BMW Sport

Frank, do tej pory mam w domu takie sprzęt + taśmy...

Uwaga, zamiatam

Pamiętam, że mój ojciec miał kiedyś coś takiego

Kto nie miał...?

Ten pomarańczowy rzutnik to ANIA produkcji ŁZK, mam go i działa, w ZK 120 uwielbiałem kręcenie pokrętłem, trzeba to reanimować puki są części .
Były jeszcze ruskie TV firmy Elektron, żeby podłączyć gierkę video trzeba było przerabiać TV, bo nie było dźwięku.

No i Unitra Diora Duet:

Kamil_, ja miałem taki tylko że czerwony dobry temat, większość rzeczy doskonale pamiętam z dzieciństwa

Okazuje się, że wszyscy mają podobne wspomnienia, zarówno z domu lub szkoły
Pamiętacie młynek?

lub sokowirówkę?

Ten dźwięk z młynka był obłędny.

Z jeansów to były jeszcze piramidy i ogrodniczki




oczywiście kupowane za miliony

Ja pamiętam takie coś, nie wiem czy konkretna z wczesnych lat, ale rodzice mają taką do dzisiaj. Pamiętam dlatego iż jak mama sok robiła w tym, to podleciałem i napiłem się bezpośrednio z tej rurki, co kapał sok do garnka, efekt? Jedzenie przez rurke przez prawie rok i do dzisiaj mam ślady tego soku

Do dzisiaj leży gdzieś w kuchni i działa

Ooo ja jebe no to nieźle co nie którzy mi przypomnieli stare dobre czasy, świetne czasy nie to co teraz ślęczenie przy kompie i naparzanie w LOLa hehe.

Po szkole piłka nożna do samego wieczora późnej naparzana na comodore c64 ---> [b]--==Mały==--[b] "Nie ruszać się bo się "wgrywa" Hahahaha jak się w końcu wgrało to był dopiero sukces

Jak kuzyn dostał na komunię pegazusa to 2tyg u niego zabawiłem

Pamiętam na Polsacie bajki coś koło 15:00 leciały ? Tytułu jednej nie mogę za nic sobie przypomnieć. Była to bajka której akcja toczyła się w grze komputerowej a raczej w grach i zawsze były 2 strony dobra i zła. Cholera nie pamiętam tytułu ale pamiętam że to była jedna z moich ulubionych.

A woziłem się po wiosce takim sprzętem


Nie zapomnę jaka była schiza jak mnie pały zatrzymały bez kasku. Simson już zapakowany do Lublina ja siedzę koło niego i się zastanawiam co powiem tacie

Hehehe ojjj były czasy domki na drzewach, Eurobiznes i masę innych fajowskich rzeczy

Będąc nad morzem zawsze "naciągałem" rodziców na tą zabawkę:

Losia zawsze chcialem, ale za trudny kurde byl jak na moje zdolnosci

Pamiętam, że miałem dwa (nie pomalowane bo pod koniec lat 80-tych ciężko było o farby) i był pakowany w takie pudełka:

A to ogladaliście ?

Sigma i Pi. Strasznie mnie ten pogram w... ł.
Ale ten serial robił robotę :

No jak nie, jak tak

A to?