BMW Sport

Witam.
Niedawno odkopałem w Niemczech u pewnego dziadka Toyote MR2 z 88 roku. Z racji że zbliża się wiosna chciałbym przywrócić samochodowi dawny blask i pośmigać nim troszkę w weekendy
Auto stało podobno prawie 10 lat za domem. Lakier wyblakł i pojawiło się wiele ognisk korozji a nawet powiedziałbym dziur w błotnikach.
Problem polega na tym że nie mogę znaleźć do niej żadnych części blacharskich. Może ktoś z forumowiczów ma jakieś kontakty lub zna firmy handlujące częściami do tego modelu?

Raczej szukał bym w takich miejscach http://forum.mr2.pl/index.php

Nawet jak nikt nie będzie miał to prędzej będą mieli jakieś namiary.

Poszukaj ba ebayu angielskim lub niemieckim.
w PL czesci do tego to raczej mission impossible.

jak 10 lat stalo to tam wszystko bedzie do wymiany...

W zeszłym tygodniu taki samochód był w programie "Fani czterech kółek" ("Wheeler dealers")- jeden z odcinków 2.serii, na Discovery to idzie, ale może są w Internecie też odcinki - tam właśnie Mike i Edd odbudowywali podniszczony egzemplarz, więc może coś można się ciekawego dowiedzieć. W sumie to ciekawe auto z centralnym silnikiem.
Pozdrawiam

Nie, nie wszystko do wymiany. Stało w połowie pod wiata.
Pozostało mi jeszcze wymienić dwa błotniki, uszczelkę pod ściąganym dachem i najprawdopodobniej będzie malowanie całości.
Co mogłem to zrobiłem sam, już w Niemczech. Alternator, świece, filtry, paski, akumulator, czyszczenie baku, wydech itd.

Pozostała tylko ta nieszczęsna blacharka. E-bay rozważam, choć wolałbym znaleźć coś pl i podglądnąć przed kupnem.

Gumiś, kiedyś zerkałem już na to forum ale nic nie znalazłem, spróbóję się zarejestrować i założyć temat.

Dzięki za rady.

Rzuć okiem może też na jakieś duże ogólne forum Toyoty. Prędzej tam niż tu się coś wywiesz

Do tego dodalbym wszystkie gumy w zawieszeniu. wszystkie gumy, uszczelki i polaczenia w silniku. wszystkie plyny, gumowe weze itd.

Ogólnie auto, które tyle czasu stało to wielka niewiadoma. Jak ruszysz to wtedy się okaże co jeszcze trzeba zrobić.
A gratów szukaj raczej poza PL. Może na forum Toyoty coś będą wiedzieć na ten temat.

Też się tego obawiam

Moim zdaniem, jeśli chcesz doprowadzić do stanu idealnego to najlepiej rozebrać wszystko do gołej blachy, sprawdzić ogniska korozji, zakonserwować i prysnąć nowym lakierem. O ile masz na to fundusze. Takie autko to już tylko zyskuje na wartości.

Porobione. Auto mam już u siebie ponad rok. Zrobiłem już nim trochę kilometrów. Było 2 razy w Niemczech 1400km licząc w obie strony. Nie było najmniejszego problemu.
Co do kasy to nie ma jakichś większych granic, ponieważ inwestuje w to auto wspólnie z tata. Poza tym kupiliśmy go za śmieszne pieniądze.

Pamiętam Wymieniali chyba błotnik,stacyjkę i odnawiali felgi.

Zalezy co ma pod maska, jezeli jest to 4A-GZE, to na pewno.

Baca91 szukaj drugiego egzemplarza na dawce czesci - http://www.ebay.co.uk/itm/1989-TOYOTA-M ... 256e1f5540