BMW Sport

Pany, mój szwagier przywalił autem dał mi zdjęcia, mechanik powiedział mu 2000 za robociznę bez części, wydaje mi się trochę sporo...







co o tym sądzicie?

2tyś za robotę? To auto chyba jest nie o dużo więcej warte?

jnx, cena taka umiarkowana, chociaż...
Do malowania napewno maska+zderzak i do tego cieniowanie blotników. to koło 800-1000zł
no i żeby to wszystko ładnie blacharz poustawiał to pewnie z 500zł.. także takie granice od 1500zł będzie naprawde dobra.

Ktoś zaproponował 2800, więc auto chyba idzie na sprzedaż.

za samą robotę to 600PLN max.

Ja miałem większe zniszczenia i zapłaciłem z częściami 1300zł, auto to był hyundai accent. Wprawdzie robiłem po taniości i nie było mega fachowo, ale to był dupowóz tylko.

Ja właśnie rozbiłem ostatnio Mondeo i wygląda tak:



Naprawa wyniesie mnie max 750 zł:

maska - 200 zł
zderzak - 200 zł
dwie lampy - 180 zł
- grill 30 zł
- plastiki itp. 100 zł

Do tego lekko pas przedni muszę naciągnąć ale już jest to wliczone w 750 zł

No i części w kolorze oczywiście.

Także nieźle sobie ten mechanik zaśpiewał za Nissana.

Nie no szwagier zdecydował się jednak auto sprzedać, nie chce mu sie bawić z kompletowaniem części a i sam z pewnością tego nie zrobi a ja nie mam garażu by się pobawić w walenie młotkiem a pytał się mechaniorów to każdy mniej wiecej taką cene daje. Sprzedaje za 2800zł, silnik to 2.0D, 97r.

Karolek, tylko nie mów, że walnąłeś w sarnę za Ścinawą - tam gdzie ja

"Zaparkowałem" w bagażniku Focusa w Turowie

Ale radiowóz, który mnie odprowadzał do domu (w stronę Ścinawy) to w lesie na górce, przywalił w dzika



A co przyłożyłeś w sarnę ostatnio?

nie, no kilka lat temu, a co - to jeszcze mało? wystarczy ten jeden raz.