BMW Sport

co grozi za ścięcie słupka z kilometrami ??
jechałem w sobotę z Poznania do Radomia nowo kupionym autkiem, pogoda była nie ciekawa i prędkość narzucało auto z przodu. Podczas zmiany pasa złapało auto śniegu i zaczęło tańczyć, wpadłem w pas zieleni i ściąłem słupek z kilometrami. Przed chwilą dzwoni gościu z nr prywatnego i mówi, że w sobotę ich kamera zarejestrowała incydent z udziałem mojego bmw (a auto kupione na ojca) .Że będzie kara za uszkodzenia i będzie dzwonił jutro. Czy to w ogóle możliwe ? Skąd jak już mieli mój nr (tel. na kartę) ?

mówiłeś o tym komuś?? Może ktoś sobie robi jajca?? Uszkodzenia drogi wynikłe w wypadku są pokrywane z twojego OC. Nowo zakupionym autkiem, przerejestrowanym na ciebie już??

Może pochwaliłeś się jakiemuś koledze o tym incydencie i teraz robią sobie z Ciebie jajca?

auto kupione na ojca i na ojca będzie rejestrowane. Też mi się wydaje że ktoś sobie robi jaja, ale mało ludzi o tym wie

Autostrady sa monitorowane, wystarczy rzucic okiem na youtube, na filmiki z autostradowych kamer jak jadą np pod prąd .

Będzie a nie jest... to by dzwonili do gościa którego jest to auto Ktoś sobie jajca robi

renoraines, to że są kamery to wiem, dlatego się trochu wystraszyłem

Kara za uszkodzenia . Jajca ktoś sobie z Ciebie robi

to będzie wpierdziel już się nawet domyślam kto

Takie rzeczy załatwiają pisemnie.... Bez jaj.



Auto całe?

deejeys, niekoniecznie. Czasami jak mają dostęp do telefonu lub ustalą go to dzwonią. Już kilka razy stawiałem się na komendzie po kontakcie telefonicznym. Dwa razy chodziło o zdarzenie związane z pojazdem. Nie było wcześniej żadnego listu. Raz nawet policjant sam do mnie przyszedł do mieszkania i zaprosił na komendę chyba za karę gońca z niego zrobili

ale masz kolegów

Hehehehe... dobry żart Kara: dzień prac społecznych... mycie słupków na A2

Chyba,że ustalili numer poprzedniego właściciela i on podał twój wraz z danymi

dokładnie Panowie, myślec trza hehehe

Że co?

Prędkość narzucają ci PoRD i twój mózg. A nie auto przed/nad/pod/za tobą, mama, tata, czy wujek waldek.

hehe i dobrze , że to auto "narzucało" prędkość bo kto wie, pewnie w innym przypadku na słupku by się nie skończyło. Powinieneś jeszcze gościowi podziękować.

jechałem za kolega, o to mi chodziło

To na drugi raz wiesz żeby myśleć własną łepetyną a nie kolegi. Już też wiesz kto do Ciebie dzwonił.

jak auto było zarejestrowane na gościa, od którego kupiłeś, to z nim się ktoś skontaktował, najprawdopodobniej policja... bo jeżeli ściełeś słupek i uciekłeś z miejsca zdarzenia to możesz mieć większe konsekwencje...
A że kupiłeś auto i pewnie dzowniłeś z tego nr telefonu do sprzedającego, no to wskazał taki numer kontaktowy.