BMW Sport

Chciałem kupić sobie kurtke na zime, ale jakąś lepszą,
Ostatnia po dwóch latach niecałych wyglądała, jakbym pracował w kamieniołomach, a sześć stów kosztowała i wcale nie była ciepła do tego....

Poszedłem do sklepów i black magic - kupa haseł marketingowych i nie wiem czego jeszcze, dlatego postanowiłem Was sie zapytać o doświadczenia.
Oglądałem kurtki Alpinusa, North Face, Millet, Lafuma i inne...
Tanie to to nie jest, ale jeśli ma wystarczyć na kilka sezonów to spoko.

Potrzebuje kurtki ciepłej, odpornej na mróz, nieprzewiewnej która również da rade na wypadach w plener w zime. Jestem zmarzluchem ostatnio. Czyli trekkingowa zdaje sie z nomenklaturze ciuchowej.
Goterex, DryEgde, Climactive itp. membrany, warstwy, ocieplenia...

jak ktoś ma z Was doświadczenia w paru słowach mógłby coś napisać, co warto kupic, co naprawde oznacza w użytkowaniu jakaś technologia.

W skrócie: Olać membrany, kupić puchówkę (jak już w ogóle musi być odzież techniczna, moim zdaniem słaby pomysł do miasta, choć nie wiem co ty tam w niej robisz).

Ogólnie sprawa wygląda tak - memebrana, jaka by nie była, działa przy różnicy temperatur i wilgotności, czyli jak jest zimno i sucho a ty się pocisz jak świnia. Przy czym cudów nie ma, na mieście to i tak jak się spocisz to wsiąknie w bawełne, no chyba że jesteś hardkorem i latasz w technicznej bieliźnie.
Sprawa druga - membrana nie grzeje, do tego potrzebujesz wypełniacza - albo polar, albo puch do trzymania ciepła.

Co wybrać?
Ja np często używam zestawu softshell (WS) + polar (mam MH Alchemy + Monkey Man, jest spoko do -15 albo i lepiej) przy czym jak pizga jak w Suwałkach (np. idę przez środek jeziora albo ognisko przy -25 gdzieś na łące) to wrzucam jeszcze techniczną kurtkę z kapturem i porządną stójką (jakieś megastare Milo z ichnią membraną).
Inne wyjście to lekka puchówka z membraną albo poprostu sweter puchowy, wg. mnie na miasto nie trzeba nic więcej.


PS. ngt.pl polecam.

Ja proponowałbym Ci wstąpić do sklepu wędkarskiego z prawdziwego zdarzenia.Zdziwisz się,jakie tam są kurtki

wątpię, abyś za 600zł kupił porządną kurtkę na zimę... jak już to tylko snowboard'owe Ja taką kupiłem rok temu i zimna nie była mi straszna. Poszukał bym jeszcze czegoś od Timberland.

Najlepiej zapytać w sklepie ze sprzętem outdoor.
W tamtym roku kupiłem kurtkę narciarska Husky w Bergsonie, jeszcze w niej nie zmarzłem.
Doradził mi ja właśnie sprzedawca w sklepie jak powiedziałem mu czego oczekuje.
jest bardzo lekka i wygodna np. do samochodu.
Fajną kurtkę narty/snowboard można kupić już od 800zl

temat zostal wyczyszczony, nie chce mi sie robic tego powtornie, wiec zmusznie mnie do wysilku bedzie nagradzane ostrzezeniami
jesli ktos nie ma czegos sensownego do powiedzenia, to niech powroci do strony glownej forum, lub dzialu jak kto woli

w goretexie latam na co dzień w jednostce z tym, że nie wiem jaka jest różnica miedzy "cywilnym" a wojskowym goretex em... natomiast kurtka robi robotę Wysokie mrozy i spory wiatr nie sa jej straszne. Osobiście ten materiał bym polecał i coś z oferty Alpinusa, kiedyś miałem byłem zadowolony

P.S. Pamiętaj Boogie, że nawet najcieplejsza kurtka będzie gówno warta bez dobrych butów, bo całe ciepło przez stopy ucieknie

Dzięki Panowie za te garść wiedzy.
Ponieważ w temacie jeste lajkonikiem, to okazuje sie ze dostepna informacja dla szarego człowieka, to taki McDonald, jak ze wszytskim na rynku....

W sumie to zacząłem wątpić w sens membran ogólnie...
Mam buty z gore-tex i one są czesto wilgotne, az w sumie przestałem kumać o co biga z tym, a tu sie teraz dowiedziałem że powinienem miec do nich specjalne skarpetki żeby to działało....
Wygląda na to, że taki obrazek: duży mróz, wszyscy w grubych kurtkach, jeden koleś w cienkiej jakiejś, pytaja sie go czy mu nie zimno, a on - nie, to goretex , to lipa.


zacząłem zerkać na mniej znane firmy, okazuje sie ze wyspecjalizowane od lat, a przez szarego luda nieznane, ale to jak ze wszytskim, vide oleje do aut...

Millet :
http://klubsalamandra.pl/108,934,kurtka ... -down.html

http://www.cerrotorre.pl/product-pol-94 ... Parka.html

zerknijcie na nie
podobno Hyvent to najtansza membrana TNF i w Europie za droga kilka razy...

Czas na redukcję

A tak na poważnie to fakt - mam ćwiczącego na siłowni kolegę sporych rozmiarów i żeby on kupił na siebie cichy to po prostu przerypane... Jak łapa wejdzie to w plecach pęka



Co do tematu to ja mam kurtkę właśnie z firmy Goretex i polecam

Boogie, nie polece ci konkretnego modelu do twoich potrzeb, ale z kurtek Burton (http://www.burton.com) oraz Jack Wolfskin (http://www.jack-wolfskin.com) jestem bardzo zadowolony.

Masz racje 2tyg szukalem sweterka bo stoje na bramce i po 2 tyg cos znalazlem,ale kurtki jak przymierzalem to nie ma szans chyba dla mnie niby ok ale jak pazure wcisne to przeszkadza biceps spodnie to samo uda masakra i tak juz schudlem 8kg

Ja mam zwykłą kurtkę "puchową" z Cropp'a dałem jakieś 300PLN jest ok do -5/-10 stopni, ale ubieram polar pod nią i w zeszłym roku dawała radę w górach przy -20 i do tego wojskowe goretexy na cztery litery i było naprawdę ciepło zarówno w górach jak i na kutrze dorszowym z jakiś firm bardziej outdoorowych to bym chyba był Alpinusem i Hi-tech (przymierzam się do kurtki) - stuptuty z tej firmy spisują się znakomicie.

Posiadam kurtkę puchową North Face. Polecę Ci ją z czystym sumieniem. Jest może mniej wygodna od kurtek dwuwarstwowych bo ma większą objętość ale grzeje niesamowicie.
Rok temu kosztowała mnie coś koło 800 zł

Mam kurtke zimową na sprzedaż jakby ktoś chciał: http://allegro.pl/house-kurtka-meska-no ... 60777.html

A tak wogóle to polecam kurtki Campusa z wypinanym polarem. Ojciec ma i jest zadowolony juz drugi albo trzeci sezon.

Te kurtki z Housa, Croppa itd. można sobie o dupę rozbić, jeśli chodzi o prawdziwy mróz.

Ja podzielam zdanie Tomka do miasta wystarczy puchówka i dobry swetr/bluza taki zestaw to najlepsza opcja.

A przy wypadach w plener, to najlepsza jest odzież narciarska The North Face/ Jack Wolfskin itd.


Nie ma kurtki, która była by idealna do wszystkiego, najlepsza opcja to min. 2szt o komeplatnie innym zastosowaniu

.....

Słyszałem to samo o Campusie, że to jest teraz po prostu chłam najgorszej maści....



http://www.cerrotorre.pl/product-pol-94 ... Parka.html

czyli wygląda na to, że ta kurtka puchowa North Face da rade na duzym mrozie i w plenerze też..... nie jest to kurtka narciarska wprawdzie

Przychylam sie też do Millet, firma francuska mało znana, od 70 lat robiąca sprzęt i ciuchy w góry.

tak jak koledzy wyżej napisali Jack Wolfskin, przypadkiem odnalazłem swoją kurtkę tej firmy, którą noszę na ryby gdy jest zimno - tak sobie o niej w ogóle przypomniałem Po prostu mega ! Lekka, nie przepuszcza zimna, dobry materiał i będziesz miał na parę sezonów na pewno.


http://www.jack-wolfskin.com/en-uk/appa ... t-men.aspx


Coś podobnego mam.

Wiadomo, że tak jednak do miasta są idealne. W Polsce przecież nie mamy nie wiadomo jakich mrozów.

Dla forumowiczów zrobię rabat

W zeszlym roku i to dosc czesto slupek pokazywal -20,-25 no to raczej zimno nie?

No, a co dopiero na zewnątrz