BMW Sport

Złodzieje samochodów wymyślili nową metodę kradzieży. Uważaj, bo bardzo łatwo możesz paść ich ofiarą. Jeśli zobaczysz przyczepioną na tylnej szybie kartkę, pod żadnym pozorem nie wysiadaj z auta i nie próbuj jej odczepić.

Przed nowym sposobem złodziei samochodowych mieszkańcy naszego regionu ostrzegają się e-mailowo i na portalach społecznościowych

"Uważajcie na papiery przyklejone do tylnej szyby auta - czytamy w jednym z ostrzeżeń rozsyłanych drogą e-mailową. - Parkujesz przodem. Wracasz do samochodu, odpalasz, zaczynasz cofać, aby wyjechać z miejsca parkingowego, patrzysz do tyłu i widzisz kartkę na szybie przysłaniającą widok.Zatrzymujesz się i wysiadasz, żeby ją usunąć. Gdy zbliżasz się do tyłu samochodu, złodziej wyskakuje znikąd, wsiada do auta i odjeżdża praktycznie cię potrącając. Dodatkowo, moje panie, założę się że wasze torebki są w samochodzie i odjeżdżają razem z samochodem. A więc tracicie samochód, pieniądze, dokumenty z adresem domowym, no i pewnie klucze do domu. (...) Jeśli zobaczycie kartkę na tylnej szybie cofając na parkingu, nie zatrzymujcie się, zdejmijcie ją po powrocie do domu."

Złodzieje szczególnie upatrzyli sobie publiczne parkingi i okolice dużych centrów handlowych.



Źródło http://www.dzienniklodzki.pl/artykul/49 ... ytaj_dalej
Autorka tekstu: Agnieszka Jasińska
Źródło zdjęcia: http://regiomoto.pl/portal/eksploatacja ... -kradzieza
autor zdjęcia: fot. sxc.hu

Słyszałem ostatnio o kradzieżach na "butelkę" PET. Wkładają za przednie prawe koło butelkę. Ruszasz a tam coś się mieli. Wyskakujesz zobaczyć co jest i po autku. Jak już wysiadacie to zgaście silnik i kluczyki ze sobą!!!
Mi raz wzięli E34 spod mieszkania studenckiego, żal był ogromny. Dobrze, że policja znalazła.

polecam funkcje przeciw porwanie w alarmie

Ja nie rozumiem jak można wysiadać z odpalonego auta. Dla mnie to jest jakiś kosmos.

Wyobraź sobie sytuacje...: Jedziesz w nocy sobie do domu z pracy zakupow czy obojetnie jedziesz przez las i widzisz ze na drodze leży konar zatrzymujesz się wychodzisz zeby usunąć go z drogi, a z rowu koleś myk Ci do auta. Taką sytuację miała znajoma jedyne co ją uratowała to nadjeżdząjący za nią tir. Kierowca włączył długie, babka wróciła do samochodu i pojechała a tir za nią i jej trąbił babka się zatrzymuje pyta o co chodzi, a kierowiec Tira, że jej koleśdo auta wszedł i uciekł jak on długie włączył. Ona że chyba se jaja robi patrzy do samochodu, a w miejscu nóg pasażera sznur którym złodziej musiał konar z drzewa wyrypać.
W lesie samochód mało kto wyłączy bo to światła to coś tam w zime ciepło fajnie i tu takie ch*je po świecie chodzą

MATTU_113, wtedy się zawraca a nie wysiada. Nie wysiadłbym w nocy w lesie z auta jakby mi leżał konar na ziemi

Dobrze, że ja zawsze parkuję tyłem

ja wysiadłem jak pęcherz mi pękał prawie bałem się że jakiś dzik mnie zaatakuje, ale nie pomyślałem o złodziejach..

?? a jak wysiądziesz kartkę zedrzeć?

Trzeba mieć turasa Jak zobaczysz kartkę, włączasz tylną wycieraczkę i niech się buja karteczka heh

U mnie jest ukryty przycisk, który trzeba nacisnąć w określonym czasie po otwarciu i zamknięciu drzwi, w przeciwnym razie po chwili włącza się alarm, a potem odcinka zapłonu

takie gadanie czasem niektóre rzeczy sie robi nie myśląc ze ktoś sie czaj na auto

Slyszalem o sposobie na kartke i o butelce w nadkolu- hałasuje wysiadasz a auto odjezdza...

Mamie kolegi w ten sposób zajumali auto. Dla efektu butelka może być wypełniona wodą, jeśli zignorujesz "mielenie" to po chwili butelka zostaje rozsadzona przez rozgrzewającą się wodę. Jest huk i para, większość idzie w tym momencie sprawdzić co się stało, a auto odjeżdża...
Sposób na kartkę, jak i na butelkę wprost bezczelny w prostocie, ale jak widać niestety, skuteczny dla złodzieja

Juras, A gdzie ta butelka jest włożona że się tak nagrzewa? I ludzie naprawdę wysiadają z odpalonym silnikiem? SZOK.

KotSylwester, zimą, zimno... Auto jak zgasisz to się nie nagrzewa.... Nie widzisz zagrożenia... I tyle.

Między oponę a nadkole, dokładnie jak to ja nie wiem, najważniejsze że kiedy auto rusza, na skutek tarcia nagrzewa się i pęka. Nigdy nie stosowałem tego myku, więc dokładnie Ci tego nie wyjaśnię

Jeśli złodziej uprze się na auto i będzie chciał Ci je odebrać to to zrobi, dla osoby okradanej opór oznaczać może dodatkowy uszczerbek na zdrowiu. Złodzieje zazwyczaj nie są normalni, nie liczą się z niczym.

Przy obecnych temperaturach wystarczy że wypełnią butelkę gorącą wodą, jeśli ta nie zdąży ostygnąć przed powrotem właściciela - dodatkowe efekty zapewnione.

KotSylwester, Wątpię, żeby wyłączenie auta coś dało jeśli będziesz w odludnym miejscu... Dostaniesz od tyłu i baj baj, albo zawracać albo umieć sobie poradzić

Podstawowa zasada bezpieczeństwa w takim wypadku to nie wysiadać przy odpalonym samochodzie. Ja byłem tego uczony od pierwszych kroków z autem i moją żonę jak robiła prawko też tego "nauczyłem". Oczywiście jak złodziej będzie chciał ukraść to nie pomoże ani alarm ani garaż ani nic. Natomiast tutaj mówimy (wydaję mi się) o czym innym. Złodziej ma metodę na koło, butelkę, kartkę. Nie uda się, bierze następne auto. Znajomym moich rodziców dobrych kilka lat temu tak ukradli auto. Mieli mądry zwyczaj: Podjeżdżali, wysiadali i otwierali bramę (jak jechali pojedynczo) no i złodziej się zaczaił. Babka wysiadła otworzyć bramę a auto odjechało.

Co innego jak złodziej się uprze na auto co innego jak ma sposób i z niego korzysta.



Dokładnie nie wysiadam jak już pisałem. Nie wiesz kto i z czym może się czaić.

NIGDY NIE WYSIADAMY z auta jak jest odpalone i kluczyki w stacyjce. Tak samo nigdy nie kładziemy wartościowych rzeczy na prawym fotelu: plecaka a kobiety torebki. Osobiście słyszałem jak kobieta 3 auta przede mną w piękne sobotnie południe nagle wysiadła i krzyczała że ukradli torebkę. Gówniarzy już nie było widać. Tłuczenie szyby jest bezgłośne, wzięcie torebki 0,5 sekundy, ucieczka 3-5 sekund. Podobnie jak się idzie do marketu kluczyków się nie wkłada do kieszeni kurtki, tylko głębiej.