BMW Sport

Czy ktoś z forumowiczów morsuje?. Albo może znajomi?.

tylko lokalnie żwirownie, rzeka

Ile siedzisz w wodzie ? pływasz czy tylko wchodzisz ?.

...---...

ale jeszcze w tym wątku to spoko, w innych trzeba już na bank nadawać

mój znajomy założył niedawno taki klub morsa mają nieźle z głową ale widać chce im się i wychodzi im to na zdrowie

co konkretnie Cie interesuje ?

Osobiście nie lubię zimnej wody... ale moi znajomi morsują od daaaawna

Twarde suty

Szczerze to nie mam pojęcia jak oni wytrzymują w takich temperaturach
Ja w pracy siedzę przez 8 godzin w temp.~18'C i przez cały czas marznę w nogi

chu**owo miec caly czas skurczonego ptaka

jasne, że pływam. 2lata temu, wlazłem ze znajomymi do wody i kolega, który nie pływał tylko stał po sutki w wodzie stracił przytomność z zimna. A siedzę tak na oko 10-15min.

Ja chciałem rok temu zacząć ale jakoś się nie udało. Ale za to od września 2012r. regularnie co niedziela kąpiemy się grupą 20 osób. I jeszcze jak jest pełnia księżyca też się kąpiemy. Mój czas na razie 7 min ale może uda się osiągnąć 10min w tym sezonie. Jutro kąpiemy sie o 18.00 w pełni jest czad

tu jest cały sezon od 2012r. http://morsy-frombork.blogspot.com jeżeli ktoś jest z okolicy to Zapraszam

Dziś byłam na plaży i widziałam jak włażą do tej wody. masakra. śnieg pada, kry pływają, a ci w wodzie ..... jezu... w życiu by mnie nikt nie namówił.....

Jasne jasne, zawsze jakaś morsina się znajdzie też, pewnie z nimi pływałaś i dlatego teraz niedźwiedzie polarne tracą żerowiska.

Po saunie do takiej zimnej wody sie wbije ale tak na dworze no nie wiem... Może bym sie podjął pod okiem kogoś doświadczonego.

Jak ktos ma obawy, proponuje najpierw zimny prysznic.

Dzisiejsze morsowanie mogę uznać za najlepsze w sezonie -12C wiatr "ciepły" zefir.

lupanet

Uwierz mi to nie to samo.


OlaBmw

Nie namówił ale może wystarczyło by Cię przekonać to nic trudnego polecam dla każdego

Wiem, ale jak ktoś nie wejdzie pod prysznic, to na mrozie tym bardziej

o nie nie, ja jestem z tych ciepłolubnych , zimą to kominek i kocyk, a latem Egypt , za morsowanie dziękuję, od samego patrzenia mam chorobę morską

Moją jedyną ekstremą jest sauna i później owijanie się śniegiem

Z ostatniej chwili
http://morsy-frombork.blogspot.com/2013 ... hwili.html