało mi jakoś żeby się go pozbyć, ale pomyślalem sobie "sprzedam to kupie coś lepszego")... nowy zawias sportowy, nowe opony, silnik nie przypocony, ori przebieg, alu 18' nic nie kopci itp itd...

Ludzie mieli pretensje że rysy na lakierze... mówie "Panie spolerujesz sobie i 90% rys zejdzie..." ale oni- NIE bo rysa na klapie, na masce odpryski- gościa nawet nieobchodziło że tłucze się łącznik stabilizatora z tyłu bo dałem się mu przejchac... :wstyd: :mur:

Albo teksty typu "Panie chcesz za auto (20900 chciałem :P) a za 18 tys mam igłe z niemiec sprowadzoną" czy "W tej cenie to mam Diesla z 2003 roku"

Dla Ludzi ważne żeby wyglądało... musi się świecić jak psu jaja na wiosne, wtedy auto może palić nawet na 2 gary a i tak się sprzeda...


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: Sprzedaż auta w Polsce - wlasne obserwacje i przemyślenia
PostNapisane: 2 czerwca 2011, 10:40 
Offline
Częsty bywalec
Avatar użytkownika

Posty: 602
Lokalizacja: Ilawa
Moje BMW: e32
Ja mam ciekawą hisotorie z zakupu mojej e32..
znalazłem ją na allegro za 6tys...podpisane stan kolekcjonerski..miałem 30km wiec podjade
dzwonie ale..pan mówi ze jutro przyjeżdza kupiec i auto zaklepane..
no ale i tak pojechałem obejrzeć..
otwierają sie drzwi..stoi piekna wygłaskana e32..cud miód jak z fabryki pod kocykiem
zresztą każdy widział moją galerie..
mówie..daje panu 6500 i zabieram..
a starszy pan nie nie..auto zarezerwowane jutro przyjedzie kupiec..
Na aucie bardzo mi zalezało..wiec po powrocie do domu..
wziołem 2 telefon..zadzwoniłem do pana z nastepującymi informacjami
-witam umawiałem sie z panem na wtorek ze przyjade po bmw..
-no tak ja tu czekam na pana..
słucha pan ja juz kupiłem auto niech pan je sprzedaje..
10 minut po tym jak zadzwoniłem..pan odzwonił na mój numer i powiedział ze bmw można zabierać :cisza: :cisza: :cisza: troche chamskie ale dla marki wszystko

_________________
Obrazek


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: Sprzedaż auta w Polsce - wlasne obserwacje i przemyślenia
PostNapisane: 2 czerwca 2011, 10:52 
Offline
Zacna persona forum

Posty: 2740
Lokalizacja: Oświęcim
Moje BMW: F10 550i
Bawaryjczyk, hahahaha :rotfl: :rotfl: trzeba sobie jakoś radzić :)


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: Sprzedaż auta w Polsce - wlasne obserwacje i przemyślenia
PostNapisane: 2 czerwca 2011, 11:29 
Offline
Zacna persona forum
Avatar użytkownika

Wiek: 40
Posty: 1420
Lokalizacja: Nowy Sącz
Moje BMW: E46 Karawan
Garaż: Nie ma....
Ja przez 3 miesiące nie mogłem pogonić E36 coupe, ogłoszenia w gazecie, na otomoto, śmigałem na giełde i nic....na giełdzie 90% pytających, to takie buraki że :wstyd: :wstyd: :wstyd: pierwsze pytanie to ile na blacie, ile cofnięty i otwórz pan maske...... auto by chcieli za darmo sukinkoty przebrzydłe. Otwarcie mówiłem co trzeba zrobić, a były może 4 drobne pozycje do ogarnięcia, kilka drobnych zaprawek lakierniczych i jakaś tam groszowa drobnica, no ale buraki myślą że 15 letnie auto za 8 koła będzie jak z fabryki.... ehhh. Kilka telefonów miałem - a dokładnie 4 przez 3 miechy :przestraszony: . Pierwsze pytanie to oczywiście ile na blacie, a że było coś koło 250 to przecież już sie nie nadawało do jazdy :mur: a wiem że był cofnięty 100k hahah bo chłop, który mi przywiózł od wroga sam mi powiedział że tak sie sprawy mają :) . No i w końcu auto sprzedałem za takie śmieszne pieniądze że koniec.... no ale kwit był mi potrzebny więc poszła do kolegi.


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: Sprzedaż auta w Polsce - wlasne obserwacje i przemyślenia
PostNapisane: 2 czerwca 2011, 15:24 
Offline
Forumowicz

Wiek: 104
Posty: 182
Kod silnika: m20
Do mnie przyjechali dzisiaj kozacy zdezelowaną kalibrą, e34 za 2k z sekwencją musi być igła. Zawias zrobiony, hamulce wymienione, ale na koniec jeden majster od bmw ogłasza, że tylko lakier jest dobry w tym samochodzie. I chyba motor mam do remontu bo coś cyka :rotfl:


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: Sprzedaż auta w Polsce - wlasne obserwacje i przemyślenia
PostNapisane: 2 czerwca 2011, 15:46 
Offline
Forumowy terrorysta
Avatar użytkownika

Posty: 15901
Tomek-E46 napisał(a):
Bawaryjczyk, hahahaha :rotfl: :rotfl: trzeba sobie jakoś radzić :)


Dokladnie, tym bardziej, ze sprzedajacy jakis dziwny, bo czekal na kogos, kto w ogole moze nie przyjechac, a odmówił kupcowi, ktory kupilby praktycznie auto od reki.
Generalnie ''kto 1 ten lepszy''.

_________________
Styl mojej wypowiedzi zależny od poziomu rozmówcy. Inteligentnych cenię.
Z szukających atencji, żałosnych frustratów, ignorantów kręcę bekę.LOL


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: Sprzedaż auta w Polsce - wlasne obserwacje i przemyślenia
PostNapisane: 2 czerwca 2011, 16:15 
Offline
Zacna persona forum
Avatar użytkownika

Wiek: 54
Posty: 1522
Lokalizacja: Oświęcim
Moje BMW: E 90 325i,Z 3 1.9i
renoraines napisał(a):
Dokladnie, tym bardziej, ze sprzedajacy jakis dziwny, bo czekal na kogos, kto w ogole moze nie przyjechac, a odmówił kupcowi, ktory kupilby praktycznie auto od reki.
Generalnie ''kto 1 ten lepszy''.
I dawał 500 zł więcej niż sprzedający żądał :D


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: Sprzedaż auta w Polsce - wlasne obserwacje i przemyślenia
PostNapisane: 2 czerwca 2011, 21:20 
renoraines napisał(a):
Tomek-E46 napisał(a):
Bawaryjczyk, hahahaha :rotfl: :rotfl: trzeba sobie jakoś radzić :)


Dokladnie, tym bardziej, ze sprzedajacy jakis dziwny, bo czekal na kogos, kto w ogole moze nie przyjechac, a odmówił kupcowi, ktory kupilby praktycznie auto od reki.
Generalnie ''kto 1 ten lepszy''.



Normalny człowiek. Dla niektórych nie liczą się tylko pieniądze.


Góra
  
 
 Tytuł: Re: Sprzedaż auta w Polsce - wlasne obserwacje i przemyślenia
PostNapisane: 2 czerwca 2011, 21:45 
Offline
Zacna persona forum
Avatar użytkownika

Posty: 1220
rybik napisał(a):
renoraines napisał(a):
Tomek-E46 napisał(a):
Bawaryjczyk, hahahaha :rotfl: :rotfl: trzeba sobie jakoś radzić :)


Dokladnie, tym bardziej, ze sprzedajacy jakis dziwny, bo czekal na kogos, kto w ogole moze nie przyjechac, a odmówił kupcowi, ktory kupilby praktycznie auto od reki.
Generalnie ''kto 1 ten lepszy''.



Normalny człowiek. Dla niektórych nie liczą się tylko pieniądze.




To czemu ty Rybik nie oddajesz za darmo :P

Świetna akcja :cool: :rotfl:




Ja 4 lata temu po przesiadce do BMW sprzedawałem Honde Accord z 2000 roku. Byłem pierwszym właścicielem, autem jeździłem tylko ja, no zadbane.
No nic jazda na giełdę w niedziele tak dla fanu :D
Siedzę sobie ogólnie mam zlewke, bawię się telefonem. Podchodzi kupiec ze znanym już świagrem :rotfl: Pierwsze pytanie :ile na blacie ? -270k. reakcja: ło ja pie*dole i poszli :rotfl:
Dałem ogłoszenie do gazetki, po 2 tyg przyjechał chłopak z dwoma świagrami ;) dałem im kluczyki,a oni na mnie tak :zdziwko: wtf ? No macie przejeździe się .. Ale że tak sami bez pana ? :szok:
No macie 20 miut. Wyjeżdżają z uliczki na główną słyszę poszli do odcinki, no to sobie myślę ło ku*wa :orany: . Wrócili za 3 min kisiel w majtach że biorą! tylko już teraz, szybko cholera. :rotfl:
Na drugi dzień przyjechał oddać mi jakieś drobiazgi ze schowka taki podjarany że normalnie rakieta -całe 136 koni :hyhy:


Na obecne auto od momentu kupienia mam regularnych 3-4 kupców, którzy co chwilę pytają czy nie zmieniam :rotfl:

_________________
LPG sprawdza sie jedynie w butlach turystycznych,zapalniczkach i junkersach
ON do ciągników siodłowych i dużych maszyn rolniczych
A PB tankują pozerzy :)


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: Sprzedaż auta w Polsce - wlasne obserwacje i przemyślenia
PostNapisane: 2 czerwca 2011, 22:13 
Offline
Forumowy terrorysta
Avatar użytkownika

Posty: 15901
rybik napisał(a):
renoraines napisał(a):
Tomek-E46 napisał(a):
Bawaryjczyk, hahahaha :rotfl: :rotfl: trzeba sobie jakoś radzić :)


Dokladnie, tym bardziej, ze sprzedajacy jakis dziwny, bo czekal na kogos, kto w ogole moze nie przyjechac, a odmówił kupcowi, ktory kupilby praktycznie auto od reki.
Generalnie ''kto 1 ten lepszy''.



Normalny człowiek. Dla niektórych nie liczą się tylko pieniądze.



Krezusi :rotfl: . Czekać to można, gdy ktoś ogląda ( dotyczy to nie tylko aut), wpłaci zadatek i w określonym czasie deklaruje kupno. Kupi, zadatek wliczany w cene, nie kupi, zadatek jest sprzedajacego. Tam gdzie sa pieniadze, tam nie ma sentymentów.

_________________
Styl mojej wypowiedzi zależny od poziomu rozmówcy. Inteligentnych cenię.
Z szukających atencji, żałosnych frustratów, ignorantów kręcę bekę.LOL


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: Sprzedaż auta w Polsce - wlasne obserwacje i przemyślenia
PostNapisane: 2 czerwca 2011, 22:15 
Septua napisał(a):

To czemu ty Rybik nie oddajesz za darmo :P

Świetna akcja :cool: :rotfl:



Często kupuję właśnie auta w ten sposób.. znalazłem ogłoszenie, telefon że wyjeżdżam dzisiaj, jutro jestem, proszę o rezerwacje. Niektórzy rezerwują bez problemu, a niektórzy niby rezerwują, a później nie odbierają telefonu lub odbiorą i powiedzą, że sprzedane, a jeszcze inni nie chcą zarezerwować, tylko kto pierwszy to lepszy.

Często ludzie, którzy do mnie jadą po samochód.. również rezerwują, jeżeli jest to dzień lub dwa to nie ma problemu, ale na tydzień rezerwacji nie zrobię.

Dla mnie człowiek od 7er jest honorowy i uczciwy.


Góra
  
 
 Tytuł: Re: Sprzedaż auta w Polsce - wlasne obserwacje i przemyślenia
PostNapisane: 2 czerwca 2011, 22:20 
Offline
Przyjaciel forum

Wiek: 51
Posty: 5951
Lokalizacja: S1 FAST
Moje BMW: 123d 850 F10
Garaż: http://bmw-sport.pl/viewtopic.php?f=6&t=98534&start=0
renoraines napisał(a):
Krezusi

bynajmniej, jak nie masz kasy to dla kasy zrobisz wszystko.. lub dużo, a jak juz masz jakieś większe bądź mniejsze pieniądze to w życiu zaczyna liczyć sie cos innego..

_________________
///M jak miłość ///M - najsilniejsza literka na świecie:) co jest lepszego od eMki? dwie eMki i V12
Sprzedam BMW 850i "91, 123d '08, info na http://www.fast-cars.pl


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: Sprzedaż auta w Polsce - wlasne obserwacje i przemyślenia
PostNapisane: 2 czerwca 2011, 22:28 
Offline
Forumowy terrorysta
Avatar użytkownika

Posty: 15901
Darek napisał(a):
renoraines napisał(a):
Krezusi

bynajmniej, jak nie masz kasy to dla kasy zrobisz wszystko.. lub dużo, a jak juz masz jakieś większe bądź mniejsze pieniądze to w życiu zaczyna liczyć sie cos innego..



To byla ironia :rotfl:, a jak sie podejmuje dezycje o sprzedazy to sie sprzedaje i analogicznie jak o kupnie, to sie kupuje, a nie ''moze tak, a moze inaczej/chciałaby, a boji sie/pier.... i d.... zawraca''.

_________________
Styl mojej wypowiedzi zależny od poziomu rozmówcy. Inteligentnych cenię.
Z szukających atencji, żałosnych frustratów, ignorantów kręcę bekę.LOL


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: Sprzedaż auta w Polsce - wlasne obserwacje i przemyślenia
PostNapisane: 2 czerwca 2011, 23:09 
renoraines napisał(a):
Czekać to można, gdy ktoś ogląda ( dotyczy to nie tylko aut), wpłaci zadatek i w określonym czasie deklaruje kupno. Kupi, zadatek wliczany w cene, nie kupi, zadatek jest sprzedajacego. Tam gdzie sa pieniadze, tam nie ma sentymentów.
ja sprzedaję i ja ustalam warunki, jak mi się spodoba to i znajdzie się miejsce na sentymenty... dla niektórych dane słowo jest więcej warte niż pieniądze


Góra
  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 90 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5  Następna strona


Wszystkie czasy w strefie UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zalogowanych użytkowników i 21 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Skocz do:  
cron
Powered by phpBB © phpBB Group
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL