BMW Sport

Witam,

poszukałem trochę na forum i nie tylko ale info są dość sprzeczne i często nie aktualne a ponadto moja sytuacja różni się od większości opisywanych.


Mianowicie pracuje na pełen etat plus zleceniówki studiuje zaocznie a działalność prowadzę od niedawna.

Chciałem starać się w 2012r o dotacje ale nie było już o co sie starać więc z początkiem roku założyłem dz.gosp bez proszenia się kogokolwiek o cokolwiek.

Ale skoro kupa ludzi, która nic latami nie robi dostaje kase i za rok zwija interes to troche to boli.

Mianowicie chciałbym też dostać jakieś wsparcie finansowe bo obecnie wszystko robie z środków własnych tzn. oszczędności tego co obecnie zarobie i dochodów jakie przynosi firma. Jest dobrze ale wiadomo, że takie wsparcie ułatwiło by znacząco prace i byłbym spokojniejszy psychicznie.


Zmierzając do meritum sprawy:

Czy jeżeli pracuje studiuje a firmę już mam jako tako zarejestrowaną to coś mi się "należy"/ mogę się o coś starać?

Czy dotacje są tylko dla bezrobotnych co sami nie mogą/ nie chcą/ nie potrafią nic zrobić ?


Pozdro i z góry dzięki za konkretne odpowiedzi

Hej
dotacje przyznaja firmy ktore wygraly "przetargi" zleca je wojewodzki urzad pracy, i dana firma ktora dostala srodki okresla warunki jakie fosoby maja szanse dostac srodki, czy niepelnosprawni, czy bezrobotni, czy kobiety w ciazy
sam sie tym interesowalem i jesli pracujesz, masz swoja firme to masz praktycznie 0 szans na jakiekolwiek pieniadze

Kase z UE mozna dostac na wiele sposobow. Jesli masz dzialalnosc to mozesz probowac np dostac dofinansowanie na jakis innowacyjny projekt. Zwykle wymagaja ok 25-50% wkaladu wlasnego no i musisz liczyc sie z kontrola. Znajomy kiedys chcial kupic np samolocik, ktorym fotografowalby tereny dla roznych firm, ale cena urzadzonka zaporowa no i raczej zainteresowanie takimi uslugami niskie.

Ja startowalem ostatnio z dzialania 9.3, robisz wtedy szkolenia z informatyki lub jezykowe dla zdefiniowanej grupy docelowej. Tyle ze roczny budzet projektu nie moze przekroczyc Twojego obrotu netto za poprzedni rok. Niestety to juz troche jesli dzialalnosc masz krotko, ale jak zajmujesz sie handlem i prowadziles firme przez caly poprzedni rok to moze to miec sens. Tyle tylko, ze jak budzet bedzie mniejszy niz 100 tys zl to slabo widze taki projekt. Do tego musisz miec jakies doswiadczenie, ktore akurat ja mam, ale u Ciebie np moze byc problem.

Mozesz zrobic projekt np na stworzenie i sprzedaz materialow szkoleniowych- tyle ze to tez fajnie zeby bylo innowacyjne bo np w formie kursu online. To wybieraja ludzie, ktorzy chca ta kase przepuscic i maja dogadanego "wykonawce" ale potencjal jest.

Ja na razie nie robilem zadengo projektu z mojej firmy, ale wiem ze jak juz sie zalapiesz, to kasa jest fajna i nie chcesz myslec o innych zajeciach. Tyle ze wygrac nie tak latwo, bo kolejka dluga. Do tego firmy, ktore maja projekty zakonczone sukcesem maja wiecej punktow, wiec dopchac sie jest ciezko.

Najgorzej niby fundusze unijne dla przedsiębiorczych a wspiera się tych co sami puki kasy nie dostaną nawet dz.gosp nie potrafią zarejestrować.



Nie chce nic tworzyć i wchodzić zbytnio w coś nowego.
Mam dobrą pracę która nie przysparza mi wiele radości ale da sie dobrze zarobić. A działalność prowadzę przy okazji bo skoro można sobie jeszcze dorobić to dlaczego by nie.
Poprzednie rok działałem pod kimś i wiem, że idzie z tego też "wyżyć".

Zaczynałem od tego co miałem po sprzedaży e46 i zostawiłem sobie auto służbowe i tak się rozkręcało.

Fajnie by było po prostu dostać $ na cokolwiek głupi sprzęt: drukarki laptop telefon aparat albo na towar.


Kolega z małej miejscowości dostał 40 tyś gotówki jego ziomek 40$ na FV za remont itd. Odkupili starą pijalnie piwa i zrobili tam fajny lokal.
Nic ich nie obchodzi bo nie robili tego z własnych $ ba jeszcze im z UE zostało i dostają kase na ZUS przez rok. Jak sam mówi jak sie usra po roku to sie usra ale przez rok ma: "życie jak w madrycie kasa leci i o nic sie nie martwi szkoda tylko że o barmanki i kelnerki z grupą inwalidzką ciężko"

Nie robią czyli bezrobotni zarejestrowani w UP, którzy nie prowadzili wczesniej ( jest zdefiniowane przez jaki okres, nie pamietam jaki) dział. gosp moga otrzymac kase na rozpoczęcie dział. gosp.



Dokładnie tak, trudno wygrać/przebić się.



Firma moze sie ubiegac o refundację kosztów wyposażenia stanowiska pracy dla osoby posiadającej stopień niepełnosprawności.

Dokładnie tak, kasy z UP dostaje sie w 90% po znajomosci i co rok nowe (zmiana danych i heya) znajomy próbował bez znajomosci to nie dał rady.


Kasa u unii... Samemu za chiny nie zalatwisz, znam troche "gospodarstw" i "firm" to ich projekty i formalności załatwialy firmy zewnętrzne.

mani jest kilka sposobów na dotacje z uni, jest taka instytucja jak euronauka niedaleko poznania trochę wniosków trzeba popisać dobry biznesplan na rozbudowe firmy i można dostać

jak już założyłeś firmę i od iluś lat pracujesz to masz mocno utrudnione zadanie, w wielu działaniach potrzeba być albo bezrobotnym (brak pracy i firmy np. przez ostatnie 2 lata) albo prowadzić działalność dłużej niż 2-3 lata. brat przerabiał niedawno temat - wygląda to tak, że jak nie masz znajomości, to prześwietlą wszystko i czepią się wszystkiego, żeby tylko kasy nie dać. a potem urzędasy płaczą, że tak mało pieniędzy z UE wykorzystujemy. jak nie chce Ci się śledzić tematu dotacji, przepisów, stylu pisania biznesplanów, wniosków itp. to sam się za to nie zabieraj - idź na początek do Agencji zajmującej się załatwianiem tego typu pożyczek - za friko powiedzą Ci, z czego możesz wyciągnąć kaskę, czasami coś zakombinują, ale jak już coś załatwią to oczywiście wezmą prowizję.

Dotacje na rozpoczęcie działalności gospodarczej z UP http://www.pup-krapkowice.pl/klient/strona95.html

Kiedyś się starałem o dotacje, odrzucili i uzasadnieniu dostałem informację:
"...zakres działalności za duży, sam pan nie ogarnie" jakbym nie mógł zatrudnić pracowników. Najlepiej na tysiące fryzjerek i kosmetyczek, które wszystko trzepią na czarno a po roku wyposażenie salonu do sprzedania.

Heh ja ostatnio byłem w urzędzie marszałkowskim zapytac się o ewenutalną dotację na rozwój firmy już istniejącej. Pani z urzędu poinformowała mnie, że na ten rok dotacje się skończyły, trzeba czekac co wywalczy tusk na posiedzeniu rady europejskiej- było to dokładnie tego dnia kiedy zaczynał się owy szczyt na którym dostaliśmy bodajże 400mld zł. Także niby dopiero od 2014 można się starac. Mi chodziło o projekt innowacyjna gospodarka- moja mama posiada sklep z biżuterią i chciałem zrobic sklep int- także kasa za wykonanie witryny, komputer itp. Innowacyjna gosp., to brzmi trochę dumnie, bo w sklepie int. nic innowacyjnego nie ma, ale chodzi tu nawet o samą innowacyjnośc jako nowe działanie w obszarze firmy.
Są jeszcze środki na ten rok na rowzój obszarów wiejskich i np. działaniu w sieci typu jakieś portale społecznościowe z wyłączeniem sklepów internetowycvh- Takie informacje otrzymałem w Urz Marszałkowskim
byłem jescze w Urz. Pracy- tam jest opcja wzięcia dla działającej firmy w celu utworzenia miejsca pracy dla bezrobotnego- ale jednym z warunków jest zatrudnienie owej osoby na pełny etat na 24 miesiące- czyli suma-sumarum wziętą refundację przepłaciłbym przez dwa lata w zusie.
Także wszędzie się słyszy o tych dotacjach, ale przychodzi co do czego, to nie jest tak kolorowo

Nie jest kolorowo, bo kasy nikt Ci nie da na "przejedzenie". Oni staraja sie to skonstruowac tak, zeby oplacalo sie tylko tym, ktorzy zamierzaja na prawde prowadzic firme a nie zwinac sie po roku.

Co do innowacyjnosci, to sklep internetowy z bizuteria niestety innowacyjny nie jest. Tutaj trzeba sie nieco bardziej wysilic ale ogolnie sklep internetowy z czymkolwiek nie jest raczej innowacyjny.

W UP faktycznie wiekszosc dostaje po znajomosci, ale znam osoby, ktore takowych nie mialy i dostaly dofinansowania. Czasem trzeba sie troche zastanowic na co sie chce ta kase wydac. Kolega wzial na biuro projektowania 3d. Kupil bezsensowanie drogi komp (12 tys bez oprogramowania), 2 drukarki z czego jedna a3, sporo softu ale tu poczarowal z fakturami i "zaoszczedzil". Po roku zwinal interes, mial prace na etat. Co mu zostalo? Drukarka jest przydatna, ale ta a3 to ciagle problemy z nia. Z reszta juz 2 lata a tusze jeszcze startowe, wiec stoi i sie kurzy. Meble fajne, ale mogl ja za polowe tej kasy kupic i tez by byly tak samo funkcjonalne. Reklama, banery, wizytowki itp sa mu obecnie zbedne, oprogramowanie tez, bo jak cos potrzebuje zrobic to pracuje na piracie w najnowszej wersji. Zostal tylko komp, ktory swietnie nadaje sie do gier. Tak wlasnie przejadl 30 tys zl. Jak by to byla jego kasa, to urzadzilby sobie to biuro za 3-5 tys i efekt bylby taki sam (czyli zwinalby sie po roku). No ale teraz gra w CoD na max detalach, wiec sukces jest

To co dla nich będzie innowacyjne piekarnia na Marsie ?


Znajomy z innego regionu właśnie jest w trakcie otrzymywania dotacji na otwarcie sklepu z odżywkami.

Hmm papierów jeszcze nie złożył ale już dostał od dyrektora decyzje

no właśnie napisałem, że innowacyjne to nawet chodzi o to, że jest to coś nowego w twojej firmie, tak przynajmniej mi urzędniczka powiedziała.
Ostatnio byłem w jakiejś firmie i zwróciłem uwagę na naklejki na monitorach z dopiskiem- finansowane z projetku innowacyjna gospodoarka0 to przecież jakieś innowacyjne tęz nie jest.
OCzywiście są przyznawane środki na jakieś innowacje pełną gębą, tak jak moja znajoma pracująca przy dotacjach z unii opowiadała o ziomeczku starającym się o ileś milionów, ponieważ produkuje ma fabryke z jakinś żarciem i wymyślil coś tam związanego z przetwarzaNIEM żelatyny

MichaL, Michał mi chodziło o to co ded, napisał.

Teraz nie mam czasu sądzę, że za dwa tygodnie podejmę temat. Bo obecnie mam zap.. w robocie i nie mam czasu na latanie po użędach w dodatku z budową też mi robią pod górkę.

Ogólnie cokolwiek załatwić jakiekolwiek pozwolenie to droga przez mękę.